Krzyżak
8842

Sekty i demony w kościołach katolickich?

Sekty i demony w kościołach katolickich?
Magdalena Waleszczyńska

Pogaństwo przenika do religijności katolickiej w seminariach, zakonach, duszpasterstwach, w czasie katechez ewangelizacyjnych, ruchach oazowych i innych wspólnotach modlitewnych. Musimy być czujni.

Sekty i demony w kościołach katolickich?

Łatwo jest nam zwracać uwagę innym. Przestrzegamy jedni drugich przed szkodliwą muzyką, demonicznymi zabawkami, wróżbami i horoskopami. I bardzo dobrze, że to robimy, bo mamy siebie napominać w drodze do zbawienia. Jawne zło łatwiej dostrzec, ale to, które wkrada się niepostrzeżenie do naszych myśli i domów już trudniej zauważyć, bo ukazuje się w atrakcyjnej dla nas postaci.

Liderzy naszych sumień


Osoby chcące iść przez życie z Chrystusem, często poszukują Go we wspólnotach religijnych. Jak wielowiekowa tradycja pokazuje, ze wspólnotą jest łatwiej, szczególnie tym, którzy są słabi w wierze. Wspólnota pomaga swoim członkom w uświęcaniu ich życia. Jednak niebezpieczeństwo pojawia się w momencie, gdy osoba staje się zależna od wspólnoty, zaczyna żyć wbrew swojemu sumieniu, podporządkowując się grupie, a sprzeciw wobec liderów przedstawiany jest prawie jak odejście z Kościoła. Osobistych decyzji nie potrafimy już podejmować bez konsultacji z braćmi ze wspólnoty, bo rodzi to wątpliwości natury moralnej. Łatwo jest wtedy o zniewolenie. Liderem takiej wspólnoty może być także kapłan, który przekracza swoje uprawnienia i zaczyna nie tylko być spowiednikiem, kierownikiem duchowych, ale staje się doradcą i przewodnikiem życiowym, ingerując nawet w najbardziej intymne sfery ludzkiego życia.

Szamanizm i nowe sakramentalia

Niebezpieczne elementy szamanizmu pojawiają się na Mszach świętych z modlitwą o uzdrowienie, Wieczorach Chwały lub Uwielbienia. Postronnym uczestnikom wymienionych wydarzeń nie są wyjaśniane przyczyny omdleń i „upadków”. Jedyne co można usłyszeć to to, że jest to spoczynek w duchu. Ale co to jest i dlaczego przez tyle setek lat zjawisko to nie było opisywane w Kościele katolickim? Ileż bardziej przypomina to hipnozę magnetyczną, trans, autosugestię, które z religii afrykańskich przeniknęły do ruchów zielonoświątkowych, a stamtąd do tradycyjnych kościołów. Działalności niektórych księży egzorcystów koncentruje się natomiast na poszukiwaniu furtek złego ducha, spowiedzi „furtkowej” (od marca zakazanej przez polski episkopat) oraz koncepcji grzechów pokoleniowych. To również ma swój rodowód w praktykach szamańskich.

Zdarza się, że wiara członków wspólnot religijnych nie jest budowana przez Biblię, tradycję i nauczanie Kościoła, ale koncentruje się na symbolice i praktykach zaczerpniętych z religii afrykańskich: namaszczanie olejem, nałożenie rąk, palenie karteczek z intencjami, uwalnianie od złych duchów, nowe sakramentalia (woda, sól czy oleje egzorcyzmowane), które pomagają wiernym koncentrować się nie na wzrastaniu w wierze, ale na przepędzaniu złych duchów.

Cuda!

Uzdrowienia opisane w Biblii, mogą dziać się dzisiaj! Musisz mieć tylko żywą wiarę – tak twierdzą niektórzy liderzy grup. Mamy wtedy do czynienie z „religijnością mirakularną”, której istotą jest cud, jako fundament religii. Ważniejsze w niej jest doświadczenie niż akt wiary. Członkowie podczas modlitwy mogą doświadczać drgawek ciała lub spazmatycznego śmiechu. Istotne są znaki i cuda tj. fizyczne uzdrowienia, uwolnienia od demonów i inne somatyczne doświadczenia, np. zbiorowe padanie na podłogę, histeryczny śmiech, konwulsje. Zdarza się, że członkom wspólnoty mówi się, że otrzymali nadprzyrodzone dary, np. dar języków, a tak naprawdę jest to tylko jubilacja. Nie doświadczasz, to znaczy nie masz wiary – taki jest wyznacznik tej religijności.
Pogaństwo przenika do religijności katolickiej w seminariach, zakonach, duszpasterstwach, w czasie katechez ewangelizacyjnych, ruchach oazowych i innych wspólnotach modlitewnych.
Musimy być czujni.


Tekst opracowany na podstawie pierwszego w Polsce naukowego artykułu dotyczącego religijności pentekostalnej księdza dra hab. Andrzeja Kobylińskiego, Etyczne aspekty współczesnej pentekostalizacji chrześcijaństwa, w: „Studia Philosophiae Christianae”, UKSW 50(2014)3.

wrodzinie.pl/sekty-i-demony-…
ona
VRS szukaj Chrystusa, nie ogladaj się na innych, szukaj go całym sercem a On da się odnależć.
Chrzescijanstwo to relacja osobowa z Jezusem, serce w serce, twarzą w twarz, ręka w rękę.To zawierzenie az po granice naiwnosci dziecka, to "chodzenie po wodzie " zwlaszcza wtedy gdy po ludzku nie ma zadnych szans.
Nie ma Jezusa w teologii, nie ma w pięknych obrzedach, nie ma Go nawet we wspolnotach.Jezus …Więcej
VRS szukaj Chrystusa, nie ogladaj się na innych, szukaj go całym sercem a On da się odnależć.
Chrzescijanstwo to relacja osobowa z Jezusem, serce w serce, twarzą w twarz, ręka w rękę.To zawierzenie az po granice naiwnosci dziecka, to "chodzenie po wodzie " zwlaszcza wtedy gdy po ludzku nie ma zadnych szans.
Nie ma Jezusa w teologii, nie ma w pięknych obrzedach, nie ma Go nawet we wspolnotach.Jezus jest w kazdym sercu jakie go intensywnie poszukuje, w kazdym z nas , zwlaszcza tym najwiekszym grzeszniku jaki swiadomy swojego grzechu nie wstydzi sie krzyczeć na cały glos (nawet wsrod poboznych) "To ja grzesznik Jezu, ulituj się nade mną bo pomimo grzechu kocham cię calym sercem"-i do takiego czlowieka Jezus przyjdzie szybciej, niz do tych faryzejsko przemodlonych jacy zwijają rączki do modlitwy , przestrzegają prawa i obnoszą się swoją poboznoscią wsrod innych, majac tym samym w pogardzie blizniego
wojciechowskikrzysztof
VRS 17:49
Gesty miłosierdzia, współczucia, troski mogą czynić i muzułmanie, i żydzi, a nawet poganie.
----------------
Tak robią to w stosunku do bliskich, ale tylko chrześcijanin kocha wroga. Bo to nie z niego ta miłość ale z Ducha który jest w nim.Więcej
VRS 17:49

Gesty miłosierdzia, współczucia, troski mogą czynić i muzułmanie, i żydzi, a nawet poganie.
----------------
Tak robią to w stosunku do bliskich, ale tylko chrześcijanin kocha wroga. Bo to nie z niego ta miłość ale z Ducha który jest w nim.
ona
Bp Ryś: „Będziecie ŚWIADKAMI! Nie tylko nauczycielami. Wiara rodzi się ze słuchania – to prawda. Ale Kościół rośnie dzięki mocy świadectwa. Ewangelizacja jest bowiem przekazywaniem nie tylko prawdy, ale i ŻYCIA! Życie z życia. Życie to świadectwo!”.Pociąga nas więc przede wszystkim „świadectwo”. Nie pociąga nas pouczanie.
Cały myk obecności chrześcijanina w świecie (nie tylko świeckiego …Więcej
Bp Ryś: „Będziecie ŚWIADKAMI! Nie tylko nauczycielami. Wiara rodzi się ze słuchania – to prawda. Ale Kościół rośnie dzięki mocy świadectwa. Ewangelizacja jest bowiem przekazywaniem nie tylko prawdy, ale i ŻYCIA! Życie z życia. Życie to świadectwo!”.Pociąga nas więc przede wszystkim „świadectwo”. Nie pociąga nas pouczanie.

Cały myk obecności chrześcijanina w świecie (nie tylko świeckiego chrześcijanina), polega na tym, żeby te dwie kategorie z sobą połączyć. Bynajmniej nie po to, by stać się autorytetem – ale po to właśnie, by być zwykłym, dobrym chrześcijaninem. Samo mądre gadanie, nawoływanie do uporządkowania, perfekcyjna znajomość litery, kpina z innej niż moja duchowości i przestrzeganie liturgicznych przepisów nie wystarczy. 👏
ona
„Kościół oczekuje od nas nie tyle nowych dzieł, co wierności i wiarygodnego świadectwa człowieka na wzór Jezusa Chrystusa”.„Wiara wyraża się w konkretach przez gesty miłości i gesty miłosierdzia, współczucia, troski. Zaświadczają one o naszej wierze. W zaangażowaniu w dzieła apostolskie nie chodzi o ilość, ich różnorodność, a może ich oryginalność, ale o serce, które w nie wkładamy, o wagę …Więcej
„Kościół oczekuje od nas nie tyle nowych dzieł, co wierności i wiarygodnego świadectwa człowieka na wzór Jezusa Chrystusa”.„Wiara wyraża się w konkretach przez gesty miłości i gesty miłosierdzia, współczucia, troski. Zaświadczają one o naszej wierze. W zaangażowaniu w dzieła apostolskie nie chodzi o ilość, ich różnorodność, a może ich oryginalność, ale o serce, które w nie wkładamy, o wagę miłości, poświęcenia, nadziei wiary” bp.Ryś
xAlbert
BRAK JEDNOŚCI Z PAPIEŻEM I RESZTĄ KOŚCIOŁA
"Zdarza się, że wiara członków wspólnot religijnych nie jest budowana przez Biblię, tradycję i nauczanie Kościoła"
To inaczej niż w Bractwie św. Piusa X.
Więcej
BRAK JEDNOŚCI Z PAPIEŻEM I RESZTĄ KOŚCIOŁA

"Zdarza się, że wiara członków wspólnot religijnych nie jest budowana przez Biblię, tradycję i nauczanie Kościoła"
To inaczej niż w Bractwie św. Piusa X.
wojciechowskikrzysztof
VRS niby masz rację, ale brakuje jeszcze jedności z Kościołem Katolickim i papieżem. Mam nadzieję że dojdzie do tego.
ona
Mozna być w samym centrum Koscioła Katolickiego, w głownej nawie pod najstabilniejszym filarem i sie w tym Kosciele zagubić.Dzieje się tak dlatego ze wiarę buduje się na ludziach i ładnych obrzedach a nie na relacji osobowej z Chrystusem.
Doskonale widać kto, jakie ma relacje i z kim.., wystarczy poczytac codzienne wpisy 🙂
Krzyżak
Pycha jest przyczyną odejścia z Kościoła Katolickiego, obrażony arcybiskup zakłada Bractwo a suspendowany ksiądz zakłada sektę. I tak wykorzystując ludzkie dobre chęci i słabą wiarę budują sekty walczące z Kościołem Katolickim.