Radek33
11325.3K

Horror w szpitalu-pacjenci widzą szatana,który chce porwać umierającego:"Księdza!!!"

Wizja piekła – Świadectwo Siostry Anny Grzybowskiej, Szarytki spisane przez Siostrę Dorotę Trybułę, ze Zgromadzenia SS. Zmartwychwstanek - Rycerz Niepokalanej 11/1996. Ze skopiowanych materiałów …More
Wizja piekła – Świadectwo Siostry Anny Grzybowskiej, Szarytki
spisane przez Siostrę Dorotę Trybułę, ze Zgromadzenia SS. Zmartwychwstanek - Rycerz Niepokalanej 11/1996.
Ze skopiowanych materiałów byłej strony internetowej ks. Adama Strzałkowskiego:
Siostrę Annę Grzybowską, szarytkę, znało kilka naszych zakonnic, które do tej pory żyją. Jej rodzona siostra Brygida (zm. 26 II 1976) należała do naszego zgromadzenia SS. Zmartwychwstanek. Ostatnie lata spędziła w Wejherowie.
S. Anna odwiedzała ją i pielęgnowała. Opowiadała wtedy o swoich nadzwyczajnych przygodach wojennych, które na prośbę naszych sióstr spisała - S. M. Dorota Trybuła CR, 14 II 1996
DZIĘKI CI, MARYJO, TYŚ MNIE URATOWAŁA!
Pamiętnym wydarzeniem z czasu mojej pracy w szpitalu po drugim zajęciu Lwowa przez Rosjan była śmierć 26-letniego Franka N. Był on wielkim zbrodniarzem i przestępcą, co ujawniło się dopiero przy jego śmierci. Do wybuchu wojny pracował jako woźnica w Zakładzie Nieuleczalnie Chorych. W chwili rozpoczęcia działań …More
Radek33
Czytając to świadectwo o tym niebywałym szczęściarzu,jakim był ten grzesznik,pomyślałem o głupich ludziach a jest ich już prawdziwa plaga,którzy dziś szydzą z kapłaństwa,strzelają do księży idących na kolędę,czy przyklejają łatkę złodzieja i pedofila niemal wszystkim księżom,a zarazem potrafiący najbezczelniej i z diabelską obłudą przychodzić po sakrmenty do tych samych kapłanów i tego …More
Czytając to świadectwo o tym niebywałym szczęściarzu,jakim był ten grzesznik,pomyślałem o głupich ludziach a jest ich już prawdziwa plaga,którzy dziś szydzą z kapłaństwa,strzelają do księży idących na kolędę,czy przyklejają łatkę złodzieja i pedofila niemal wszystkim księżom,a zarazem potrafiący najbezczelniej i z diabelską obłudą przychodzić po sakrmenty do tych samych kapłanów i tego znienawidzonego Kościoła,bo mają w tym momencie jakiś interes,typu:chrzest,Komunia dziecka,sakrament małżeństwa czy Msza pogrzebowa dla bliskich.A na końcu życia ta wstrętna pycha i cwaniactwo i tak się kończy,bo prawie każdy gdy cieżko zachoruje albo umiera woła księdza,żeby się wyspowiadać,żeby wyzdrowieć albo nie iść do piekła.Jeśli zdąży...