Edward7
143.2K

Znany mason i okultysta przewidział 50 lat temu, że nadejdzie światowa religia prowadzona przez "Chrystusa"

- Wysoko postawiony mason, okultysta i współzałożyciel Lucifer Publishing Company 50 lat temu przewidział kluczowe cechy rządu jednego świata, w tym "społeczeństwo bezgotówkowe" i światowy socjalizm. Ale jego plan nowego porządku świata jest wyjątkowy pod względem konkretnych przewidywań dotyczących światowej religii, która ma być prowadzona przez przyszłego "Chrystusa", a raczej Antychrysta.

W książce „Things to Come” (wydanej przez wydawnictwo obecnie nazywane Lucis Publishing Company0 Foster Bailey, autor "Ducha masonerii" i mąż Alice Bailey, "matki chrzestnej" ruchu New Age, podpowiada, jaka będzie następna światowa religia i pomaga czytelnikowi wyobrazić sobie nie do pomyślenia: że rząd światowy będzie promował nową religię, a nawet poślubi tę religię. W rzeczywistości religia jednego świata będzie sercem nowego porządku świata, ponieważ najważniejszym podbojem wewnętrznego kręgu globalistów nie jest twoje ciało, ale twoja dusza. W dużej mierze dlatego nadchodzące oszustwo religijne jest na ogół owiane ciemnością, w przeciwieństwie do politycznych i ekonomicznych aspektów Nowego Porządku Świata.

Jeśli ktokolwiek miałby zrozumieć plany światowej religii, byłby to ktoś taki jak Foster Bailey. Jako mason 33. stopnia był on najwyraźniej świadomy planów tajnego stowarzyszenia, by obalić Kościół katolicki i pomóc we wprowadzeniu tej światowej religii, na co wskazują jego pisma.

Jego żona, Alice przepowiedziała, że "tajemnice zostaną przywrócone do ich zewnętrznego wyrazu poprzez Kościół i bractwo masońskie", nazywając "ruch masoński" "domem tajemnic i siedzibą inicjacji". Według niego "Wielki" (czytaj: Antychryst) dąży do tego samego celu, co masoneria: "Kiedy Wielki przyjdzie ze swoimi uczniami i wtajemniczonymi, będziemy mieli ... przywrócenie Tajemnic" - napisał Bailey w "The Externalisation of the Hierarchy". Przyznał, że masoneria jest w istocie grupą okultystyczną i napisał, że "ruch masoński" "jest organizacją o wiele bardziej okultystyczną, niż można sobie wyobrazić, i ma być szkołą szkoleniową dla przyszłych zaawansowanych okultystów".

Lucyferiański wysiłek
Okultystyczne zaangażowanie Alice i Fostera uwiarygodnia twierdzenie byłych masonów, że bractwo jest satanistyczne na najwyższych poziomach: że "Wielkim Architektem Wszechświata" jest Szatan. Jako zagorzali okultyści, para otwarcie wychwalała Lucyfera i była dosłownie „połączona” z demonami poprzez, jak to określają, praktyki „New Age”. Na przykład w "Things to Come" Bailey opisała "proces zaćmienia", w którym "Chrystus" (nie Jezus Chrystus w rozumieniu chrześcijan) lub "wniebowstąpiony Mistrz" czyni "ucznia" "znacznie bardziej użytecznym". Sugeruje to, że celowo otworzyła się na opętanie lub przynajmniej wpływ "duchów", które, jak wielu byłych New Agers może poświadczyć, są często demonami w przebraniu.

Alice twierdziła, że "telepatycznie" otrzymywała przekazy od "Mistrza Mądrości", którego nazywała "Tybetańczykiem" lub "Dżwal Khul (DK)", które według niej stanowiły większość jej pism. Przekazy te są prawdopodobnie również pochodzenia demonicznego, tym bardziej w świetle jej szacunku dla Lucyfera/Szatana.W związku z tym, przyjmując z przymrużeniem oka przepowiednie Bailey, że "Chrystus" nadejdzie, możemy rozumieć je jako prawdopodobną zapowiedź tego, jak Antychryst będzie zwodniczo cukrował siebie i swoją złą religię. Jeśli chodzi o "Chrystusa", który poprowadzi światową religię, Foster Bailey podaje kilka wskazówek na temat tego, jaki on będzie (rozszerzone przez Alice, jak opisano poniżej):

"Słowo Chrystus jest nazwą w Hierarchii dla tego, kto posiada wszechobejmujące boskie przywództwo nad światem i, jak się go używa, wykracza poza ortodoksyjne ograniczenia. Dla współczesnego umysłu Chrystus jest aktywnym i inteligentnym zarządcą świata oraz żyjącym człowiekiem. Jego wizja i działanie skierowane są do wszystkich ludzi. W żaden sposób nie ogranicza się do chrześcijaństwa". W ten sposób Antychryst zaprzeczy jednemu z fundamentalnych wierzeń chrześcijaństwa, którym jest to, że Jezus Chrystus jest jedyną drogą do Ojca: "Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie". (Jana 14:6)

Z kolei Foster twierdzi, że idea, iż chrześcijaństwo jest "jedyną prawdziwą religią", czyni chrześcijan winnymi "szczególnego grzechu" "separatyzmu". Jednak takie przekonanie jest nie tylko zgodne ze słowami samego Jezusa Chrystusa, ale także z logiczną zasadą niesprzeczności: dwie sprzeczne rzeczy nie mogą być jednocześnie prawdziwe. Foster wskazuje, że ten nadchodzący "Chrystus" nie będzie uważał wiary w Niebo lub Piekło za konieczną, jak napisał: "Nie jest funkcją żadnej religii ani organizacji kościelnej... próbować przestraszyć ludzi, aby poszli do mitycznego nieba".

Możemy dowiedzieć się więcej o naturze Antychrysta i jego światowej religii z komentarzy Fostera na temat głównych religii. Co znamienne, pogarda Fostera dla chrześcijaństwa kontrastuje z jego szacunkiem dla islamu, buddyzmu i hinduizmu, którym całkowicie oszczędzono krytyki ("liberalni Żydzi" otrzymują bardzo krótką pozytywną wzmiankę, podczas gdy inni Żydzi, tacy jak katolicy, są wymieniani jako "nadmiernie żydowscy").

Katolicyzm: największy wróg Baileya i masonerii
Jeszcze bardziej wymowny jest fakt, że katolicyzm jest religią, którą Foster uważa za najbardziej odrażającą, postawę nieodłączną od masonerii, diametralnie przeciwną wierze katolickiej ponad wszystko inne. Dzieje się tak dlatego, że katolicyzm jest bardziej niż jakakolwiek inna religia przeciwny idei Fostera i masonerii, że musimy "być posłuszni naszemu wewnętrznemu duchowemu ja". Innymi słowy, katolicyzm jest najbardziej przeciwny "najwyższemu nakazowi" promowanemu przez okultystę i "maga" Aleistera Crowleya: "Rób co chcesz". (Warto zauważyć, że Crowley, który, jak publicznie przyznano, celowo przywoływał demony, powiedział, że napisał swoje przełomowe dzieło pod dyktando bezcielesnego głosu, podobnie jak Alice Bailey). To dlatego masoni, gdy osiągną 30 stopień, miażdżą papieską tiarę pod stopami, ślubując uwolnienie ludzkości z "niewoli duchowej tyranii", według ojca Alexa Zenthoefera.

Dr Taylor Marshall wyjaśnia w swojej książce Infiltracja, że głównym celem masonerii (powtórzonym w Things to Come ) jest w rzeczywistości zastąpienie katolicyzmu: "Strategia... masonerii polega na organizowaniu tajnych stowarzyszeń w celu obalenia obecnego (katolickiego) porządku i zastąpienia go oświeconym porządkiem, w którym wszystkie religie są przybliżeniem prawdy: wszystkie religie stają się alegoryczne i równe. Kościół katolicki jest Vetus Ordo Saeculorum: Starym Porządkiem Świata. Masoneria jest Novus Ordo Saeculorum: Nowym Porządkiem Świata".

Sobór Watykański II jest dowodem wpływu "New Age".
Zgodnie ze swoimi masońskimi i okultystycznymi przekonaniami, podczas gdy Foster Bailey jasno stwierdza, że katolicyzm jest zbyt "dogmatyczny", dostrzega on iskierkę nadziei w II Soborze Watykańskim, który uważa za punkt zwrotny, głównie dlatego, że duchowni dystansują się od "bezużytecznych dogmatów": Coraz więcej przywódców religijnych uznaje, że Kościół musi porzucić bezużyteczne dogmaty i że nie nadąża za rozwojem ludzkiej inteligencji. Na polu religijnym pojawia się ferment, który wymusza reformę duchowieństwa. Na przykład w Kościele rzymskokatolickim dzieją się zadziwiające rzeczy.

Przez wieki Kościół rzymskokatolicki był zdominowany i kontrolowany przez Kurię, ciało ultrakonserwatywnych doktrynerów, którzy dzierżyli niekwestionowaną władzę nad wszystkimi kardynałami i biskupami. Dopóki ta kontrola nie została złamana, nie było nadziei na jakąkolwiek duchową zmianę. Papież Jan XXIII przełamał ją podczas pierwszej sesji Drugiego Soboru Ekumenicznego. Dziś obecny papież jest w dużej mierze wolny od tego ograniczającego wpływu, a nowe Kolegium zyskuje władzę i wielki wpływ na wszystkie sprawy Kościoła. Jest to daleko idąca zmiana w samej organizacji, której owoce będą naprawdę zdumiewające.

Foster nie mówi o różnicy zaledwie stopni w tym, czego Kościół katolicki naucza lub jak naucza, ale o fundamentalnym "zerwaniu", odłączeniu się od jego przeszłości. Dalej wyjaśnia, w jaki sposób:"Druga sesja Soboru Ekumenicznego była świadkiem ogłoszenia doktryny, że każdy człowiek może czcić Boga tak, jak chce, bez potępienia ze strony Kościoła" - napisał Foster, przewidując, że "ta nowa wolność religijna w Kościele katolickim, gdy zostanie wprowadzona w życie, całkowicie zmieni system, za pomocą którego Kościół przez wieki kontrolował swoich wyznawców".

Idea wolności religijnej jest dziś tak czczona, nawet przez pobożnych chrześcijan, że ludziom trudno jest zrozumieć, dlaczego Kościół katolicki od dawna naucza, że "błąd nie ma praw". Nie oznacza to, że Kościół kiedykolwiek nauczał, że ludzie powinni być prawnie zmuszani do praktykowania katolicyzmu. Ale nauczanie, że człowiek ma prawo do publicznego praktykowania fałszywej religii, jest sprzeczne z pragnieniem Kościoła, aby wszyscy ludzie odnaleźli prawdę i zostali zbawieni.

Łatwiej to zrozumieć, gdy zastanowimy się, czy satanista ma prawo postawić posąg Bafometa w stolicy stanu lub prowadzić satanistyczny klub dziecięcy w szkole. Większość współczesnych chrześcijan będzie namiętnie twierdzić, że sataniści nie mają takiego prawa. Dlaczego? Ponieważ jest to szkodliwe zarówno dla sprawiedliwego społeczeństwa, jak i dla dusz. Robimy jednak wyjątki dla innych religii, ponieważ nie sprzeciwiają się one wyraźnie lub w oczywisty sposób Bogu, zapominając, że inne religie również szkodzą duszom i narażają je na niebezpieczeństwo, ponieważ odrzucają to, czego nauczał Jezus: że jest On jedyną drogą do Ojca i pełnią prawa moralnego.

Zapominamy, że na przykład dlatego, że przyjęliśmy tę samą zasadę wolności religijnej w USA, sataniści mogą wznosić pomniki i wystawy przed stolicami stanów oraz zakładać „ szkolne kluby satanistyczne”.

Wielu zapomniało, że indyferentyzm religijny - idea, że tak naprawdę nie ma znaczenia, do której religii się należy - jest ideą masońską, na co zwróciło również uwagę tradycyjne Katolickie Stowarzyszenie Kapłańskie Świętego Piusa X (FSSPX) i jego założyciel, arcybiskup Marcel Lefebvre. Podczas gdy Watykan jest bardzo krytyczny wobec nich i uważa ich za "nieregularnych" za odmowę przyjęcia całości Soboru Watykańskiego II, FSSPX słusznie wskazuje, że nauczanie Vaticanum II, że nikt nie powinien być "powstrzymywany od działania zgodnie z własnymi przekonaniami, czy to prywatnie, czy publicznie", wywodzi się z masonerii, zrywa z odwiecznym nauczaniem Kościoła i podważa nawrócenie dusz na wiarę katolicką.

W rzeczywistości Sobór Watykański II znacznie osłabił katolickie wierzenia i praktyki, co widać w dramatycznym spadku powołań religijnych, a nawet frekwencji w kościele po Soborze. Klimat religijnego indyferentyzmu, któremu sprzyjał, doprowadził do nowej apatii religijnej wśród katolików, co zauważył Foster Bailey, pisząc: "Młodzież nie boi się już nieposłuszeństwa Kościołowi". Przewidywał, że z ich "wolności" zrodzi się "nowe podejście do religii oparte na rozsądku i współpracy".

Biorąc pod uwagę, że ruch New Age był (świadomie lub nie) inspirowany demonicznie, a masoneria jest nierozerwalnie związana z okultyzmem w sercu praktyki New Age, możemy zrozumieć, dlaczego Foster Bailey powiedziałby, że Sobór Watykański II pokazał wpływ "duchowej energii New Age": "Znaczące jest to, że Sobór nie wydał anatem, nie potępił żadnego ruchu, nawet komunizmu, i unikał dogmatycznych stwierdzeń, jak mądrze zauważono. Tutaj ponownie mamy dowód na obecność duchowej energii nowej ery wpływającej na myśl religijną. Cały gmach prawa religijnego, zwyczajów i praktyk, który podtrzymywał katolicką stabilność od czasu Soboru Trydenckiego, był zagrożony".

"Szatan będzie rządził w Watykanie".
Foster posuwa się nawet do przewidywania: "Być może najbardziej skrystalizowany, materialistyczny i dogmatyczny Kościół w świecie chrześcijańskim stanie się przywódcą chrześcijańskiego odrodzenia religijnego". Co sprawiło, że Foster pomyślał, że religia najbardziej przeciwna supremacji własnego "wewnętrznego przewodnictwa" ostatecznie stanie się jego największym orędownikiem?Jak dobrze udokumentował dr Marshall w swojej książce na ten temat, Infiltracja, masoneria z pewnością od dawna planowała infiltrację Kościoła katolickiego, nawet do tego stopnia, by uczynić jednego ze swoich własnych papieżem.

Zostało to ujawnione w "Stałej Instrukcji Alta Vendita", która, jak zauważa dr Marshall, została odtworzona w tłumaczeniu na język angielski podczas wykładu wielebnego Monsignora George'a Dillona DD w Edynburgu w październiku 1884 roku. Jego autor, piszący pod pseudonimem Piccolo Tigre lub "Mały Tygrys", wyjaśnia długoterminowy cel masonów:Naszym ostatecznym celem jest to, co Woltera i Rewolucji, zniszczenie na zawsze katolicyzmu, a nawet idei chrześcijańskiej, która, jeśli pozostanie na ruinach Rzymu, będzie później zmartwychwstaniem chrześcijaństwa.

Papież, kimkolwiek by nie był, nigdy nie przyjdzie do tajnych stowarzyszeń. To tajne stowarzyszenia powinny najpierw przyjść do Kościoła, w celu podbicia ich obu. Praca, której się podjęliśmy, nie jest dziełem jednego dnia, miesiąca ani roku. Może trwać wiele lat, może nawet sto lat, ale w naszych szeregach żołnierz umiera, a walka trwa. Teraz, aby zapewnić sobie papieża według własnego serca, konieczne jest wyszkolenie dla tego papieża pokolenia godnego królestwa, o którym marzymy. Odłóżmy na bok starość i wiek średni, przejdźmy do młodzieży, a jeśli to możliwe, nawet do dzieci.

Ostatecznym celem masonerii jest publiczne panowanie szatana na świecie. Maksymilian Kolbe zeznał w swoim dzienniku "Milicja Niepokalanej", że w 1917 r. widział masonów maszerujących na Placu Świętego Piotra, wymachujących transparentem z napisem: "Szatan będzie rządził w Watykanie".

W japońskim wydaniu czasopisma z listopada 1935 r. św. M. Kolbe napisał: "Wiele lat później masoni w Rzymie zaczęli otwarcie i wojowniczo demonstrować przeciwko Kościołowi. Pod oknami Watykanu umieścili czarny sztandar "Giordano Brunisti". Michała leżącego pod stopami triumfującego Lucyfera... W tym czasie wpadłem na pomysł zorganizowania aktywnego stowarzyszenia, aby przeciwdziałać masonerii i innym niewolnikom Lucyfera".

W 1939 r. wyjaśnił: "Lekkomyślna ręka nie czuła odrazy pisząc: Szatan będzie rządził w Watykanie, a papież będzie mu służył... Ta śmiertelna nienawiść do Kościoła Jezusa Chrystusa i Jego Wikariusza nie była tylko żartem ze strony obłąkanych jednostek, ale systematycznym działaniem wynikającym z zasady masonerii: zniszczyć wszelką religię, jaka by ona nie była, a zwłaszcza religię katolicką".

Choć dla niektórych katolików może się to wydawać skandaliczne, scenariusz ten został również przepowiedziany przez Matkę Bożą w orędziu do dzieci z La Salette w 1846 roku. W 1879 r. sekret z La Salette został opublikowany jako napisany przez jedną z wizjonerek, Mélanie Calvat, ubolewającą nad zepsuciem tak wielu księży i przepowiadającą, że "Rzym straci wiarę i stanie się siedzibą Antychrysta" [1]. [1]

Teraz, w 2024 roku, dziesięć lat po pontyfikacie "papieża Franciszka", możemy wreszcie zrozumieć przepowiednię Fostera Baileya, że Kościół może stać się "przywódcą chrześcijańskiego odrodzenia religijnego", a także przepowiednię masonów, że papież będzie służył szatanowi. W ciągu ostatniej dekady Franciszek dawał znak za znakiem, że tak naprawdę nie jest zainteresowany obroną katolickiej doktryny i praktyki, ale raczej podważeniem jej na rzecz mniej "sztywnej" i bardziej "inkluzywnej" wiary.

Dokonał tego poprzez:
Wzmacnianie indyferentyzmu religijnego (przykładowo: stwierdził , że nawet ateistów można zbawić, że „nie jest zainteresowany nawracaniem ewangelików na katolicyzm”; publikacja filmu promującego jego intencje modlitewne z użyciem muzułmańskich różańców, posągu Buddy i menory, a także z Dzieciątkiem Jezus (ale bez krzyża); mówiąc: „Niedobrze jest kogoś przekonywać do swojej wiary”;) Promują bezbożność, a nawet bluźnierstwo (na przykład: powiedział: Pope Francis: God was “unjust with His Son, He sent Him to the Cross” - Veritas Vincit: The Truth Shall Prevail Bóg był niesprawiedliwy wobec swego Syna” i zażartował , że „w Trójcy Świętej wszyscy kłócą się za zamkniętymi drzwiami”) Powołał także do Synodu o Synodalności kilku prałatów, którzy rażąco kwestionują naukę Kościoła. Najbardziej bezczelny ze wszystkich jest atak na same podstawy katolickiej nauki moralnej poprzez twierdzenie na przykład, że można przyjąć Komunię Świętą w przypadku grzechu śmiertelnego i że dozwolone są związki cywilne między osobami tej samej płci. Twierdzenia te zostały potępione jako heretyckie.

Wyraźnie dostosował się również do masońskiego poglądu na religie, twierdząc, że "najważniejszą rolą religii jest promowanie kultury spotkania, wraz z promowaniem prawdziwej edukacji w zakresie odpowiedzialnego zachowania w trosce o stworzenie". Żadnej wzmianki o Bogu, Chrystusie czy zbawieniu. Jeśli pozostają jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czy Franciszek ma skłonności masońskie, weźmy pod uwagę, że jego wybór został natychmiast pochwalony przez Wielkiego Mistrza Gustavo Raffiego z Loży Masońskiej Wielkiego Wschodu Włoch, który powiedział: "Braterstwo i dialog to jego pierwsze konkretne słowa: być może nic w Kościele nie będzie takie jak wcześniej". Czyżby "papa" tak długo oczekiwany był "po myśli" masonów? Spełnia wszystkie kryteria.

Charakterystyka antychrysta i jego oszustwa "New Age
Tak jak naturalizm i indyferentyzm religijny są dla wtajemniczonych w masonerię jedynie środkami do celu, jakim jest kult Lucyfera, tak samo są one w masońskim planie stworzenia światowej religii. Baileyowie pomagają pokazać, że religia ta będzie opakowana w praktyki i wierzenia New Age, które zostaną przyjęte przez Antychrysta, który będzie przewodził tej religii.

Tak jak naturalizm i indyferentyzm religijny są jedynie środkami do zakończenia kultu Lucyfera dla wtajemniczonych w masonerię, tak też są one uwzględnione w planie masonerii dotyczącym religii światowej. Baileyowie pomagają pokazać, że religia ta będzie opakowana w praktyki i wierzenia nowej ery, które zostaną przyjęte przez Antychrysta, który będzie przewodził tej religii.

Pod rządami "papieża Franciszka" Watykan już zasygnalizował swoją zgodę na tę religię nowej ery, jakkolwiek antykatolicka by ona nie była. W 2018 roku w Watykanie odbędzie się konferencja na temat "Jak nauka, technologia i XXI wiek wpłyną na kulturę i społeczeństwo". obejmowała przemówienie gwiazdy muzyki pop Katy Perry na temat medytacji transcendentalnej, a także przemówienie nowojorskiego guru To był Deepak Chopra . Perry jest szczególnie niepokojącym wyborem jako gościnny mówca, ponieważ w swojej muzyce zawarła tematy lesbijstwa i kanibalizmu.

Alice Bailey, w swojej książce "The Reappearance of Christ" z 1948 roku, wyjaśnia niektóre cechy nadchodzącego "Chrystusa" i światowej religii, która jej zdaniem pojawi się po jego pojawieniu się. Warto zauważyć, że zgodnie z tradycyjnym rozumieniem antychrysta, Bailey opisuje go jako "drugie przyjście" Jezusa Chrystusa, który wcielił się 2000 lat temu. Jednak, jak twierdzi, będzie on miał znaczące różnice.

Alice Bailey twierdzi, że "nadmierny nacisk" został położony na boskość "Jezusa Chrystusa", a także na to, że sam człowiek jest "boski", zasadniczo podważając samo znaczenie i wyjątkowość Jezusa Chrystusa jako Syna Bożego. Stwierdza, że dziś "rośnie i rozwija się przekonanie, że Chrystus jest w nas, tak jak był w Mistrzu Jezusie". Jest to poważny wczesny znak ostrzegawczy.

Wyjaśnia również, że zgodnie z religijnym indyferentyzmem (przynajmniej początkowo) wszystkie religie znajdą się na tej samej płaszczyźnie, pisząc: "Chrystus nie ma barier religijnych w swojej świadomości. Nie dba o to, jaką wiarę może nazywać człowiek". Nazywa nawet "Buddę duchowym przywódcą Wschodu, a Chrystusa duchowym przywódcą Zachodu".

Jaka będzie jego misja? Według Baileya, zasadniczo będzie chodziło o pokój na świecie i "międzynarodową współpracę": "Jego głównym zadaniem jest z pewnością ustanowienie właściwych stosunków międzyludzkich we wszystkich aspektach ludzkiego życia", a następnie zapewnia, że "kiedy Organizacja Narodów Zjednoczonych stanie się faktycznym celem i prawdziwą siłą, wówczas dobrobyt świata będzie zapewniony".

"Czymże jest ten dobrobyt, jak nie miłością w działaniu? Czymże są właściwe stosunki międzyludzkie, jak nie miłością między ludźmi, grupami i narodami? Czymże jest współpraca międzynarodowa, jak nie miłością na skalę światową? Są to rzeczy, które wyrażają miłość Boga w Chrystusie...".

Tak więc koncepcja "miłości" Antychrysta będzie kładła nacisk na pokój na świecie - co oczywiście jest dobrem samym w sobie - ale to dążenie do "pokoju" zostanie wykorzystane jako pretekst do stworzenia rządu światowego, o którym obie Bailey mówiły bezpośrednio.

Alice Bailey mówi, że w przeciwieństwie do Jezusa Chrystusa, ten człowiek "nie będzie 'człowiekiem boleści'" i "nie będzie cichą, zamyśloną postacią". Co więcej, "tym razem odegra On swoją rolę, nie w ukryciu, jak to robił wcześniej, ale na oczach całego świata... ze względu na powszechność radia, telewizji i szybkość komunikacji, Jego rola będzie obserwowana przez wszystkich...".

Ale czy Jezus nie powiedział, że podczas swojego rzeczywistego Powtórnego Przyjścia przyjdzie "na obłokach nieba z wielką mocą i majestatem"? Alice Bailey próbuje odrzucić to Pismo jako bezsensowne w erze samolotów, pisząc: "On z pewnością przyjdzie 'na obłokach powietrza', jak mówi Pismo Chrześcijańskie, ale co to za wielkie zainteresowanie, gdy miliony przychodzą i odchodzą w chmurach o każdej porze dnia i nocy? Jest to raczej słabe obalenie prawdziwego znaczenia Pisma Świętego, ale niestety nadal będzie zwodzić ludzi, którzy są gotowi przyjąć Antychrysta.

Wreszcie, Alice Bailey oferuje niepokojącą przepowiednię sugerującą, że Antychryst może posiąść umysły swoich zwolenników. Stwierdza, że "Hierarchia" "zaimponuje umysłom oświeconych ludzi na całym świecie duchowymi ideami ucieleśniającymi nowe prawdy" i "poprzez zaćmienie wszystkich uczniów świata i Nowej Grupy Sług Świata przez samego "Chrystusa"".

Czy jest to może implant chipowy, bez którego ludzie nie będą mogli kupować i sprzedawać ("znamię bestii"), jak przepowiedziano w Księdze Objawienia? Pamiętajmy o słowach Chrystusa dotyczących tych czasów: "Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł; bo wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i zwiodą wielu". (Mateusza 24: 4-5)

"...Jeśli więc ktoś wam powie: Oto jest Chrystus, nie wierzcie mu. Powstaną bowiem fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy i będą czynić wielkie znaki i cuda, aby zwieść (jeśli to możliwe) nawet wybranych. Oto powiedziałem wam wcześniej. Dlatego jeśli wam powiedzą: Oto jest na pustyni, nie wychodźcie, oto jest w ukryciu, nie wierzcie. Albowiem jak błyskawica wychodzi ze wschodu i błyska aż na zachód, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego". (Mateusza 24:23-27)

BIBLIOGRAFIA
[1] Johannes Maria Höcht, Die Große Botschaft von La Salette [ Wielkie przesłanie z La Salette ], Stein am Rhein 2004 (wyd. 8), s. 10-10. 161. LifeSiteNews / Prominente masón y ocultista predijo hace 50 años que vendría una religión mundial dirigida por un ‘Cristo’

Współczesna kultura zachodnia jest masońska. Opierając się na lucyferyzmie, masoneria uczy, że rzeczywistość określa człowiek, a nie Bóg. Oczywiście muszą unieważnić prawa naturalne i duchowe, aby zapewnić sobie kontrolę... Chcą naszej zagłady. Nowy ideologiczny ekologizm.
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
.......a ignorancji goje nadal śpią !!!
32.2K
sługa Boży
Przewidział ? 🤔
janusz marek
.. to masonisko cus jak nasi jackowidz...
sługa Boży
Gdyby ktoś nie zrozumiał - był to sarkazm.