Edward7
192.5K

Ukraińskie F-16 mają startować z Polski - rząd rysuje cel na Polsce

Kryzys kubański 2.0... Projekt „Twierdzą Europa”- militaryzacja Unii Europejskiej, pod przewodnictwem Niemiec...

twitter.com/x/migrate?tok=7b2265223a222f43617074436f726f6e6164
Aktualizacja: myśliwce F-16 wysłane na Ukrainę do walki z Rosją będą stacjonować w „zagranicznych” bazach lotniczych, na terytorium NATO, w tym w Polsce i Rumunii!!! Ten raport pochodzi z ukraińskiego radia Liberty cytującego generała Serhija Hołubcowa, dowódcę ukraińskich sił powietrznych! Generał Hołubcow stwierdził, że rozmieszczenie myśliwców F-16 w bazach lotniczych NATO ma na celu zapewnienie ich bezpieczeństwa przed rosyjskimi atakami!

Kijów ogłosił, że otrzymane F-16 zostaną przesunięte do baz lotniczych w Rumunii i Polsce.
Ukraina i NATO ryzykują konfliktem na pełną skalę w celu usunięcia rosyjskich sił powietrznych, aby następnie mogły wkroczyć siły lądowe NATO. NATO i USA do Ukrainy: „Zabezpiecz przestrzeń powietrzną, aby siły NATO mogły wkroczyć – uderzajcie w cele znajdujące się 300 km w głębi Rosji” ...Rosyjskie media, cytując źródła kremlowskie, podkreślają, że „Moskwa będzie zmuszona podjąć szereg trudnych decyzji. Myśliwce te wystartują z zachodnich lotnisk, aby bombardować cele Sił Zbrojnych Rosji, w tym na ziemi rosyjskiej.”. Myśliwce F-16 i ich lotniska poza Ukrainą staną się legalnym celem Sił Zbrojnych Rosji, powiedział RIA Nowosti Andriej Kartapołow, szef Komitetu Obrony Dumy Państwowej. Moskwa ostrzegała już NATO przed taką możliwością „Jeśli amerykańscy bojownicy wystartują z zachodnich baz i spowodują zniszczenia w infrastrukturze wojskowej i cywilnej Federacji Rosyjskiej, a następnie powrócą do swoich baz, samoloty i lotniska staną się legalnymi celami dla wojsk rosyjskich” – powiedział Kartapołow. (fragment)...

Trzy ataki w ciągu tygodnia na rosyjski system radarowy wczesnego ostrzegania: trwa gra NATO „kto pierwszy ”...
Trzy „ukraińskie” ataki dronów i rakiet w ciągu jednego tygodnia na rosyjski system radarowy wczesnego ostrzegania – ostatni miał miejsce we wczesnych godzinach porannych 29 maja – doprowadziły świat na skraj załamania globalnego bezpieczeństwa strategicznego i wojny nuklearnej. Ataki spełniają jeden z określonych przez Rosję warunków politycznych umożliwiających kontratak przy użyciu jej sił rakiet nuklearnych. Niezależnie od tego, czy to same mocarstwa NATO zleciły i dostarczyły z Ukrainy te ataki typu Armageddon – co wydaje się bardziej niż prawdopodobne zarówno z powodów politycznych, jak i technicznych – czy też nie udało im się zapobiec przeprowadzeniu ich przez zdesperowanych przywódców Ukraińców, w rezultacie „ trwa gra w kurczaka” z bronią nuklearną.

Ataki te, rzekomo przeprowadzane przez ukraińskie drony, są w rzeczywistości sponsorowanymi przez NATO atakami wysokiego ryzyka na wyrafinowaną sieć radarową Rosji, która umożliwia jej wykrycie ataków międzykontynentalnych rakiet międzykontynentalnych z wystarczającym czasem na reakcję. Według czołowych ekspertów w tej dziedzinie, oślepienie Rosji w jednym lub większej liczbie punktów radarowych obniża próg wojny nuklearnej, drastycznie skracając dostępny czas reakcji Rosji z około 15 minut od wykrycia do co najmniej około 10 minut, co jest czasem niewystarczającym do jednoznacznego ustalenia czy zgłoszone uwolnienie jest fałszywie pozytywne, czy prawdziwe. Rosyjska doktryna wojny nuklearnej polega na ignorowaniu pierwszej i reagowaniu pełną siłą nuklearną na drugą. Szczytem strategicznego szaleństwa jest prowadzenie tego rodzaju nuklearnej gry z Rosją, najpotężniejszą potęgą termojądrową na świecie, zwłaszcza w warunkach, w których jest ona już w stanie wojny z siłami zbrojnymi NATO na Ukrainie. A jednak dokładnie to robią Waszyngton i Londyn, przy wsparciu większości NATO, ogłaszając, że „Putin po prostu blefuje”.

Twierdza Europa: Szczyt NATO w lipcu może sprawić, że większość członków przystąpi do „wojskowego Schengen”
W niedawnym artykule geostrateg Andrew Korybko wskazuje, że optymalizacja logistyki wojskowej w Europie ma kluczowe znaczenie dla Niemiec, aby mogły zarządzać powstrzymywaniem Rosji pod nadzorem USA. Dlatego też szef logistyki NATO, generał broni Alexander Sollfrank, zaproponował w listopadzie utworzenie „wojskowej strefy Schengen”, którą w lutym poparły Niemcy, Holandia i Polska. Plan ten przyspiesza wysłanie sił zbrojnych USA na granicę rosyjską przez port w Rotterdamie i sieci kolejowe tych krajów w przypadku kryzysu. Następny szczyt NATO mógłby sformalizować porozumienie – ostrzega Korybko, ułatwiając swobodny przepływ wojsk i sprzętu, choć Węgry i Słowacja mogłyby się temu sprzeciwić. Projekt nazwany „Twierdzą Europa” ma na celu militaryzację Unii Europejskiej, pod przewodnictwem Niemiec, w celu powstrzymania Rosji, podczas gdy Stany Zjednoczone skupiają się na Azji. Optymalizacja logistyki jest kluczowa dla osiągnięcia tego długoterminowego celu.

"Szef logistyki NATO gen. broni Alexander Sollfrank jest odpowiedzialny za propozycję „wojskowego Schengen” z listopada ubiegłego roku, która przyniosła owoce w lutym po tym, jak Niemcy, Holandia i Polska - z których ostatnia całkowicie podporządkowała się Berlinowi - zgodziły się zoptymalizować swoją logistykę wojskową....". "Koncepcja ta odnosi się do wspieranej przez Amerykanów, ale kierowanej przez Niemcy militaryzacji UE, w ramach której Berlin przewodziłby antyrosyjskim powstrzymywaniu bloku w imieniu Waszyngtonu po nieuchronnym zakończeniu konfliktu na Ukrainie, aby Stany Zjednoczone „zwróciły się (z powrotem) do Azji” ” dla bardziej muskularnego opanowania Chin. „Twierdza Europa” jest zatem projektem długoterminowym, a nie czymś, co zostanie ukończone w najbliższym czasie, zwłaszcza że NATO również musi zwiększyć swoją produkcję wojskowo-przemysłową, aby konkurować z Rosją"... Next Month’s NATO Summit Might See Most Members Joining The “Military Schengen” .

Kryzys kubański 2.0...
W pierwszych dniach tegorocznego Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu wiele wskazywało na to, że Kreml w odpowiedzi na retorykę podżegania do wojny płynącą z Europy Zachodniej przyjmuje znacznie ostrzejsze niż dotychczas stanowisko w stosunkach z Zachodem w zeszłym tygodniu. Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Stany Zjednoczone publicznie oświadczyły, że broń, którą dostarczyły Ukrainie, może zostać użyta według uznania władz Kijowa, co oznacza, że ataki na serce Rosji przy użyciu rakiet dalekiego zasięgu pochodzących z ich fabryk i zaprogramowanych przez ich specjaliści są dopuszczeni. Tymczasem w przededniu wczorajszych we Francji wydarzeń upamiętniających 80. rocznicę lądowania w Normandii Emanuel Macron dołożył wszelkich starań, aby rozwścieczyć Kreml, wykluczając Rosjan z ceremonii, a zamiast tego gorąco obejmując obrońcę nazistowskich kolaborantów Bandery , Prezydenta Ukrainy Zełenskiego.

Podczas środowego spotkania z przedstawicielami czołowych agencji informacyjnych z 16 krajów Władimir Putin ostro wyraził się, mówiąc, że reakcja Rosji na możliwy atak na krytyczną rosyjską infrastrukturę w jej sercu przy użyciu rakiet dalekiego zasięgu dostarczonych przez Zachód będzie spotkać się z asymetryczną reakcją, mianowicie przez dostarczenie przez Rosję podobnie zaawansowanej broni siłom zbrojnym stojącym w konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi, które są w stanie wyrządzić im znaczne szkody, jeśli są odpowiednio wyposażone. Brzmiało to bardzo podobnie do planu uzbrojenia Huti w Jemenie, którzy mogliby dobrze wykorzystać rosyjskie rakiety zabijające statki hipersoniczne, aby zemścić się na siłach amerykańskich lotniskowców w ich regionie. Lub udzielenia pomocy bojówkom irackim i syryjskim, które atakują bazy wojskowe USA nielegalnie utrzymywane na ich terytoriach.

Mniej istotne, ale wciąż cenne jako wskazówka, w którą stronę wieje wiatr w Moskwie, Władimir Putin pozwolił sobie na tym spotkaniu z prasą na użycie wulgaryzmów, nie na miejscu. Pojawiło się to w jego odpowiedzi udzielonej dziennikarzowi Reutersa , który zapytał, czy Rosja prawdopodobnie użyje taktycznej broni nuklearnej przeciwko Zachodowi. Oprócz stwierdzenia, że zachodnie rozmowy na temat rzekomych planów Rosji zaatakowania ich były tak "gęste jak drewno biurka" przed nim, nazwał to wszystko „bzdurami” (бред lub чушь собачья). Wiemy też, że w ciągu ostatnich dwóch dni po raz pierwszy w historii Putin nawiązał do Stanów Zjednoczonych jako do „wroga”, zamiast używać obecnie konwencjonalnego terminu „nieprzyjazny kraj”.

Wczoraj przyszła wiadomość, że Rosja wysyła okręt wojenny admirała Gorszkowa i grupę zadaniową na Karaiby na ćwiczenia. Gorszkow to nie byle jaki statek we flocie rosyjskiej. Został wyposażony w najnowsze rakiety hipersoniczne Zircon o zdolności nuklearnej. Wyobrażam sobie, że z wód w pobliżu Kuby jego rakiety mogłyby dotrzeć do Waszyngtonu w ciągu pięciu lub dziesięciu minut. Wygląda to tak, jakby Kreml celowo wszczynał kryzys kubański 2.0, ale opierając swoje rakiety na statkach swobodnie pływających po wodach międzynarodowych, jak ma do tego prawo. Najwyraźniej administracja Bidena zareagowała na tę sytuację z udaną nonszalancją, twierdząc, że rosyjskie ćwiczenia na Karaibach to niewinna sprawa, odbywająca się okresowo. Tak podaje Reuters .

Jednakże bardzo wątpię, czy urzędnicy Pentagonu rzeczywiście są tak wyluzowani. Wszystko powyższe było rozgrzewką. Dziś na sesji plenarnej Forum w Petersburgu widzieliśmy, że na Kremlu wciąż toczą się debaty na temat linii twardej i miękkiej. Było to jasne w bardzo dziwnej decyzji o wyznaczeniu politologa Siergieja Karaganowa na moderatora, zadając pytania Władimirowi Putinowi i dwóm honorowym gościom na podium wraz z nim, prezydentom Boliwii i Zimbabwe. Jeszcze bardziej osobliwe były, powiedzmy, bardzo nieprzyjazne pytania, które Karaganow zadał Putinowi, a wszystkie z nich wskazywały na walkę o władzę w Moskwie o to, jak najlepiej odpowiedzieć Zachodowi. Będzie to tematem poniższego fragmentu.

W przeszłości, przed rozpoczęciem "Specjalnej Operacji Wojskowej", moderatorzy Sesji Plenarnych Forum Sankt Petersburga byli jednolicie wybierani spośród znanych amerykańskich dziennikarzy. Zwykle byli to ludzie, którzy niewiele lub nic nie wiedzieli o Rosji i czytali Putinowi pytania przygotowane dla nich przez ich redaktorów. Doskonałym tego przykładem była prezenterka CNN, ładna kobieta Megyn Kelly, która zajmowała to stanowisko na Forum w 2017 roku. Jej lista pytań była powtarzalna aż do złości. Ale dodała blasku i mogła przyciągnąć zachodnią publiczność. Kiedy stosunki były już dość napięte, organizatorzy Forum zatrudnili dziennikarza „Westi”, prezentera szeroko oglądanych sobotnich wiadomości Siergieja Brilowa. Można powiedzieć, że Brilow był kompromisem połowicznym, ponieważ był głęboko osadzony na Zachodzie, a jego rodzina mieszkała w Wielkiej Brytanii, a on miał podwójne obywatelstwo i brytyjski paszport.

Jeszcze dzień przed otwarciem tegorocznego Forum spekulowano, że moderatorem będzie Tucker Carlson. W pewnym sensie objęcie przez niego tej roli zapewniłoby szerokie grono odbiorców postępowania. Z drugiej strony jego bardzo amerykańska osobowość stałaby w sprzeczności z dominującym nurtem antyzachodnim, jaki obecnie widzę.

Zamiast tego otrzymaliśmy Siergieja Karaganowa, politologa, którego nazwisko wielu na Zachodzie będzie znajome ze względu na szokujące wezwanie, jakie wystosował w czerwcu 2023 r., aby Rosja położyła kres zachodnim prowokacjom na Ukrainie, i poprzez uderzenie w wrogów na Zachodzie taktyczną bronią nuklearną, wymuszających kapitulację. Esej Karaganowa zatytułowany „Trudna, ale konieczna decyzja” ukazał się w najbardziej szanowanym rosyjskim czasopiśmie poświęconym polityce zagranicznej „ Russia in Global Affairs ”. Zobacz A Difficult but Necessary Decision

Artykuł warto przeczytać ponownie, ponieważ wiele wypowiedzi krytycznych wobec rosyjskiej polityki zagranicznej i wojskowej, które tam sformułował Karaganow, a wszystkie pośrednio głęboko krytyczne wobec łagodnie-miękkiego podejścia Władimira Putina do zarządzania stosunkami międzynarodowymi, zostało powtórzonych twarzą w twarz w jego wymianie zdań z Putinem na scenie dzisiejszego popołudnia. Kluczową kwestią, jaką poruszył, było to, że Rosja musi szybko wspiąć się i zwyciężyć dzięki własnemu zachowaniu opartemu na „szoku i podziwie”; że ostatecznie "uratuje to miliony istnień ludzkich", zakłócając obecne stopniowe dążenie do totalnej wojny nuklearnej między supermocarstwami. Podczas gdy Putin pozwolił się poddawać nieprzyjaznym przesłuchaniom ze strony zachodnich dziennikarzy na scenie na poprzednich forach, teraz po raz pierwszy widziałem go poddawanego nieprzyjaznemu przesłuchaniu przez czołowego członka rosyjskiego establishmentu polityki zagranicznej.

Napięcie było widoczne na twarzy Putina, który przekonywał, że jak dotąd suwerenność i byt Rosji nie jest zagrożona, więc "nie ma powodu mówić o użyciu broni nuklearnej w tym konflikcie". Co więcej, rosyjskie siły zbrojne codziennie odpychają linię frontu, zdobywając nowe terytoria i dziesiątkując siłę roboczą wroga. Ukraina traci 50 000 ludzi miesięcznie i nawet najbardziej drastyczne plany mobilizacji narzucane obecnie Kijówowi przez Waszyngton, w najlepszym przypadku jedynie uzupełnią straty, a nie wzmocnią pozycje Ukrainy do kontrofensywy. Karaganow zbadał także wzmiankę Putina w prasie światowej o planowanej przez Rosję „asymetrycznej” reakcji na jakiekolwiek ataki na jej terytorium. Czy Rosja wyśle rakiety śmiercionośne z hipersonicznych pancerników do „wrogów naszych wrogów” na Bliskim Wschodzie, zapytał. Putin sprzeciwił się, mówiąc, że nic jeszcze nie zostało wysłane i że wszelkie przyszłe kroki zostaną podjęte dopiero po dokładnym przestudiowaniu.

Przemówienie Putina na sesji plenarnej na temat 9 reform strukturalnych, które Rosja będzie wdrażać do 2030 r., samo w sobie było dziwnym przemówieniem dla publiczności składającej się nie tylko z Rosjan, ale także biznesmenów i przedstawicieli rządów bardzo wielu obcych państw. Przemówienie niemal w całości dotyczyło rozwoju gospodarczego kraju i poprawy standardów życia. Zanim przeszedł do pytań dotyczących rosyjskiej polityki zagranicznej i wojskowej, Karaganow zadał Putinowi pytania ze sfery gospodarczej. Jednak jego oschły sposób bycia, całkowicie pozbawiony uroku, nie mógł rozgrzać serc publiczności. I nawet w tej dziedzinie pytania, które zadał Putinowi, były nieprzyjazne. Karaganow wypowiadał się jak prawdziwy syn wyobcowanej rosyjskiej inteligencji, pytając swojego prezydenta, czy w ramach postępującej centralizacji zarządzania gospodarczego nie nastąpi ponowne rozpatrzenie całego procesu prywatyzacji z lat 90, który był kierowany w sposób przestępczy.

Nie chcąc odwoływać się do sprawy oligarchów, Putin zwalił winę nie na przestępcze zamiary, ale na błędne założenia ekonomiczne ówczesnych zarządzających transformacją gospodarczą, a mianowicie założenie, że jakikolwiek badany biznes będzie lepszych rękach, jeśli jest własnością prywatną, niż pozostać własnością państwa. Jak się okazało – stwierdził Putin – odkryliśmy, że państwo jest w pełni zdolne do zarządzania przedsiębiorstwami, a jego rola jest kluczowa dla branż wymagających dużych inwestycji kapitałowych. Bez wątpienia na widowni było wielu Rosjan, którym podobał się sparing na podium. Ale z pewnością byli inni, którzy podzielali moją obawę, że na Kremlu toczy się walka o kierunek rosyjskiej polityki zagranicznej i wojskowej.

To, co widzieliśmy dzisiaj w dyskusji na scenie, wskazywało, kto przejmie stery władzy w Rosji, jeśli Władimir Władimirowicz zostanie obalony lub zamordowany, na co Stany Zjednoczone gorąco mają nadzieję: najprawdopodobniej będą to ludzie myślący jak Siergiej Karaganow, jak Władimir Sołowjow, podobnie jak Dmitrij Miedwiediew, który będzie miał mniej skrupułów przed podjęciem ryzyka, w tym zrzuceniem tu i ówdzie rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej o masie 70 kiloton, aby unicestwić Zachód i jego ukraińskiego pełnomocnika. Swoją drogą każda z tych bomb „taktycznych” w przeciwieństwie do bomb strategicznych jest czterokrotnie potężniejsza od tych zrzuconych przez Amerykanów na Hiroszimę i Nagasaki. Gilbert Doctorow Cuban Missile Crisis 2.0

W rzeczywistości to (rz)Niemcy rządzą USA przez - Iluminaci, czyli loża trzymająca władzę, Iluminaci bawarscy, Zakon iluminatów – Jak rząd Niemiec jest albo szalony, albo wręcz zły
Eric Zuesse (...) Niemcy planują inwazję („odstraszanie”) w 2029 r. Oto początek artykułu Der Spiegel z 5 czerwca 2024 r. na ten temat: „Pistorius wzywa do gotowości wojskowej do 2029 r.: Minister obrony wzywa Niemcy, aby były przygotowane do obrony w sytuacji nadzwyczajnej. Nie wierzy, że pragnienie wojny Putina zatrzyma się na granicach Ukrainy”. W związku z zagrożeniem ze strony Rosji minister obrony Boris Pistorius chce wzmocnić gotowość operacyjną Bundeswehry Bundeswehr - DER SPIEGEL „Musimy być gotowi na wojnę do 2029 r.” – powiedział w środę polityk SPD podczas przesłuchania rządu w Bundestagu. „Nie możemy wierzyć, że Putin zatrzyma się na granicach Ukrainy , jeśli zajdzie tak daleko” – powiedział Pistorius. Rosja stanowi zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale także dla Gruzji, Mołdawii i ostatecznie dla NATO . „Musimy zapewnić środki odstraszające, aby zapobiec najgorszemu”.

Wie, że to „odstraszanie” jest jedynie kłamstwem. Wie, że wojna na Ukrainie rozpoczęła się w 2014 r. , jak przyznali zarówno Stoltenberg z NATO , jak i Zełenski z Ukrainy , a NIE w 2022 r., jak nieustannie kłamie sam reżim amerykański – jak papugują Pistorius i inni niemieccy urzędnicy. Wojnę na Ukrainie rozpoczął w lutym 2014 r. zamach stanu w USA , w wyniku którego demokratycznie wybranego i neutralistycznego prezydenta z astąpiono wybranym przez USA przywódcą wściekle antyrosyjskim , który natychmiast narzucił program czystek etnicznych, aby pozbyć się mieszkańców regionów, które większością głosów za obalonym prezydentem . Rosja odpowiedziała militarnie w dniu 24 lutego 2022 r., aby uniemożliwić Ukrainie zezwolenie Stanom Zjednoczonym na umieszczenie rakiety w odległości zaledwie 317 mil lub pięciu minut lotu rakiety od Kremla , a zatem zbyt krótko, aby Rosja mogła zareagować przed swoim centralnym punktem dowództwo zostałoby już ścięte w wyniku amerykańskiego ataku nuklearnego.

A zatem: czy rząd Niemiec jest szalony, czy też jest po prostu zły, robiąc coś takiego? Ale czy to pytanie nie jest podobne do pytania, czy Hitler był szalony, czy też był po prostu zły? A przede wszystkim, czy rząd amerykański jest szalony, czy raczej jest po prostu zły? Oczywiście odpowiedź na takie pytanie będzie zależeć od tego, jak zdefiniujemy te dwa pojęcia („szaleństwo” i „zło”). Jednak w obu przypadkach fakty w tej sprawie nie są poważnie kwestionowane. Jest to planowana powtórka operacji Barbarossa, ale tym razem dla amerykańskiego reżimu imperialnego, a nie dla Niemiec. A prasa we wszystkich tych krajach zamiast relacjonować rzeczywistość, ukrywa rzeczywistość. Eric Zuesse / How Germany’s Government Is Either Insane or Outright Evil - LewRockwell
jacenty_11 shares this
81.7K
funkowal
Podjudzajcie dalej a źle się to skończy oczywiście dla nas a wy spieprzycie
czesio i muchy
Pierwszy lot na Rosję , zginą ludzie , zniszczą cywilne obiekty i będzie odwet na to lotnisko . Jak ktoś mieszka blisko takiego lotniska to proponuję sobie kupić pampersy bo do kibla na pewno nie zdążycie. A była możliwość nie wybierania buractwa pro wojennego. No ale ...
Karolin Mari
Oni będą rządem na uchodźctwie już tak było.
Długi Kindybał
Niestety chcą na siłę wciągnąć nas w tą wojnę. Jeśli nie tam to tu.
Krzysztof Moskal
czesio i muchy
nie koniecznie pampersy - jeśli będą pierwsze samoloty latać z Polski ( każdy powinien sprawdzać informacje) na Ukrainę to radzę się z takiego miasta wyprowadzić, ponieważ może zostać całkowicie skasowane, a ludzie mogą ginąć.
Takim miastem będzie Rzeszów - tam jest baza lotnictwa wojskowego i podejrzewam, że właśnie z Rzeszowa będą startować samoloty - a więc to miasto może zostać …More
czesio i muchy
nie koniecznie pampersy - jeśli będą pierwsze samoloty latać z Polski ( każdy powinien sprawdzać informacje) na Ukrainę to radzę się z takiego miasta wyprowadzić, ponieważ może zostać całkowicie skasowane, a ludzie mogą ginąć.
Takim miastem będzie Rzeszów - tam jest baza lotnictwa wojskowego i podejrzewam, że właśnie z Rzeszowa będą startować samoloty - a więc to miasto może zostać rakietą Rosyjską skasowane.

Jednym kandydatem jest Rzeszów, pozostałe te co posiadają lotniska wojskowe i które zostaną wykorzystane do lotu na Ukrainę.
darek104
Lotnisko dostanie wp..ol
Długi Kindybał
A Krzesiny niedaleko Poznania?
darek104
"będą rządem na uchodźctwie" - podejrzewam, że tym razem gdzieś na Bahama lub Bahrajnie
Krzysztof Moskal
Jeżeli samoloty będą startować z Polski, to z Królewca są w Polskę wycelowane 6 lub 8 rakiet z głowicami nuklearnymi i jeśli będą użyte przez Rosję, to napewno uderzą w Warszawę i Rzeszów, ponieważ tam są wojska lotnicze i samoloty mogą latać na Ukrainę przeciwko Rosji - czyli jeśli do tego dojdzie to te miasta, oraz kilka innych po prostu wyparują.
Druga sprawa jest taka, że Rosyjska marynarka …More
Jeżeli samoloty będą startować z Polski, to z Królewca są w Polskę wycelowane 6 lub 8 rakiet z głowicami nuklearnymi i jeśli będą użyte przez Rosję, to napewno uderzą w Warszawę i Rzeszów, ponieważ tam są wojska lotnicze i samoloty mogą latać na Ukrainę przeciwko Rosji - czyli jeśli do tego dojdzie to te miasta, oraz kilka innych po prostu wyparują.

Druga sprawa jest taka, że Rosyjska marynarka wojenna tego lata 2024 roku z lotnictwem ( pewnie helikoptery) i drony będą ćwiczyć w pobliżu wybrzeży USA pewnie atak nuklearny na USA i nie tylko to czego się już obawia USA, taki materiał już zamieściłem na tym portalu - czyli to będzie Wenezuela i Kuba:
BOOM!!! PUTIN: HEY, BIDEN… GUESS WHAT? RUSSIAN NAVY: WE ARE COMING SOON TO THE CARIBBEAN NEAR YOU! - American Media Group

A obawę mają również z tego powodu, że na Kubę przypłynęły Rosyjskie okręty wojenne i im zwracają uwagę, ja sądzę, że Kuba na pewno nie pójdzie w stronę USA, i ich będzie miała gdzieś, a sankcje które USA nakłada obracają się przeciwko USA:

"... Wizyta na Kubie i absurdalna reakcja Waszyngtonu.

Senat USA zażądał ukarania Kuby za wizytę okrętów rosyjskiej marynarki wojennej.


W czwartek Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kuby poinformowało, że cztery okręty rosyjskiej marynarki wojennej, w tym fregata admirał Gorszkow i atomowy okręt podwodny Kazan, przybędzie z oficjalną wizytą do portu w Hawanie w dniach 12–17 czerwca.
Hawana oznajmia, że wizyta rosyjskich okrętów wpisuje się w przyjazne stosunki Kuby z Federacją Rosyjską i jest ściśle zgodna z przepisami międzynarodowymi, podkreślając, że żaden okręt nie stwarza zagrożenia dla regionu .

Reakcja Stanów Zjednoczonych Ameryki jest nie tylko absurdalna ale i typową dla Waszyngtonu hipokryzją w czasie kiedy amerykańskie okręty z pełnym wyposażeniem są 6000 tysięcy kilometrów od USA u granic Rosji na Bałtyku czy na Morzu Śródziemnym i Czerwonym atakując rakietami Jemen.

Czy Rosja ma też ukarać te wszystkie państwa, które wpuszczają do swoich portów US Navy ?.

Nikt nie ma pewności, że USA /Zachód opamięta się."

źródło klub inteligencji Polskiej:

■ Konflikt na Ukrainie: jak się sprawy mają na Ukrainie i wokół Rosji i na świecie ?. ■