Ziemia ma tylko 3-miesięczny zapas żywności - jeśli produkcja zostanie wstrzymana, ludzkość nie będzie miała co jeść "za 90 dni"

Jesteśmy o wiele bliżej potencjalnego globalnego kataklizmu, niż większość ludzi śmie sobie wyobrazić. Już teraz przywódcy z całego spektrum politycznego otwarcie ostrzegają nas, że nadchodzi światowy kryzys żywnościowy. Jednak kiedy ludzie w świecie zachodnim słyszą takie ostrzeżenia, większość z nich zakłada, że będzie to tylko coś, co dotknie biednych ludzi w Afryce czy Azji. Niestety, tym razem tak nie będzie. Znajdujemy się naprawdę na bezprecedensowym terytorium i w nadchodzących miesiącach będziemy świadkami wydarzeń, które kiedyś byłyby absolutnie nie do pomyślenia.

Globalny głód narastał już od kilku lat z powodu pandemii COVID, a teraz zbieg wydarzeń w roku 2022 grozi prawdziwym globalnym koszmarem.

W tej chwili nadal spożywamy żywność, która była wcześniej uprawiana, ale to żywność, która nie będzie uprawiana w nadchodzących miesiącach, będzie prawdziwym problemem.

Prawda jest bowiem taka, że nie mamy zbyt dużego bufora, z którym moglibyśmy pracować".

David Friedberg jest "pracownikiem Google'a, który założył firmę ubezpieczeniową Climate Corporation" i właśnie powiedział w podcaście All-In, że Ziemia funkcjonuje w oparciu o "90-dniowy zapas żywności"...

"Cała planeta Ziemia ma 90-dniowe zapasy żywności, co oznacza, że gdy przestaniemy produkować żywność, ludziom skończy się ona w ciągu 90 dni".

Szacuje się, że obecnie na naszej planecie żyje około 7,9 miliarda ludzi, a nakarmienie wszystkich jest prawdziwym wyzwaniem, nawet jeśli wszystko idzie idealnie.

Niestety, w ciągu ostatnich kilku lat warunki na świecie nie były idealne, a Friedberg twierdzi, że nowy globalny kryzys energetyczny spowodował wzrost kosztów kluczowych składników nawozów do poziomu, który jest absolutnie szalony...

"Cena azotu wzrosła z 200 do 1000 dolarów, cena potasu z 200 do 700 dolarów, a cena fosforu z 250 do 700 dolarów. Obecnie uprawa roślin jest tak droga, że wielu rolników na całym świecie wycofuje hektary z produkcji. W tym roku będą więc uprawiać mniej, niż by uprawiali, ponieważ są one tak drogie i nie mają dostępu do nawozów" - wyjaśnia. "Zmniejszą się zapasy żywności, co będzie miało katastrofalne skutki".

Wielu rolników na całym świecie będzie próbowało w tym roku uprawiać żywność bez nawozów, ale w rezultacie będzie jej o wiele mniej.

W jednym ze swoich ostatnich filmów wideo Chris Martenson porównał rośliny ryżu, które były uprawiane z fosforem, z roślinami ryżu, którym nie podawano fosforu.

Różnica była dla mnie porażająca.

Ponieważ światowa produkcja żywności gwałtownie spada, w najbliższych miesiącach po prostu nie będzie jej wystarczająco dużo dla wszystkich.

Oczywiście bogate kraje wykupią to, co jest dostępne, podnosząc przy okazji ceny, a biedniejsze kraje zostaną pozostawione na pastwę losu.

W rzeczywistości już zaczyna się to dziać. W marcu ceny żywności na świecie rosły w najszybszym tempie, jakie kiedykolwiek odnotowano...

Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wyniósł w marcu 159,3 punktów, czyli o 19,15 punktów więcej niż w lutym, kiedy to osiągnął już rekordowy poziom. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku indeks wzrósł o 33,6%.

Marcowy wzrost cen żywności wyniósł aż 12,64% w ujęciu miesięcznym - prawie dwukrotnie więcej niż poprzedni rekordowy miesięczny wzrost...

Jeśli szukasz "czerwonych flag", właśnie je znalazłeś.

W niektórych częściach świata już rozpoczęły się zamieszki na tle żywnościowym. Na przykład tutaj można zobaczyć nagranie z zamieszek w Peru.

W najbliższych miesiącach sytuacja będzie się tylko pogarszać.

Dzięki wojnie na Ukrainie, tylko w zeszłym miesiącu cena pszenicy wzrosła o prawie 20 procent...

Wojna przyczyniła się do wzrostu cen zbóż o 17% w ciągu ostatniego miesiąca, a zamknięcie portów zdławiło eksport pszenicy i kukurydzy z Ukrainy. Rosyjski eksport również został spowolniony przez problemy finansowe i transportowe.

Światowe ceny pszenicy wzrosły w marcu o 19,7%, a ceny kukurydzy wzrosły o 19,1% w ujęciu miesiąc do miesiąca, osiągając rekordowy poziom, podobnie jak ceny jęczmienia i sorgo.

Jak już wcześniej wspominałem, Rosja i Ukraina zazwyczaj eksportują ogromne ilości żywności do reszty świata.

Jednak w tym roku tak nie będzie.

Niestety, przewiduje się, że w 2022 roku produkcja kukurydzy na Ukrainie zostanie zmniejszona o ponad połowę...

Ukraina jest jednym z największych na świecie eksporterów kukurydzy, oleju słonecznikowego i pszenicy. Jak podaje Bloomberg, zakłócenia spowodowane inwazją Rosji na Ukrainę wywołały obawy, że w tym roku produkcja zbóż w tym rozdartym wojną kraju może spaść o 50%.

Z prognoz eksperta rolnego UkrAgroConsult wynika, że produkcja kukurydzy na Ukrainie może wynieść nawet 19 mln ton, czyli o połowę mniej niż 41 mln ton w zeszłym roku.

Ukraińcy już zapowiedzieli, że w tym roku nie będą w ogóle eksportować swojej produkcji, ponieważ potrzebują jej do wyżywienia własnej ludności w czasie wojny.

W Stanach Zjednoczonych pandemia ptasiej grypy wciąż się nasila, w wyniku czego cena jaj wzrosła w ostatnich tygodniach ponad dwukrotnie...

Śmiertelna i wysoce zakaźna ptasia grypa zmusza amerykańskich farmerów do wybicia milionów kur niosek, co zmniejsza podaż jaj w kraju i powoduje wzrost cen.

W czwartek sprzedawcy detaliczni płacili od 2,80 do 2,89 dolara za tuzin dużych białych jaj klasy A na Środkowym Zachodzie, według codziennego raportu USDA o jajach na Środkowym Zachodzie. To ponad dwa razy więcej niż w marcu, kiedy jaja kosztowały około 1,25 dolara, według danych zebranych przez Briana Earnesta, głównego analityka przemysłu białkowego w Cobanku, który świadczy usługi finansowe dla agrobiznesu.

Jest to bardzo niepokojące.

Co więc się stanie, jeśli pandemia nadal będzie wymierać co miesiąc miliony kurczaków?

Tymczasem pewne niedobory, które utrzymują się już od dłuższego czasu, osiągają obecnie poziom krytyczny. Na przykład firma Walgreens ogłosiła, że zacznie racjonować mleko dla niemowląt...

Ogólnokrajowy niedobór preparatów do początkowego żywienia niemowląt, spowodowany problemami z łańcuchem dostaw związanymi z pandemią, zmusił amerykańskich detalistów, takich jak Walgreens, do racjonowania tego niezwykle ważnego produktu.

Firma Walgreens - druga co do wielkości sieć aptek w Stanach Zjednoczonych po CVS - poinformowała w piątek, że w związku z kryzysem w łańcuchu dostaw, ogranicza klientom możliwość zakupu jednorazowo trzech preparatów dla niemowląt i małych dzieci w swoich 9 021 placówkach w USA.

To nie miało się wydarzyć.

Według optymistów, wszystko miało już wrócić do normy.

Ale zamiast tego jest jeszcze gorzej.

Jak podaje Daily Mail, "29 procent najlepiej sprzedających się preparatów jest obecnie niedostępnych w sklepach w całym kraju".

Niestety, to dopiero początek.

Wszyscy są zgodni co do tego, że światowy kryzys żywnościowy będzie się nasilał w najbliższych miesiącach, a David Friedberg próbuje nas ostrzec przed tym, co może się stać, jeśli wybuchnie powszechna panika...

"Nie wiem, czy będzie śmierć, będzie głód. Głód oznacza niedobór kalorii. Zostaną uruchomione rezerwy strategiczne, ale to nie wystarczy. Nie będziemy mieli wystarczająco dużo. Ze względu na to, jak skonstruowane są łańcuchy dostaw, nie będzie ich wystarczająco dużo" - powiedział. "Jak wiadomo na każdym rynku, kiedy jest niedobór, ludzie kupują szybciej. Jest to więc dynamika rynku. To nie jest tak, że ludzie fizycznie gromadzą bochenki chleba, ale firmy handlujące surowcami, kraje, rezerwy strategiczne zaczynają skupować to, co mogą, aby przygotować się na klęskę głodu... ceny rosną jeszcze bardziej, a to wyrzuca innych z rynku. Szybko robi się nieprzyjemnie".

Wielokrotnie ostrzegano nas, że to nadchodzi, a teraz to już nastąpiło.

Być może zauważyłeś, że moje artykuły są ostatnio dłuższe niż zwykle, a to dlatego, że jest o wiele więcej informacji, którymi muszę się z Tobą podzielić każdego dnia.

Naprawdę wkraczamy w fazę pełnego zagrożenia planetarnego, a ja staram się robić wszystko, co w mojej mocy, aby podnieść alarm.

Niestety, większość społeczeństwa nadal nie traktuje tego kryzysu poważnie.

Tak wielu ludzi jest w pełni przekonanych, że zawsze będą mogli polegać na systemie, a wielu z nich będzie w to wierzyć nawet wtedy, gdy system dosłownie załamie się wokół nich.

Członkowie Kongresu używają teraz słów takich jak "głód" i "zagłodzenie", aby opisać nadchodzące wydarzenia

Mam dziś wiele informacji, którymi chciałbym się z Wami podzielić, dlatego postaram się mówić krótko. Ale ostrzegam, że ten artykuł będzie dłuższy niż zwykle. Wydarzenia na świecie toczą się teraz bardzo szybko, a wierzę, że w najbliższych miesiącach będą toczyć się jeszcze szybciej. Niestety, zmiany, których jesteśmy świadkami, będą miały bardzo realny wpływ na codzienne życie każdego mężczyzny, kobiety i dziecka na całej planecie. Jak wspomniałem wczoraj, nadszedł globalny niedobór żywności. W rzeczywistości członkowie Kongresu używają teraz słów "głód" i "śmierć głodowa", aby opisać warunki, jakie wkrótce zapanują na całym świecie.

Na przykład senator USA Joni Ernst powiedział w wywiadzie dla Fox Business, że nasza planeta stoi w obliczu "nieuchronnego głodu"...

Około 40 do 45% produkcji na Ukrainie zostanie w tym roku zmniejszone z powodu wojny i niedoboru dostaw w sezonie sadzenia. A wiemy, że Ukraina wspiera swoimi produktami żywnościowymi także około 400 milionów ludzi na całym świecie. Widzimy więc, że zbliża się klęska głodu. David Beasley ze Światowego Banku Żywności powiedział mi, że będzie musiał zabrać głodującym, aby nakarmić głodujących.

Senator USA Cory Booker już wcześniej ostrzegał, że wkrótce możemy zobaczyć dziesiątki milionów ludzi "umierających z głodu"...

"Demokraci i republikanie w Kongresie muszą szybko się zjednoczyć i zatwierdzić nadzwyczajną globalną pomoc żywnościową, aby zapobiec śmierci głodowej dziesiątek milionów ludzi, w tym milionów dzieci" - powiedział agencji Reuters senator Cory Booker, demokrata z New Jersey.

Nie przesadzają.

Nawet Joe Biden przyznał niedawno, że niedobory żywności "będą realne".

Jedyną rzeczą, która mogłaby dać promyk nadziei, byłoby zakończenie wojny na Ukrainie.

Wygląda jednak na to, że nie nastąpi to w najbliższym czasie. W piątkowym wywiadzie dla Fox News Wołodymyr Żeleński oświadczył, że jego naród nie zaakceptuje niczego innego niż "zwycięstwo" w wojnie...

Bret Baier w programie Special Report przeprowadził w piątek wieczorem wywiad z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Żeleńskim. Poruszono w nim wiele tematów, m.in. to, jak wygląda zwycięstwo dla Ukrainy i co Putin ma nadzieję osiągnąć.

Na początku wywiadu Baier zapytał ukraińskiego przywódcę, jak jego zdaniem zakończy się "wojna", na co Zelenskij odparł, że tylko "zwycięstwo" będzie możliwe do zaakceptowania przez jego kraj.

Życzę powodzenia w tym wszystkim.

Teraz, gdy Rosjanie wycofali swoje siły z Kijowa i skupili się na froncie wschodnim, presja na Zelenskiego, by poszedł na kompromis w sprawie układu pokojowego, jest dużo mniejsza.

A fakt, że ten konflikt uczynił go jednym z największych celebrytów na całej planecie, stanowi dla niego zachętę do jego kontynuowania.

Tymczasem miliony ludzi już teraz głęboko cierpią. W Somalii ostrzega się nas, że "nieuchronnie zbliża się klęska głodu"...

To, co widzimy, to zbliżająca się klęska głodu podobna do tej, która miała miejsce na przełomie 2010 i 2011 roku, kiedy to zmarło ponad ćwierć miliona ludzi - w tym 133 000 dzieci poniżej piątego roku życia. Chociaż niektórzy darczyńcy zobowiązali się do sfinansowania Planu Pomocy Humanitarnej dla Somalii (HRP), w ramach którego potrzebne jest 1,5 mld USD, nie przyznano nawet 4% środków potrzebnych do zaspokojenia potrzeb humanitarnych Somalii. Podobnie jak nowy koronawirus, który dotknął wiele somalijskich gospodarstw domowych, kryzys na Ukrainie spowodował inflację i wzrost kosztów w Somalii, zwłaszcza żywności i energii, w czasie, gdy rodziny są już niewiarygodnie zdesperowane.

Powodem, dla którego sytuacja w Somalii stała się tak dramatyczna, jest fakt, że kraj ten zazwyczaj otrzymuje ponad 90% swojej pszenicy z Rosji lub Ukrainy...

Wreszcie, w Rogu Afryki już 13 milionów ludzi cierpi z powodu głodu. Etiopia importuje około 40 procent pszenicy z Rosji i Ukrainy, Kenia 30 procent, a Somalia ponad 90 procent.

Tymczasem kryzys żywnościowy w Jemenie wciąż się pogłębia. Pewien mężczyzna, z którym niedawno przeprowadzono wywiad, przyznał, że on i jego rodzina "żyją jak mrówki"...

Eksperci ostrzegają, że świat stoi w obliczu historycznej klęski głodu. Wojna na Ukrainie to tylko jeden z wielu problemów, z którymi boryka się dystrybucja żywności na świecie.

W Jemenie Ghalib al-Najjar opuszcza posiłki, aby jego dzieci miały wystarczająco dużo jedzenia. Mówi, że on i jego rodzina "żyją jak mrówki lub ryby... jemy to, co uda nam się znaleźć".

W Peru gwałtownie rosnące ceny paliwa i żywności wywołały masowe protesty w całym kraju...

Trwająca fala gwałtownych protestów w Peru pokazuje, w jaki sposób rosyjska inwazja na Ukrainę wpływa na rynki na całym świecie, wywołując niepokoje i pogłębiając podziały polityczne.

Protesty, które rozpoczęły się w zeszłym tygodniu, zostały wywołane przez rosnące ceny paliw, ale szybko przerodziły się w duże demonstracje antyrządowe z marszami i blokadami dróg.

Do tej pory w chaosie zginęło co najmniej sześć osób, a protestujący nadal blokują co najmniej dziewięć głównych dróg.

Szacuje się, że w Afganistanie 95 procent ludności nie ma obecnie wystarczającej ilości jedzenia...

Afganistan już wcześniej zmagał się z poważnymi kryzysami głodowymi. Dwie dekady temu ludzie w tym kraju byli tak głodni, że uciekali się do jedzenia dzikiej trawy.

Jednak obecna sytuacja w kraju jest bezprecedensowa.

Wstrząsy gospodarcze, które nastąpiły po przejęciu władzy przez talibów, spowodowały, że 95% Afgańczyków nie ma wystarczającej ilości pożywienia.

Czegoś takiego nie widzieliśmy od bardzo dawna.

Światowy Program Żywnościowy ostrzega nas, że "285 milionom ludzi grozi śmierć głodowa"...

Światowy Program Żywnościowy szacuje, że 285 milionom ludzi grozi śmierć głodowa.

Szef Światowego Programu Żywnościowego, były gubernator Karoliny Południowej David Beasley, twierdzi, że światowe zapasy żywności stanęły w obliczu katastrofy już przed wojną na Ukrainie.

"Już teraz brakuje nam funduszy, a teraz, w związku z Ukrainą, mamy 50-procentowe racje żywnościowe dla ludzi, na przykład w Jemenie właśnie obcięłam 50-procentowe racje dla ośmiu milionów ludzi. Niger - 50 procent racji żywnościowych, Czad - 50 procent. A 50 procent nie ma nic, ci, którzy są w skrajnej potrzebie" - powiedział Beasley.

Oczywiście to dopiero początek. Jak ostrzegałem w książce "Zagubione proroctwa i 7-letnia apokalipsa", warunki w końcu staną się o wiele bardziej surowe niż są obecnie.

W Stanach Zjednoczonych nikt jeszcze nie umiera z głodu, ale koszty życia rosną w zastraszającym tempie.

Według raportu Bloomberga, przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe będzie musiało wydać o 5 200 dolarów więcej, aby utrzymać taki sam standard życia jak w zeszłym roku...

"Inflacja oznacza, że przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe będzie musiało wydać w tym roku dodatkowo 5 200 dolarów (433 dolary miesięcznie) w porównaniu z rokiem ubiegłym na ten sam koszyk konsumpcyjny" - informuje Bloomberg Economics.

Wydać dodatkowe 433 dolary miesięcznie, aby mieć to samo, to ogromne, wręcz gigantyczne żądanie dla każdego - zwłaszcza dla rodziców, którzy już teraz walczą o dach nad głową i jedzenie na stole.

A nasz historyczny kryzys w łańcuchu dostaw wciąż się pogłębia.

W rzeczywistości czas oczekiwania na chipy komputerowe właśnie osiągnął kolejny rekord wszech czasów...

Czas oczekiwania na dostawę półprzewodników nieznacznie wzrósł w marcu, osiągając nowy rekord, po tym jak blokady w Chinach i trzęsienie ziemi w Japonii dodatkowo utrudniły dostawy.

Według badań przeprowadzonych przez Susquehanna Financial Group czas oczekiwania - czyli okres pomiędzy zamówieniem a dostawą chipu - wydłużył się o dwa dni do 26,6 tygodnia w ubiegłym miesiącu.

System rozpada się wokół nas, a my naprawdę znajdujemy się w początkowej fazie pełnego implozji gospodarczej.

Początkowo najbardziej ucierpią na tym najbiedniejsze narody.

Już teraz miliony niewinnych ludzi nie mają co jeść, a liczba ta będzie rosła z każdym dniem.

Zazwyczaj większość Amerykanów nie zwraca zbytniej uwagi na to, co dzieje się na drugim końcu świata, ale niedobór żywności narasta również w Stanach Zjednoczonych.

Jeśli więc Ty i Twoja rodzina macie dziś wystarczająco dużo jedzenia, powinniście być bardzo wdzięczni, bo przynajmniej na razie jesteście jednymi z tych, którzy mają szczęście.

Źródła: The Earth Only Has A 3 Month Supply Of Food – If Production Stops Humanity Has Nothing To Eat "In 90 Days"
Members Of Congress Are Now Using Words Like "Famine" And "Starvation" To Describe What Is Coming
Grafika: dreamstime.com/…ger-poverty-loaf-bread-old-mans-hands-46995977.jpg
Ann Mar Wia
To już nie żarty a ludzie dalej śpią . Te wszystkie wojska ściągnięte tu to będą pilnować porządku jak zabraknie żywności .
Ann Mar Wia shares this
379
Głód
C Z W
I PRZYJDZIE WYBAWICIEL WUJEK BILL GATES KTORY NAKUPIL ZIEMI W USA I WYPRODUKUJE ZYWNOSC GMO
C Z W
NIE UDALO SIE ZE SZCZYPAWKAMI TO PLAN B ZAGLODZIC SPOLECZENSTWO - DEPOPULACJA MA ISC DO PRZODU
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
....z czego 2/3 wykupili Chińczycy !!!