Nawet za własną duszę nie wznosimy modłów – duszą. Ograniczamy się do modlitwy słownej którą odmawiamy bez żalu i pragnienia, do popularnych aktów skruchy i postanowienia poprawy, które odmawiamy mechanicznie i bez prawdziwego uczucia.
Wszelkie praktyki nasze religijne mają na celu raczej interes niż prawdziwe uświęcenie.
Z tego też punktu widzenia wzywamy orędownictwa Matki Najświętszej i …More
Nawet za własną duszę nie wznosimy modłów – duszą. Ograniczamy się do modlitwy słownej którą odmawiamy bez żalu i pragnienia, do popularnych aktów skruchy i postanowienia poprawy, które odmawiamy mechanicznie i bez prawdziwego uczucia.
Wszelkie praktyki nasze religijne mają na celu raczej interes niż prawdziwe uświęcenie.
Z tego też punktu widzenia wzywamy orędownictwa Matki Najświętszej i przyczyny świętych zapisujemy się do bractw i stowarzyszeń religijnych oraz odbywamy pielgrzymki, zwłaszcza jeśli do nich przywiązane są odpusty. Nie rozumiemy jednak, że wszelkie ceremonie i praktyki są tylko widomym znakiem odpustów, warunkiem ich zaś jest usposobienie wewnętrzne.
Naprzykrzamy się Bogu swoimi kłopotami, nie interesując się specjalnie Jego sprawami. Wzywamy Go na modłę pogan, jedynie dla uproszenia sobie pomyślnego obrotu w jakichś trudnościach lub uzdrowienia w chorobie.
Wzywamy Go zwłaszcza wtedy, gdy wyczerpawszy już wszelkie ludzkie środki uważamy pośrednictwo nadprzyrodzone za ostatni atut w grze — ostatnią stawkę do przegrania.(…)
niewolnikmaryi.com

Grzechy zaniedbania Cz.1 – Zaniedbania w modlitwie

WSTĘP W rachunku sumienia pomijamy zazwyczaj grzechy, które popełniamy przez zaniedbanie, nie zdajemy sobie z nich sprawy. Wystarczy nam świadomość,…
Róża Pogoda shares this
636
Jak zwykle od użytkownika Roztropna bardzo wartościowy i ważny tekst! Człowiek myśli, że już coś osiągnął na drodze rozwoju duchowego a tak naprawdę jeszcze nie wykonał dobrze pierwszego niemowlęcego kroku i jeszcze na dodatek jest zadowolony z samego siebie. Wiele tematów do przemyśleń na Wielki Post. "Utarło się w śród nas mylne przekonanie, że spełniając najmniejszy uczynek pobożny lub …More
Jak zwykle od użytkownika Roztropna bardzo wartościowy i ważny tekst! Człowiek myśli, że już coś osiągnął na drodze rozwoju duchowego a tak naprawdę jeszcze nie wykonał dobrze pierwszego niemowlęcego kroku i jeszcze na dodatek jest zadowolony z samego siebie. Wiele tematów do przemyśleń na Wielki Post. "Utarło się w śród nas mylne przekonanie, że spełniając najmniejszy uczynek pobożny lub miłosierny czynimy nierównie więcej, niż tego wymaga nasz obowiązek, a już z całą pewnością wykonujemy w najdoskonalszym stopniu wszystko, co do nas należy."

Nawet za własną duszę nie wznosimy modłów – duszą. Ograniczamy się do modlitwy słownej którą odmawiamy bez żalu i pragnienia, do popularnych aktów skruchy i postanowienia poprawy, które odmawiamy mechanicznie i bez prawdziwego uczucia.

Wszelkie praktyki nasze religijne mają na celu raczej interes niż prawdziwe uświęcenie.
Z tego też punktu widzenia wzywamy orędownictwa Matki Najświętszej i przyczyny świętych zapisujemy się do bractw i stowarzyszeń religijnych oraz odbywamy pielgrzymki, zwłaszcza jeśli do nich przywiązane są odpusty. Nie rozumiemy jednak, że wszelkie ceremonie i praktyki są tylko widomym znakiem odpustów, warunkiem ich zaś jest usposobienie wewnętrzne.
Naprzykrzamy się Bogu swoimi kłopotami, nie interesując się specjalnie Jego sprawami. Wzywamy Go na modłę pogan, jedynie dla uproszenia sobie pomyślnego obrotu w jakichś trudnościach lub uzdrowienia w chorobie.
Wzywamy Go zwłaszcza wtedy, gdy wyczerpawszy już wszelkie ludzkie środki uważamy pośrednictwo nadprzyrodzone za ostatni atut w grze — ostatnią stawkę do przegrania.(…)
Norah Sarah shares this
333
Jak zwykle od użytkownika Roztropna bardzo wartościowy i ważny tekst! Człowiek myśli, że już coś osiągnął na drodze rozwoju duchowego a tak naprawdę jeszcze nie wykonał dobrze pierwszego niemowlęcego kroku i jeszcze na dodatek jest zadowolony z samego siebie. Wiele tematów do przemyśleń na Wielki Post. "Utarło się w śród nas mylne przekonanie, że spełniając najmniejszy uczynek pobożny lub …More
Jak zwykle od użytkownika Roztropna bardzo wartościowy i ważny tekst! Człowiek myśli, że już coś osiągnął na drodze rozwoju duchowego a tak naprawdę jeszcze nie wykonał dobrze pierwszego niemowlęcego kroku i jeszcze na dodatek jest zadowolony z samego siebie. Wiele tematów do przemyśleń na Wielki Post. "Utarło się w śród nas mylne przekonanie, że spełniając najmniejszy uczynek pobożny lub miłosierny czynimy nierównie więcej, niż tego wymaga nasz obowiązek, a już z całą pewnością wykonujemy w najdoskonalszym stopniu wszystko, co do nas należy."

Nawet za własną duszę nie wznosimy modłów – duszą. Ograniczamy się do modlitwy słownej którą odmawiamy bez żalu i pragnienia, do popularnych aktów skruchy i postanowienia poprawy, które odmawiamy mechanicznie i bez prawdziwego uczucia.

Wszelkie praktyki nasze religijne mają na celu raczej interes niż prawdziwe uświęcenie.
Z tego też punktu widzenia wzywamy orędownictwa Matki Najświętszej i przyczyny świętych zapisujemy się do bractw i stowarzyszeń religijnych oraz odbywamy pielgrzymki, zwłaszcza jeśli do nich przywiązane są odpusty. Nie rozumiemy jednak, że wszelkie ceremonie i praktyki są tylko widomym znakiem odpustów, warunkiem ich zaś jest usposobienie wewnętrzne.
Naprzykrzamy się Bogu swoimi kłopotami, nie interesując się specjalnie Jego sprawami. Wzywamy Go na modłę pogan, jedynie dla uproszenia sobie pomyślnego obrotu w jakichś trudnościach lub uzdrowienia w chorobie.
Wzywamy Go zwłaszcza wtedy, gdy wyczerpawszy już wszelkie ludzkie środki uważamy pośrednictwo nadprzyrodzone za ostatni atut w grze — ostatnią stawkę do przegrania.(…)
B W shares this
421
Jak zwykle od użytkownika Roztropna bardzo wartościowy i ważny tekst! Człowiek myśli, że już coś osiągnął na drodze rozwoju duchowego a tak naprawdę jeszcze nie wykonał dobrze pierwszego niemowlęcego kroku i jeszcze na dodatek jest zadowolony z samego siebie. Wiele tematów do przemyśleń na Wielki Post. "Utarło się w śród nas mylne przekonanie, że spełniając najmniejszy uczynek pobożny lub …More
Jak zwykle od użytkownika Roztropna bardzo wartościowy i ważny tekst! Człowiek myśli, że już coś osiągnął na drodze rozwoju duchowego a tak naprawdę jeszcze nie wykonał dobrze pierwszego niemowlęcego kroku i jeszcze na dodatek jest zadowolony z samego siebie. Wiele tematów do przemyśleń na Wielki Post. "Utarło się w śród nas mylne przekonanie, że spełniając najmniejszy uczynek pobożny lub miłosierny czynimy nierównie więcej, niż tego wymaga nasz obowiązek, a już z całą pewnością wykonujemy w najdoskonalszym stopniu wszystko, co do nas należy."

Nawet za własną duszę nie wznosimy modłów – duszą. Ograniczamy się do modlitwy słownej którą odmawiamy bez żalu i pragnienia, do popularnych aktów skruchy i postanowienia poprawy, które odmawiamy mechanicznie i bez prawdziwego uczucia.

Wszelkie praktyki nasze religijne mają na celu raczej interes niż prawdziwe uświęcenie.
Z tego też punktu widzenia wzywamy orędownictwa Matki Najświętszej i przyczyny świętych zapisujemy się do bractw i stowarzyszeń religijnych oraz odbywamy pielgrzymki, zwłaszcza jeśli do nich przywiązane są odpusty. Nie rozumiemy jednak, że wszelkie ceremonie i praktyki są tylko widomym znakiem odpustów, warunkiem ich zaś jest usposobienie wewnętrzne.
Naprzykrzamy się Bogu swoimi kłopotami, nie interesując się specjalnie Jego sprawami. Wzywamy Go na modłę pogan, jedynie dla uproszenia sobie pomyślnego obrotu w jakichś trudnościach lub uzdrowienia w chorobie.
Wzywamy Go zwłaszcza wtedy, gdy wyczerpawszy już wszelkie ludzkie środki uważamy pośrednictwo nadprzyrodzone za ostatni atut w grze — ostatnią stawkę do przegrania.(…)
MAT - shares this
1126
Nawet za własną duszę nie wznosimy modłów – duszą. Ograniczamy się do modlitwy słownej którą odmawiamy bez żalu i pragnienia, do popularnych aktów skruchy i postanowienia poprawy, które odmawiamy mechanicznie i bez prawdziwego uczucia.
Wszelkie praktyki nasze religijne mają na celu raczej interes niż prawdziwe uświęcenie.
Z tego też punktu widzenia wzywamy orędownictwa Matki Najświętszej i …More
Nawet za własną duszę nie wznosimy modłów – duszą. Ograniczamy się do modlitwy słownej którą odmawiamy bez żalu i pragnienia, do popularnych aktów skruchy i postanowienia poprawy, które odmawiamy mechanicznie i bez prawdziwego uczucia.
Wszelkie praktyki nasze religijne mają na celu raczej interes niż prawdziwe uświęcenie.
Z tego też punktu widzenia wzywamy orędownictwa Matki Najświętszej i przyczyny świętych zapisujemy się do bractw i stowarzyszeń religijnych oraz odbywamy pielgrzymki, zwłaszcza jeśli do nich przywiązane są odpusty. Nie rozumiemy jednak, że wszelkie ceremonie i praktyki są tylko widomym znakiem odpustów, warunkiem ich zaś jest usposobienie wewnętrzne.
Naprzykrzamy się Bogu swoimi kłopotami, nie interesując się specjalnie Jego sprawami. Wzywamy Go na modłę pogan, jedynie dla uproszenia sobie pomyślnego obrotu w jakichś trudnościach lub uzdrowienia w chorobie.
Wzywamy Go zwłaszcza wtedy, gdy wyczerpawszy już wszelkie ludzkie środki uważamy pośrednictwo nadprzyrodzone za ostatni atut w grze — ostatnią stawkę do przegrania.(…)
Walczyć o prawdę
To jest prawdziwy krzyż, o prostych ramionach.
MAT -
Zawsze najpierw modlitwa w Intencji N.M.Panny i też o WREŚCIE ustanowienie dogmatu Współwłaścicielki a dopiero ewentualnie pozostałe ... podziękowanie, prośba