m.rekinek
112.7K

PROTOKOŁY ,,NIE REANIMOWAĆ'' NOWĄ FORMĄ EUGENIKI - Dr. Vernon Coleman

Jeśli umieścisz na pacjencie informację „Nie reanimować”, niezależnie od tego, czy wyraził na to zgodę, czy nie, skazujesz go na śmierć.

Odmowa leczenia pacjentów wyłącznie ze względu na ich wiek lub kondycję jest formą eugeniki. Wygląda na to, że oczyszczanie społeczne ma się dobrze w dzisiejszej Wielkiej Brytanii. Jeśli nie ratujesz ludzi (kiedy możesz to zrobić), to ich zabijasz.


Wiele dekad temu lekarze zgodzili się, że reanimacja pacjentów, którzy odczuwali silny ból i byli śmiertelnie chorzy (lub „śmiertelnie, śmiertelnie chorzy”, jak się to obecnie preferuje), jest błędem. Przed wprowadzeniem protokołu „Nie reanimować” („DNR”) często zdarzało się, że ciężko chorych pacjentów przywracano do życia.

Za każdym razem, gdy taki pacjent przestawał oddychać (i faktycznie umierał), mobilizowano „zespół ratunkowy”. Lekarze biegli na oddział z masą sprzętu, a pacjentowi podawano zastrzyki, intubowano go i (dosłownie) przywracano do życia za pomocą wstrząsów. Jako młody lekarz szpitalny przyzwyczaiłem się do widoku pacjentów wielokrotnie przywracanych do życia z krawędzi śmierci.

Nikt tak naprawdę nie myślał o tym, żeby po prostu pozwolić komuś umrzeć. Jeśli i kiedy pacjent umierał, uważaliśmy, że zawiedliśmy – bez względu na to, jak stary i chory był.

Tak było wtedy.

Dzisiaj protokół DNR został rozszerzony, a moja skrzynka pocztowa od lat jest pełna historii pacjentów skarżących się, że proszono ich o podpisanie formularzy Do Not Resuscitate lub że formularze Do Not Resuscitate były podpisywane w ich imieniu. (Są one znane jako formularze DNR lub formularze DNAR – Do Not Attempt Resuscitation.)

Powiadomienia DNR są o kilka cali od eutanazji i można je najlepiej opisać jako „bierną eutanazję”. Lekarz tak naprawdę nie robi nic, aby zabić pacjenta. Ale nie robi tego, co mógłby zrobić, aby zapobiec jego śmierci.

W ostatnich latach lekarze rodzinni na całym świecie kontaktowali się ze swoimi starszymi pacjentami i tymi z przewlekłymi schorzeniami i zadawali im dwa pytania. Nawet w pełni zdrowi pacjenci byli kontaktowani, jeśli osiągnęli określony wiek. (Wiek, w którym lekarze uważają pacjenta za niewartego ratowania, jest różny, ale zwykle wynosi około 70 lat.)

„Czy zgadzasz się, żebyśmy umieścili DNR ("Do not resuscitate")

w twoim pliku?”


„Czy zgadzasz się, żebyśmy umieścili w twojej teczce notatkę, że nie zostaniesz przyjęty do szpitala, jeśli źle się poczujesz?”

Zwróć uwagę na sprytne sformułowanie, mające na celu wywołanie pozytywnej odpowiedzi. To rodzaj sztuczki stosowanej przez skorumpowanych ankieterów i sprzedawców ubezpieczeń – wiedząc, jakiej odpowiedzi chcą i tak zacieniając pytanie, aby mieć pewność, że ją otrzymają.

Jedna z praktyk lekarskich wysłała list do domu opieki dla dorosłych z autyzmem, w którym stwierdziła, że opiekunowie powinni mieć plany, aby zapobiec reanimacji swoich pacjentów, gdyby zachorowali w stanie krytycznym.

Inni lekarze rodzinni wysłali podobne listy do placówek opiekujących się osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Podjęto ogólne decyzje dotyczące domów opieki i domów opieki dla pacjentów z trudnościami w uczeniu się.

51-letniemu mężczyźnie z zespołem Downa wydano DNR ze względu na jego niepełnosprawność, a także pozostawiono instrukcje, że nie należy podejmować próby reanimacji, jeśli doszłoby u niego do zatrzymania akcji serca lub zatrzymania oddechu. Nie podpisano żadnego formularza zgody i nie było żadnej umowy z pacjentem ani jego krewnymi. Dyrektor medyczny odpowiedniej części brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia powiedział, że ich polityka jest w pełni zgodna z krajowymi wytycznymi organów zawodowych.

Szef dużej organizacji charytatywnej powiedział, że uważają, że nakazy DNR są często wydawane pacjentom z niepełnosprawnością intelektualną – bez wiedzy i zgody ich rodzin.

Było to oczywiście nielegalne.

W 2015 r. Wysoki Trybunał w Wielkiej Brytanii orzekł, że opiekunowie pacjentów z chorobami psychicznymi powinni być konsultowani przed zastosowaniem nakazów DNR.

Jednak bzdury dotyczące koronawirusa doprowadziły do zalewu takich przypadków.

Mężczyzna po pięćdziesiątce, z utratą wzroku, otrzymał nakaz DNR, podając jako powód „ślepotę i poważne trudności w uczeniu się”.

Mężczyzna z padaczką otrzymał zawiadomienie DNR, a gabinet lekarza rodzinnego w Walii namawiał pacjentów wysokiego ryzyka do wypełnienia formularza DNR, jeśli zarazili się koronawirusem. W liście napisano: „Jest mało prawdopodobne, że zostaniesz przyjęty do szpitala”.

Kobieta z Bristolu odebrała telefon od swojego lekarza rodzinnego z pytaniem, czy zgadza się na aktualizację jej dokumentacji medycznej, aby widniała informacja, że jeśli zarazi się koronawirusem, nie pójdzie do szpitala ani nie otrzyma żadnego leczenia.

Teraz można by, jak sądzę, argumentować, że jeśli pacjent wyraźnie umiera, to ciągłe próby resuscytacji byłyby okrutne i bezcelowe. Dlatego opracowano zawiadomienia DNR. Pierwotnie były przeznaczone dla pacjentów, którym zostało tylko kilka minut lub ewentualnie godzin życia, i uznano, że niesprawiedliwe wobec tych pacjentów jest dalsze „staranie się o utrzymanie przy życiu”.

Ale tak nie jest teraz.

Obecnie w Wielkiej Brytanii w Narodowej Służbie Zdrowia pacjenta oficjalnie uznaje się za niekwalifikującego się do ratowania lub leczenia, jeśli potrzebuje pomocy w ciężkich pracach domowych lub ma trudności z przygotowywaniem posiłków lub chodzeniem na zakupy.

NHS, mistyfikacja po koronawirusie, nie chce ratować nikogo, kto jest niepełnosprawny, a wszyscy pacjenci w domach opieki są z definicji kwalifikujący się do morderstwa przez zaniechanie.

Początkowo NICE (Narodowy Instytut Doskonałości Zdrowia i Opieki) powiedział lekarzom, że powinni oceniać pacjentów z autyzmem jako osoby z wysokim wskaźnikiem kruchości. Przyznaję, że nadal jestem dość zdezorientowany, kiedy lub czy w ogóle ta rada została usunięta.

Sprawdziłem i odkryłem, że General Medical Council („GMC”), która przyznaje lekarzom licencje, przyłączyła się do akcji, definiując „zbliżający się koniec życia” jako pacjentów, którzy prawdopodobnie umrą w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy.

To oczywiście niebezpieczne bzdury, jakich można by się spodziewać po przepłacanych biurokratycznych oszustach w General Medical Council, ponieważ nigdy nie można powiedzieć, że pacjent umrze w ciągu dwunastu miesięcy. Można powiedzieć, że pacjent umrze w ciągu dwunastu godzin, ale nie w ciągu dwunastu miesięcy. Tylko bardzo aroganccy lekarze i ignoranccy biurokraci twierdzą, że wiedzą, że pacjent może umrzeć w ciągu dwunastu miesięcy.

Kiedy pracowałem w ogólnej praktyce lekarskiej, znałem wielu pacjentów, którym dano kilka miesięcy życia, ale którzy przeżyli wiele, wiele lat. Dwoje z nich, jak dobrze pamiętam, miało małe dzieci, którymi musiały się opiekować i chociaż dano im tylko kilka miesięcy życia, oboje przeżyli lata – po prostu odmawiając poddania się i przetrwania dzięki sile woli, tak samo jak czemuś innemu.

Gdyby zastosowano zasadę GMC, pozwolono by im umrzeć. Albo, biorąc pod uwagę, jak sprawy się mają, zostaliby po cichu poddani eutanazji na wypadek, gdyby zachorowali i potrzebowali opieki.

Odmowa leczenia pacjentów wyłącznie ze względu na ich wiek lub kondycję jest formą eugeniki. Wygląda na to, że w Wielkiej Brytanii dzisiaj czystki społeczne mają się dobrze. Jeśli nie ratujesz ludzi (kiedy możesz to zrobić), to ich zabijasz. Nie wydaje mi się, żeby istniała aż tak duża różnica między myśleniem stojącym za polityką brytyjskiej służby zdrowia a polityką Niemiec Adolfa Hitlera.

Jeśli przykleisz pacjentowi formularz DNR, za jego zgodą lub bez, skazujesz go na śmierć.

Podczas bzdur związanych z COVID-em posłuszne dusze na całym świecie, od Nowego Jorku po Londyn, bezmyślnie klaskały dla pielęgniarek i lekarzy, ale przez cały czas te same pielęgniarki i lekarze celowo dostarczali nekrologi, formularze DNR, osobom słabym i starszym. Ludzie nie powinni klaskać – powinni stukać piętami i wykonywać efektowne saluty.

Który z nas dał lekarzom pozwolenie na zachowywanie się jak naziści i odmawianie leczenia osobom uważanym za nieistotne, drogie lub zbędne?

Moim zdaniem każdy lekarz, pielęgniarka lub administrator, który umieścił zawiadomienie DNR na pacjencie zgodnie z tymi przepisami, powinien zostać zwolniony, aresztowany i uwięziony.

Jak ci ludzie mogą spać w nocy? Czy nie czują nic do ludzi, którymi powinni się opiekować? Ludzie, którzy rozrzucali te zawiadomienia DNR, byli opłacani za opiekę nad ludźmi. I zdradzili tych ludzi. Zawiadomienia Do Not Resuscitate zostały opracowane, aby zapewnić, że naprawdę śmiertelnie chorzy mogli umrzeć z godnością – bez konieczności ciągłego wywlekania ich z miejsca, do którego zmierzali. Zawiadomienia DNR były pierwotnie niezbędną częścią medycyny – aby uniknąć sytuacji w stylu generała Franco.

Ale teraz mamy tysiąc klonów dr. Mengele pracujących w służbie zdrowia. Brzmi to tak, jakbym przesadzał, ale smutne jest to, że tak nie jest. Dr Mengele odnalazłby się w dzisiejszej NHS. On również chciałby oklasków i uwielbienia.

NICE powinno zostać natychmiast rozwiązane. Wszyscy bylibyśmy w lepszej sytuacji bez tego.

Powyższy esej został przedrukowany za zgodą z książki Jacka Kinga „ Oni chcą nas zabić: Oto jak i dlaczego ”. Książka opisuje, w jaki sposób eutanazja – znana również jako wspomagane przez lekarza samobójstwo – jest promowana jako opłacalne rozwiązanie dla systemów opieki zdrowotnej. Podkreśla, w jaki sposób ten ruch w kierunku „śmierci przez lekarza” jest napędzany względami finansowymi, ponieważ często tańsze jest zakończenie życia osoby chorej lub starszej niż zapewnienie kosztownej opieki długoterminowej.

O doktorze Colemanie

Vernon Coleman MB ChB DSc praktykował medycynę przez dziesięć lat. Jest pełnoetatowym zawodowym autorem od ponad 30 lat . Jest powieściopisarzem i pisarzem kampanii, napisał wiele książek non-fiction. Napisał ponad 100 książek , które zostały przetłumaczone na 22 języki. Na jego stronie internetowej Vernon Coleman - international bestselling novelist and campaigning author znajdują się setki artykułów, które można przeczytać bezpłatnie.

Do not resuscitate protocols have become a form of eugenics
Markus Markus
No cóż, wszystko do czasu, każdy morderca zostanie osądzony sądem sprawiedliwym.....
--rN-- shares this
5