Przemówienie Władimira Putina z 12.04.2022. - część II
Na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Białorusi powiedział prezydent Władimir Putin:
" target="_blank" rel="noopener">
Jeśli chodzi o Buczę, to słuchajcie, do tej pory dużo rozmawiałem z moimi kolegami z krajów zachodnich. I zawsze, gdy rozmawiają ze mną o Buczy, pytam ich, czy byli kiedyś w Rakka. Czy widzieli to syryjskie miasto całkowicie zrównane z ziemią przez amerykańskie lotnictwo? A tam ciała leżały w gruzach miesiącami, rozkładając się. Nikogo to nie obchodziło, nikt nawet nie zauważył. Podobnie jak nikt nie pamięta o setkach cywilów zabitych w Afganistanie, gdy jeden atak lotniczy zniszczył setki ludzi na weselu. Cisza.
Nie było takiej ciszy, gdy zainicjowano prowokacje w Syrii, gdy sfingowano użycie broni chemicznej przez rząd Assada. Później okazało się, że była to fals flag. W Buczy jest tak samo sfingowana. A Aleksander Grigoriewicz nawet przekazał mi dokumenty. Wspomniał o tym ponownie przy okazji. Dokumenty, które przekazano Federalnej Służbie Bezpieczeństwa: kto, jak podsłuchiwał istotne rozmowy, jakimi środkami lokomocji udawał się na miejsce i stwarzał warunki do zorganizowania tej prowokacji i tego fałszerstwa.
Jeśli chodzi o rozmowy pokojowe, to w Stambule osiągnęliśmy pewne porozumienia, które przewidywały, że gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy - a Ukraina domaga się bardzo szerokich gwarancji bezpieczeństwa - nie zostaną rozszerzone na terytorium Krymu, Sewastopola i Donbasu. Następnie, jak wiecie, podjęliśmy działania mające na celu stworzenie warunków do kontynuowania rozmów pokojowych. A potem byliśmy świadkami prowokacji w Buczy. A co najważniejsze, strona ukraińska odstąpiła od porozumień stambulskich.
Teraz żądania gwarancji bezpieczeństwa to jedno, a wszystko, co dotyczy Krymu, Sewastopola i Donbasu, jest pomijane. Zaprowadzili nas więc z powrotem w ślepy zaułek. Powiedziano mi jednak, że wczoraj wieczorem strona ukraińska znów coś zmieniła. Co dokładnie, tego teraz nie wiem, ale to cofanie się w kwestiach zasadniczych w naturalny sposób stwarza trudności w osiągnięciu podczas rozmów porozumień, które byłyby do przyjęcia dla wszystkich. Dopóki nie uda się tego osiągnąć, operacja wojskowa będzie kontynuowana aż do jej całkowitego zakończenia i rozwiązania wszystkich zadań, które zostały postawione na początku operacji.
Na podstawie: Im Wortlaut: Das sagte Putin gestern zu Bucha, den Friedensverhandlungen und dem Krieg
Zygmunt Białas
" target="_blank" rel="noopener">
Jeśli chodzi o Buczę, to słuchajcie, do tej pory dużo rozmawiałem z moimi kolegami z krajów zachodnich. I zawsze, gdy rozmawiają ze mną o Buczy, pytam ich, czy byli kiedyś w Rakka. Czy widzieli to syryjskie miasto całkowicie zrównane z ziemią przez amerykańskie lotnictwo? A tam ciała leżały w gruzach miesiącami, rozkładając się. Nikogo to nie obchodziło, nikt nawet nie zauważył. Podobnie jak nikt nie pamięta o setkach cywilów zabitych w Afganistanie, gdy jeden atak lotniczy zniszczył setki ludzi na weselu. Cisza.
Nie było takiej ciszy, gdy zainicjowano prowokacje w Syrii, gdy sfingowano użycie broni chemicznej przez rząd Assada. Później okazało się, że była to fals flag. W Buczy jest tak samo sfingowana. A Aleksander Grigoriewicz nawet przekazał mi dokumenty. Wspomniał o tym ponownie przy okazji. Dokumenty, które przekazano Federalnej Służbie Bezpieczeństwa: kto, jak podsłuchiwał istotne rozmowy, jakimi środkami lokomocji udawał się na miejsce i stwarzał warunki do zorganizowania tej prowokacji i tego fałszerstwa.
Jeśli chodzi o rozmowy pokojowe, to w Stambule osiągnęliśmy pewne porozumienia, które przewidywały, że gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy - a Ukraina domaga się bardzo szerokich gwarancji bezpieczeństwa - nie zostaną rozszerzone na terytorium Krymu, Sewastopola i Donbasu. Następnie, jak wiecie, podjęliśmy działania mające na celu stworzenie warunków do kontynuowania rozmów pokojowych. A potem byliśmy świadkami prowokacji w Buczy. A co najważniejsze, strona ukraińska odstąpiła od porozumień stambulskich.
Teraz żądania gwarancji bezpieczeństwa to jedno, a wszystko, co dotyczy Krymu, Sewastopola i Donbasu, jest pomijane. Zaprowadzili nas więc z powrotem w ślepy zaułek. Powiedziano mi jednak, że wczoraj wieczorem strona ukraińska znów coś zmieniła. Co dokładnie, tego teraz nie wiem, ale to cofanie się w kwestiach zasadniczych w naturalny sposób stwarza trudności w osiągnięciu podczas rozmów porozumień, które byłyby do przyjęcia dla wszystkich. Dopóki nie uda się tego osiągnąć, operacja wojskowa będzie kontynuowana aż do jej całkowitego zakończenia i rozwiązania wszystkich zadań, które zostały postawione na początku operacji.
Na podstawie: Im Wortlaut: Das sagte Putin gestern zu Bucha, den Friedensverhandlungen und dem Krieg
Zygmunt Białas