Jutro ma być koniec świata. W ubiegłym tygodniu przytaczali tu na glorii różne objawienia i wyrocznie.
Czyli jak jutro będzie klops i "sensacyjne wydarzenia" nie dadzą satysfakcji oczekującym, to doczekamy się materiałów, które przestrzegają przed takim astrologicznym wieszczeniem, czy może też na horyzoncie będzie kolejna magiczna data i tak w koło Macieju przez następne lata? Mnie ostatnie lata z dziesiątkami dat i liczb naprowadzają na tą drugą odpowiedź.