błędy doktrynalne,
depozyt wiary,
ignorancja zawiniona,
wiara katolickaFilioli, nemo vos seducat.„Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu” (1 J 3, 7).
Nie wszystko to, co dzisiaj podaje się jako katolickie, jest nim w rzeczywistości. Raz wreszcie zechciejmy zrozumieć: od pięćdziesięciu lat do Kościoła wtłacza się elementy obce katolickiemu depozytowi wiary, podając je jako katolickie. Po ludzku mówiąc, sprawy są nieodwracalne – powszechne i zatwierdzone (przynajmniej niektóre). Dla Boga jednak nie ma rzeczy niemożliwych.
Droga wyjścia to:
– klarowne zdiagnozowanie aktualnego stanu rzeczy (utworzenie kompletnego katalogu błędów –
syllabus errorum – co postulował m.in. kilka lat temu Bp Athanasius Schneider),
– klarowne zdystansowanie się wobec błędów (odrzucenie tychże),
– powrót do katolickiego depozytu wiary, w każdym detalu. Na początek dobre byłoby i to, aby przestać nazywać katolickim to, co nim nie jest
de facto. Dla uzdrowienia sytuacji proces powyższy – trójelementowy – musi …
Więcej