Tron w miejscu centralnym.
Pewien Pan udając, że zna się na rzeczy pisze tak:
"Oby przy okazji remontu, idąc za przykładem starożytnej, wielowiekowej praktyki, przeniesiono Najświętszy Sakrament w katedrze sandomierskiej do bocznej, specjalnie przygotowanej kaplicy, by wyeksponować wyraźnie, że najważniejsza w prezbiterium jest katedra, czyli tron biskupi, i nie tworzyć sztucznej konkurencji pomiędzy symbolem władzy i nieomylności nauczania Kościoła, a Sanctissimum."
Otóż stwierdzenie że katedra była budowana jako stolica biskupia, i dlatego tron miał być w centrum to jakieś albo nieporozumienie albo zła wola wprowadzania w błąd. Na przykład wspominana dzisiaj Katedra sandomierska była kościołem od początku i katedrę z niej uczyniono bardzo późno, więc nie zbudowano jej dla biskupa tylko uczyniono wcześniejszy kościół katedrą. Tak było z większością katedr, więc argument naprawdę do luftu z tym tronem. W głównej nawie jest zresztą nieużywany przepiękny, niezniszczony ołtarz przedsoborowy i tęskni się patrząc, aby biskup odprawił tam mszę w starożytnym rycie. I tak to działało w większości o ile nie we wszystkich dzisiejszych katedrach.
Żeby nie było "sztucznej konkurencji" , ludzie Kościoła, jakiejkolwiek godności są w Domu Bożym i splendor należy się najpierw Bogu a potem ludziom wedle precedencji.
Budowli, w których z zamierzenia siedzisko było punktem centralnym wedle "starożytnej, wielowiekowej praktyki" nie nazywano katedrami ale inaczej, jak na załączonym obrazku.
"Oby przy okazji remontu, idąc za przykładem starożytnej, wielowiekowej praktyki, przeniesiono Najświętszy Sakrament w katedrze sandomierskiej do bocznej, specjalnie przygotowanej kaplicy, by wyeksponować wyraźnie, że najważniejsza w prezbiterium jest katedra, czyli tron biskupi, i nie tworzyć sztucznej konkurencji pomiędzy symbolem władzy i nieomylności nauczania Kościoła, a Sanctissimum."
Otóż stwierdzenie że katedra była budowana jako stolica biskupia, i dlatego tron miał być w centrum to jakieś albo nieporozumienie albo zła wola wprowadzania w błąd. Na przykład wspominana dzisiaj Katedra sandomierska była kościołem od początku i katedrę z niej uczyniono bardzo późno, więc nie zbudowano jej dla biskupa tylko uczyniono wcześniejszy kościół katedrą. Tak było z większością katedr, więc argument naprawdę do luftu z tym tronem. W głównej nawie jest zresztą nieużywany przepiękny, niezniszczony ołtarz przedsoborowy i tęskni się patrząc, aby biskup odprawił tam mszę w starożytnym rycie. I tak to działało w większości o ile nie we wszystkich dzisiejszych katedrach.
Żeby nie było "sztucznej konkurencji" , ludzie Kościoła, jakiejkolwiek godności są w Domu Bożym i splendor należy się najpierw Bogu a potem ludziom wedle precedencji.
Budowli, w których z zamierzenia siedzisko było punktem centralnym wedle "starożytnej, wielowiekowej praktyki" nie nazywano katedrami ale inaczej, jak na załączonym obrazku.