szuirad1
41

Św. Jan Kapistran - kaznodzieja i wojownik

24 czerwca 1386 - 23 października 1456

Pochodzący z bogatej rodziny Jan Kapistran, odpowiedział na wezwanie, jakie skierował do niego Chrystus Pan. Porzucił dobrze zapowiadającą się karierę polityczną, by przywdziać habit franciszkański. Korzystając z daru wymowy, jaki otrzymał od Boga, nawracał tłumy i zapełniał nowicjaty zakonu poruszonymi jego słowem i przykładem kandydatami. Dzięki żarliwości i zaufaniu jakie pokładał w Bogu, ocalił zagrożony przez Turków Belgrad.

Przyszły święty urodził się we włoskim miasteczku Capestrano koło Neapolu 24 czerwca 1386 r. Dzięki wysokiemu statusowi społecznemu i materialnemu rodziny pierwszych nauk szkolnych udzielał mu guwerner. Po studiach prawniczych na uniwersytecie w Perugii i zdobyciu doktoratu obojga praw, podjął obowiązki doradcy i kancelisty na dworze króla Neapolu Władysława Andegaweńskiego. Gdy miał 26 lat, ówczesny namiestnik Perugii powierzył mu stanowisko gubernatora jednego z sześciu okręgów kraju. Dwa lata później mieszkańcy Perugii zerwali się do walki o zrzucenie zależności od Neapolu. Jan z Capestrano wpadł w ręce buntowników i trafił do więzienia.

Wezwanie Biedaczyny z Asyżu
Próbował uciec, jednak prowizoryczny sznur wykonany z pościeli i ubrań zerwał się pod jego ciężarem. Mocno potłuczony trafił na nowo do celi. Niedola jaka go spotkała, uzmysłowiła mu marność tego świata i skierowała jego myśli ku Bogu. Szukał pociechy w modlitwie. Pewnego razu ukazał mu się w celi św. Franciszek z Asyżu. Wezwał Jana, by wstąpił do grona jego duchowych synów. Ten zdecydował się pójść za wezwaniem Biedaczyny z Asyżu i ślubował Bogu, że po wyjściu z więzienia zostanie duchownym.

Po złożeniu sutego okupu były gubernator opuścił mury więzienia. By odciąć się od świeckiej przeszłości i pozbyć skrupułów, które widać jeszcze się w nim odzywały, postanowił poddać się próbie pokory. Po powrocie do Perugii ubrał na głowę kaptur z wypisanymi.... wiecej tu
www.pch24.pl/sw--jan-kapistr…