Jan_od_krzyża napisał:
...Jakie zwierze z własnego gatunku na ziemi zabija swoje potomstwo jeszcze zanim się narodzi. Konia z uprzężom temu kto mi tu wymieni choć jeden taki gatunek zwierzęcia....
----------------------------------------------------------------------------------------------
Problem tkwi w tym, że na tym świecie, stworzonym przez Genialnego Konstruktora, wszystko działa według jednego zamysłu. Zwierzęta i ludzie zbudowani są tak by przetrwać i trwać bez kłopotu w środowisku jakie tu mamy. Aby przetrwać i żyć nadal potrzeba jakoś przedłużać istnienie. Jest na to tylko jeden sposób w całej naturze. Niestety, zresztą kto tam wie, człowiek odkrył, może i przy pomocy diabła, że oprócz tylko przedłużania "gatunku" można także dobrze się bawić - a zabawy się nie przerywa - co zresztą potrafi zrobić pojawiające się ni stąd ni zowąd nowe życie. Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że Bóg dał ten sposób po to, żeby chcieć się rozmnażać a nie dzięki temu dobrze się bawić, a przeszkody, które psują zabawę, niszczyć i zabijać.

Ale do czego ja zmierzam z tym Cejrowskim to zaraz się dowieci.
Proszę sobie obejrzeć ten materiał audio-video z rozmowy w studio tv na temat?
No właśnie w temacie tego wątku.
Wstęp tej rozmowy to ja tu wstępnie już napisałem.
Lecz ciekawie zaczyna się dopiero robić w dalszej części rozmowy tych Panów.

Gorąco zachęcam do obejrzenia całego materiału na YT, są 3 części.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Szymon Hołownia vs Wojciech Cejrowski (Religia.tv) Cz.I
www.youtube.com/watch
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pan Cejrowski zrobił trzy trumny.
Jedna dla Pana w domyśle (pan Hołownia)
Jedna trumna była dla protestanta.
Druga trumna była dla agnostyka.
Trzecia dla katolika.

Jedyne Prawo jakiego katolik ma obowiązek przestrzegać jest to poniżej.
Nie ma innego prawa dla katolika.

Dziesięć przykazań
Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. 1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.
2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno.
3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
4. Czcij ojca swego i matkę swoją.
5. Nie zabijaj.
6. Nie cudzołóż.
7. Nie kradnij.
8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Kościół, nie ma prawa wybierać mniejszego zła.
W Piśmie Świętym jest wyraźnie napisane:

„Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od złego pochodzi”

Ewangelia św. Mateusza 5,37

Nie należy mylić Episkopatu z ich rzecznikiem, który może być niedouczony.
Episkopat wydał 5 marca 2013 r. wspaniały dokument o in vitro, zgodny z nauką Kościoła. I dopóki nie wyda innego to ten jest obowiązujący. A rzecznik żyje własnym życiem. Taki kawał bliskotematyczny:

Kiedyś do rabina przyszedł młody żyd i powiedział: - Rabbi, ja jestem ateista - No dobrze - rzekł rebe - a Torę ty przeczytałeś? - A po co mnie czytać Torę, jak ja jestem ateista? - A o Mojżeszu, prorokach i Dawidzie to ty coś wiesz? - Nie rabbi, przecież ja jestem ateista... - A Dziesięć przykazań ty znasz? - Oj rabbi, nie znam tego wszystkiego, bo ja jestem ateista... - To jak ty nie czytałeś Tory, jak ty nie wiesz nic o Mojżeszu, prorokach i Dawidzie, jak ty nie znasz tego wszystkiego, to ty jesteś zwyczajny nieuk, a nie ateista!

To w protestantyźmie idą na ugody i podporządkowują się prawu państwowemu. Prawe, katolickie smienie nigdy takich zdrad nie zaakceptuje. Mamy być światłem i solą ziemi czy to się komuś podoba, czy nie. Pomijając to, ile istnień ludzkich jest zamrożonych i zabitych to same kobiety jakim upokarzającym i trudnym zabiegom są poddawane. Nie mówiąc o cierpieniach wielokrotnych często poronień. Gdzie tu moralność?

W tym samym dokumencie: "Antykoncepcja i aborcja to dwie skrajności tej samej postawy, wyrażającej się krótko w stwierdzeniu: „nie chcę mieć dziecka”. Wyrazem tej postawy jest również zwracanie się ku metodzie in vitro jako sposobowi poczęcia. Tym razem roszczenie brzmi: „chcę mieć dziecko” – nawet za cenę powołania go do życia przez obcych ludzi w warunkach laboratoryjnych, zabicia lub zamrożenia rodzeństwa w najwcześniejszej fazie istnienia. Zwróćmy chociażby uwagę na konstrukcję cytowanych zdań: wyrażają źle rozumiany sens rodzicielstwa – jako prawa do decydowania o swoim dziecku, jako prawa do traktowania go jak przedmiot swoistej własności."