Panie, naucz mnie mówić, nie jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący ale z miłością.
Naucz mnie tej miłości, która jest zawsze cierpliwa i zawsze uprzejma.
Nigdy zazdrosna, zarozumiała, egoistyczna albo drażliwa.
Naucz mnie miłości, która odkrywa radość w prawdzie,
Która zawsze jest gotowa do przebaczania, do wierzenia, do zaufania i cierpliwości.
W końcu, gdy wszystko, co przemijające rozpadnie się i wszystko stanie się jasne,
Spraw, bym mogła być słabym ale trwałym odblaskiem Twojej najdoskonalszej Miłości.
╬╬╬