06:33
Homoseksualizm - MOCNE FAKTY, to trzeba wiedzieć. Ks. Oko. Źródło: www.youtube.com/watch Link do „Fakty mówią stop homopropagandzie” 1 - stopgender.pl/documents/FaktyMowiaStopH… 2 - chomikuj.pl/…More
Homoseksualizm - MOCNE FAKTY, to trzeba wiedzieć. Ks. Oko.
Źródło: www.youtube.com/watch
Link do „Fakty mówią stop homopropagandzie”
1 - stopgender.pl/documents/FaktyMowiaStopH…
2 - chomikuj.pl/StopGender.pl/FaktyMowiaStopH…
Link do „Homoseksualizm - 10 największych mitów” - www.scribd.com/…/Homoseksualizm-…
KAM.
Homoseksualizm: perwersja, nie „orientacja”
Z ks. kardynałem Jânisem Pujatsem, arcybiskupem Rygi, rozmawia Valdis Grinsteins

Co sprzyja rozwojowi homoseksualizmu?
– Z jednej strony homoseksualizmowi sprzyja wyolbrzymiony kult seksu, który rozpowszechnia się przez nowoczesne środki masowego przekazu, a także to, że w niektórych państwach ta ułomność jest nawet oficjalnie promowana w imię źle …More
Homoseksualizm: perwersja, nie „orientacja”

Z ks. kardynałem Jânisem Pujatsem, arcybiskupem Rygi, rozmawia Valdis Grinsteins


Co sprzyja rozwojowi homoseksualizmu?

– Z jednej strony homoseksualizmowi sprzyja wyolbrzymiony kult seksu, który rozpowszechnia się przez nowoczesne środki masowego przekazu, a także to, że w niektórych państwach ta ułomność jest nawet oficjalnie promowana w imię źle zrozumianych praw człowieka. Z drugiej strony, drogę homoseksualizmowi otwiera brak wiary i moralnego zahartowania wielkiej części społeczeństwa.

Dlaczego tak dużo osób jest obojętnych na rozpowszechnianie się homoseksualizmu?

– Przede wszystkim obojętnie na ten problem patrzą ci, którzy nie wierzą w Boga. Homoseksualizm traktują obojętnie także i ci chrześcijanie, którzy swojej wiary nie uważają za coś ważnego.

Dlaczego tak jest? W rządzie od jednego człowieka finansowo czy administracyjnie zależy cała grupa podwładnych. Odczuwając presję, albo stają po stronie przełożonego, albo – w lepszym wypadku – milczą i udają obojętność, chociaż w głębi duszy nie zgadzają się z nim. W aparacie państwowym nawet mała liczba urzędników będących homoseksualistami łatwo może osiągnąć upragniony rezultat. Najgorzej kwestia ta przedstawia się w systemie sądownictwa. Cały represyjny reżim Związku Radzieckiego utrzymywany był przez nawzajem uzależnionych od siebie funkcjonariuszy systemu.
Natomiast tym, którzy wierzą w Boga całym sercem, ale nie mają realnego wpływu na społeczeństwo, nie pozostaje nic innego, jak organizować się i odważnie świadczyć o Chrystusie swoim przykładem życia opartego na Bożych przykazaniach. Rozmaite systemy państwowe zmieniają się i rozpadają, ale Boża prawda istnieje na wieki, jak mówi Księga Psalmów (Ps 116,2).

Wielu znanych autorów w swych pracach na temat homoseksualizmu, opierając się na Piśmie Świętym i Magisterium, kategorycznie potępia te praktyki. Są oni jednak cytowani bardzo rzadko, co sprawia, że wielu katolików przyjmuje postawę tolerancyjną wobec problemu, o którym mówimy. Eminencjo, w jaki sposób można ochronić wiernych przed tym niebezpieczeństwem?

– Jak mówić ludziom o homoseksualizmie? Duchowieństwo ma obowiązek, cytując Biblię, przypominać wierzącym, że Pismo Święte potępia wszelkiego rodzaju nieczystość. Opierając się na Biblii, można wyciągnąć wstępne wnioski, aby wierzący mogli łatwiej orientować się w tym, co może być tolerowane, a co nie.

Powinniśmy mówić, że stabilne i niezmienne są prawa Boże i prawo naturalne, natomiast zmieniają się tworzone przez ludzi stronnictwa i parlamenty oraz przyjęte przez nie prawa. Dlatego żaden parlament nie może znieść Bożych przykazań, bo one opierają się na prawie naturalnym zapewniającym egzystencję społeczeństwa.

Powinniśmy mówić, że nie wolno niszczyć wyraźnie wytyczonej przez Boże przykazania granicy między dobrem a złem, między tym, co dozwolone, a tym, co zabronione. Wreszcie powinniśmy mówić, że homoseksualizm jest nabytym nałogiem porównywalnym do narkomanii, alkoholizmu, palenia itp., dlatego praktykujący go nie mogą pretendować do rangi jakiejkolwiek „mniejszości”. Mówmy, że perwersja seksualna nie może mieć miejsca w sferze publicznej, żeby to zaburzenie nie stało się złym przykładem dla całego społeczeństwa. Mówmy też, że co prawda homoseksualiści mają takie same prawa jak inni, ale swoje własne nałogi powinni zatrzymać dla siebie i nie wolno im narzucać ich innym ludziom. Jeżeli ktoś ma skłonność do nałogu, wtedy ten nałóg musi zostać zdyscyplinowany i leczony. Nie ma potrzeby, by go „legalizować” czy chronić źle zrozumianymi prawami człowieka. Homoseksualizm nie jest seksualną „orientacją”, ale seksualną perwersją.

Za każdym razem, gdy Kościół protestuje przeciw ustawom, które sprzyjają rozwojowi homoseksualizmu, pojawia się zarzut, że miesza się do polityki. Jak Eminencja odniósłby się do tych oskarżeń?

– Czy Kościół ma prawo protestować, jeśli państwo forsuje homoseksualizm? Szczególną sferą jego kompetencji są religia i moralność. Potępiając homoseksualizm, Kościół nie przekracza granicy swoich kompetencji. Wprost przeciwnie, to rządy i parlamenty przekraczają swoje kompetencje, jeżeli próbują zmienić przykazania Boże i pojęcia cnoty oraz wstydu.

Poza tym konkordaty zawierane przez Stolicę Apostolską z rządami wielu państw świata gwarantują Kościołowi wolność słowa. Dają także wiernym możliwość swobodnego tworzenia i ogłaszania społecznych, kulturalnych oraz edukacyjnych inicjatyw, które pochodzą z zasad chrześcijańskiej wiary (konkordat z Łotwą, pkt 9).

Zasada rozdziału Kościoła i państwa wskazuje jedynie na kompetencje obu stron. W niektórych państwach członkowie Kościoła stanowią większość obywateli. Czy państwo będzie mogło w ogóle istnieć, jeśli zostaną oni sztucznie od niego odseparowani? Zarówno zwykli wierni, jak i biskupi są obywatelami swojego kraju ze wszystkimi wynikającymi stąd prawami. Także z prawem do protestowania przeciw niemoralnym ustawom.

W reakcji na pochodzące z zewnątrz naciski lobby homoseksualnego przyjęto na Łotwie ustawę, która zastrzega, że małżeństwem jest wyłącznie związek łączący mężczyznę i kobietę. W jaki sposób łotewscy chrześcijanie protestują przeciw naciskowi ze strony Unii Europejskiej zmierzającemu do rozpowszechnienia homoseksualizmu?

– W warunkach nasilającej się propagandy homoseksualizmu parlament Łotwy w 2005 roku przyjął poprawkę do ustawy, która stanowi, że państwo ochrania i podtrzymuje małżeństwo – związek między mężczyzną a kobietą. To znaczy, że wyklucza się prawne uznanie współżycia par homoseksualnych. Ważnym czynnikiem w walce z tą perwersją seksualną na Łotwie jest wspólny głos wszystkich wyznań chrześcijańskich w kwestiach moralnych. Zwierzchnicy najważniejszych wyznań spotykają się z przedstawicielami władz trzy razy w roku, a nawet częściej – jeśli jest taka potrzeba – aby dyskutować o aktualnych problemach. Właśnie po takim spotkaniu i wysłuchaniu opinii duchowieństwa, 13 lutego 2007 roku, premier Łotwy anulował projekt ustawy wniesiony do parlamentu przez środowisko homoseksualne.

Inicjatywy organizowania w Rydze parad homoseksualnych praktycznie upadły. Zamiast tego chrześcijanie organizują latem Święto Rodziny z uroczystym pochodem ulicami stolicy. Jest też koncert i wręczanie nagród wyróżniającym się rodzinom. Chrześcijanie korzystają z telewizji, radia i prasy świeckiej, która jest przychylna Kościołowi.

Kiedy homoseksualiści przygotowali i wnieśli do parlamentu projekt korzystnej dla siebie ustawy, nauczyciele z 200 szkół wręczyli premierowi list protestacyjny w tej sprawie. W ciągu miesiąca w katolickich i prawosławnych parafiach wierni zebrali ponad 17 000 podpisów z prośbą o odrzucenie przez parlament projektów ustaw, które sprzyjają homoseksualistom.

W środkach masowego przekazu publikowano artykuły przychylne homoseksualistom, nic natomiast nie pisano o tej części społeczeństwa, która się temu zdecydowanie sprzeciwia. Jak Eminencja może to wyjaśnić?

– Stwierdzenie, że absolutna większość społeczeństwa opowiada się po stronie normalnej rodziny, nie jest niczym odkrywczym. Stąd też postawa większości nie wzbudza zainteresowania prasy. Z homoseksualizmem natomiast wiąże się otoczka skandalu, dlatego też od czasu do czasu pojawia się on w centrum uwagi.

Sytuacja jest przy tym kuriozalna – rozpatrując tę kwestię nie szuka się istoty rzeczy, ale a priori ogłasza się, że homoseksualiści są dyskryminowaną „mniejszością”. W takim razie status „mniejszości” i specjalne prawa automatycznie otrzymać powinny wszystkie środowiska grupujące ludzi, którzy praktykują jakiś nałóg, taki jak narkomania i alkoholizm.

Kilka miesięcy temu liberalna część polskiej prasy skrytykowała Eminencję za sposób walki z grzechem homoseksualizmu. Pojawiają się też opinie, że lepiej milczeć, gdyż w ten sposób nie przysparza się popularności stosunkowo mało licznemu środowisku homoseksualistów. Jak Eminencja skomentuje to stwierdzenie?

– Czy należy rozmawiać o problemie homoseksualizmu? W każdym kraju sytuacja jest inna. Faktem jest, że milczenie okazało się błędem w tych krajach, gdzie homoseksualizm już otrzymał powszechne prawa. Również na Łotwie taktyka milczenia była niewłaściwa. Homoseksualizm nie odniósł tu sukcesów, ponieważ napotkał opór. Ale o tym mówiłem już wcześniej. Oczywiście Kościół potępia przemoc, ale nie ponosi odpowiedzialności za to, co dzieje się na ulicach, kiedy organizatorzy parady spotykają się z przeciwnikami. Utrzymanie porządku na ulicach jest w kompetencji policji.

W Stanach Zjednoczonych powstał ruch, który w odpowiedzi na rozprzestrzenianie się chorób takich, jak AIDS, promuje czystość, zwłaszcza wśród młodzieży . Na uniwersytetach działają grupy propagujące zachowanie przedmałżeńskiej wstrzemięźliwości. Niestety, w Europie „obowiązuje” przyzwolenie dla promocji rozwiązłości. Jak można walczyć z tym problemem?

– Jak można zwalczać przedmałżeńskie współżycie seksualne? Aby rozproszyć ciemność, potrzebne jest światło. Przede wszystkim potrzebny jest ideał: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą (Mt 5,8). Trzeba chociaż jeden dzień przeżyć w sposób zgodny z nakazami wiary i wtedy zaświeci światło. Potem drugi dzień… i trzeci… itd. Największym darem, jaki można ofiarować współmałżonkowi, jest zachowanie czystości. Bardzo ważne jest także, aby w społeczeństwie panowało przekonanie, że stosunki przedmałżeńskie są czymś złym. Przecież nikogo dziś nie trzeba przekonywać, że kradzież jest czynem, którego należy się wstydzić.

Bóg zarezerwował seksualną rozkosz dla małżonków, aby tworzyli i umacniali swoją rodzinę. Osoby współżyjące przed zawarciem małżeństwa, a także te, które nie planują sakramentalnego związku, są zwykłymi złodziejami seksualnej przyjemności. Korzystają z tego, co Pan Bóg przeznaczył wyłącznie dla małżonków. Tym szkodzą sobie i swojej przyszłej rodzinie, gdyż żaden grzech nie pozostaje bez negatywnych następstw. Taki grzech szkodzi także społeczeństwu. Jeśli ktoś popełnia go przed ślubem, pokazuje, że później może dopuścić się wykroczenia przeciwko prawu małżeńskiemu. O czystość przedmałżeńską trzeba walczyć w każdym kraju, gdyż jest to w interesie całego społeczeństwa.

W Europie Wschodniej, gdzie Kościół był prześladowany, narody występują przeciwko homoseksualizmowi, natomiast w Europie Zachodniej, gdzie Kościół mógł swobodnie działać, takiej reakcji nie ma. Eminencjo, jak można to wytłumaczyć?

– Dlaczego na wschodzie bardziej widoczny jest opór wobec homoseksualizmu? Dlatego, że dążenia homoseksualistów wykazują pewne podobieństwa do reżimu stalinowskiego. Wschód przeżył dyktaturę Stalina i uważa za absurd wszystko, co jest do niej podobne.

Kult osoby Stalina był czystym faryzeizmem, obłudą, ponieważ ludzie chwalili dyktatora, nie wierząc mu. Stalin poniżał ludzi i w ten sposób wywyższał obłudę. Homoseksualizm robi to samo wywyższając rozpustę. Korzysta przy tym z metod dyktatorskich, grozi sprzeciwiającym się temu perwersyjnemu „kultowi” więzieniem i innymi represjami. Każdy człowiek, w każdym narodzie uważa rozpustę za coś hańbiącego. Jeżeli jest ona podnoszona do poziomu polityki państwa, staje się to niebezpieczne.

Sedno problemu tkwi w tym, że ludzie uważają, iż sami mają prawo decydować o tym, co jest dobre, a co złe, co jest dozwolone, a co nie – we wszystkich sferach życia. Jest to podstawowa zasada bezbożności i liberalizmu. Przysporzyła już niemało problemów, takich jak choćby dyktatury stalinizmu i hitleryzmu.

Kto nie wyznaje Boga jako Stworzyciela, ten też nie ma wyższych norm, które się nie zmieniają i które winny dotyczyć każdego człowieka we wszystkich sytuacjach życia. Bez nich demokratyczne państwo przekształca się w niesprawiedliwą dyktaturę, w której chodzi przede wszystkim o „wyżycie się”.

To, co Pan Bóg nazwał dobrym i złym, nie może być przewartościowane przez człowieka według jego woli. Dlatego też sprzeciwiamy się promowaniu homoseksualizmu!

W większości przypadków praktyki homoseksualne zmierzają do coraz większej eskalacji rozwiązłości i obsesyjnego poszukiwania coraz to nowych doznań, co jest zaprzeczeniem relacji panujących w normalnym małżeństwie. Dlaczego więc homoseksualiści chcą, by ich związki zyskały status małżeństwa, skoro są one sprzeczne z jego istotą?

W dążeniu do legalizacji homoseksualizmu, tak naprawdę chodzi wyłącznie o to, by ta rozpusta była uznana przez prawo. Jeśli chodzi o stosunki homoseksualne, to ciężko wyobrazić sobie szczęśliwe życie tam, gdzie praktykuje się ten grzech. Dlaczego więc homoseksualistom tak bardzo zależy na formalnym zawieraniu pseudomałżeństw? No cóż, można powiedzieć, że piekło jest miejscem bezgranicznego cierpienia, niestety jednak chętnych do tego, by tam się znaleźć, nie brakuje.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Valdis Grinsteins

Tekst ukazał się w nr. 2 dwumiesięcznika "Polonia Christiana"

www.pch24.pl/homoseksualizm-…
3 more comments from KAM.
KAM.
Homoseksualizm nie jest chorobą. Jest ZNIEWOLENIEM umysłu, duszy i ciała.
KAM.
Homoseksualistą się nie jest! Homoseksualistą się bywa
"Nie wolny od straszliwej udręki, która mnie nie opuszcza"
Pewnego dnia Bóg rzekł: "Pocznie się mężczyzna" i pojawiłem się w łonie swojej matki. Miał wobec mnie plan! Stworzył mnie normalnym chłopakiem, żebym mógł w przyszłości ulegać swoim męskim pasjom i wypełniać Jego wolę. Wszystko super, ale... wyobraź sobie, że w pewnym momencie …More
Homoseksualistą się nie jest! Homoseksualistą się bywa

"Nie wolny od straszliwej udręki, która mnie nie opuszcza"

Pewnego dnia Bóg rzekł: "Pocznie się mężczyzna" i pojawiłem się w łonie swojej matki. Miał wobec mnie plan! Stworzył mnie normalnym chłopakiem, żebym mógł w przyszłości ulegać swoim męskim pasjom i wypełniać Jego wolę. Wszystko super, ale... wyobraź sobie, że w pewnym momencie odkryłem, że tak naprawdę nie toczę jednego życia, a dwa! Zdumiewające? Tą drugą rzeczywistością stał się koszmarny, obrzydliwy, odrażający i szkaradny świat homoseksualnych poczynań. Proszę, przeczytaj moje świadectwo. Pragnę w końcu rozwiać wszelkie niejasności związane z tym stanem rzeczy. Niech świat wreszcie pozna prawdę!
Na początku Ci się przedstawię. Mam na imię Grzegorz. Mieszkam w małej miejscowości, której nazwy nie znajdziesz na żadnej mapie. Mam niebieskie oczy, brązowe włosy. Jestem wysoki. Interesuję się muzyką, sportem i teologią. Lubię dobrą książkę, ciekawy film. Mam wielu znajomych, w tym kilku prawdziwych przyjaciół. Jestem szczęśliwy.
I jak wrażenia? Na pewno miło mnie sobie teraz wyobrażasz. Cieszę się z tego, ale pomyśl, przyjacielu, że jeszcze kilka lat temu nazwałbym siebie skrytym, nieszczęśliwym człowiekiem. Nie przedstawiłbym Tobie moich znajomych, bo ich po prostu nie miałem...
Widzisz, w moim życiu nastąpiła zmiana! Tak jak zmienią się pory roku, tak moje życie obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni! Wiesz co się wydarzyło? Odkryłem swoje serce i zrozumiałem, że życie każdego człowieka nie może być podwójną linią zmagań.

A wszystko zaczęło się w sercu...
Kiedy wyszedłem na świat stałem się niewinną istotą. Na drodze mojego życia Bóg postawił pewnych ludzi. Byli nimi przede wszystkim mój tato i moja mama. Oni nawet się mną opiekowali: dawali mi wiele powodów do radości. Niestety jednak tato nie miał dla mnie zbyt dużo czasu. Ciężko pracował i moje wychowanie oddał swojej żonie. W wielu rzeczach mi dogadzał, łagodził zdenerwowania mojej mamy, wywołane moim zachowaniem. Naprawdę mnie kochał, ale nie nauczył mnie do końca być prawdziwym mężczyzną. To jego niewłaściwe podejście do sprawy wychowania i nadopiekuńczość mamy zaowocowały w to, że w moim sercu pojawiło się jeszcze jedno "życie"! Obok męskości wrodzonej powstała rzeczywistość źle pojmowanych wartości mężczyzny. Moje serce podzieliło się na dwie części. Jedną była chęć poznawania świata, niebezpiecznej przygody, bycie lwem w dżungli a drugą ujarzmienie moich naturalnych pragnień, bycie pedantem, nieustanne nakazy bycia cichym człowiekiem i rozkaz posiadania wiecznie przyciętych oraz czystych paznokci. Czy o tym marzy mały chłopiec? Nie! Dlatego powstała walka tych dwóch rzeczywistości!
Wygrano bitwę, ale czy wojnę?
Anioł Stróż i Matka Boża nie pozwolili złemu mnie unieszkodliwić. Oni obronili mnie przed złem, bo byłem dzieckiem i nie wiedziałem, że podjąłem się tak trudnej walki. Wyszedłem z niej zwycięską ręką. Czułem się chroniony Bożą opatrznością. Dzięki Jezusowi mogłem rozwijać się prawidłowo: jako dziecko w przedszkolu wraz z kolegami układałem z klocków pole bitew, wspólnie jeździliśmy na rowerach, czasami kopaliśmy w piłkę.
Jako mały chłopczyk zakochiwałem się w dziewczynach. Były delikatne, piękne i wrażliwe. Pamiętam, jak byłem załamany, kiedy dowiedziałem się, że jedna z koleżanek w której się zakochałem będzie tańczyć z innym chłopakiem na zabawie. Próbowałem o nią walczyć, wysyłałem walentynki, uśmiechałem się, próbowałem jej zaimponować. Normalna sprawa... byłem typowym chłopakiem. Jako małe dziecko nie zwracałem uwagi w dużym stopniu na swój nieporządek w pokoju. Dziewczynom zapewne by przeszkadzał- myślałem. One są trochę inne. Inaczej pojmują świat- są bardziej wrażliwe, mają inną psychikę niż chłopcy, inaczej okazują uczucia, zawsze (choć zdarzają się wyjątki) dbają o czystość i higienę osobistą. Taką typową kobietą była moja mama. Chciała dla mnie dobrze, ale była pedantką. Nieustannie zmuszała mnie do ciągłego dbania o porządek w domu. Zabraniała mi wychodzić na dwór dopóki nie posprzątałem, nie pozmywałem, nie nauczyłem się do szkoły. Nie mogłem rozwijać swoich pasji i zainteresowań. Próbowała mi wmówić, że mężczyzna musi być wiecznie czysty, schludnie ubrany, mieć porządek i mieć same dobre stopnie w szkole. Myliła się! Nie mogłem szaleć z kolegami na dworze, bo musiałem opiekować się młodszym bratem. Było mi przykro. Nie mogłem decydować o tym, co chcę robić i z kim. Koledzy zaczynali być dla mnie obcy, przestawałem mieć z nimi dobre kontakty. Oprócz wizyt w szkole nie mogłem się z nimi widywać. Po pewnym czasie nie miałem o czym z nimi rozmawiać. Przerwy były krótkie, a na lekcjach trzeba było uważać. Po szkole nikt do mnie nie przychodził, a ja nie mogłem nikogo odwiedzać..., bo nikt mnie już nie lubił. Nie pamiętam już jak to się stało, że w pewnym momencie mojego życia stanęła Ania, koleżanka z sąsiedztwa, która przychodziła do mnie często, a ja do niej. Razem się bawiliśmy, razem spędzaliśmy całe popołudnia. W Piśmie Św. czytamy: "Kto dotyka smoły, ten się pobrudzi,/a kto z pysznym [i każdym innym] przystaje do niego się upodobni" (Syr 13,1). Tak więc stałem się do niej podobny.

Zapomnieć, że jest się mężczyzną.
Nieustanny kontakt z dziewczyną (brak więzi z chłopcami) sprawił, że przestałem czuć swoją męskość. Jak można było przekonać dziewczynę, aby pomogła poszperać w zepsutym rowerze? Ją to nie interesowało, dlatego miałem wybór: albo przystosowuję się do jej zainteresowań, albo będę sam siedzieć w domu. Wybrałem to pierwsze. Dlatego stałem się tak skrytym chłopcem, że nie umiałem nawet się bić! Byłem cichy w otoczeniu chłopaków, a moje nietrenowanie sportu przyczyniło się do tego, że trudniej mi było w szkole grać w piłkę. Dlatego chłopacy bardzo szybko znaleźli sobie we mnie obiekt drwin i nieustannych zastrzeżeń do mojej gry. Chłopacy są tacy gruboskórni i nie przejmują się krytyką. Ja stałem się wtedy za bardzo wrażliwi i zawsze chciało mi się płakać. W takich momentach powinienem podnieść się, ale kto miał mnie wspomóc? W kim miałbym znaleźć oparcie skoro w nikim nie widziałem autorytetu? Szanowałem rodziców, ale czułem barierę, która nie pozwalała mi mówić im o wszystkim. Nie podobałem się sobie. Tak więc kto by mnie zrozumiał?- myślałem wtedy.
Mój stan wyjaśnia pewna historia. W pewnym miasteczku w ZOO przywieziono ogromnego Lwa. Ten ryczał całymi dniami, chciał przeczesywać wielkie terytoria i oddać się swojemu dzikiemu sercu. Jednak po kilku miesiącach siedzenia w klatce zapomniał, że jest Lwem. Przewracał się codziennie tylko z jednego boku na drugi. Nie potrafił popatrzeć komuś w oczy. Stracił instynkt łowcy.
Podobnie było ze mną. Zapomniałem, że jestem mężczyzną. Dorastałem w świadomości, że jestem chuchrem, bezwartościowym przedmiotem drwin i obelg. Nie umiałem nawiązywać znajomości. W szkole byłem skryty i nieśmiały. Cichy, wybiórczy i złośliwy. W domu wybuchałem jak wulkan. Kolegowałem się z kolejnymi koleżankami. Stawałem się do nich wewnętrznie podobny. Przypuszczam, że brak świadomości swojej męskości spowodowało, że zaczęli podobać mi się chłopcy. Jak wyglądała miłość do nich? To wygląda tak: homoseksualista zakochuje się w mężczyźnie, adoruje go sercu, myśli o nim nieustannie, znajduje tysiące powodów, żeby znaleźć się w jego towarzystwie. Po pewnym czasie przestaje go kochać, bo popada w rutynę. Zaczyna się nudzić. Uczucie przepada. W homoseksualizmie najgorsze są spojrzenia. Idziesz ulicą, mijają Cię różne osoby, a ty masz wrażenie, ze wszyscy wiedzą o Tobie wszystko. Boisz się popatrzyć mężczyznom w oczy, aby przypadkiem nie dali Ci w twarz, albo skompromitowali przy wszystkich. Zachowujesz się nienaturalnie, masz niekontrolowane odruchy. Twoje zachowanie wygląda tak, jakbyś tracił świadomość własnej tożsamości. To jest najgorsze, kiedy nie umiesz ubrać się ani modnie, ani za ładnie, bo masz wrażenie, jakbyś przez to pokazywał swoją odmienność. To zachowanie jest okropne i niezrozumiałe. Nie życzę nawet największemu wrogowi, żeby znalazł się w tym stanie rzeczy.
Prawdę powiedziawszy nigdy nikomu o tym nie mówiłem. Byłem pewny, że mnie wszyscy wyśmieją, odtrącą, a rodzice wyrzekną. Byłem przerażony. Trwałem w takim stanie rzeczy do późnych lat szkolnych. Kiedy już byłem prawie dorosłym, zagubionym człowiekiem, że nie wiedziałem nawet co się ze mną dzieje! Czułem wewnętrzne osłabienie, znudzenie praktykami religijnymi. Ludzie pluli mi w twarz, a ja nie zdradzałem swojej tożsamości. Nie umiałem się kłócić. Do tego wszystkiego doszedł grzech nieczystości jakim jest onanizm i pornografia homoseksualna. Można powiedzieć, że popadłem w taką otchłań, że nie było już dla mnie ratunku. Słuchałem satanistycznych piosenek (o dziwo nieświadomie). Popadłem w taką niewiedzę i bezradność, że byłem gotów oddać duszę diabłu, za odrobinę szczęścia. Czy to nie dowód na zło jakie we mnie mieszkało? Byłem agresywny i nieczuły. Obok mnie nigdy nie było dobrych dusz, które mogłyby mi pomóc dobrym słowem czy radą. Czułem się "opętany" przez złego ducha, który z każdym dniem "pożerał" moje poranione i zagubione serce. Byłem zdesperowany. Żyłem w takim stanie rzeczy kilkanaście lat! Tak, dobrze przeczytałeś! Dziwisz się, że przez takie zło jeszcze nie skończyłem ze sobą? A uwierz... było blisko.

Homoseksualista to dobry aktor!
Domyślasz się, przyjacielu, do czego zmierzam? Moje pierwsze życie zostało zagłuszone drugim! Moja naturalność i pierwotny zamysł Boga został zdominowany przez szatana, który wysłużył się innymi ludźmi do zachwiania mojej równowagi wewnętrznej. Myślałeś kiedyś nad tym, dlaczego homoseksualiści nie dowierzają, że środowisko mogło mieć na nich wpływ? Bo uważają, że zostali tacy stworzeni przez Boga na drodze pewnych komplikacji genetycznych. To nie prawda!
Czytelniku! Może jesteś księdzem? Rodzicem? Studentem? Ile razy próbowałeś rozmawiać z innymi o tej odmienności? Czy nie widzisz powagi sytuacji? Chcesz, żeby ktoś był nieszczęśliwy? Przecież zło nie chce się ujawniać. Spójrz na przykład: kiedy demon podczas egzorcyzmu ujawni się, to już w połowie jest przegrany, pokonany. Zło się samo nie ujawni. Homoseksualizm w młodym człowieku nie zostanie tak szybko pokazany. Człowiek to dobry aktor. Kiedy zależy mu na czyichś względach gotów jest zagrać wszystko, aby tą osobę do siebie przyciągnąć. Dlatego nie należy ulegać złudzeniom. Wiesz, że szatan to najmądrzejszy zły psycholog na świecie? On wie, jak człowieka otumanić. Wmówił mi, że moje "zakochania" w stosunku do mężczyzn to moja naturalność. Wiesz, że nawet mu uwierzyłem? Nie mogłem zrozumieć, dlaczego moje modlitwy nie są wysłuchiwane... teraz wiem, że tak naprawdę modlitwa to było jedno, a życie to było coś całkiem oddzielnego. W modlitwie byłem pokorny, a w życiu zachowywałem się bez zahamowań. Dzięki Jezusowi w pewnym momencie zrozumiałem, że Bóg dopuszcza nasze pokusy, nieczyste myśli, upadki i rozczarowania przede wszystkim po to, aby uświadomić nam w jakim niewłaściwym stanie rzeczy się znajdujemy!

"Dopuszczam Twoje pokusy (...). Nigdy nie dam Ci ich nad twoje siły"- powiedział pan Jezus do Anneliese Michel- "Moje krzyże są największymi darami łaski".
Czasami człowiek nie może liczyć na pomoc innych ludzi. Zapewne wielokrotnie w życiu miałeś uczucie, że nikt Cię nie lubi, że wszystko spadło na Twoją głowę. Każdy homoseksualista czuje się tak cały czas. Ukrywa prawdę o sobie samym przed innymi ludźmi: nie ujawnia swojej tożsamości. Boi się wyśmiewania i odtrącenia.
C.S. Lewis napisał tak: "Pokochaj coś, a będziesz miał ściśnięte serce, a może nawet złamane, Jeśli chcesz mieć pewność, by zostało nietknięte, nie wolno Ci, go nikomu oddać, nawet zwierzęciu" Homoseksualista uważa, że jest nienormalny, bo jego miłość przez środowisko jest odbierana jako zła, zakazana, szatańska. Homoseksualista nie zawsze wie co jest dobrem, a co złem.
A teraz uwaga! Przeczytasz coś bardzo ważnego:

Żaden ksiądz (na żadnych rekolekcjach) przy temacie o "normalnej" miłości nie poruszył tematu o homoseksualizmie. Jeżeli czytelniku jesteś księdzem zastanów się ile osób przyznało się tobie, że mają takie skłonności? Mało, prawda ? A może i nawet w ogóle. I to wcale nie oznacza, że w twojej parafii nie ma takich osób. A wiesz dlaczego milczą? Bo nie widzą w Tobie zaufania. Bo nie pomagasz im niczym. Powinieneś poruszać ten temat tak, aby do nieujawnionego homoseksualisty trafiła istota problemu. Musisz go jedynie skierować na dobrą drogę! Na dobry tok myślenia i rozumowania. Musisz nauczyć ludzi, jak mają traktować homoseksualistów. Tak łatwo jest stracić człowieka Dlaczego do księży nie dociera, że są odpowiedzialni za życie tak wielu istnień?
Pewien ksiądz jeździł wiele na rekolekcje z młodzieżą i pielgrzymki. Był bardzo dobry, a młodzież go lubiła. Poszedł jednak do czyśćca, ponieważ zaniedbywał zagubionych ludzi ze swojej parafii. Ksiądz jest odpowiedzialny za życie innych! Zapamiętaj!
Jak wyjść z homoseksualizmu?
Na początku spostrzeżenie: jeżeli jesteś człowiekiem bardzo cierpiącym nie z własnej woli
oznacza, że Bóg uważa Cię za silnego chrześcijanina! "Bóg doświadcza tych, których kocha". Homoseksualista nigdy nie jest sam. Zawsze może liczyć na Boga. Na Maryję- ucieczkę grzeszników.

Dla pana Boga wszystko jest możliwe. "Wszystko co niemożliwe mogę uczynić możliwym. Pokładaj [więc] we mnie wszelkie nadzieje. To przynosi mi chwałę. To mnie przyciąga"- czytamy kolejne słowa Jezusa do Anneliese.

Pierwszym krokiem wyjścia z homoseksualizmu to wiara w potęgę pana Boga i ufność w to, że On dobrze pokieruje Twoim życiem! Powiedz mu otwarcie: "Panie Jezu! Jestem zagubionym człowiekiem! Nie wiem co dalej robić. Proszę, ocal mnie od wiecznego potępienia. Przychodzę do Ciebie. Błagam o pomoc." Tym aktem zawierzenia sprawiasz, że Bóg automatycznie chwyta Twoją rękę i zaczyna prowadzić do nieba. Byłeś na pustyni grzechu, teraz musisz wyjść na drogi ku niebu.

Byłeś na pustyni grzechu, teraz musisz wyjść na drogi ku niebu.
Żeby wyjść z homoseksualizmu musisz przygotować się na wiele cierpienia. Może być nawet gorzej niż było. Ale zaufaj Panu, On wie co robi. Czy masz tyle wiary? Czy jesteś gotów Mu całkowicie zaufać? Bezgranicznie? Jesteś gotów znieść każde upokorzenie dla Jezusa? Czy będziesz przy Nim zawsze? A może odejdziesz od Niego, kiedy szatan rzuci pod Twoje nogi małą kłodę? Rozważ te pytania. Nie przechodź obok nich obojętnie.
"Ja znam swoje owce, a one znają głos swoje postarza"- mówi Pan Jezus do Anneliese- "Nie zniechęcaj się, jeżeli coś od razu nie idzie po twojej myśli. Spróbuj chociaż ukryć oburzenie, bo nie wiesz dlaczego takie przeciwności są dobre i potrzebne. Powinnaś za nie dziękować".Nasze plany i zamierzenia mogą kolidować z zamiarem Boga. Zawsze jednak trzeba Mu ufać- "Nie wątp w moją wielką miłość do Ciebie. To mnie zasmuca"- i być wdzięcznym za otrzymanie tylu łask-"Sama z siebie nic potrafisz. Każdy dobry czyn, każda dobra myśl pochodzi ode mnie. Nic nie jest Twoje. Powinnaś Mi dziękować, a nie być dumna, jakby to było z Ciebie. A są to przecież Moje dary."

Homoseksualisto bądź cierpliwy! Kiedy jakaś rzecz przychodzi nam z ogromnym oporem oznacza, że to ma wartość, bo szatan wkłada swoje starania, żebyśmy tego nie osiągnęli.
Oprócz nieustannej modlitwy musisz odejść od pornografii i tych rzeczy, które mogą przyczynić się do Twojego grzechu nieczystości. Przebacz wszystkim tym, którzy mogli sprowadzić Cię na tę nieprawidłowość. Poczuj swój grzech i bezradność. Pamiętaj, że serce mężczyzny zawsze jest takie, jakie Bóg na początku stworzył. Tylko czasami jest mniej lub bardziej grzechami. Musisz zerwać z tym co było wczoraj! Nie odwlekaj przemiany na następny dzień. W pewnym momencie może Ci tych dni zabraknąć!... Uwierz w moc Ducha Św. Jeżeli uwierzysz i zawierzysz się Maryi wyjdziesz z tej walko zwycięsko. Jezus mówi do Anneliese tak: "W walce się wzrasta, jeżeli walczy się wraz ze Mną"
Czy zostaniesz wysłuchany? Tak! Bóg Ci to przyrzeka, mówiąc, że da człowiekowi wszystko co będzie mu potrzebne do zbawienia!
Na pewno się zastanawiasz, kiedy zostaniesz wysłuchany? Pan Bóg mówi do Anneliese tak: "Czasami długo nie wysłuchuję modlitw nawet najsprawiedliwszych dusz, żeby stali się cierpliwi i pokornymi. Uwierz, że wysłuchuję każdą modlitwę, jeśli nie stoi na przeszkodzie do zbawienia duszy".
Jak zakończyła się moja walka?

Tak naprawdę ona nadal trwa. Bóg nieustannie sprawdza mnie. Cieszę się, że bezustannie toczy walkę o człowieka. On jest urzekającym pięknem, dlatego żyję dla Niego.
Ja jako już dojrzały chrześcijanin mieszkam blisko Boga. Często chodzę na Msze Św., ponieważ są źródłami miłości. Wszystkie swoje umiejętności oddaję panu Bogu! Cieszę się, że mogę Mu służyć i trwać przy nim. Doświadczenie życiowe nauczyło mnie, że człowiek, który dużo się modli z czasem zaczyna widzieć rzeczy nieprawidłowe i Bóg pozwala mu je zwalczać.
Pamiętam o dziękczynieniu. Zwalczam w sobie pychę: przez dziękczynienie.
W tym roku pójdę na pielgrzymkę do Częstochowy. Pragnę podziękować Matce Bożej, panu Jezusowi, a przede wszystkim niebu, które nie jest nieczułe na ludzką krzywdę. Nigdy nie byłem sam, a o tym nawet nie wiedziałem. Zawsze miałem przy swoim boku Matkę Bożą i Jezusa. Czy to mało? Zauważ, że Bóg lubi pisać niesamowite historie, bo uwielbia sobie dawać radę :)
Mam nadzieję, że moje świadectwo trafiło do Ciebie, czytelniku! Cieszę się, że nareszcie inaczej popatrzysz na cały ten świat. Ja już doświadczyłem- z Matką Bożą uda się wszystko. Przez tych kilkanaście lat nauczyłem się jednego: ludzie chcą pomagać dzieciom w Afryce, w dalekich krajach. Ale zapominają, że wokół nich są najbardziej potrzebujący. To tak jakby człowiek stał przy parapecie i chciał oceniać krajobrazy, które widać z jego okna. Najpierw jednak, musi wyczyścić szybę, aby widok za oknem mógł przebrać prawdziwą postać.
A teraz szok dla Ciebie: mam 16 lat

Życzę Wam spokoju w sercu
Grzegorz
(imię zmienione)

PS. Jeżeli człowiek nie nawróci się ku Bogu, nie zrozumie i nie uratuje się, a nawracając się zdecydowanie ku Bogu, stanie na opoce i nic nim zachwiać nie zdoła. Homoseksualisto! "Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa" (2Tm 2,3)
KAM.
Doświadczony egzorcysta ks. Piotr Glas mówi w swoim przekazie w sposób jednoznaczny: potężny demon Baal jest demonem homoseksualizmu.
Kto zaprzyjaźnia się z osobą aktywną homoseksualnie, musi liczyć się z konsekwencjami: przyklejają się do takiej osoby jak "kleszcze" złe duchy. Tylko modlitwa kapłana o przecięcie więzów duchowych i emocjonalnych jest skuteczna. I życie w bliskości Boga na co …More
Doświadczony egzorcysta ks. Piotr Glas mówi w swoim przekazie w sposób jednoznaczny: potężny demon Baal jest demonem homoseksualizmu.
Kto zaprzyjaźnia się z osobą aktywną homoseksualnie, musi liczyć się z konsekwencjami: przyklejają się do takiej osoby jak "kleszcze" złe duchy. Tylko modlitwa kapłana o przecięcie więzów duchowych i emocjonalnych jest skuteczna. I życie w bliskości Boga na co dzień.
alica32
"Homoseksualiści posiadają dary i cechy, które mogą zaoferować wspólnocie chrześcijańskiej"mówiło wielu biskupów katolickich na synodzie
----------------------------------------------------------------------------------------
Dlaczego Papiez Franciszek otacza się tzw.Chora częścią Kościoła katolickiego,czyli biskupami którzy chcą wprowadzić Sodome i Gomore do KK 🤮 .
alica32
"Homoseksualiści posiadają dary i cechy, które mogą zaoferować wspólnocie chrześcijańskiej"mówiło wielu biskupów katolickich na synodzie przecież...Pismo św. potępia wszelkie pozamałżeńskie współżycie seksualne oraz akty homoseksualne. Dlatego każda próba moralnego sankcjonowania stosunków i małżeństw homoseksualnych jest działaniem wymierzonym przeciwko prawu Bożemu...
7 more comments from alica32
alica32
W Księdze Kapłańskiej czytamy: "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli"
alica32
"Homoseksualiści posiadają dary i cechy, które mogą zaoferować wspólnocie chrześcijańskiej"mówiło wielu biskupów katolickich na synodzie ...Pismo św. potępia wszelkie pozamałżeńskie współżycie seksualne oraz akty homoseksualne. Dlatego każda próba moralnego sankcjonowania stosunków i małżeństw homoseksualnych jest działaniem wymierzonym przeciwko prawu Bożemu..
alica32
Homoseksualiści to ludzie o odchylonej seksualności, biorący udział w niebezpiecznych dla zdrowia praktykach. Dla ich dobra oraz dobra osób zamierzających stosować takie zachowania, ważne jest, by ani nie promować, ani nie legalizować takiego destrukcyjnego stylu życia.
www.pch24.pl/medyczne-konsek…
alica32
Biologiczny tygiel.Typowe praktyki seksualne homoseksualistów to medyczny horror. Proszę sobie wyobrazić ślinę, kał, spermę i krew mieszającą się między dziesiątkami mężczyzn co roku. Proszę sobie wyobrazić regularne picie moczu, jedzenie kału i brutalne podrażnianie odbytu. Często zdarzenia te mają miejsce, gdy osoby biorące w nich udział są pijane, odurzone narkotykami lub uprawiają orgie. …More
Biologiczny tygiel.Typowe praktyki seksualne homoseksualistów to medyczny horror. Proszę sobie wyobrazić ślinę, kał, spermę i krew mieszającą się między dziesiątkami mężczyzn co roku. Proszę sobie wyobrazić regularne picie moczu, jedzenie kału i brutalne podrażnianie odbytu. Często zdarzenia te mają miejsce, gdy osoby biorące w nich udział są pijane, odurzone narkotykami lub uprawiają orgie. Ponadto, większość z nich ma miejsce w wyjątkowo niehigienicznych miejscach (toalety, brudne salki peep show) lub – ze względu na to, że homoseksualiści często podróżują – w innych częściach świata. www.pch24.pl/medyczne-konsek…
alica32
"Homoseksualiści posiadają dary i cechy, które mogą zaoferować wspólnocie chrześcijańskiej"mówiło wielu biskupów katolickich na synodzie
www.pch24.pl/medyczne-konsek….
alica32
Badania wskazują, że około 90 procent homoseksualistów uprawia seks odbytniczy, z czego dwie trzecie robi to regularnie. Podczas sześciomiesięcznego badania5, polegającego na codziennym wpisywaniu doznań seksualnych, okazało się, że homoseksualiści mieli średnio 110 partnerów seksualnych, przy czym 68 stosunków odbytniczych w roku.
alica32
"Homoseksualiści posiadają dary i cechy, które mogą zaoferować wspólnocie chrześcijańskiej"
Opublikowany w trakcie synodu raport daje nadzieję na to, że Kościół wreszcie zmieni nieco swoje podejście do środowisk LGBT. Biskupi zwracają w dokumencie uwagę, że "konieczna jest poważna refleksja nad kwestią homoseksualizmu".
Królowanie Chrystusa na wieki
alica32 2014-11-06 13:47:49
Badania wskazują, że około 90 procent homoseksualistów uprawia seks odbytniczy, z czego dwie trzecie robi to regularnie.
==================================================
....................kto jeszcze dzisiaj nie wymiotowal ?
alica32
Badania wskazują, że około 90 procent homoseksualistów uprawia seks odbytniczy, z czego dwie trzecie robi to regularnie. Podczas sześciomiesięcznego badania5, polegającego na codziennym wpisywaniu doznań seksualnych, okazało się, że homoseksualiści mieli średnio 110 partnerów seksualnych, przy czym 68 stosunków odbytniczych w roku.
www.pch24.pl/medyczne-konsek… [Mo [More]
alica32
Homoseksualiści to ludzie o odchylonej seksualności, biorący udział w niebezpiecznych dla zdrowia praktykach. Dla ich dobra oraz dobra osób zamierzających stosować takie zachowania, ważne jest, by ani nie promować, ani nie legalizować takiego destrukcyjnego stylu życia.
www.pch24.pl/medyczne-konsek…
malgorzata__13
No,to straszne godzić się na taki los,to autentyczne zniewolenie,podobnie jak alkoholizm który poniewiera alkoholikiem i sprawia że ginie marnie gdzieś pod płotem,na przystanku.
Homoseksualizm to straszne poniżenie człowieczeństwa,nieszczęśni ludzie.
alica32
Biologiczny tygiel.Typowe praktyki seksualne homoseksualistów to medyczny horror. Proszę sobie wyobrazić ślinę, kał, spermę i krew mieszającą się między dziesiątkami mężczyzn co roku. Proszę sobie wyobrazić regularne picie moczu, jedzenie kału i brutalne podrażnianie odbytu. Często zdarzenia te mają miejsce, gdy osoby biorące w nich udział są pijane, odurzone narkotykami lub uprawiają orgie. …More
Biologiczny tygiel.Typowe praktyki seksualne homoseksualistów to medyczny horror. Proszę sobie wyobrazić ślinę, kał, spermę i krew mieszającą się między dziesiątkami mężczyzn co roku. Proszę sobie wyobrazić regularne picie moczu, jedzenie kału i brutalne podrażnianie odbytu. Często zdarzenia te mają miejsce, gdy osoby biorące w nich udział są pijane, odurzone narkotykami lub uprawiają orgie. Ponadto, większość z nich ma miejsce w wyjątkowo niehigienicznych miejscach (toalety, brudne salki peep show) lub – ze względu na to, że homoseksualiści często podróżują – w innych częściach świata. www.pch24.pl/medyczne-konsek…
alica32
Pismo św. potępia wszelkie pozamałżeńskie współżycie seksualne oraz akty homoseksualne. Dlatego każda próba moralnego sankcjonowania stosunków i małżeństw homoseksualnych jest działaniem wymierzonym przeciwko prawu Bożemu..