ona
1382.6K

Lefebryzm w pigułce dla tych co chcą poszerzyć wiedzę konkretną

LEFEBRYZM Integryzm i Faszyzm - Schizma Marcela Lefebrve - Bractwo Piusa X LEFEBRYZM Integryzm i Faszyzm - Schizma Marcela Lefebrve - Bractwo Piusa X LEFEBRYZM to integryzm i konserwatyzm w najgorszym …More
LEFEBRYZM Integryzm i Faszyzm - Schizma Marcela Lefebrve - Bractwo Piusa X
LEFEBRYZM Integryzm i Faszyzm - Schizma Marcela Lefebrve - Bractwo Piusa X
LEFEBRYZM to integryzm i konserwatyzm w najgorszym bo tradycjonalistycznym ubranku znanym już z historii jako faszyzm Mussoliniego, Franco, Hitlera, Salazara czy Pinocheta. Wcześniej ten faszyzm nazywał się inkwizycją i krzyżową wyprawą.
Schizma Marcela Lefebrve wydała mroczne Bractwo Kapłańskie Piusa X...

LEFEBRYZM - Bractwo Św. Piusa X
Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X - lefebryści, od łac. Fraternitas Sacerdotalis Sancti Pii X, FSSPX to oficjalnie międzynarodowe zgromadzenie zrzeszające tradycjonalistycznych i integrystycznych księży oraz biskupów konserwatywnych. W szerszym znaczeniu obejmuje także osoby świeckie popierające cele ruchu, które są bardzo aktywne na polu zakamuflowanego popierania faszyzmu, totalitaryzmu i inkwizycji. Watykan stwierdził ekskomunikę z Kościoła katolickiego biskupów nieświętego Bractwa FSSPX. Mimo …
More
ona
Na krótko przed śmiercią Liga przeciw Rasizmowi i Antysemityzmowi oskarżyła Marcela Lefebvre'a o propagowanie nienawiści rasowej z pobudek faszystowskich i wytoczyła mu proces sądowy, a arcybiskup Lefebvre z tego powodu został ogłoszony persona non grata w Senegalu, gdzie się swych zbrodni także dopuszczał. Kardynał Hyacinthe Thiandoum, afrykański hierarcha, wydał pełne oburzenia, publiczne …More
Na krótko przed śmiercią Liga przeciw Rasizmowi i Antysemityzmowi oskarżyła Marcela Lefebvre'a o propagowanie nienawiści rasowej z pobudek faszystowskich i wytoczyła mu proces sądowy, a arcybiskup Lefebvre z tego powodu został ogłoszony persona non grata w Senegalu, gdzie się swych zbrodni także dopuszczał. Kardynał Hyacinthe Thiandoum, afrykański hierarcha, wydał pełne oburzenia, publiczne oświadczenie w obronie "wielkiego misjonarza", arcybiskupa Dakaru, który pozostawił po sobie w Afryce rzekome niezapomniane "dzieła", a pamięć o nim jest tam wciąż żywa. W istocie jego ofiary i ich potomkowie dobrze go pamiętają. Prezydent Gabonu również stanął częściowo po stronie Arcybiskupa Lefebrva, który spędził w Afryce około 30 lat, czyniąc jednak nie tylko dobro. Marcel Lefebrve zmarł na nowotwór w wieku 85 lat. Krytycy Marcela Lefebvre wskazują na jego nieczyste skłonności w czasie pobytu w Afryce z powodu których miał tam problemy moralne. Takie ukrywane skłonności nader często potem stają się z powodu ich wypierania podstawą dla skrajnego i przewrotnego rygoryzmu religijnego, acz dopiero na przełomie XX i XXI wieku o złych ukrywanych skłonnościach kapłanów zaczęto mówić.
ona
PAPIEŻ JAN PAWEŁ II o LEFEBRACTWIE
Jan Paweł II, ogłaszając w liście “Ecclesia Dei” ekskomunikę Bractwa Piusa X powiedział: “Korzenie tego schizmatyckiego aktu [konsekracji biskupiej z 30 czerwca 1988] można dostrzec w niepełnym i wewnętrznie sprzecznym rozumieniu Tradycji. Niepełnym, bowiem niedostatecznie uwzględniającym żywy charakter Tradycji, »która - jak z całą jasnością uczy Sobór …
More
PAPIEŻ JAN PAWEŁ II o LEFEBRACTWIE
Jan Paweł II, ogłaszając w liście “Ecclesia Dei” ekskomunikę Bractwa Piusa X powiedział: “Korzenie tego schizmatyckiego aktu [konsekracji biskupiej z 30 czerwca 1988] można dostrzec w niepełnym i wewnętrznie sprzecznym rozumieniu Tradycji. Niepełnym, bowiem niedostatecznie uwzględniającym żywy charakter Tradycji, »która - jak z całą jasnością uczy Sobór Watykański II - wywodząc się od Apostołów, czyni w Kościele postępy pod opieką Ducha Świętego. Zrozumienie przekazanych rzeczy i słów wzrasta bowiem dzięki kontemplacji oraz dociekaniu wiernych, którzy je rozważają w swoim sercu, dzięki głębokiemu, doświadczalnemu pojmowaniu spraw duchowych oraz dzięki nauczaniu tych, którzy wraz z sukcesją biskupią otrzymali pewny charyzmat prawdy«”. I to jest miarodajne dla katolików i katoliczek, szczególnie tych żyjących w Polsce i radujących się z pontyfikatu polskiego papieża.
16 more comments from ona
ona
Demagogia lefebrystów jest przy tym żenująco żałosna w swej retoryce gloryfikacji rasizmu, faszyzmu, nazizmu, antysemityzmu i wszelkich klerofaszystowskich nacjonalizmów o chorobliwym wyglądzie. Na sam koniec warto przypomnieć, że lefebryści z Bractwa Piusa X demagogicznie krytykowali papieża Jana Pawła II, a pod koniec jego życia twierdzili, że nie nadawał się do sprawowania urzędu. Domagali …More
Demagogia lefebrystów jest przy tym żenująco żałosna w swej retoryce gloryfikacji rasizmu, faszyzmu, nazizmu, antysemityzmu i wszelkich klerofaszystowskich nacjonalizmów o chorobliwym wyglądzie. Na sam koniec warto przypomnieć, że lefebryści z Bractwa Piusa X demagogicznie krytykowali papieża Jana Pawła II, a pod koniec jego życia twierdzili, że nie nadawał się do sprawowania urzędu. Domagali się ustąpienia papieża Jana Pawła II za jego rzekome grzechy i odstępstwo od wiary katolickiej. I chyba o tym powinno się w Ojczyźnie Jana Pawła II częściej przypominać, żeby się chętni nabierający na łacińskie Msze nie nabierali przy okazji na lep faszyzującej ideologii lefebrystów.
ona
Lefebrve i Nowa Schizma
Marcel Lefebvre odmówił zaakceptowania zmian następujących po reformatorskim i postępowym Soborze Watykańskim II, pociągając za sobą innych, równie konserwatywnych, faszystowskich księży francuskich. Część dokumentów soborowych jednakże podpisał, dopiero później przeszedł do bardziej radykalnej opozycji odrzucającej właściwie cały sobór uwalniający Kościół od dziedzictwa …
More
Lefebrve i Nowa Schizma
Marcel Lefebvre odmówił zaakceptowania zmian następujących po reformatorskim i postępowym Soborze Watykańskim II, pociągając za sobą innych, równie konserwatywnych, faszystowskich księży francuskich. Część dokumentów soborowych jednakże podpisał, dopiero później przeszedł do bardziej radykalnej opozycji odrzucającej właściwie cały sobór uwalniający Kościół od dziedzictwa wypaczeń inkwizycji i faszymu. W czasie Soboru Watykańskiego II arcybiskup Marcel Lefebvre uczestniczył wraz z około 250 osobami w obradach Cotus internationalis patrum (odrębna grupa wewnątrz soboru). Wkrótce powstało tradycjonalistyczne seminarium Marcela Lefebvre'a w Ecône, a niechęć arcybiskupa do koncepcji Kościoła katolickiego po Soborze (ekumenizm i odnowiona liturgia) spowodowała konflikt z Watykanem. Ruch integrystyczny, prawicowo-faszystowski rozwijał się mimo braku akceptacji ze strony Stolicy Apostolskiej. Nie udało się dojść do kompromisu z Marcelem Lefebvre'em ani papieżowi Pawłowi VI, ani ugodowemu papieżowi Janowi Pawłowi II.
W 1988 (dokładnie 30 VI) nie mając zgody Rzymu (brak bulli nominacyjnej) udzielił święceń biskupich (sakry) czterem prezbiterom: Bernardowi Fellay, Alfonsowi de Galarreta, Bernardowi Tissier de Mallerias i Richardowi Williamsonowi. Papież Jan Paweł II w motu proprio "Ecclesia Dei" ogłosił, że zarówno przez samego arcybiskupa jak i 4 biskupów wyświęconych bez mandatu papieskiego zaciągnięta została ekskomunika latae sententiae - wiążącą mocą samego prawa. Zdaniem papieża, ekskomunika objęła również Antoniego de Castro Mayer, emerytowanego biskupa diecezji Campos - współkonsekratora. Zwolennicy Abp. Lefebvre, wraz z nim samym, nielegalnie uznali, że ekskomunika była od samego początku nieważna, gdyż zakazany czyn popełnił sądząc, że jest w stanie wyższej konieczności związanej z kryzysem w Kościele, co według prawa kanonicznego zwalnia go z kary ekskomuniki, nawet gdyby się mylił. Faktycznie Marcel Lefebrve dopuścił się aktu dokonania schizmy i stworzył prawicowo-faszystowski odłam Kościoła katolickiego, czyli tak zwaną herezję.
Na krótko przed śmiercią Liga przeciw Rasizmowi i Antysemityzmowi oskarżyła Marcela Lefebvre'a o propagowanie nienawiści rasowej z pobudek faszystowskich i wytoczyła mu proces sądowy, a arcybiskup Lefebvre z tego powodu został ogłoszony persona non grata w Senegalu, gdzie się swych zbrodni także dopuszczał. Kardynał Hyacinthe Thiandoum, afrykański hierarcha, wydał pełne oburzenia, publiczne oświadczenie w obronie "wielkiego misjonarza", arcybiskupa Dakaru, który pozostawił po sobie w Afryce rzekome niezapomniane "dzieła", a pamięć o nim jest tam wciąż żywa. W istocie jego ofiary i ich potomkowie dobrze go pamiętają. Prezydent Gabonu również stanął częściowo po stronie Arcybiskupa Lefebrva, który spędził w Afryce około 30 lat, czyniąc jednak nie tylko dobro. Marcel Lefebrve zmarł na nowotwór w wieku 85 lat. Krytycy Marcela Lefebvre wskazują na jego nieczyste skłonności w czasie pobytu w Afryce z powodu których miał tam problemy moralne. Takie ukrywane skłonności nader często potem stają się z powodu ich wypierania podstawą dla skrajnego i przewrotnego rygoryzmu religijnego, acz dopiero na przełomie XX i XXI wieku o złych ukrywanych skłonnościach kapłanów zaczęto mówić.
Dnia 2 kwietnia 1991 roku w Ecône odbyły się ceremonie pogrzebowe z udziałem piętnastu tysięcy wiernych, wielu księży i seminarzystów. Przez swojego kanclerza reprezentowany był kardynał Hyacinthe Thiandoum, arcybiskup Dakaru. Ciało spoczęło w krypcie seminarium w Ecône. Na kamieniu grobowca znajduje się napis w języku francuskim - Monseigneur Marcel Lefebvre 1905–1991, Arcybiskup, Biskup-emeryt Tulle, Założyciel Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X – Tradidi quod et accepi (Przekazałem to co otrzymałem). W maju 1992 roku do Ecône przybył inny skrajnie prawicowy kardynał Silvio Oddi, po odmówieniu modlitw nad grobem arcybiskupa publicznie powiedział Dziękuję, Monseigneur.
ona
Antylefebrystyczne Ostrzeżenie
Bractwo lefebrystów ustami i piórami swojego aktywu demagogicznie broni faszyzmu, wypraw krzyżowych oraz inkwizycji, wręcz próbując przypisać tym ustrojstwom jakieś pozytywne cechy lub znaczenie. Demagogicznie zwalcza wszelki postęp naukowy, z zajadłością paranoicznych inkwizytorów zwalcza wszelkie wyznania religijne inne niż ono samo, nawet Kościół katolicki od …
More
Antylefebrystyczne Ostrzeżenie
Bractwo lefebrystów ustami i piórami swojego aktywu demagogicznie broni faszyzmu, wypraw krzyżowych oraz inkwizycji, wręcz próbując przypisać tym ustrojstwom jakieś pozytywne cechy lub znaczenie. Demagogicznie zwalcza wszelki postęp naukowy, z zajadłością paranoicznych inkwizytorów zwalcza wszelkie wyznania religijne inne niż ono samo, nawet Kościół katolicki od którego odpadło z powodu ekskumeniki. Wybielanie faszyzmu i stosowanie inkwizycyjnych metod oczerniania ludzi nauki oraz wszelkiego postępu naukowego świadczy o tym, że lefebryści to grupa wszeteczna, która próbuje zawrócić prąd zmian, reform i postępu cywilizacyjnego. W zasadzie mogliby osiedlić się razem z amiszami w jakimś rezerwacie i tam sobie żyć bez reszty cywilizacji i jej zdobyczy naukowych oraz technicznych, bez ekumenizmu wiodącego do pojednania w duchu miłości bliźniego.
Bracto Piusa X to jaskinia zgniłego rasizmu i antysemityzmu, który zwalcza nawet teorię Einsteina i jej modyfikacje dokonane przez chociażby Heima czy Szypowa, bo teoria względności to się im kojarzy z relatywizmem moralnym, a Einstein był oczywiście Żydem z pochodzenia. Lefebryści zwalczają ekologię i ekologów, bo widać dążą nie tylko do zniszczenia cywilizacji i jej zdobyczy, ale chcieliby wykorzystując technikę otruć tych, co nie podzielają ich poglądów, a przed czym bronią ludzkość właśnie ekolodzy. Demagogia lefebrystów jest przy tym żenująco żałosna w swej retoryce gloryfikacji rasizmu, faszyzmu, nazizmu, antysemityzmu i wszelkich klerofaszystowskich nacjonalizmów o chorobliwym wyglądzie. Na sam koniec warto przypomnieć, że lefebryści z Bractwa Piusa X demagogicznie krytykowali papieża Jana Pawła II, a pod koniec jego życia twierdzili, że nie nadawał się do sprawowania urzędu. Domagali się ustąpienia papieża Jana Pawła II za jego rzekome grzechy i odstępstwo od wiary katolickiej. I chyba o tym powinno się w Ojczyźnie Jana Pawła II częściej przypominać, żeby się chętni nabierający na łacińskie Msze nie nabierali przy okazji na lep faszyzującej ideologii lefebrystów.
ona
VII. Dekret o przystosowanej do współczesności odnowie życia zakonnego "Perfectae caritatis" (28 października 1965) - DZ
Idąc za sformułowaniami VI rozdziału "Lumen gentium" dekret mówi o życiu zakonnym w kontekście powszechnego powołania do świętości. Ślubowanie rad ewangelicznych traktuje jako konsekrację pełniej wyrażającą konsekrację chrzcielną (5).
1. DZ zaapelował o powrót do charyzmatów …More
VII. Dekret o przystosowanej do współczesności odnowie życia zakonnego "Perfectae caritatis" (28 października 1965) - DZ

Idąc za sformułowaniami VI rozdziału "Lumen gentium" dekret mówi o życiu zakonnym w kontekście powszechnego powołania do świętości. Ślubowanie rad ewangelicznych traktuje jako konsekrację pełniej wyrażającą konsekrację chrzcielną (5).

1. DZ zaapelował o powrót do charyzmatów danych przez zakonodawców (2b), a także polecił poszczególnym instytutom "dostosować swoje przepisy i zwyczaje do wymogów apostolatu, któremu się poświęcają" (8). "Powszechnie zostało to zrozumiane jako wezwanie do odrzucenia narosłych w życiu zakonnym deformacji, skostnień i niepotrzebnych balastów" - uważa o. Jacek Salij.

2. Nakazał zmianę stroju zakonnego, jeśli nie odpowiada on wymogom higieny i potrzebom pełnionego posługiwania (17). Stało się to w praktyce podstawą do rezygnacji z habitów przez wiele zgromadzeń na Zachodzie.

3. Zezwolił na zamykanie instytutów i klasztorów, które "nie rokują uzasadnionej nadziei dalszego rozwoju", i przyłączenia ich do "innego instytutu bądź klasztoru bardziej żywotnego, który niewiele różni się co do celu i ducha" (21).

4. Zalecił tworzenie zakonnych federacji, unii lub zrzeszeń (22), a także poparł tworzenie konferencji wyższych przełożonych (23).

Rozporządzenia wykonawcze do DZ Paweł VI wydał 6 czerwca 1966 r. Zdaniem o. Salija "podjęta wówczas przez zakony reforma miała taki rozmach i takie tempo, że niekiedy zaczęła przybierać postać raczej destrukcji niż odnowy".
ona
Quas Primas
+ Prosimy Pasterzy Kościoła katolickiego w Polsce by wyprosili u Ojca Świętego proklamację V Dogmat…
----------------------------------------
Czy u tego samego Ojca Swietego ktorego nazywacie antychrystem i antypapiezem ? 😀 Czy to o tych pasterzy koscioła wam chodzi, których wyzywacie od modernistów z niedotlenionymi umysłami ?
ona
V. Dekret o ekumenizmie "Unitatis redintegratio" (21 listopada 1964) - DE
Jest uważany za jeden z najbardziej przełomowych dokumentów Vaticanum II. Rozwinął 15. punkt konstytucji "Lumen gentium" mówiący o związkach chrześcijan niekatolików z Kościołem katolickim. "Inaczej niż w ciągu dziesięcioleci poprzedzających Sobór nie chodzi tu już przede wszystkim o wydzielenie siebie wobec «innych», lecz …More
V. Dekret o ekumenizmie "Unitatis redintegratio" (21 listopada 1964) - DE

Jest uważany za jeden z najbardziej przełomowych dokumentów Vaticanum II. Rozwinął 15. punkt konstytucji "Lumen gentium" mówiący o związkach chrześcijan niekatolików z Kościołem katolickim. "Inaczej niż w ciągu dziesięcioleci poprzedzających Sobór nie chodzi tu już przede wszystkim o wydzielenie siebie wobec «innych», lecz o podkreślenie tego, co wspólnie chrześcijańskie" - komentuje szwajcarski teolog o. Josef Imbach.

1. DE uznał innych chrześcijan za usprawiedliwionych z wiary, włączonych przez chrzest w Chrystusa i dlatego nazwał ich braćmi w Panu (3).

2. Dostrzegł, że "liczne i ważne" elementy Kościoła "mogą istnieć poza widzialnym obrębem Kościoła katolickiego" (3). Zauważył więc, że między katolikami i innymi chrześcijanami istnieje faktyczna, choć niepełna wspólnota. Wyliczeniu tego, co ich łączy, poświęcono cały trzeci, najobszerniejszy rozdział dokumentu.

3. Przyznał, że obrzędy chrześcijańskie sprawowane przez niekatolickie Kościoły i Wspólnoty "mogą rzeczywiście rodzić życie łaski", a Duch Chrystusa nie waha się posługiwać tymi Kościołami i Wspólnotami "jako środkami zbawienia" (3).

4. Uznając, że wina za podziały w chrześcijaństwie leży także po stronie katolików, zachęcił ich do włączenia się w istniejący już poza Kościołem katolickim ruch ekumeniczny, zmierzający do przywrócenia pełnej jedności wszystkich chrześcijan (4), uznając go za owoc działania Ducha Świętego (1).

5. Pozostawił w gestii biskupów decyzję o dopuszczeniu w konkretnych przypadkach współudziału w liturgii i sakramentach (tzw. communicatio in sacris) innego Kościoła lub Wspólnoty kościelnej (8).
ona
X. Deklaracja o wychowaniu chrześcijańskim "Gravissimum educationis" (28 października 1965) - DWCH
Przynosi ona 12 zasad wychowania chrześcijańskiego, z których 8 dotyczy katolickiego szkolnictwa. Jej nowość polega nie na treści, lecz na języku: na odejściu od polemiki na rzecz otwartości na współczesny świat. "Sobór zrezygnował też z podkreślania kościelnych roszczeń i praw, aby bardziej …More
X. Deklaracja o wychowaniu chrześcijańskim "Gravissimum educationis" (28 października 1965) - DWCH

Przynosi ona 12 zasad wychowania chrześcijańskiego, z których 8 dotyczy katolickiego szkolnictwa. Jej nowość polega nie na treści, lecz na języku: na odejściu od polemiki na rzecz otwartości na współczesny świat. "Sobór zrezygnował też z podkreślania kościelnych roszczeń i praw, aby bardziej uwypuklić prawa człowieka" - wyjaśnia o. Józef Augustyn. Mówiąc o potrzebie pozytywnego, mądrego i dostosowanego do wieku wychowania seksualnego (1), deklaracja przypieczętowała odejście Kościoła od podejrzliwego traktowania ludzkiej cielesności.

X. Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich "Nostra aetatae" (28 października 1965) - DRN

Najkrótszy, a zarazem jeden z najbardziej przełomowych dokumentów soborowych. Po raz pierwszy Kościół oficjalnie określił w nim swój stosunek do religii niechrześcijańskich - i to od razu w sposób pozytywny.

1. Uznał wartość religii niechrześcijańskich i doświadczenia religijnego niechrześcijan wskazując, że "Kościół katolicki nie odrzuca niczego, co w tych religiach jest prawdziwe i święte" (2). Wymienił te elementy w hinduizmie, buddyzmie i islamie (2-3).

2. Wskazał na zakorzenienie Kościoła w dziejach i wierze Żydów, z których wywodzą się Chrystus i Apostołowie, oraz na duchową więź, która go z nimi łączy. Podkreślił nieodwołalność ich wybrania przez Boga ("do tej pory pozostają umiłowanymi dla Boga"). Zdejmując z Żydów ciążącą na nich przez wieki winę za śmierć Chrystusa, wyjaśnił, że "Żydzi nie mogą być przedstawiani ani jako odrzuceni przez Boga, ani jako przeklęci, co jakoby wynika z Pisma Świętego". Potępił antysemityzm i inne formy dyskryminacji "z powodu pochodzenia lub koloru skóry, położenia społecznego albo religii" (4).
ona
O Soborze Watykańskim II mówiono, że jest "najbardziej rewolucyjnym Soborem wszystkich czasów". Słowa te, mimo dziennikarskiej przesady, zbiegają się z teologiczną oceną Vaticanum II, uznawanego za "trzy lata Zielonych Świąt Kościoła" - jak to trafnie ujął ks. prof. Alfons Skowronek. Zasadnicza nowość tego Soboru polegała na tym, że o ile poprzednie, a szczególnie pierwsze Sobory powszechne …More
O Soborze Watykańskim II mówiono, że jest "najbardziej rewolucyjnym Soborem wszystkich czasów". Słowa te, mimo dziennikarskiej przesady, zbiegają się z teologiczną oceną Vaticanum II, uznawanego za "trzy lata Zielonych Świąt Kościoła" - jak to trafnie ujął ks. prof. Alfons Skowronek. Zasadnicza nowość tego Soboru polegała na tym, że o ile poprzednie, a szczególnie pierwsze Sobory powszechne koncentrowały się wokół dogmatów o Chrystusie i Trójcy Świętej (co było związane z toczonymi wówczas kontrowersjami doktrynalnymi), o tyle Sobór Watykański II był "zorientowany na duszpasterski konkret, na wewnętrzną odnowę całego Kościoła". Był pierwszą, zakrojoną na tak szeroką skalę refleksją Kościoła o sobie samym.

Postanowienia Soboru nie wzięły się znikąd. W ciągu poprzedzającego Vaticanum II półwiecza przygotowały je ruchy: biblijny, liturgiczny, ekumeniczny.

Sobór uroczyście potwierdził niektóre elementy zwyczajnego nauczania papieży ostatnich dziesięcioleci lub włączył do magisterium Kościoła postulaty teologów, np. przyłączenie się Kościoła katolickiego do ruchu ekumenicznego, wprowadzenie języków narodowych do liturgii, przyznanie większego znaczenia Pismu Świętemu w liturgii i życiu Kościoła itp. Niektóre z tych posunięć Vaticanum II były wręcz - spóźnioną o cztery stulecia - realizacją żądań Reformacji.

W soborowym nauczaniu znalazły się też i takie elementy, które zostały ponownie odkryte po wiekach zapomnienia, gdyż znane były już w początkach chrześcijaństwa, np. kolegialność, diakonat stały, koncelebra w Kościele łacińskim, Komunia św. pod dwiema postaciami dla wszystkich.
Niektóre jednak postanowienia Soboru oznaczały zupełną zmianę w nauczaniu Kościoła katolickiego, np. przyznanie prawa do wolności religijnej wszystkim (a nie, jak dotychczas, tylko katolikom) i uznanie pozytywnych elementów w innych wyznaniach chrześcijańskich, a nawet w religiach niechrześcijańskich.
ona
Bracto Piusa X to jaskinia zgniłego rasizmu i antysemityzmu, który zwalcza nawet teorię Einsteina i jej modyfikacje dokonane przez chociażby Heima czy Szypowa, bo teoria względności to się im kojarzy z relatywizmem moralnym, a Einstein był oczywiście Żydem z pochodzenia. Lefebryści zwalczają ekologię i ekologów, bo widać dążą nie tylko do zniszczenia cywilizacji i jej zdobyczy, ale chcieliby …More
Bracto Piusa X to jaskinia zgniłego rasizmu i antysemityzmu, który zwalcza nawet teorię Einsteina i jej modyfikacje dokonane przez chociażby Heima czy Szypowa, bo teoria względności to się im kojarzy z relatywizmem moralnym, a Einstein był oczywiście Żydem z pochodzenia. Lefebryści zwalczają ekologię i ekologów, bo widać dążą nie tylko do zniszczenia cywilizacji i jej zdobyczy, ale chcieliby wykorzystując technikę otruć tych, co nie podzielają ich poglądów, a przed czym bronią ludzkość właśnie ekolodzy.
ona
W lipcu 1988 papież Polak Jan Paweł II ogłosił w motu proprio "Ecclesia Dei", że abp Marcel Lefebvre i czterej wyświęceni przezeń biskupi zaciągnęli na siebie ekskomunikę latae sententiae - wiążącą mocą samego prawa, ponieważ udzielenie sakr biskupich miało miejsce bez mandatu Stolicy Apostolskiej. Ekskomunika, z łac. excommunicatio - poza wspólnotą, wyłączenie ze wspólnoty, pot. klątwa, wyklęcie …More
W lipcu 1988 papież Polak Jan Paweł II ogłosił w motu proprio "Ecclesia Dei", że abp Marcel Lefebvre i czterej wyświęceni przezeń biskupi zaciągnęli na siebie ekskomunikę latae sententiae - wiążącą mocą samego prawa, ponieważ udzielenie sakr biskupich miało miejsce bez mandatu Stolicy Apostolskiej. Ekskomunika, z łac. excommunicatio - poza wspólnotą, wyłączenie ze wspólnoty, pot. klątwa, wyklęcie to w chrześcijaństwie kara kościelna polegająca na wykluczeniu z Kościoła z mocą nałożenia klatwy czyli przekleństwa. Bractwo FSSPX uznało samowolnie, że ekskomunika była od samego początku nieważna, gdyż zakazany czyn abp. Marcel Lefebvre popełnił sądząc, że jest w stanie wyższej konieczności związanej z kryzysem w Kościele katolickim, co zgodnie z kodeksem prawa kanonicznego rzekomo zwalnia go z kary ekskomuniki, nawet gdyby się mylił. Nic jednak nie wskazujena to, aby miał prawo sobie coś uważać, skoro nie byl pozbawiony możliwości konsultacji ani kontaktu ze stolicą Apostolską, a wyższa konieczność istnieje w chwili powąznych zagrożeń dla istnienia wiary, jak np. inwazja Turków czy kosmitów albo Rewolucja.
ona
Oni Jego zdetronizowali - Marcela Lefebvre
Ta książka to straszna lektura dla każdego człowieka, a nie tylko dla katolika. Arcybiskup Lefebvre omawia swoje filozoficzne i historyczne przyczyny rzekomego kryzysu, których efektem był według niego Sobór Watykański II, nazwany przez Lefebvre'a rewolucją francuską w Kościele katolickim. Autor Lefebvre rozprawia na temat swoich urojonych źródeł i …
More
Oni Jego zdetronizowali - Marcela Lefebvre
Ta książka to straszna lektura dla każdego człowieka, a nie tylko dla katolika. Arcybiskup Lefebvre omawia swoje filozoficzne i historyczne przyczyny rzekomego kryzysu, których efektem był według niego Sobór Watykański II, nazwany przez Lefebvre'a rewolucją francuską w Kościele katolickim. Autor Lefebvre rozprawia na temat swoich urojonych źródeł i zasad liberalizmu przyczyniającego się do rzekomego zdetronizowania Jezusa Chrystusa, krytycznie analizuje liberalny katolicyzm oraz rzekomą liberalną konspirację szatana przeciwko Kościołowi i papiestwu, a także opisuje rewolucję w tiarze i kapie, jaka się dokonała podczas i po soborze - tryumfie katolickiego liberalizmu. Lefebvre jakoś nie widzi własnej demagogii i religijnej paranoi, której retoryką sam się posługuje, a która w historii prowadziła do zbrodniczych wojen krzyżowych, morderczej inkwizycji i ludobójczego faszyzmu, którego Lefebvre był poplecznikiem już w czasie reżimu Vichy. Marcel Lefebvre jak wszyscy faszyści zapomniał, że Jezus Chrystus nakazywał bliźnich miłować, wszystkich bez wyjątku, a wrogomnastawiać drugi policzek. Pewnie dlatego, że papież Polak Jan Paweł II ciągle o tej miłości do bliźnich przypominał i jej w praktyce sporo nawet uczył, chociażby robiąc konferencję pokoju w Asyżu,szatańska reakcja faszystowska w postaci Marcela Lefebvre i jego legionów tak złośliwie atakuje i Sobór i polskiego papieża ekumenistę. Rzeczonego szatana wspominanego w książce Marcela Lefebvre upatruję w nim samym jako autorze zamętu i jego fanach, o przepraszam, w jego lefebrycznych "fascistach". Faszyzm bowiem to samo zło, zatem piewcy faszyzmu to Zły = Szatan. W sercu Marcela Lefebvre na pewno brak Jezusa Chrystusa i miłości do bliźniego. Amen.
ona
...Jan Paweł II, ogłaszając w liście “Ecclesia Dei” ekskomunikę Bractwa Piusa X powiedział: “Korzenie tego schizmatyckiego aktu [konsekracji biskupiej z 30 czerwca 1988] można dostrzec w niepełnym i wewnętrznie sprzecznym rozumieniu Tradycji. Niepełnym, bowiem niedostatecznie uwzględniającym żywy charakter Tradycji, »która - jak z całą jasnością uczy Sobór Watykański II - wywodząc się od …More
...Jan Paweł II, ogłaszając w liście “Ecclesia Dei” ekskomunikę Bractwa Piusa X powiedział: “Korzenie tego schizmatyckiego aktu [konsekracji biskupiej z 30 czerwca 1988] można dostrzec w niepełnym i wewnętrznie sprzecznym rozumieniu Tradycji. Niepełnym, bowiem niedostatecznie uwzględniającym żywy charakter Tradycji, »która - jak z całą jasnością uczy Sobór Watykański II - wywodząc się od Apostołów, czyni w Kościele postępy pod opieką Ducha Świętego. Zrozumienie przekazanych rzeczy i słów wzrasta bowiem dzięki kontemplacji oraz dociekaniu wiernych, którzy je rozważają w swoim sercu, dzięki głębokiemu, doświadczalnemu pojmowaniu spraw duchowych oraz dzięki nauczaniu tych, którzy wraz z sukcesją biskupią otrzymali pewny charyzmat prawdy«”. I to jest miarodajne dla katolików i katoliczek, szczególnie tych żyjących w Polsce i radujących się z pontyfikatu polskiego papieża.
ona
Bractwo lefebrystów ustami i piórami swojego aktywu demagogicznie broni faszyzmu, wypraw krzyżowych oraz inkwizycji, wręcz próbując przypisać tym ustrojstwom jakieś pozytywne cechy lub znaczenie. Demagogicznie zwalcza wszelki postęp naukowy, z zajadłością paranoicznych inkwizytorów zwalcza wszelkie wyznania religijne inne niż ono samo, nawet Kościół katolicki od którego odpadło z powodu …More
Bractwo lefebrystów ustami i piórami swojego aktywu demagogicznie broni faszyzmu, wypraw krzyżowych oraz inkwizycji, wręcz próbując przypisać tym ustrojstwom jakieś pozytywne cechy lub znaczenie. Demagogicznie zwalcza wszelki postęp naukowy, z zajadłością paranoicznych inkwizytorów zwalcza wszelkie wyznania religijne inne niż ono samo, nawet Kościół katolicki od którego odpadło z powodu ekskumeniki. Wybielanie faszyzmu i stosowanie inkwizycyjnych metod oczerniania ludzi nauki oraz wszelkiego postępu naukowego świadczy o tym, że lefebryści to grupa wszeteczna, która próbuje zawrócić prąd zmian, reform i postępu cywilizacyjnego. W zasadzie mogliby osiedlić się razem z amiszami w jakimś rezerwacie i tam sobie żyć bez reszty cywilizacji i jej zdobyczy naukowych oraz technicznych, bez ekumenizmu wiodącego do pojednania w duchu miłości bliźniego.
ona
Watykan stwierdził ekskomunikę z Kościoła katolickiego biskupów nieświętego Bractwa FSSPX. Mimo stwierdzenia aktu schizmatyckiego lefebrystyczne Bractwo Piusa nie przyjmuje status quo swojej pozycji i nadal podkreśla swoją rzekomą przynależność do Kościoła katolickiego uznając posoborowych papieży, co przejawia się w wymienianiu imienia papieża aktualnie rezydującgo w Watykanie w Kanonie rzymskim …More
Watykan stwierdził ekskomunikę z Kościoła katolickiego biskupów nieświętego Bractwa FSSPX. Mimo stwierdzenia aktu schizmatyckiego lefebrystyczne Bractwo Piusa nie przyjmuje status quo swojej pozycji i nadal podkreśla swoją rzekomą przynależność do Kościoła katolickiego uznając posoborowych papieży, co przejawia się w wymienianiu imienia papieża aktualnie rezydującgo w Watykanie w Kanonie rzymskim odczytywanym podczas mszy św., i krytykując sedewakantyzm.....
ona
www.katolik.pl/klamstwo-wiaryg…
Sekta to grupa o silnie rozwiniętej władzy, posiadająca dwa różne cele: zewnętrzny i wewnętrzny (ukryty). Dzięki temu sekta potrafi ukryć swoje prawdziwe intencje i w tak dobrym świetle przedstawić swoją propozycję, że nieraz osoby mające szlachetne pobudki zostają przez nią zwerbowane i wykorzystane. Definicja mówi dalej, że członkowie sekty poddawani są głębokiej …More
www.katolik.pl/klamstwo-wiaryg…
Sekta to grupa o silnie rozwiniętej władzy, posiadająca dwa różne cele: zewnętrzny i wewnętrzny (ukryty). Dzięki temu sekta potrafi ukryć swoje prawdziwe intencje i w tak dobrym świetle przedstawić swoją propozycję, że nieraz osoby mające szlachetne pobudki zostają przez nią zwerbowane i wykorzystane. Definicja mówi dalej, że członkowie sekty poddawani są głębokiej psychomanipulacji, której celem jest uzależnienie od lidera bądź grupy. Wreszcie sekta ukrywa normy postępowania; byli członkowie sekt mówią często, że z czasem przestali wiedzieć, co jest dobre, a co złe, ponieważ to, co mogli robić na początku i było określone jako dobre, potem było zabronione i traktowane jak zło.
Według tej definicji do sekt możemy zaliczyć nawet dyktatury polityczne.

Bombardowanie miłością

W werbowaniu do sekty można wyróżnić dwa etapy. Myślę, że nikt z nas nie jest na nie do końca odporny. Pierwszy etap związany jest z potrzebami, które w sobie nosimy. U osoby, której zmarł ktoś bliski, łatwo dostrzeżemy smutek. Wówczas ktoś nieznajomy może podejść do niej na ulicy i zapytać, co się stało. Osoby przeżywające żałobę często są wylewne, i właśnie to bywa wykorzystywane. Można zadawać im trudne i intrygujące pytania: „Umarł pani ojciec? A jak pani myśli, co jest po śmierci?”, „Co teraz będzie?”, „Czy ma pani jakieś środki na utrzymanie?, Czy pani sobie poradzi?”. Tego typu pytania, w których wyczuć można troskę, wzbudzają zaufanie, a jednocześnie służą zebraniu wielu informacji. Ich uzyskanie sprawia, że tą osobą można łatwo manipulować, można ją „podejść” z różnych stron. Jeżeli pytania zadaje zwerbowany przez sektę członek rodziny, to efekt jest jeszcze mocniejszy. Na pierwszym spotkaniu zostawia się kandydata z jakimś niedopowiedzeniem, zdaniem, które zaskakuje, intryguje: „Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, to przyjdź, porozmawiamy”. Zostawia się ulotkę i proponuje spotkanie w jakiejś wspólnocie.

Drugi etap ma miejsce w siedzibie sekty. Określamy go „bombardowaniem miłością”: „Skąd jesteś, jak się nazywasz?”, „Ładnie wyglądasz”, „Masz piękny uśmiech”. Jest to okazanie zainteresowania osobą i dowartościowanie jej, przekazanie jej bodźców pozytywnych, wysłuchanie tego, co ma do powiedzenia. Jeżeli ktoś nie doświadcza podobnego traktowania w domu, to momentalnie będzie to chłonął. Jest zachwycony tym, że ktoś ma wreszcie dla niego czas, że ktoś go wysłuchał, że kogoś interesuje to, co mówi, i po takim spotkaniu najczęściej decyduje się zostać w grupie. Jeżeli jest to młody człowiek, wraca jeszcze do domu, ale zaczyna postrzegać rodzinę w złym świetle: „W domu nikt mnie nie pyta, co mi jest, jak mi idzie w szkole. A jeżeli już, to po to, żeby ponarzekać, że znów dostałem jedynkę. A tam, we wspólnocie, wszyscy się cieszą, że jestem”. Powstaje rozdźwięk między rodziną a środowiskiem sekty, oczywiście, na niekorzyść tej pierwszej; rozdźwięk tak mocny, że człowiek jest w stanie porzucić najbliższych. Reakcja rodziców, którzy widzą, że dzieje się coś niedobrego, też nie zawsze jest dobra. Pojawiają się oskarżenia o zadawanie się ze złym towarzystwem, co tym bardziej odstrasza od domu.

Spełnianie pragnień

Na początku sekta „nagina się” do potrzeb człowieka. Wychodzi do niego, nasłuchuje jego pragnień i twierdzi, że pomoże mu je zrealizować. A dla realizacji swoich potrzeb człowiek potrafi zostawić wszystko.

Ludzie zostawiają dla sekty wszystko, ponieważ ona zaspokaja ich potrzeby. Czują się w niej dobrze, ale nie wiedzą, jak bardzo zmienia się przy tym ich psychika. Żyją w hermetycznym środowisku, mają coraz trudniejsze kontakty ze światem zewnętrznym. Z czasem przestają rozróżniać, co jest dla nich dobre, a co złe. Żyją w ciągłym zafascynowaniu sektą, bo tak są prowadzeni. Jeśli coś zaczyna ich nudzić, pojawia się inna propozycja, inicjacja na wyższy stopień: „Skończyłeś kurs biblijny ze świetnym wynikiem, teraz będziesz egzorcystą na całą Małopolskę” (przykład z sekty protestanckiej). Człowiek czuje się dowartościowany, “jest kimś”, egzorcysta to przecież nie byle jaka funkcja.

Zdrowy rozsądek najlepszą obroną

o. Tomasz Marjański
– dominikanin, dyrektor Dominikańskiego Centrum Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych w Krakowie
ona
Fenomen Bractwa Piusa X
Myslę, ze te dwa artykuły powinny wystarczyć aby człowiek rozumny przeanalizował z czym/kim ma do czynienia, zanim świadomie wejdzie do jakiejkolwiek sekty.