Rosacea II. A good article about the origins of rose vestments on the 4th Sunday of Lent: www.dominicanajournal.org/laetare-jersualem/ This rose is one of many that bloom in the cloister garth of the …More
Rosacea II.
A good article about the origins of rose vestments on the 4th Sunday of Lent: www.dominicanajournal.org/laetare-jersualem/ This rose is one of many that bloom in the cloister garth of the Dominican House of Studies in Washington DC.
Source: Lawrence OP on Flickr
A good article about the origins of rose vestments on the 4th Sunday of Lent: www.dominicanajournal.org/laetare-jersualem/ This rose is one of many that bloom in the cloister garth of the Dominican House of Studies in Washington DC.
Source: Lawrence OP on Flickr
Matricaria
- Report
Change comment
Remove comment
Oblubieniec ucieka, a Oblubienica Go goni.
Pociągni mię za sobą, a ja pobieżę za Tobą, kochaniem moim.
Przecz uciekasz przede mną? Dla jakiej przyczyny
Odbiegasz mię, nieszczęsnej, i w obce krainy
Puszczasz jak błędną owcę i z zawiązanymi
Oczyma, gęstą, grzechów mgłą zasłonionymi?
Ach, chociaż Cię i morza burzliwego fale
Za świat zaniosą, choć Cię na wysokiej skale
Orle skrzydła posadzą, choć …More
Oblubieniec ucieka, a Oblubienica Go goni.
Pociągni mię za sobą, a ja pobieżę za Tobą, kochaniem moim.
Przecz uciekasz przede mną? Dla jakiej przyczyny
Odbiegasz mię, nieszczęsnej, i w obce krainy
Puszczasz jak błędną owcę i z zawiązanymi
Oczyma, gęstą, grzechów mgłą zasłonionymi?
Ach, chociaż Cię i morza burzliwego fale
Za świat zaniosą, choć Cię na wysokiej skale
Orle skrzydła posadzą, choć pod obrót słońca
Wzlecisz nimi, żałości mej nie będzie końca,
Aż stóp Twoich macając i śledząc Cię wszędy
Najdę Cię, a Ty, widząc me trudy i błędy,
I poruszony moim krzykiem i żałobą,
Obejźrysz się z litości i weźmiesz mię z sobą.
Zbigniew Morsztyn Emblema 31
Pociągni mię za sobą, a ja pobieżę za Tobą, kochaniem moim.
Przecz uciekasz przede mną? Dla jakiej przyczyny
Odbiegasz mię, nieszczęsnej, i w obce krainy
Puszczasz jak błędną owcę i z zawiązanymi
Oczyma, gęstą, grzechów mgłą zasłonionymi?
Ach, chociaż Cię i morza burzliwego fale
Za świat zaniosą, choć Cię na wysokiej skale
Orle skrzydła posadzą, choć pod obrót słońca
Wzlecisz nimi, żałości mej nie będzie końca,
Aż stóp Twoich macając i śledząc Cię wszędy
Najdę Cię, a Ty, widząc me trudy i błędy,
I poruszony moim krzykiem i żałobą,
Obejźrysz się z litości i weźmiesz mię z sobą.
Zbigniew Morsztyn Emblema 31