Edward7
3514

Abp. Viganò: "jesteśmy świadkami próby generalnej na rzecz ustanowienia królestwa Antychrysta”

Abp. Viganò rozmawia z dr Maike Hicson o pustym ołtarzu pontyfikalnym.
Omnes dii gentium demonia. Psalm 95,5
Wasza Ekscelencjo, w moim niedawnym artykule wskazałem, że papieski ołtarz bazyliki watykańskiej nie był używany, ponieważ został sprofanowany przez ofiarę złożoną bożkowi pachamamy. Przy tej okazji, w obecności Bergoglio i jego dworu, popełniono bardzo poważne świętokradztwo. Co o tym myślisz?

Zbezczeszczenie bazyliki watykańskiej podczas ceremonii zakończenia Synodu dla Amazonii skaziło Ołtarz Spowiedzi od chwili, gdy na stole postawiono naczynie poświęcone piekielnemu kultowi Pachamamy. Wydaje mi się, że ta i inne profanacje popełniane w kościołach i ołtarzach niejako przywołują takie czyny, które miały miejsce wcześniej i pozwalają nam zrozumieć ich prawdziwą naturę.

Co masz na myśli?
Mam na myśli czasy, kiedy szatan został uwolniony przeciwko Kościołowi Chrystusowemu, od prześladowań pierwszych chrześcijan po wojnę Chosroes z Persji przeciwko Bizancjum; od obrazoburczej furii mahometan po splądrowanie Rzymu przez niemieckich lansquenetów; później nadeszła Rewolucja Francuska, potem XIX-wieczny antyklerykalizm, ateistyczny komunizm, wojna Cristero w Meksyku i hiszpańska krucjata wyzwoleńcza; następnie przerażające zbrodnie partyzantów komunistycznych podczas i po II wojnie światowej oraz różne formy chrześcijaństwa, które obserwujemy dziś na całym świecie. Zawsze, bez wyjątku, Rewolucja we wszystkich swoich formach potwierdza swoją lucyferiańską esencję, pozwalając na manifestację biblijnej wrogości między linią Węża i Kobietymiędzy dziećmi szatana a dziećmi Najświętszej Dziewicy. Nie ma innego wytłumaczenia tego okrucieństwa wobec Matki Bożej i jej dzieci.
Myślę w szczególności o intronizacji Rozumu Bogini, która miała miejsce 10 listopada 1793 r. W paryskiej katedrze Notre Dame, w okresie największego terroru. Również przy tej okazji piekielna nienawiść rewolucjonistów chciała zastąpić kult Matki Bożej kultem prostytutki, wzniesionym jako symbol religii masońskiej, zabrali ją na ramiona na krześle ciążowym i umieścili w sanktuarium. Ma to wiele analogii z pachamamą i oznacza piekielną mentalność, która to zainspirowała.
Nie zapominajmy, że 10 sierpnia 1793 r., Na kilka miesięcy przed zbezczeszczeniem Notre Dame, na Place de la Bastille wzniesiono posąg bogini Rozumu z rysami egipskiej bogini Izydy. Nadal jest znaczące, że ta aluzja do egipskich kultów znajduje się również w przerażającej szopce , która znajduje się obecnie na Placu Świętego Piotra. Ale jest jasne, że podobieństwom, które znajdujemy w tych rzeczach, towarzyszy coś zupełnie nowego.

Czy mógłbyś wyjaśnić, z czego składa się ten nowy element?
Mam na myśli to, że dopóki do soboru - lub mówiąc mniej surowo, do tego pontyfikatu -profanację i świętokradztwo dopuścili się zewnętrzni wrogowie Kościoła. Od tego czasu skandale osiągnęły najwyższe szczeble Hierarchii, nie wspominając o winnym milczeniu biskupów i zgorszeniu wiernych. Kościół Bergogliański przedstawia coraz bardziej niepokojący obraz, w którym zaprzeczaniu prawdom katolickim towarzyszy wyraźne potwierdzenie z natury antykatolickiej i antychrześcijańskiej ideologii, w której wyłonił się bałwochwalczy kult pogańskich bóstw, czyli demonów "oświeconych" i jest promowany przez świętokradcze akty i profanację świętych przedmiotów. Umieszczenie nieczystego naczynia na ołtarzu spowiedzi św. Piotra jest gestem liturgicznym o konkretnej wartości i celu wykraczającym poza symbolikę. Obecność bożka matki ziemi jest to wyraźna obraza Boga i Najświętszej Maryi Panny, namacalny znak, który w pewnym sensie wyjaśnia wiele lekceważących twierdzeń Bergoglio dotyczących naszej Najświętszej Matki.

Nic więc dziwnego, że ci, którzy zamierzają obalić Kościół Chrystusowy i papiestwo rzymskie, robią to z najwyższego tronu, jak mówi proroctwo Dziewicy de la Salette: „Rzym straci wiarę i stanie się siedzibą Antychryst ». Powiedziałbym, że dziś nie możemy już mówić o zwykłej utracie wiary, ale musimy zwrócić uwagę na następny krok, który będzie wyrażony w autentycznej apostazji, w taki sam sposób, w jaki reforma liturgiczna ewoluuje w kierunku pogaństwa. co obejmuje systematyczną profanację Najświętszego Sakramentu. Zwłaszcza z nałożeniem (obowiązku) Komunii na rękę pod pretekstem covid. A także coraz bardziej widoczna niechęć do starej liturgii.
W gruncie rzeczy wiele form początkowej roztropności ukrywa prawdziwe intencje innowatorów, coraz bardziej odsłaniając prawdziwą naturę dzieła wrogów Boga. Pretekst wspólnej modlitwy o pokój, która legitymizowała rzeź kurczaków i inne skandaliczne obrzydliwości w Asyżu, nie jest już potrzebny, a są już tacy, którzy teoretyzują, że braterstwo między ludźmi może obejść się bez Boga i zbawczej misji Kościoła .

Co myślisz o wydarzeniach, które miały miejsce od października 2019 roku? W szczególności, że Bergoglio zrezygnował z tytułu Wikariusza Chrystusa, a także że zaprzestał celebrowania Mszy św. Przy ołtarzu papieskim oraz zawieszenie sprawowania Mszy publicznych w Santa Marta.
Zasada filozoficzna agere sequitur esse, („działanie wynika z istnienia”), sposób działania podąża za bytem, uczy nas, że wszystko działa zgodnie z tym, co jest. Kto rezygnuje z miana Wikariusza Chrystusa, sprawia wrażenie, jakby rozumiał, że tytuł mu nie odpowiada, a nawet że gardzi możliwością bycia wikariuszem Tego, którego Bergoglio pokazuje swoimi słowami i czynami, którego nie chce uznać i czcić jako Boga. Albo mówiąc prościej, nie wydaje mu się, aby jego misja jako najwyższego autorytetu Kościoła była zbieżna z katolicką koncepcją pontyfikatu, ale raczej z rzekomo zaktualizowaną i zdemitologizowaną wersją. Jednocześnie, ponieważ nie wierzy, że jest Wikariuszem Chrystusa, Bergoglio może zwolnić się od działania w takim charakterze, fałszując Magisterium jak nikt inny i gorsząc cały lud chrześcijański. Świętuj w pontyfikacie W ołtarzu wzniesionym nad grobem św. Piotra Apostoła uczyniłby Argentyńczyka niewidzialnym, przyćmił jego ekscentryczność i nieustanny wyraz obrzydzenia, którego nie może ukryć za każdym razem, gdy celebruje jako papież. Wręcz przeciwnie, dużo łatwiej jest mu wyróżnić się na placu św. Piotra w całkowitym odosobnieniu, przyciągając do siebie uwagę wiernych, którzy inaczej postawiliby na Boga.

Czy w takim razie uznajesz symboliczną wartość czynów Franciszka?
Symbole mają określoną wartość: wybrane przez niego imię, decyzja o zamieszkaniu w Santa Marta, rezygnacja z insygniów i szat typowych dla Biskupa Rzymu, takich jak czerwony kaptur, roquete i stuła, czy papieski herb na szarfa. Obsesja na punkcie wszystkiego, co profanum, jest symboliczna, podobnie jak nietolerancja wszystkiego, co wywołuje katolicki sens. I być może także symboliczny jest gest, którym w epiklezie, podczas Konsekracji, Bergoglio zawsze zakrywa kielich rękami, jakby chciał zapobiec wylaniu Ducha Świętego.
Tak samo, jak gdy ktoś klęka przed Najświętszym Sakramentem, daje świadectwo wiary w Rzeczywistą Obecność i dokonuje aktu latrii lub adoracji Bogu, nie klękając przed Najświętszym Sakramentem, Bergoglio publicznie ogłasza, że nie chce uniżyć się przed Bogiem. Oczywiście nie ma problemu, by padać na czworakach przed imigrantami lub urzędnikami republik afrykańskich. Niektórzy bracia, zakonnice, księża i świeccy, padając na twarz przed pachamamą, dokonali aktu autentycznego bałwochwalstwa, oddając cześć bożkowi i czcząc demona. Symbole, znaki i rytualne gesty są instrumentami, za pomocą których kościół bergogliański objawia się otwarcie.
Wszystkie te obrzędy neokościelne, te mniej lub bardziej wskazane obrzędy, te elementy zaczerpnięte ze świeckiej liturgii, nie są przypadkowe. Stanowią one jedną ze zmian w oknie Overtona, które Bergoglio wyprowadził już z teorii w swoich przemówieniach i aktach nauczania. Z drugiej strony czarownik, który czyni znak śiwy na czole Jana Pawła II i Budda czczony (podrzucony) koło tabernakulum kościoła w Asyżu, rozumieją się nawzajem w ich doskonałej spójności z dzisiejszymi okropnościami, dokładnie tak, jak w sferze społecznej przed rozważeniem „aborcja w dziewiątym miesiącu musiała być legitymizowana w bardziej ograniczonych przypadkach, a przed zalegalizowaniem małżeństw osób tej samej płci rozsądnie preferowano zasugerowanie, że ochrona sodomii nie podważyłaby instytucji naturalnego małżeństwa.

Czy Wasza Ekscelencjo wierzy, że te rzeczy się nasilą?
Jeśli Pan, Najwyższy i Wieczny Kapłan, nie raczy położyć kresu tej ogólnej wypaczeniu Hierarchii, Kościół katolicki będzie coraz bardziej przyćmiony przez sektę, która nadużywa go. Ufamy obietnicom Chrystusa i szczególnej pomocy Ducha Świętego, ale nie zapominajmy, że odstępstwo od szczytu Kościoła jest częścią wydarzeń eschatologicznych i nie można ich uniknąć.
Wierzę, że przesłanki, które widzieliśmy do tej pory, a które w dużej mierze sięgają soboru, nieuchronnie doprowadzą w coraz bardziej wyraźny sposób do wyznania apostazji ze strony przywódców kościoła bergogliańskiego. Wróg domaga się wierności swoim sługom i jeśli na początku wydaje mu się, że zadowala go drewniany bożek czczony w ogrodach watykańskich lub ofiara z ziemi i roślin na Ołtarzu Świętego Piotra, wkrótce zażąda publicznego i oficjalnego kultu, który zastąpić Nieustającą Ofiarę. W takim przypadku spełni się to, co prorokował Daniel o obrzydliwości spustoszenia w miejscu świętym. Uderza mnie precyzyjne wyrażenie, którego używa Pismo Święte: « Cum videritis abominationem desolationis stantem in loco sancto„[Gdy zobaczysz ohydę spustoszenia w miejscu świętym] (Mt 24,15). Jest wyraźnie napisane, że ta obrzydliwość będzie w bezwstydnym i aroganckim narzuceniu się w najbardziej obcym i nieodpowiednim dla niej miejscu. To będzie wstyd, skandal, coś bezprecedensowego i nie ma słów, aby to określić i potępić.

Co nas czeka, jeśli sprawy potoczą się w tym kierunku?
Moim zdaniem jesteśmy świadkami próby generalnej przed ustanowieniem królestwa Antychrysta, która zostanie poprzedzona głoszeniem Fałszywego Proroka, prekursora tego, który zapoczątkuje ostateczne prześladowanie Kościoła przed przytłaczającym i ostatecznym zwycięstwem Naszego Pan.

„Symboliczna pustka” papieskiego ołtarza to nie tylko ostrzeżenie dla tych, którzy udają, że nie widzą skandali tego „papiestwa”. Jest to w pewnym sensie sposób, w jaki Bergoglio chce, abyśmy przyzwyczaili się do zauważenia zasadniczej zmiany w papiestwie i w samym Kościele; widzieć w nim nie ostatniego z długiego szeregu rzymskich papieży, którym Chrystus nakazał karmić swoje owce i baranki, ale pierwszą głowę wielonarodowej filantropijnej korporacji, która uzurpuje sobie nazwę „Kościół katolicki” tylko dlatego, że mu na to pozwala cieszyć się prestiżem i autorytetem, którym trudno dorównać, nawet w czasach ogólnego kryzysu religijnego.

Paradoks jest zatem oczywisty: Bergoglio wie, że może skutecznie zniszczyć Kościół i papiestwo tylko wtedy, gdy zostanie uznany za papieża; ale jednocześnie nie może sprawować papiestwa w ścisłym tego słowa znaczeniu, ponieważ czyniąc to, z konieczności powinien mówić, zachowywać się i występować jako Wikariusz Chrystusa i Następca Księcia Apostołów. To ten sam paradoks, jaki obserwujemy w sferze obywatelskiej i politycznej, w której ci, którzy zostali ukonstytuowani jako autorytety do zarządzania sprawami publicznymi i promowania dobra wspólnego, są jednocześnie emisariuszami elity z misją zniszczenia kraju i pogwałcenia prawa obywateli. Za głębokim stanem i głębokim kościołem zawsze stoi ten sam podżegacz: Szatan.

Co mogą zrobić świeccy i duchowni, aby odwrócić ten pęd ku otchłani?
Kościół nie jest własnością papieża ani nie jest własnością kliki heretyków i rozpustników, którym udało się zdobyć władzę poprzez oszustwo i kłamstwo. Dlatego musimy zjednoczyć naszą nadprzyrodzoną wiarę, że Bóg nieustannie działa pośród swego ludu, z dziełem oporu, jak radzą Ojcowie Kościoła. Katolicy mają obowiązek stawić czoła niewierności swoich pasterzy, ponieważ przedmiotem posłuszeństwa, które są im winni, jest chwała Boża i zbawienie dusz. Dlatego potępiamy wszystko, co pociąga za sobą zdradę misji pasterzy, jednocześnie błagając Pana, aby skrócił te czasy próby. A jeśli pewnego dnia Bergoglio powiedział nam, że aby być z nim w komunii, musimy zrobić coś, co obraża Boga, będziemy mieli więcej potwierdzenia, że jest oszustem i jako taki nie ma autorytetu.

Módlmy się więc. Módlmy się dużo i żarliwie, świadomi słów Zbawiciela i Jego ostatecznego zwycięstwa. Nie będziemy sądzeni za skandale Bergoglio i jego popleczników, ale za naszą wierność naukom Chrystusa; wierność, która zaczyna się od życia w łasce Bożej, częstego przyjmowania sakramentów oraz składania ofiar i pokut za zbawienie sług Bożych.
Jakie jest Twoje życzenie na następne Święta Bożego Narodzenia?
Chciałbym, aby te trudne czasy pozwoliły nam zobaczyć, że tam, gdzie nie panuje Chrystus, ustala się bezpowrotnie tyrania szatana. Tam, gdzie nie króluje łaska, panuje grzech i występek. Tam, gdzie prawda nie jest kochana, ludzie popadają w błąd i herezję. Jeśli do tej pory wiele letnich dusz nie wiedziało, jak zwrócić się do Boga, uznając, że ich życie może znaleźć pełne i doskonałe spełnienie tylko w Nim, być może teraz zrozumieją, że życie bez Boga staje się piekłem.

Gdy pasterze pokłonili się w adoracji u stóp Dziecka Króla, leżącego w żłobie, ale w znacznym stopniu owiniętym w sukno, które dawniej było przywilejem królów, my również musimy gromadzić się na modlitwie wokół ołtarza, nawet jeśli znajduje się on na strychu lub w piwnicy, aby uniknąć prześladowań lub obejść zakaz gromadzenia się. Ponieważ nawet w ubóstwie , w potajemnej kaplicy lub opuszczonego kościoła Pan zstępuje na ołtarz, aby mistycznie poświęcić się dla naszego zbawienia.

Módlmy się, abyśmy pewnego dnia ujrzeli Papieża, który po raz kolejny sprawi Najświętszą Ofiarę na Ołtarzu Spowiedzi św. Piotra zgodnie z obrzędem, którego nasz Pan nauczył Apostołów i który był przekazywany w całości przez wieki. Będzie to znak, że papiestwo i Kościół Chrystusowy zostały przywrócone.

adelantelafe.com/…ia-de-la-cupula-de-la-iglesia/ (tłumaczenie automatyczne-błędy-mała korekta)
CHWAŁA BOGU W TRÓJCY ŚWIĘTEJ JEDYNEMU
Jakie jest Twoje życzenie na następne Święta Bożego Narodzenia?
Chciałbym, aby te trudne czasy pozwoliły nam zobaczyć, że tam, gdzie nie panuje Chrystus, ustala się bezpowrotnie tyrania szatana.
Tam, gdzie nie króluje łaska, panuje grzech i występek.

Tam, gdzie prawda nie jest kochana, ludzie popadają w błąd i herezję. Jeśli do tej pory wiele letnich dusz nie wiedziało, jak zwrócić się do Boga …Więcej
Jakie jest Twoje życzenie na następne Święta Bożego Narodzenia?

Chciałbym, aby te trudne czasy pozwoliły nam zobaczyć, że tam, gdzie nie panuje Chrystus, ustala się bezpowrotnie tyrania szatana.

Tam, gdzie nie króluje łaska, panuje grzech i występek.


Tam, gdzie prawda nie jest kochana, ludzie popadają w błąd i herezję. Jeśli do tej pory wiele letnich dusz nie wiedziało, jak zwrócić się do Boga, uznając, że ich życie może znaleźć pełne i doskonałe spełnienie tylko w Nim, być może teraz zrozumieją, że życie bez Boga staje się piekłem.
KONFEDERACJA WOLNOŚC I NIEPODLEGŁOŚĆ>,
MARANA THA !
CHWAŁA BOGU W TRÓJCY ŚWIĘTEJ JEDYNEMU
,,Zbezczeszczenie bazyliki watykańskiej podczas ceremonii zakończenia Synodu dla Amazonii skaziło Ołtarz Spowiedzi od chwili, gdy na stole postawiono naczynie poświęcone piekielnemu kultowi Pachamamy.
Wydaje mi się, że ta i inne profanacje popełniane w kościołach i ołtarzach niejako przywołują takie czyny, które miały miejsce wcześniej i pozwalają nam zrozumieć ich prawdziwą naturę.,,
Więcej
,,Zbezczeszczenie bazyliki watykańskiej podczas ceremonii zakończenia Synodu dla Amazonii skaziło Ołtarz Spowiedzi od chwili, gdy na stole postawiono naczynie poświęcone piekielnemu kultowi Pachamamy.

Wydaje mi się, że ta i inne profanacje popełniane w kościołach i ołtarzach niejako przywołują takie czyny, które miały miejsce wcześniej i pozwalają nam zrozumieć ich prawdziwą naturę.,,