Pod względem moralnym i obyczajowym wszystko co od kilkudziesięciu lat przychodzi do nas z zachodu jest złe. Pod to zło ostatnio podpina się i Watykan. Mam na myśli relatywizację Bożych przykazań, recenzowanie Pisma Świętego w sprawie sodomii czy też poganizację katolicyzmu. Tak jak w czasie komuny kapłani krytykowali oficjalnie ten system z ambon, teraz jest jeszcze większa demoralizacja i upadek religijny całych narodów, ale oni milczą, a nawet w wielu przypadkach sprzyjają. Mam również na uwadze kowidowe oszustwo, w które dali się wrobić, wrabiając z kolei wiernych. Od czasu kowidu bardzo dużo katolików przestało praktykować.

Jestem oburzona. W mojej miejscowości dzieci 5-6 klasa poprzepierane w diabłów, kościotrupy, z kosami, koszykami, szkradnymi maskami chodzlili od domu do domu i wołały CUKIEREK ALBO PSIKUS. Oburzenie tym większe, że do tego dopuścili już nie tylko rodzice, ale KSIĘZA, KATECHECI, SIOSTRY ZAKONNE. Dlaczego ksiądz nie przestrzegał dzieci , że Halloween to jest ciężki grzech.
Podeszłam do jednej grupiki pościągałam im mask dwóm maski, kosy. Pytałam ich czy są katolikami, czy chodzą na lekcje religii, Odpowiedzieli że tak. Czy wiedzieli że Halloween to zło, czy słyszeli to od katechetki, księdza. Odpowiedzieli, że NIE.
Uprzedziłam ich że ja uprzedzę sasiadów, I jak zadzwonią na dzwonek to zostaną oblani wodą, i zgłoszę to w szkole i u księdza. Jedno jest pewne. Jeżeli nie ma reakcji, nie ma refleksji dla tej biednej dziatwy.