Ta pani nie ma żadnej duchowości, nie należy do żadnego klasztoru. Można jej posłuchać ale tylko jako komentatorki i ona tylko tym się zajmuje, nic związanego z wiarą w Jezusa, w Ewangelię nam nie powie
Z tym pożądaniem nie przesadzajmy. Nie jest aż tak wielkie skoro rodzi się bardzo mało dzieci. Być może 100 lat temu było większe. A mężczyzna żonaty w ogóle nie ma czym się chwalić kiedy powie, że go nie ciągnie.