Slawek
384
Alexandrina Maria da Costa. Przez ponad 13 lat nic nie jadła ani nie piła, karmiąc się jedynie codzienną Komunią św. Przez długie lata w każdy piątek przeżywała Mękę Pana. W 1943 r. od 10 czerwca do …Więcej
Alexandrina Maria da Costa.

Przez ponad 13 lat nic nie jadła ani nie piła, karmiąc się jedynie codzienną Komunią św. Przez długie lata w każdy piątek przeżywała Mękę Pana.
W 1943 r. od 10 czerwca do 20 lipca decyzją biskupa Bragi Alexandrinę poddano w szpitalu w Porto obserwacji szczegółowej i uciążliwej. Trzeba było, według ekspertów, dowieść, że Alexandrina nie jadła, nie piła oraz nie wydalała. Umieszczono ją w specjalnie wybranym szpitalu. Pozostawała tam sama, jej siostrze nie wolno było wchodzić do pokoju. Strzegły jej cały czas dwie pielęgniarki. Nie sposób opisać wszystkiego, co biedna Alexandrina wycierpiała z powodu niezrozumienia i dokuczania. Po powrocie ze szpitala kontynuowała ofiarnicze życie, znosząc cierpienia z intencją wynagrodzenia Panu za Jego opuszczenie w tak wielu tabernakulach na świecie.
1 października 1949 r. ujrzała Maryję ofiarowującą jej różaniec i szkaplerz. W tym czasie znosiła liczne wizyty. Jedynie z Nieba mogła czerpać dość siły, by udźwignąć fizycznie trudy swej misji. Jezus powiedział jej 15 maja: „Przeżywasz życie publiczne Jezusa. Odwagi, odwagi, droga oblubienico!”
25 grudnia 1953 r. przeżyła ostatnią publiczną ekstazę.
W r. 1954 stopniowo stan jej zdrowia pogarszał się, prawie całkowicie utraciła wzrok. W kwietniu, w 12 rocznicę trwającego nadal postu, usłyszała słowa: „Córko, umieściłem cię w świecie i sprawiłem, że karmisz się jedynie Mną, aby udowodnić światu, co może Eucharystia, czym jest Moje życie w duszach: światłem i zbawieniem ludzkości”.
1 października, w pierwszy piątek, ujrzała Jezusa. Z jego ran tryskało światło. Powiedział: „Jak prosiłem o to Małgorzatę Marię, tak pragnę zwrócić się i do ciebie, abyś wznieciła w świecie miłość wygasłą w ludzkich sercach... Spraw, Moja oblubienico, aby w całym świecie szerzyła się miłość do naszych Serc!”

PORTUGALSKA DUSZA-OFIARA