pl.news
33,6 tys.

Kardynał: Episkopat Niemiec nie ma znaczenia dla Kościoła Uniwersalnego

Kardynał Sztokholmu (Szwecja), Anders Arborelius, potępia decyzje podjęte w trakcie obrad Synodu Niemiec.

W rozmowie z Die-Tagespost.de (25 kwietnia) Arborelius stwierdza, że poglądy Episkopatu Niemiec dotyczą zaledwie małej części Kościoła Uniwersalnego:

"Niemiecki punkt widzenia nie będzie aż tak istotny, jak to się komuś w Niemczech może wydawać". Jak tylko Niemcy zorientują się, co jest grane za ich plecami "to wszystko może okazać się niebywale żenujące".

Większość podjętych decyzji nie ma nic wspólnego z wolą Ducha Świętego, dodaje Arborelius:

"Biblia wspomina tylko niewielką grupę świętych, którzy dochowali wiary".

Grafika: Anders Arborelius © Frankie Fouganthin, wikicommons CC BY-SA, #newsWizkxnfcht

Karolin Mari
Trzeba bardziej bać się Boga a nie ludzi, być posłusznym Bogu i wypełniać Jego wolę trzymać się tradycji i ewangelii bo przecież kiedyś staniemy przed Bogiem i każdy odpowie za swoje czyny, szkoda że Aborelius pozbawił wiernych tej pięknej przedsoborowej Mszy Świętej a pozwolił na ochydę spustoszenia.
Karolin Mari
Aborelius też podejmuje decyzje niezgodne z wolą Ducha Świętego, u sąsiadów widzi i potępia ich decyzje a u siebie nie widzi co zrobił? Zabrał i zdegradował najlepszego proboszcza bo ekumenizm jest ważniejszy niż Msza Św. wszech czasów. Rozproszył wiernych, rodziny wielodzietne ( 5, 6 dzieci każda) i tego nie widzi, prośby, pisma, rozmowy nic nie dały bo wiadomo kto rządzi kościołem a ludzie …Więcej
Aborelius też podejmuje decyzje niezgodne z wolą Ducha Świętego, u sąsiadów widzi i potępia ich decyzje a u siebie nie widzi co zrobił? Zabrał i zdegradował najlepszego proboszcza bo ekumenizm jest ważniejszy niż Msza Św. wszech czasów. Rozproszył wiernych, rodziny wielodzietne ( 5, 6 dzieci każda) i tego nie widzi, prośby, pisma, rozmowy nic nie dały bo wiadomo kto rządzi kościołem a ludzie żeby być na Mszy Św łacińskiej jeżdżą co niedzielę do kościoła oddalonego o 30, 50 albo 140 km.
Walczyć o prawdę
Podejmowane podczas ,,synodu dla synodalności,, decyzje nie mają związku z Duchem Świętym, który działał w Kościele od początku Jego zesłania na Apostołów. To raczej Jego zaprzeczenie. A działa zdecydowanie ,,duch świata,, przeczący Duchowi Świętemu.