pl.news

Bojownik przeciwko Opus Dei ma wiele problemów w swojej diecezji

Monsignor Pérez Pueyo z Barbastro w Hiszpanii, znany ze swojej walki z sanktuarium Opus Dei w Torreciudad, ma kilka otwartych frontów w swojej diecezji, pisze InfoVaticana.com (4 listopada).

- Nie tylko Opus Dei, ale także ojcowie klaretyni i księża z Instytutu Słowa Wcielonego (IVE) są zmęczeni jego ekscesami.

- Od czasu nominacji na Barbastro, Pérez Pueyo eliminuje tych, którzy są wobec niego krytyczni.

- Pérez Pueyo ma szorstki i gwałtowny sposób bycia i nieustannie okazuje brak szacunku kilku współpracownikom. Słyszano, jak krzyczał na kilku z nich.

- Miał gwałtowne kłótnie z przewodniczącym Bractwa Lourdes i delegatem Caritas w Barbastro, który został zwolniony niecały miesiąc temu.

- Pérez Pueyo ma grupę miernych ludzi, którzy wykonują jego polecenia.

- Ma sieć szpiegów, którzy starają się informować go o tym, co dzieje się w diecezji, a zwłaszcza mieć oko na głosy sprzeciwu, aby je wyeliminować.

- Biskup usunął wartościowych ludzi, którzy pracowali w diecezji przez wiele lat, aby zastąpić ich swoimi pionkami.

- Socjalistyczny radny z Monzón, Carlos Loncán, jest koordynatorem duszpasterskim Domu Kościoła w Barbastro (dawne seminarium), gdzie jest również odpowiedzialny za niektóre zadania administracyjne opłacane przez diecezję.

- Pérez Pueyo nie podejmuje żadnych kroków bez konsultacji z "biskupką" diecezji, Matką Teresitą, która jest opatką klarysek z Monzón.

- Innym ważnym aspektem jest ucieczka księży z diecezji Barbastro.

- Nie ma powołań.

- Połowa z niewielu pozostałych duchownych pochodzi spoza diecezji, a druga połowa jest bardzo stara.

- Są już księża, którzy zarządzają ponad dwudziestoma wioskami.

Tłumaczenie AI
1 tys.