Portoghesi: większość nowych kościołów nie respektuje Soboru!

Posoborowa architektura sakralna w ogromnej większości sprzeniewierzyła się nie tylko tradycji Kościoła, ale również samemuVaticanum II – uważa Paolo Portoghesi, nestor włoskiej architektury, główny przedstawiciel postmodernizmu w tej dziedzinie sztuki. Przypomina on, że soborowa konstytucja Sacrosanctum Concilium wyraźnie nakazuje, by nowe formy organicznie wyrastały z dotychczasowych. Tymczasem w ostatnich dziesięcioleciach nikt się nie przejmował wolą Soboru – twierdzi Portoghesi. Przypomina on, że od czasów paleochrześcijańskich kościoły zawsze miały dwa stałe elementy: głębię, uświadamiającą bycie w drodze, oraz wyraźny wymiar wertykalny, odnoszący nas do Boga. Kościół to budynek paradoksalny, swój fundament ma w górze, a nie pod sobą. Jest bowiem domem Boga.

Jednakże od lat 60. ub. wieku – przypomina Portoghesi – przeciwstawiono Kościół duchowy kościołowi z kamienia, wbrew temu, że w całej tradycji chrześcijaństwa były to pojęcia komplementarne. Zakwestionowano nawet sakralność samego kościoła, postulowano chrześcijaństwo bez świątyni, abstrahując od tego, czym jest Eucharystia i realna obecność Chrystusa w tym sakramencie. Kościół tymczasem zawsze był i powinien pozostać domem Boga. „Uważam, że sprawą podstawowej wagi jest to, aby człowiek zawsze miał możliwość otwarcia drzwi kościoła i znalezienia za nimi owej czerwonej lampki, która świadczy o obecności Boga” – mówi włoski architekt. Przypomina on, że w językach angielskim i niemieckim sama etymologia słowa kościół,church i kirche, wskazuje na to, że jest on domem Boga. Słowa te pochodzą bowiem od greckiego kyriakòn, które oznacza: „to co należy do Pana”.

W Niemczech tymczasem w posoborowej architekturze sakralnej dominuje model communio, a zatem styl kościoła, w którym ludzie siedzą naprzeciwko siebie, a jedność przestrzeni liturgicznej została rozbita na różne bieguny i zagubiono kosmiczny wymiar liturgii. Zdaniem Portoghesiego jest to sprzeczne z wolą Soboru. Na potwierdzenie cytuje on ojca soborowej konstytucji o liturgii Josefa Andreasa Jungmanna, który wyjaśniając ustaloną już w czasach starożytnych orientację liturgii pisał: „Kapłani i lud wiedzieli, że razem zmierzają do Boga. Nie zamykali się w kręgu, nie patrzyli na siebie nawzajem, lecz jako Lud Boży w drodze byli zwróceni na Wschód, ukierunkowani na Chrystusa, który wychodzi nam naprzeciw”. Dzięki temu, jak zauważa Porthoghesi w liturgii i architekturze sakralnej istniał wymiar kosmiczny, zatracony w ostatnich dziesięcioleciach. Zastąpiła go klerykalizacja liturgii. W nowej orientacji to kapłan staje się centralnym punktem i głównym bohaterem. Potem chciano to zrównoważyć przez tak zwany czynny udział i kreatywność zespołu przygotowującego liturgię. W ten sposób jednak Bóg zszedł na drugi plan, a cała uwaga została skupiona na ludziach, którzy coś w liturgii robią. W ślad za tym idzie architektura nowych kościołów.

Zdaniem Portoghesiego czas skończyć z tym zamieszaniem. Architektura kościołów musi respektować głębię i wertykalność, które od najdawniejszych czasów były właściwe dla chrześcijańskich świątyń. Kościół nie jest miejscem rekreacji czy towarzyskiego spotkania. Idziemy do kościoła, aby przybliżyć się do Boga. Architektura świątyń musi przywoływać ten wymiar spotkania z Bogiem – mówi Portoghesi.

Niewątpliwie najsłynniejszy dziś na świecie włoski architekt zwierza się ze swych przemyśleń z okazji 80. urodzin w wywiadzie dla miesięcznika 30 Giorni. Wspomina też o swej wierze. Wyrósł w rodzinie katolickiej. Młodzieńcze bunty i kryzysy pomogła mu przeżyć wielka chrześcijańska kultura, zwłaszcza francuska: Péguy, Bernanos czy Pascal. To również oni pomogli mu w latach 80. w pełni powrócić do Kościoła i zająć się projektowaniem kościołów.

kb/

źródło: www.oecumene.radiovaticana.org/POL/articolo.asp
Domena publiczna
tahamata
Gostek firmujący swoim imieniem herezje katolikiem zwać się nie może. I dotyka ta prawda papieży, kardynałów, biskupów i plebanów. Ba... i wierni mają ten problem, kiedy wybiórczo traktują przykazania Boże i dogmaty Kościoła. Ten stan dla odmiany nazywamy powszechną apostazją. Taki mamy klimat :)
Quas Primas
A po soborze wat II, bezprawnie "zlikwidowano" Ołtarze, na których Pan Jezus składał z Siebie Ofiarę Bogu Ojcu i postawiono protestanckie stoły, kapłana, jak protestanckiego pastora odwrócono twarzą do wiernych i nie można się dziwić, że tylu przystojnych mężczyzn (kapłanów) zawiesza wzrok na roznegliżowanych babach, zamiast na Krzyżu, który jest znakiem naszej religii. Nie dziwią też FAKTY, …Więcej
A po soborze wat II, bezprawnie "zlikwidowano" Ołtarze, na których Pan Jezus składał z Siebie Ofiarę Bogu Ojcu i postawiono protestanckie stoły, kapłana, jak protestanckiego pastora odwrócono twarzą do wiernych i nie można się dziwić, że tylu przystojnych mężczyzn (kapłanów) zawiesza wzrok na roznegliżowanych babach, zamiast na Krzyżu, który jest znakiem naszej religii. Nie dziwią też FAKTY, że tylu kapłanów (poprzez tzw uczestnictwo wiernych) ma romanse z głupimi kobietami i porzuca sutannę....
-------------------------------------------------
„Kapłani i lud wiedzieli, że razem zmierzają do Boga. Nie zamykali się w kręgu, nie patrzyli na siebie nawzajem, lecz jako Lud Boży w drodze byli zwróceni na Wschód, ukierunkowani na Chrystusa, który wychodzi nam naprzeciw”. Dzięki temu, jak zauważa Porthoghesi w liturgii i architekturze sakralnej istniał wymiar kosmiczny, zatracony w ostatnich dziesięcioleciach. Zastąpiła go klerykalizacja liturgii. W nowej orientacji to kapłan staje się centralnym punktem i głównym bohaterem. Potem chciano to zrównoważyć przez tak zwany czynny udział i kreatywność zespołu przygotowującego liturgię. W ten sposób jednak Bóg zszedł na drugi plan, a cała uwaga została skupiona na ludziach, którzy coś w liturgii robią. W ślad za tym idzie architektura nowych kościołów."
Quas Primas
Kościół katolicki JEST Kościołem Chrystusa, a nie "trwa" w kościele Chrystusowym jak chciał zbójecki sobór wat II, a papolatra non stop tę masońską nieprawdę powtarza.
--------------------------------------------
W obronie Tradycji Kościoła 3 minuty temu
Jedyny prawdziwy Kościół założony przez Jezusa Chrystusa trwa w Kościele katolickim, którego widzialną głową jest Papież Franciszek. …Więcej
Kościół katolicki JEST Kościołem Chrystusa, a nie "trwa" w kościele Chrystusowym jak chciał zbójecki sobór wat II, a papolatra non stop tę masońską nieprawdę powtarza.
--------------------------------------------
W obronie Tradycji Kościoła 3 minuty temu

Jedyny prawdziwy Kościół założony przez Jezusa Chrystusa trwa w Kościele katolickim, którego widzialną głową jest Papież Franciszek. Wszyscy katolicy nie uznający tej prawdy sami stawiają się poza Kościołem i nie mogą się zbawić: Schizmatycy idą do piekła.......
tahamata
"W nowej orientacji to kapłan staje się centralnym punktem i głównym bohaterem." Staje się wodzirejem, sztukmistrzem, hipnotyzerem, wlepia oczy w podziwiającą go publikę, chłonie jej zapatrzenie. Kolega protestant nazywa Kościół "teatrem iluzji", ja prostuję: "posoborowy kościół" !
tahamata
Jednakże od lat 60. ub. wieku – przypomina Portoghesi – przeciwstawiono Kościół duchowy kościołowi z kamienia, wbrew temu, że w całej tradycji chrześcijaństwa były to pojęcia komplementarne. Zakwestionowano nawet sakralność samego kościoła, postulowano chrześcijaństwo bez świątyni, abstrahując od tego, czym jest Eucharystia i realna obecność Chrystusa w tym sakramencie. Kościół tymczasem …Więcej
Jednakże od lat 60. ub. wieku – przypomina Portoghesi – przeciwstawiono Kościół duchowy kościołowi z kamienia, wbrew temu, że w całej tradycji chrześcijaństwa były to pojęcia komplementarne. Zakwestionowano nawet sakralność samego kościoła, postulowano chrześcijaństwo bez świątyni, abstrahując od tego, czym jest Eucharystia i realna obecność Chrystusa w tym sakramencie. Kościół tymczasem zawsze był i powinien pozostać domem Boga. „Uważam, że sprawą podstawowej wagi jest to, aby człowiek zawsze miał możliwość otwarcia drzwi kościoła i znalezienia za nimi owej czerwonej lampki, która świadczy o obecności Boga” – mówi włoski architekt. Przypomina on, że w językach angielskim i niemieckim sama etymologia słowa kościół,church i kirche, wskazuje na to, że jest on domem Boga. Słowa te pochodzą bowiem od greckiego kyriakòn, które oznacza: „to co należy do Pana”.
babel
@+++
Chcialem cos napisac na temat tych materialow o masonerii a tu fokus pokus i nie ma artyuliku od +++
Ale komus doplilo do skory ,,
Nie wiem kogo boli prawda o masonach ale jak widac na tej stronce jest sporo tych co kochaja czosnek
Moze mnie nie sprzatna tak jak Ceibie ze strony za czosenek bo jesli tak to nie jest katolicka tylko zydowaska strona .Więcej
@+++

Chcialem cos napisac na temat tych materialow o masonerii a tu fokus pokus i nie ma artyuliku od +++

Ale komus doplilo do skory ,,
Nie wiem kogo boli prawda o masonach ale jak widac na tej stronce jest sporo tych co kochaja czosnek

Moze mnie nie sprzatna tak jak Ceibie ze strony za czosenek bo jesli tak to nie jest katolicka tylko zydowaska strona .
+ + +
Posoborowa architektura sakralna w ogromnej większości sprzeniewierzyła się nie tylko tradycji Kościoła, ale również samemuVaticanum II – uważa Paolo Portoghesi, nestor włoskiej architektury, główny przedstawiciel postmodernizmu w tej dziedzinie sztuki. Przypomina on, że soborowa konstytucjaSacrosanctum Concilium wyraźnie nakazuje, by nowe formy organicznie wyrastały z dotychczasowych. Tymczasem …Więcej
Posoborowa architektura sakralna w ogromnej większości sprzeniewierzyła się nie tylko tradycji Kościoła, ale również samemuVaticanum II – uważa Paolo Portoghesi, nestor włoskiej architektury, główny przedstawiciel postmodernizmu w tej dziedzinie sztuki. Przypomina on, że soborowa konstytucjaSacrosanctum Concilium wyraźnie nakazuje, by nowe formy organicznie wyrastały z dotychczasowych. Tymczasem w ostatnich dziesięcioleciach nikt się nie przejmował wolą Soboru – twierdzi Portoghesi. Przypomina on, że od czasów paleochrześcijańskich kościoły zawsze miały dwa stałe elementy: głębię, uświadamiającą bycie w drodze, oraz wyraźny wymiar wertykalny, odnoszący nas do Boga. Kościół to budynek paradoksalny, swój fundament ma w górze, a nie pod sobą. Jest bowiem domem Boga.
tahamata
"Wielki architekt Frank Lloyd Wright mawiał, że lekarz może pogrzebać swoje błędy, a architektowi pozostaje jedynie zasugerować swym klientom, by obsadzili nieudany budynek winoroślą. Myślę, że niektórzy biskupi powinni się dziś zająć uprawą winorośli, by zasłonić to, co zostało wybudowane ostatnimi laty – uważa kard. Gianfranco Ravasi. W przekonaniu przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Kultury …Więcej
"Wielki architekt Frank Lloyd Wright mawiał, że lekarz może pogrzebać swoje błędy, a architektowi pozostaje jedynie zasugerować swym klientom, by obsadzili nieudany budynek winoroślą. Myślę, że niektórzy biskupi powinni się dziś zająć uprawą winorośli, by zasłonić to, co zostało wybudowane ostatnimi laty – uważa kard. Gianfranco Ravasi. W przekonaniu przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Kultury wiele nowych kościołów przypomina sakralny garaż, w którym zaparkowano Boga, a wiernych porozstawiano w równe rzędy. Inne mają postać ezoterycznych pomieszczeń, ponurych i pozbawionych światła. Jeszcze inne to zwykłe sale kongresowe, którymi mogliby się ewentualnie zadowolić protestanci czy wyznawcy judaizmu, a zatem religii, w których przestrzeń sakralną wypełnia słowo i muzyka."

www.oecumene.radiovaticana.org/POL/articolo.asp
kakrzys
Ja również uciekam. Szczęść Boże.
huzar
Dziękuje Wam za temat rozmowy, bo boli człowieka lekceważenie Boga. Dobrej nocy. Z Bogiem i Maryją
kakrzys
Oczywiście te fakty, które podajesz są również brane pod uwagę przy projektowaniu kościołów. ale przygotowanie ich do innej funkcji również ma miejsce w Polsce, a nawet w mojej parafii, gdzie z imprezką "podjechano" pod mur kościoła.
tahamata
To po to, by ludzie dobrze się w kościele czuli i by nie przytłaczało ich sacrum... np. Pan Jezus wiszący na krzyżu... dramat, stres, epatowanie przemocą i żydom by się nie podobało... takie czasy
kakrzys
Właśnie z myślą o innej funkcji budynku rozmawiałem z moimi kolegami w USA. Chodzi o to, aby po likwidacji parafii byłoby można szybko sprzedać na ewentualne pokrycie zobowiązań likwidowanej parafii. Tak się tam dzieje i jest to w zasadzie powszechne, a i w naszym kraju kościoły się wyludniają, więc sytuacja na tamtej półkoli nie jest odosobnieniem, stad se szkaradne bryły geometryczne.
huzar
U mnie w parafii tak smutno bez rozbudowanego ołtarza, jakby można zasłonić ekranem to wyląda na kino.
tahamata
....czy ja wiem... samo Sanktuarium w Łagiewnikach (to nowe) jakby wymarzone na meczet - przy bardzo niewielkich przeróbkach, bo minaret już stoi
kakrzys
Budowle są projektowane z myślą o ich ewentualnej adaptacji na inne cele. W Łagiewnikach może być hala widowiskowo-sportowa. Jest to 'zasługa' architektów z cyrklem w herbie. 😲
huzar
Też byłem. Fakt Tabernakulum "schowane". A powinno być w centrum i to najpiękniej wystawione
tahamata
Pojedź do budowanej Świątyni Opatrzności Bożej lub do Centrum JP2 w Łagiewnikach... ołtarz na środku, ludziska jak na meczu bokserskim, przed kroplą krwi JP2 biją czołem a Tabernakulum nie widzą... byłem, widziałem...
arbiter.pl/zdjecie/10296
files.gadu-gadu.pl/centrumjanapawl…Więcej
Pojedź do budowanej Świątyni Opatrzności Bożej lub do Centrum JP2 w Łagiewnikach... ołtarz na środku, ludziska jak na meczu bokserskim, przed kroplą krwi JP2 biją czołem a Tabernakulum nie widzą... byłem, widziałem...

arbiter.pl/zdjecie/10296
files.gadu-gadu.pl/centrumjanapawl…
huzar
Ważne też by ołtarz stał u góry świątyni, a nie w dole, otoczony ławkami bez klęczników
tahamata
„Kapłani i lud wiedzieli, że razem zmierzają do Boga. Nie zamykali się w kręgu, nie patrzyli na siebie nawzajem, lecz jako Lud Boży w drodze byli zwróceni na Wschód, ukierunkowani na Chrystusa, który wychodzi nam naprzeciw” :)
Obecnie kapłan to wodzirej a Lud Boży to publika... Smutne to czasy.Więcej
„Kapłani i lud wiedzieli, że razem zmierzają do Boga. Nie zamykali się w kręgu, nie patrzyli na siebie nawzajem, lecz jako Lud Boży w drodze byli zwróceni na Wschód, ukierunkowani na Chrystusa, który wychodzi nam naprzeciw” :)

Obecnie kapłan to wodzirej a Lud Boży to publika... Smutne to czasy.