37 TOM Księgi Niebios - część piąta - DLA Królestwa Miłości NA ZIEMI - Leander LACHANCE - Kanada. free.fr/Catholique/Orange/polski.pdf TUTAJ ZNOWU POWRACA SPRAWA wolności wolnej woli ludzkiej w JEJ STWORZENIU w ŁONIE WOLI BOSKIEJ. Wola Boża była Największym DAREM, jaki Bóg Stwórca UDZIELIŁ LUDZIOM, ADAMOWI I EWIE dla TOWARZYSZENIA IM ze swoją twórczą mocą, królując w LUDZKIEJ DUSZY, jakoby NIEBO nad Ziemią. Dusza jest NIEBEM a Ciało jest ZIEMIA. Wolność DZIECI BOZYCH TKWI w Jedności Woli Bożej z ludzką wolą, która daje SIEBIE, aby Wola Boża DAWAŁA JEJ SIEBIE, aby AKTY LUDZKIE przerabiała na AKTY BOSKIE składając je w SAMEJ SOBIE na całą wieczność dla CHWAŁY BOGA i ludzkich stworzeń. Niestety, ale DRAMAT GRZECHU PIERWORODNEGO przerwał tą Jedność, gdyż CZŁOWIEK wyłączył siebie dobrowolnie z tej wolności i zerwał swoje ZJEDNOCZENIE z Wolą Bożą w Miłości i WZAJEMNEJ Jedności. DOPIERO JEZUS CHRYSTUS ODKUPIŁ po wiekach tą Jedność i TEN DAR WOLI BOSKIEJ dla ludzkich stworzeń, aby MOGLI LUDZIE powrócić do ORYGINALNEJ sytuacji, jak było na początku. W NIEBIE nie może być JAK TYLKO WOLA BOSKA w SWOIM Królestwie jako Królowa. JEST to TERAZ możliwe do SPEŁNIENIA się na ZIEMI, gdyż TO właśnie wypraszała przez WIEKI CAŁE Modlitwa Kościoła OJCZE NASZ. ONA spowodowała w Końcu DZIEŁO Księgi Niebios, "Bądź Wola Twoja, OJCZE NASZ, jako w NIEBIE tak i na ZIEMI". free.fr
Czytanie z Księgi Koheleta (Koh 1, 2-11) Nic nowego pod słońcem
Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami – wszystko jest marnością. Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem? Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa po wszystkie czasy. Słońce wschodzi i zachodzi, i na miejsce swoje śpieszy z powrotem, i znowu tam wschodzi. Ku południowi ciągnąc i ku północy zawracając, kolistą drogą wieje wiatr i znowu wraca na drogę swojego krążenia. Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera; do miejsca, do którego rzeki płyną, zdążają one bezustannie. Każde mówienie jest wysiłkiem: nie zdoła człowiek wyrazić wszystkiego słowami. Nie nasyci się oko patrzeniem ani ucho napełni słuchaniem. To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie, więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem. Jeśli jest coś, o czym by się rzekło: «Patrz, to coś nowego» – to przecież istniało to już w czasach, które były przed nami. Nie ma pamięci o tych, co żyli dawniej, ani też o tych, co będą kiedyś żyli, nie pozostanie wspomnienie u tych, co będą potem. Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY - Ps 90 (89), 3-4. 5-6. 12-13. 14 i 17 (R.: por. 1b)
Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką.
Obracasz w proch człowieka *
i mówisz: «Wracajcie, synowie ludzcy».
Bo tysiąc lat w Twoich oczach †
jest jak wczorajszy dzień, który minął, *
albo straż nocna.
Refren.
Porywasz ich, stają się niby sen poranny, *
jak trawa, która rośnie:
rankiem zielona i kwitnąca, *
wieczorem więdnie i usycha.
Refren.
Naucz nas liczyć dni nasze, *
byśmy zdobyli mądrość serca.
Powróć, Panie, jak długo będziesz zwlekał? *
Bądź litościwy dla sług Twoich!
Refren.
Nasyć nas o świcie swoją łaską, *
abyśmy przez wszystkie dni nasze
mogli się radować i cieszyć.
Dobroć Pana, Boga naszego, niech będzie nad nami †
i wspieraj pracę rąk naszych, *
dzieło rąk naszych wspieraj!
Refren.
Alleluja, alleluja, alleluja.
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. (J 14, 6)
Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza (Łk 9, 7-9)Herod chce zobaczyć Jezusa
Tetrarcha Herod posłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Chrystusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że zjawił się Eliasz; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. A Herod mówił: «Jana kazałem ściąć. Któż więc jest ten, o którym takie rzeczy słyszę?» I starał się Go zobaczyć. Oto słowo Pańskie.
Komentarz:
Dzisiaj tekst Ewangelii mówi nam, że Herod chciał zobaczyć Jezusa (Łk 9,9). To pragnienie, by zobaczyć Jezusa, rodzi się u niego z ciekawości. O Jezusie mówiło się dużo z powodu cudów, które czynił wszędzie tam, gdzie się pojawiał. Mówiło o Nim wielu. Uczynki Jezusa przywoływały w ludzkiej pamięci postacie różnych proroków: Eliasza, Jana Chrzciciela... Ale na Herodzie nie wywiera to większego wpływu, bo kieruje nim jedynie zwykła ciekawość. Do tego stopnia, że kiedy widzi Jezusa, nie robi to na nim wrażenia (Łk 23,8-11). Jego pragnienie znika, gdy spotykają się twarzą w twarz, bo Jezus odmawia odpowiedzi na jego pytania. To milczenie Jezusa ujawnia zepsucie i rozpustę Heroda. Niczym Herod, z pewnością i my odczuwaliśmy kiedyś pragnienie, by zobaczyć Jezusa. Chociaż nie możemy już liczyć na obecność Jezusa z krwi i kości, tak jak w czasach Heroda, mamy jednak inne możliwości spotkania z Nim. Chciałbym ci przedstawić dwie z nich. Po pierwsze, tradycja Kościoła ustanowiła czwartek jako szczególny dzień, by zobaczyć Jezusa w Eucharystii. Jest wiele miejsc, w których w dniu dzisiejszym możemy spotkać Jezusa Eucharystycznego. «Adoracja eucharystyczna jest istotną formą bycia z Panem. W Świętym Sakramencie jest obecny prawdziwy skarb, który zawsze na nas czeka: nie znajduje się tam ze względu na Siebie, ale dla nas» (Benedykt XVI). — Zbliż się do Niego, aby oczarował cię Swoją obecnością. W drugim przypadku, można powiedzieć, że jest między nami, a my po prostu Go nie poznajemy. Jezus jest obecny w wielu naszych braciach, którzy znajdują się na marginesie, którzy cierpią i nie mają nikogo, kto “chciałby ich zobaczyć”. W swojej encyklice Bóg jest Miłością, Papież Benedykt XVI mówi: «Miłość bliźniego, zakorzeniona w miłości Boga jest pierwszym zadaniem każdego wiernego, a także całej społeczności Kościoła». Tak więc Jezus cię oczekuje, w obu przypadkach przyjmie cię z otwartymi ramionami. Zbliż się!