21:05
BAH
1510,5 tys.
2012-03-26 pustelnia (stuła) aktualizacja: brak zakończenia (niedostępne) źródło:christusvincit-tv.pl (publikowane za zgodą ks. Piotra)Więcej
2012-03-26 pustelnia (stuła)

aktualizacja: brak zakończenia (niedostępne)

źródło:christusvincit-tv.pl
(publikowane za zgodą ks. Piotra)
Króluj nam Chryste !
,,Sprawa najwyższej doniosłości: wiernie zachować depozyt wiary przekazany nam w Piśmie Świętym i Tradycji. Sprawa najwyższej doniosłości: wiernie przekazać obecnym i przyszłym pokoleniom depozyt wiary przekazany nam w Piśmie Świętym i Tradycji.
Różnie z tą wiernością w historii Kościoła bywało.
A dzisiaj? Pod płaszczykiem subtelnych sformułowań deformuje się dzisiaj depozyt wiary. Zmieniać …Więcej
,,Sprawa najwyższej doniosłości: wiernie zachować depozyt wiary przekazany nam w Piśmie Świętym i Tradycji. Sprawa najwyższej doniosłości: wiernie przekazać obecnym i przyszłym pokoleniom depozyt wiary przekazany nam w Piśmie Świętym i Tradycji.

Różnie z tą wiernością w historii Kościoła bywało.

A dzisiaj? Pod płaszczykiem subtelnych sformułowań deformuje się dzisiaj depozyt wiary. Zmieniać Słowo Boże? Ulepszać Słowo Boże? Wygładzać zdrowe i kanciaste Słowo Boże? Zmieniać niezmienialny depozyt wiary? Cóż za bezczelność wobec Pana Boga!

Jednym z przejawów panoszącego się współcześnie modernizmu w sferze doktrynalnej jest tendencja do wygładzania Ewangelii i do manipulowania Słowem Bożym, co przejawia się m. in. w pomijaniu albo pokrętnym interpretowaniu prawdy o Sądzie Bożym, o potępieniu, o piekle, o grzechu śmiertelnym.

Co więcej! Coraz bezczelniej robi sobie miejsce pogląd, jakoby w ogóle nie powinno się mówić o osądzaniu człowieka i o potępieniu człowieka. Propaguje się groteskowe poglądy typu: osądzamy zło a nie człowieka, potępiamy zło a nie człowieka, potępiamy grzech, a nie człowieka.

Smutna ciekawostka: kiedyś w jednej z księgarń porównałem kilka książeczek do nabożeństwa i oto w jednej z nich wśród uczynków miłosiernych co do duszy pominięto „grzeszących upominać”. Nie ma. Wycięto.
W ten sposób ukazuje się jak bardzo aktualne jest Słowo Boże – przestroga św. Pawła Apostoła z listu do Rzymian:

„Proszę was jeszcze, bracia, strzeżcie się tych, którzy wzniecają spory i zgorszenia przeciw nauce, którą otrzymaliście. Strońcie od nich! Tacy bowiem ludzie nie Chrystusowi służą, ale własnemu brzuchowi, a pięknymi i pochlebnymi słowami uwodzą serca prostaczków” (Rz 16, 17-18).

Wobec powszechnych dzisiaj modernistycznych wykoślawień doktrynalnych Słowo Boże przypomina z całą klarownością: do piekła idą nie grzechy, ale człowiek. I człowiek zostaje osądzony przez Boga. I człowiek zostaje potępiony – na wieczność.

To jest dekret Boga: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!” (Mt 25, 41). Pan Bóg to mówi do człowieka, nie do grzechów.

Póki co, w życiu społecznym do więzienia wsadza się przestępców, nie przestępstwa.

Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił poglądów.

Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie przestał być Sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza a za zło karze – czego Kościół zawsze nauczał.

Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zamknął piekła.

Po Soborze Watykańskim II nie została zamknięta perspektywa piekła, czyli wiecznego i nieodwracalnego potępienia dla człowieka, który zamknął się na łaskę wiary.

Pan Jezus mówi prawdę: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk16, 16).

Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zlikwidował sądu szczegółowego i Sądu Ostatecznego.

Słowo Boże przestrzega z palącą troską – mit brennender Sorge!: „Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga, który odda każdemu według uczynków jego: tym, którzy przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i nieśmiertelności – życie wieczne; tym zaś, którzy są przekorni, za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości – gniew i oburzenie” (Rz 2, 5-8).

Po Soborze Watykańskim II Pan Bóg nie zmienił klarownych kryteriów dobra i zła.

Po Soborze Watykańskim II w Słowie Bożym nie zmieniła się ani jedna jota ani jedna kreska. „Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni” (Mt 5, 18).

Św. Paweł dogłębnie świadomy Prawdy i swojej odpowiedzialności za przekaz nienaruszalnego depozytu wiary pisze z całą odwagą:

„Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Ga1, 6-9).

Nasz Papież Benedykt XVI mówił przed laty, jeszcze jako kardynał: „Zamiast iść z duchem epoki, powinniśmy tego ducha piętnować z całą na nowo odzyskaną ewangeliczną surowością. Zapomnieliśmy już, że chrześcijanin nie może żyć tak jak inni ludzie. Istnienie nielogicznej opinii, iż nie ma etyki specyficznie chrześcijańskiej, dowodzi, jak potrzebne i fundamentalne jest uobecnienie odmienności chrześcijanina, która mogłaby przeciwstawić się innym wzorom” (Raport o stanie wiary).

Depozyt wiary – depositum fidei – jest integralną całością. Jest prawdą! Jak wielki to zaszczyt: przyjąć nienaruszony depozyt wiary. Jak wielki to zaszczyt: przekazać nienaruszony depozyt wiary. Zadanie nie tylko dla kapłanów. Zadanie naglące. Zadanie najwyższej wagi.

Bądźmy wierni depozytowi wiary. Strzeżmy się kłamstw subtelnych i bezczelnych.

źródło: LINK
.stefanek
Novus _Hiacynthus --pamietajmy o tym kapłanie że dzięki Jego wsparciu wielu na forum zrozumialo -czym jesy przyjmowanie Chrystusa Eucharystycznego na stojaka i na ręke-a czym do ust i na klęcząco!
Króluj nam Chryste !
Novus Hiacynthus:
Królewski gest

Ostatnio nawiedza mnie taka prosta myśl: klęczenie przy przyjmowaniu Komunii Świętej jest gestem królewskim!
Trzej Mędrcy „gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon” (Mt 2, 10-11).
Wczoraj jeden młody człowiek z Warszawy napisał do mnie:
„Z okazji jutrzejszej Uroczystości …Więcej
Novus Hiacynthus:

Królewski gest


Ostatnio nawiedza mnie taka prosta myśl: klęczenie przy przyjmowaniu Komunii Świętej jest gestem królewskim!

Trzej Mędrcy „gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon” (Mt 2, 10-11).

Wczoraj jeden młody człowiek z Warszawy napisał do mnie:

„Z okazji jutrzejszej Uroczystości życzę Księdzu, aby parafianie przyjmowali naukę Księdza i przyjmowali Pana Jezusa w Komunii Świętej po królewsku, czyli na kolanach. Amen”.

źródło: LINK
jadwina
Bóg zapłać!!!
radyjko11
KRÓLUJ NAM CHRYSTE!!!
Króluj nam Chryste !
„Istnieją wpływowe środowiska, które próbują wyperswadować nam postawę klęczącą”
(Kard. J. Ratzinger, Duch liturgii)
Duch Święty prowadzi do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.
Matka Boża prowadzi do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.
Św. Józef prowadzi do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.
Święci polscy prowadzą do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.
Wszyscy Święci …Więcej
„Istnieją wpływowe środowiska, które próbują wyperswadować nam postawę klęczącą”
(Kard. J. Ratzinger, Duch liturgii)

Duch Święty prowadzi do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.
Matka Boża prowadzi do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.
Św. Józef prowadzi do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.
Święci polscy prowadzą do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.
Wszyscy Święci prowadzą do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.
Kościół Katolicki prowadzi do okazywania najwyższej czci Panu Jezusowi.

A oto dzisiaj trwa i nasila się w Polsce zaplanowana i szeroko zakrojona akcja systematycznego eliminowania znaków najwyższej czci wobec Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie.

Antymisjonarze i ich mocodawcy są cierpliwi i zdeterminowani. Przyświeca im cel dalekosiężny, długofalowy a w jego osiągnięciu są gotowi sięgać po wszelkie dostępne środki. Byle zniszczyć Tradycję. Byle wyeliminować wszystko, co o niej przypomina.
Do radykalnie i systematycznie eliminowanych, zakorzenionych w Tradycji, znaków najwyższej czci wobec Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie należy postawa klęcząca, zwłaszcza przy przyjmowaniu Komunii Świętej. Jednym ze sposobów eliminacji jest niemówienie na ten temat. Nie mówmy nic. A tymczasem idzie naprzód – po cichu i z bezczelną zuchwałością – rewolucyjna akcja prostowania ludziom kolan. Perfidne milczenie! Rewolucja ma już wiele osiągnięć.

Sięgając do ostatecznych źródeł duchowych, można stwierdzić jasno:

Jest niemożliwe, aby to Duch Święty prowadził do umniejszania czci wobec Pana Jezusa.

Jest niemożliwe, aby to Matka Boża prowadziła do umniejszania czci wobec Pana Jezusa.

Jest niemożliwe, aby to Św. Józef prowadził do umniejszania czci wobec Pana Jezusa.

Jest niemożliwe, aby to Święci polscy prowadzili do umniejszania czci wobec Pana Jezusa.

Jest niemożliwe, aby to wszyscy Święci prowadzili do umniejszania czci wobec Pana Jezusa.

Jest niemożliwe, aby to Kościół Katolicki prowadził do umniejszania czci wobec Pana Jezusa.

„Wpływ ten nie pochodzi od Tego, który was powołuje. Trochę kwasu ma moc zakwasić całe ciasto”(Ga 5, 8-9).

Są przedziwne komitywy. Sitwa ateistyczna. Przyjaźnie i wspólnoty rodzące się na bazie ujmowania czci Panu Jezusowi.

Pyszałkowata pewność siebie. My jesteśmy nowocześni. Dobrze się czujemy ze sobą. My stoimy. My nie klękamy. My mamy porozumienie. My mamy przepis. My jesteśmy oświeceni. A ten tłum, który klęka, nie zna prawa. My się rozumiemy. My wiemy. My.

Taka komitywa zrodzona na bazie umniejszenia czci Panu Jezusowi miała miejsce dwa tysiące lat temu. Zaciekli wrogowie polityczni – kiedy udało im się już poniżyć Pana Jezusa – stali się przyjaciółmi. Tak pisze św. Łukasz: „W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem żyli z sobą w nieprzyjaźni” (Łk 23, 12). Historia się powtarza.

Rodzą się pytania ważne i poważne:

Komu zależy na ujęciu czci Panu Jezusowi?

Komu zależy w Polsce na ujęciu czci Panu Jezusowi?

Kim są ci, którzy na polskiej ziemi ujmują czci Panu Jezusowi?

Kim są ci, którzy gardzą Panem Jezusem?

Kim są ci, którzy gardzą katolikami klękającymi przed Panem Jezusem?

Kim są ci, którzy z pyszałkowatą, „oświeconą” wyższością(illuminata superiorità) gardzą katolikami przyjmującymi Komunię Świętą w postawie klęczącej?

Co to są za ludzie?

Jakiej religii?

Co robią w Kościele?

Jaka jest ich misja?

Jakie mają cele?

Co chcą osiągnąć?

Do czego chcą doprowadzić Kościół?

Do czego chcą doprowadzić Kościół w Polsce?

Słowo Boże wzywa nas do działania roztropnego i jednoznacznego: Nie wchodzić w komitywę z destruktorami Kościoła! Klarowny nakaz daje nam św. Paweł:

Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas” (2 Tes 3, 6).

Jesteśmy posłuszni Panu Bogu i Jego Słowu, gdy dokładamy wszelkich godziwych starań, „aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano” (Flp 2, 10).
Nasz papież Benedykt XVI pisał przed laty: „upadnięcie na kolana w wierze jest prawidłowym i płynącym z wnętrza, koniecznym gestem. Kto uczy się wierzyć, ten uczy się także klękać, a wiara lub liturgia, które zarzuciłyby modlitewne klęczenie, byłyby wewnętrznie skażone. Tam, gdzie owa postawa zanikła, tam ponownie trzeba nauczyć się klękać, abyśmy modląc się, pozostawali we wspólnocie Apostołów i męczenników, we wspólnocie całego kosmosu, w jedności z samym Jezusem Chrystusem” (Kard. J. Ratzinger, Duch liturgii).

Ci, którzy mają serce Polaka i ci, którzy cieszą się królewską godnością katolika, znają tajemnice gestów królewskich wobec Pana Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie. Klękam!

„Nie ma niebezpieczeństwa przesady w trosce o tę tajemnicę, gdyż «w tym Sakramencie zawiera się cała tajemnica naszego zbawienia»” (Bł. Jan Paweł II,Ecclesia de Eucharistia, 61).

źródło: LINK
Stenia
''Bóg tak w świecie działa, że im czasy są bardziej pyszne, butne, zarozumiałe i pewne siebie, tym pokorniejsze sługi światu posyła''.
- Kard. Stefan Wyszyński
Króluj nam Chryste !!!Więcej
''Bóg tak w świecie działa, że im czasy są bardziej pyszne, butne, zarozumiałe i pewne siebie, tym pokorniejsze sługi światu posyła''.

- Kard. Stefan Wyszyński

Króluj nam Chryste !!!
nevada60
KRÓLUJ NAM CHRYSTE !!! 😡
.stefanek
króluj nam Chryste!
Króluj nam Chryste !
Święci rozgarnięci: posłuszeństwo Panu Bogu.
„Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga?”
(Dz 4, 19).
„Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5, 29).
Świętość. Świętość wyraża się między innymi w posłuszeństwie Panu Bogu, które w niektórych sytuacjach domaga się nieposłuszeństwa ludziom.
Inaczej: chodzi o posłuszeństwo Panu Bogu ponad posłuszeństwo …Więcej
Święci rozgarnięci: posłuszeństwo Panu Bogu.

„Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga?”
(Dz 4, 19).

„Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5, 29).

Świętość. Świętość wyraża się między innymi w posłuszeństwie Panu Bogu, które w niektórych sytuacjach domaga się nieposłuszeństwa ludziom.

Inaczej: chodzi o posłuszeństwo Panu Bogu ponad posłuszeństwo ludziom.

Jest taki pogląd na temat posłuszeństwa: bez względu na okoliczności pozwolić się walić pałką posłuszeństwa po głowie, cicho siedzieć, nic nie mówić, robić co każą, podporządkować się.

A jak to było w życiu Świętych?

Św. Małgorzata Węgierska przedkładała posłuszeństwo woli Bożej ponad nakazy ludzkie. Kiedy namawiano ją do małżeństwa, w odważnych słowach sprzeciwiła się woli rodziców.


„Na te słowa król odpowiedział, że jest jej ojcem, a przykazanie Boże nakazuje, aby córka słuchała rodziców. Ona im odpowiedziała: «Ilekroć nakazujecie mi to, co się Bogu podoba, będę wam posłuszna jako swoim rodzicom i panom. Ale jeśli mi nakażecie coś, co się sprzeciwia nakazowi Boga, nie uznam w was ani rodziców, ani panów, ani że teraz nimi jesteście, ani żeście nimi byli»” (Legendy dominikańskie).

Nie posłuchała rodziców. Posłuchała Pana Boga.

Młody św. Stanisław Kostka wbrew woli spowiednika i wbrew woli rodziców udał się z Wiednia do Augsburga i do Dylingi, aby wstąpić do jezuitów. Nie posłuchał rodziców i nie posłuchał spowiednika. Posłuchał Pana Boga.

Św. Jan od Krzyża, uwięziony przez władze zakonne, sprytnie uciekł z więzienia.

Bł. Bronisław Markiewicz oskarżany był o nieposłuszeństwo i rozłam. Słuchał Pana Boga, założył nowe zgromadzenia zakonne, został ogłoszony błogosławionym.

Św. Mary MacKillop, pierwsza australijska święta, założycielka Sióstr Świętego Józefa od Najświętszego Serca, wycierpiała gorycz ekskomuniki poprzedzonej kampanią oszczerstw.

Nie zgodziła się na nakazaną zmianę konstytucji zakonnych. Została zganiona przez biskupa za „duchową pychę” i za „zło”, które wprowadziła do klasztoru. Biskup zagroził, że każdy kto będzie się z nią zadawał również zostanie ekskomunikowany. „Wyklęta” Mary dwukrotnie spotkała się Piusem IX podczas swojego pobytu w Rzymie.

Byli i Święci, którzy umarli w niesławie, uważani za błądzących, osądzeni niesprawiedliwie, rehabilitowano ich pośmiertnie. Chodzi nie tylko o św. Joannę d’Arc.

Święci stawiali posłuszeństwo Panu Bogu na pierwszym miejscu. W niektórych sytuacjach posłuszeństwo Panu Bogu domaga się nieposłuszeństwa ludziom.

Święci rozgarnięci: posłuszeństwo Panu Bogu. Element świętości i dzisiaj bardzo aktualny. Nieodzowny.

Możliwy do realizacji. Nasza święta powinność!
„Mirabilis Deus in sanctis suis”.

Przedziwny jest Bóg w swoich Świętych.

źródło: LINK
Engel44
BAH -Bog zaplac.
Króluj nam Chryste !
„Nie jesteśmy bowiem jak wielu, którzy kupczą słowem Bożym, lecz ze szczerości, jak od Boga mówimy w Chrystusie przed Bogiem” (2 Kor 2, 17).
„W obliczu Boga w Chrystusie mówimy” (2Kor 12, 19).
„Tak więc przejęci bojaźnią Pana przekonujemy ludzi, wobec Boga zaś wszystko w nas odkryte. Mam zresztą nadzieję, że i dla waszych sumień nie ma w nas nic zakrytego” (2 Kor 5, 11).
„Mnie zaś najmniej …Więcej
„Nie jesteśmy bowiem jak wielu, którzy kupczą słowem Bożym, lecz ze szczerości, jak od Boga mówimy w Chrystusie przed Bogiem” (2 Kor 2, 17).

„W obliczu Boga w Chrystusie mówimy” (2Kor 12, 19).

„Tak więc przejęci bojaźnią Pana przekonujemy ludzi, wobec Boga zaś wszystko w nas odkryte. Mam zresztą nadzieję, że i dla waszych sumień nie ma w nas nic zakrytego” (2 Kor 5, 11).

„Mnie zaś najmniej zależy na tym, czy będę osądzony przez was, czy przez jakikolwiek trybunał ludzki. Co więcej, nawet sam siebie nie sądzę. Sumienie nie wyrzuca mi wprawdzie niczego, ale to mnie jeszcze nie usprawiedliwia. Pan jest moim sędzią. Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamiary serc”(1 Kor 4, 3-5).

Istnieją dzisiaj wpływowe środowiska – także wewnątrz Kościoła – które nakładają Prawdzie pęta. Proceder nienowy. Proceder, który prowokuje gniew Boży:
„Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. Stanie się to przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane” (1Tm 4, 1-2).

„Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta” (Rz 1, 18).

Prawda nie da się skrępować! Dzięki głosicielom wiernym, staje się faktem stwierdzenie św. Pawła:
„Słowo Boże nie uległo skrępowaniu” (2 Tm2, 9).

„Biskup bowiem winien być, jako włodarz Boży, człowiekiem nienagannym (…), rozsądnym (…), przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę, mógł udzielać upomnień i przekonywać opornych” (Tt 1, 7.9).

Jawne głoszenie integralnej, nieuszczuplonej i niezdeformowanej Prawdy jest aktem macierzyńskiej troski Kościoła, jest aktem miłosierdzia! Dlatego każdy pasterz wierny i każdy gorliwy uczeń Naszego Pana Jezusa Chrystusa usłyszy i wprowadzi w czyn pełne pasterskiej troski Słowo:

„Zaklinam cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się, i na Jego królestwo: głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, w razie potrzeby wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań – ponieważ ich uszy świerzbią – będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie!” (2Tm 4, 1-5).

Istnieją dzisiaj wpływowe środowiska – także wewnątrz Kościoła – które głos Prawdy negują, przeinaczają i tłumią – nakładają Prawdzie pęta. Proceder nienowy. Proceder mobilizujący!

Głoszenie Prawdy jest dzisiaj możliwe. Głoszenie Prawdy jest zaszczytem. Głoszenie Prawdy jest naszym obowiązkiem. Naglącym!


Uzupełnienie niezbędne: chociaż zaszczytne jest mianodefensor veritatis (obrońca prawdy), niewczesny protagonizm (wysuwanie siebie na pierwszy plan) – wykluczony. Chodzi o absolutny priorytet i głoszenie Prawdy. Chodzi o absolutny priorytet i głoszenie Chrystusa. Głosiciel – skromnie, bardzo w cieniu, a raczej – w blasku Prawdy.

„Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas – jako sługi wasze przez Jezusa” (2Kor 4, 5).

Jemu niech będzie chwała i cześć teraz i przez wszystkie wieki wieków. Amen.

„Nie możemy niczego dokonać przeciwko prawdzie, lecz wszystko dla prawdy” (2 Kor13, 8).

„Veritas Domini manet in aeternum”

źródło: LINK
Króluj nam Chryste !
Pisał przed laty Kardynał Ratzinger słowem trzeźwym:
„By […] uniknąć nieporozumień: Wezwania do pokoju Chrystusowego nie należy mylić z wzywaniem do takiej dobrotliwości, która jest w gruncie rzeczy słabością i chce uniknąć kłopotów wynikających z otwartej i stanowczej obrony własnych przekonań.
Żądanie jedności w Kościele nie znaczy, że wszyscy mają zgodzić się na wszystko. Zwykłe przestawanie …Więcej
Pisał przed laty Kardynał Ratzinger słowem trzeźwym:

„By […] uniknąć nieporozumień: Wezwania do pokoju Chrystusowego nie należy mylić z wzywaniem do takiej dobrotliwości, która jest w gruncie rzeczy słabością i chce uniknąć kłopotów wynikających z otwartej i stanowczej obrony własnych przekonań.

Żądanie jedności w Kościele nie znaczy, że wszyscy mają zgodzić się na wszystko. Zwykłe przestawanie ze sobą to jeszcze nie jedność, to raczej unik przed nią.

Hasłem: «Bądźmy dla siebie uprzejmi» nie należy gardzić, ale nie sięga ono szczytów Ewangelii, ponieważ oszczędza nam wysiłku wejścia na drogę prawdy, a przez to prawdziwego, wzajemnego pojednania” (Kard. J. Ratzinger, Służyć prawdzie, 18 I).

Nie trzeba się męczyć kultywowaniem powszechnie rozpowszechnianej fałszywej i nieewangelicznej koncepcji świętości rozmytej i głupio potulnej wobec kłamstwa i wobec zdrady Prawdy i zdrady Tradycji. Pan Jezus potrzebuje ewangelicznych bojowników!

Precyzyjnie: szlachetnych rycerzy.
„Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!” (Mt 10, 16).

Zaszczytem jest być rycerzem Chrystusa Króla. Nieraz rycerze odniosą rany. Ale nagroda będzie zaszczytna. Niezrównana!

Jakiż to zaszczyt: walczyć o Prawdę pod sztandarami Chrystusa Króla! Bitwa najszlachetniejsza. A zwycięstwo – pewne!

źródło: LINK
.stefanek
🤗
Króluj nam Chryste !
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus !
Witamy na Polskiej Ziemi.
Bóg zapłać za trud głoszenia SŁOWA BOŻEGO !

JEZUS CHRYSTUS - KRÓL !Więcej
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus !

Witamy na Polskiej Ziemi.

Bóg zapłać za trud głoszenia SŁOWA BOŻEGO !


JEZUS CHRYSTUS - KRÓL !