Chiny proponują Polsce udziały w supermocarstwie

Autor: Agnieszka Piwar W obecności garstki parlamentarzystów (Janusz Szewczak, Jacek Wilk, Robert Winnicki) i jednego europosła (Michał Marusik) przy totalnym bojkocie największych mediów w Polsce (…Więcej
Autor: Agnieszka Piwar
W obecności garstki parlamentarzystów (Janusz Szewczak, Jacek Wilk, Robert Winnicki) i jednego europosła (Michał Marusik) przy totalnym bojkocie największych mediów w Polsce (państwowych i prywatnych) 29 listopada 2016 roku w Sali Kolumnowej Sejmu RP odbyło bezprecedensowe wydarzenie, wieszczące nowy układ sił na geopolitycznej mapie świata. Budowa euroazjatyckiej superpotęgi z udziałem Polski? Zaproszenie już otrzymaliśmy!
Wymownym pretekstem do niezwykle ważnych rozmów w murach polskiego parlamentu była wizyta chińskiego ekonomisty Song Hongbinga, autora serii książek pt. „Wojna o pieniądz”. Gość z Chin przyjechał do Polski na specjalne zaproszenie wydawnictwa Wektory, które wypuściło na polski rynek jego bestsellerowe publikacje. Kilkudniowy pobyt chińskiego analityka finansowego w naszym kraju zorganizowano pod hasłem: Wojny walut a światowy kryzys. Przyczyna, następstwa, co dalej?
Sejmowa konferencja z udziałem Song Hongbinga w najmniejszym stopniu nie …Więcej
Tymoteusz
Jeśli wypełnią się różne przepowiednie, to Chińczycy przejdą przez Rosję, Europę jak walec.
Jako Polska nie mieliśmy i nie mamy z Chinami specjalnych zatargów, więc lepiej, żeby Chińczycy byli naszymi przyjaciółmi niż wrogami (pragmatyzm polityczny). Poza tym w Chinach jest bardzo dużo chrześcijan (prześladowanych i nieprześladowanych), a może być ich jeszcze więcej, o to się módlmy.
hawaii
Syjoniści mówią głośno i wyraźnie, że Ameryka już jest trupem; zniszczyli ją tak, jak chcą zniszczyć wszystkie państwa. Teraz przenoszą się do Indii i Chin. Nie gorączkujcie się tak Jedwabnym Szlakiem, bo to nie jest szlak, po którym Polska dojdzie do dobrobytu.
Matricaria
Pamiętam jak starsi ludzie powiadali że przed końcem świata przyjdą Chińczycy do Polski i że będzie to złe.Osobiście może ich jeszcze nie ma za wielu ale ich towary są wszędzie,i jak wiemy są trujące.Trzeba się ratować,jeść polskie jedzenie na polskiej porcelanie, ubierać się w polski len i wełnę tak jak nasi przodkowie,buty tylko ze skóry a do nieba zanośmy prośby o dobrych szewców.