Schoolboy Tucho: Tata Bergoglio wiedział o książce o orgazmie

Franciszek chciał "odrzucić" [pseudo] błogosławieństwa dla homoseksualistów, ale jednocześnie zezwolić na nie ("aby nie nakładać wielu warunków na zwykłe błogosławieństwo na drodze, drodze lub pielgrzymce"). Tucho powiedział to antykatolickiemu portalowi ReligionDigital.org (12 stycznia).

Na razie Tucho przyznaje, że skruszeni homoseksualiści nie mogą otrzymać rozgrzeszenia ani Komunii Świętej. Dlatego wymyślił "ten inny rodzaj błogosławieństwa", który jest "jedynym gestem kapłańskim, jaki musimy dać każdemu". Jutro powie, że [pseudo] błogosławieństwa "zadziałały", więc w przyszłości homoseksualność może zostać zatwierdzona "normalnym błogosławieństwem".

Zapytany o kardynała Sarah, który nazwał [pseudo] błogosławieństwo homoseksualistów "herezją", mały Tucho odpowiada jak niegrzeczny chłopiec: "Dziś istnieje ogromna swoboda mówienia czegokolwiek, nawet wewnątrz Kościoła". Z pewnością było to prawdą, zanim Franciszek doszedł do władzy, ale teraz żaden sprzeciw nie jest tolerowany.

Tucho z dumą ogłasza, że schizma w Kościele "już istnieje i tylko staje się coraz bardziej widoczna [przez jego nieodpowiedzialne zachowanie]". Nie mówi jednak, że po raz pierwszy schizma została zaaranżowana przez tych, którzy zasiadają w Watykanie.

Ku niczyjemu zaskoczeniu przyznaje, że Franciszek "wiedział" o jego książce na temat orgazmów opublikowanej w 1998 roku.

"Byłem już oskarżony wiele lat temu za tę książkę i nie zostałem za to ukarany w Rzymie [ponieważ był wtedy zwykłym proboszczem]. Byłem już badany aż po włosy". Tucho, który uwielbia grać ofiarę, jest całkowicie łysy.

Omówił z Franciszkiem furorę wywołaną przez broszurę "Sodoma supplicans", a teraz dwukrotnie twierdzi, że ją "przewidział". Według Tucho, Franciszek postrzega wynik jako "oczyszczenie od Boga, abyśmy mogli lepiej i pokorniej wykonywać zadanie, które powierza nam Pan". Nie jest nowością, że Franciszek ma duże trudności z odróżnieniem Boga od diabła.

Wreszcie, Tucho - który codziennie udziela wywiadów i musi wywoływać wokół siebie burzę, aby być w centrum uwagi - prorokuje, że w przyszłości nie będzie go w wiadomościach, ponieważ nie chce publikować niczego kontrowersyjnego: "Najbardziej zaniepokojeni ludzie będą mogli odpocząć", kpi jak uczeń z wiernych.

Tłumaczenie AI