Convertius
15342

Bomby zegarowe Drugiego Soboru Watykańskiego

Coś na odtrucie się z soborowo-parvusowych artykułów. - Convertius ks. Franciszek Schmidberger FSSPX Bomby zegarowe Drugiego Soboru Watykańskiego (fragment) Deklaracja o wolności religijnej Czwarta …Więcej
Coś na odtrucie się z soborowo-parvusowych artykułów. - Convertius
ks. Franciszek Schmidberger FSSPX
Bomby zegarowe Drugiego Soboru Watykańskiego
(fragment)
Deklaracja o wolności religijnej
Czwarta wielka bomba zegarowa, która została przeszmuglowana do Soboru Watykańskiego II, to wolność religijna. Oznacza ona nic innego, tylko laicyzację państw i społeczeństw. Na obszarze publicznym, powiedziano, tzn. w konstytucjach, w parlamentach, w sądach, w szkołach, w szpitalach, biurach i fabrykach, wszystkie religie mają równe prawa; żadna nie może być ograniczana ani zabroniona, dopóki nie okaże się niebezpieczna dla ogółu. I jest to naturalne prawo, zakorzenione w godności osoby ludzkiej. Do tego, jak się twierdzi, państwo jest niekompetentne, jeśli idzie o sprawy religii; nie może ono samo z siebie wiedzieć, która religia jest prawdziwa. Naucza się zatem ze strony Kościoła wyraźnie państwowego agnostycyzmu. Oto tekst Soboru Watykańskiego II (Deklaracja o Wolności Religijnej, N. 2):

Obecny …Więcej
6 więcej komentarzy od Premizl Constans
Convertius
fr_parvus 2014-07-11 16:41:17
Św. Benedykt z Nursji, opat, Patron Europy
--------------------------------------------------------------------------------
Katolicy wierni Tradycji obchodzili wspomnienie św. Benedykta 21 marca.
Dzisiaj, czyli 11 lipca, jest dzień ferialny oraz wspomnienie dowolne św. Piusa I, Papieża i Męczennika.
mkatana
fr_parvus
Mnie wystarczy to, co pisze o soborze papież Benedykt XVI. Wszystko jest jasne.
Zatriumfował ''sobór mediów'', a my dziś mamy w Kościele tego opłakane skutki.
mkatana
Papież Benedykt XVI o SVII.
Chciałbym teraz dodać jeszcze trzeci punkt: był Sobór Ojców, prawdziwy Sobór, ale był też „sobór mediów”. Był to niemal sobór sam dla siebie, a świat postrzegał Sobór przez środki przekazu. Tak więc tym soborem, który skutecznie docierał do ludzi był „sobór mediów”, a nie Sobór Ojców. Podczas gdy Sobór Ojców dokonywał się w obrębie wiary, był soborem wiary …Więcej
Papież Benedykt XVI o SVII.
Chciałbym teraz dodać jeszcze trzeci punkt: był Sobór Ojców, prawdziwy Sobór, ale był też „sobór mediów”. Był to niemal sobór sam dla siebie, a świat postrzegał Sobór przez środki przekazu. Tak więc tym soborem, który skutecznie docierał do ludzi był „sobór mediów”, a nie Sobór Ojców. Podczas gdy Sobór Ojców dokonywał się w obrębie wiary, był soborem wiary poszukującej intellectus, zrozumienia siebie i zrozumienia Bożych znaków w danej chwili, usiłujący odpowiedzieć na wyzwanie Boga w danej chwili i znalezienia w Słowie Bożym słowa na dziś i jutro, podczas gdy cały Sobór, jak powiedziałem, obracał się wokół wiary, jako fides quaerens intellectum, to „sobór dziennikarzy” nie dokonywał się rzecz jasna w obrębie wiary, lecz w kategoriach współczesnych mediów bez kontekstu wiary, to znaczy poza wiarą, w innej hermeneutyce. Była to hermeneutyka polityczna: dla mediów Sobór był walką polityczną, walką o władzę między różnymi nurtami w Kościele. Oczywiście media opowiadały się po tej stronie, która zdawała się odpowiadać im, ich sposobowi widzenia świata. Byli ludzie, którzy dążyli do decentralizacji Kościoła, domagali się przekazania władzy biskupom, a następnie przez słowo „Lud Boży”, do przekazania władzy świeckim. Istniała potrójna kwestia: władza papieża przekazana następnie biskupom, i wreszcie wszystkim, suwerenność ludowa. Rzecz jasna domagali się, by to aprobować, promulgować, popierać. Podobnie jeśli chodzi o liturgię. Nie interesowała ich liturgia jako akt wiary, ale jako coś, gdzie czyni się rzeczy zrozumiałe, jakaś aktywność wspólnoty, coś z profanum. Wiemy, że istniała też tendencja, odwołująca się również do danych historycznych, by mówić, iż sacrum to coś pogańskiego, ewentualnie należące też do Starego Testamentu. W Nowym Testamencie liczy się jedynie, że Chrystus umarł poza: to znaczy poza bramami, to znaczy w świecie pogańskim. Z sakralnością należało więc skończyć, a profanum miało być także obecne w kulcie: nie jest on kultem, ale aktem zbiorowości, wspólnego uczestnictwa, a w ten sposób także uczestnictwem jako aktywnością. Takie tłumaczenia, banalizacje idei Soboru zatruły praktykę reformy liturgicznej. Zrodziły się one z wizji Soboru poza jego kluczem, poza wiarą. Podobnie w sprawach Pisma Świętego: Pismo Święte jest księgą historyczną, którą należy traktować tylko i wyłącznie w kategoriach historycznych.

Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo ten „sobór mediów” był dla wszystkich dostępny. Był on więc tym dominującym, bardziej skutecznym i spowodował tak wiele klęsk, problemów, nieszczęść: zamknięte seminaria, klasztory, banalizację liturgii ... a prawdziwy Sobór napotkał na trudności, aby przybrać konkretny kształt, aby się dokonać. Sobór wirtualny był silniejszy niż sobór realny. Ale prawdziwa siła Soboru była obecna i coraz bardziej się dokonuje, stając się prawdziwą siłą, która jest prawdziwą reformą, odnową Kościoła. Wydaje mi się, że 50 lat po Soborze widzimy, jak ten sobór wirtualny się załamuje, gubi i jawi się prawdziwy Sobór, z całą swoją siłą duchową. Naszym zadaniem, właśnie w obecnym Roku Wiary, poczynając od Roku Wiary, jest praca, aby realizowany był prawdziwy Sobór, ze swoją mocą Ducha Świętego, aby prawdziwie odnowił się Kościół. Ufajmy, że Pan nam pomoże. Ja, wycofawszy się, ze swoją modlitwą będę z wami zawsze i razem pójdziemy naprzód z Panem, mając pewność: Pan zwycięża! Dziękuję.
papiez.wiara.pl/…/7
Convertius
Parwenius dał się sprowokować i znów zaczął uruchomił swoją wklejarkę artykułów o "właściwej interpretacji" Soboru...które potem i tak skasuje.
mkatana
Oto jak papież Paweł VI oceniał stan Kościoła cztery lata po soborze, 15 grudnia 1969 r. podczas przemówienia do Świętego Kolegium Kardynalskiego. Niektórych Czytelników zaskoczyć może fakt, że ocena nie była tak pozytywna, jak mogłoby się wydawać.
W jakiej kondycji znajduje się teraz Kościół? Aktualny sobór wytworzył stan czuwania, a pod pewnymi aspektami wręcz duchowe napięcie. […] Wewnątrz …Więcej
Oto jak papież Paweł VI oceniał stan Kościoła cztery lata po soborze, 15 grudnia 1969 r. podczas przemówienia do Świętego Kolegium Kardynalskiego. Niektórych Czytelników zaskoczyć może fakt, że ocena nie była tak pozytywna, jak mogłoby się wydawać.
W jakiej kondycji znajduje się teraz Kościół? Aktualny sobór wytworzył stan czuwania, a pod pewnymi aspektami wręcz duchowe napięcie. […] Wewnątrz siebie i na zewnątrz Kościół nie ukazał gorliwej siły spokoju, którego nadzieję pobudzał sobór, ale w niektórych bardziej wąskich obszarach pojawił się wręcz pewien niepokój, jaki ukazał kontrastujące ze sobą fenomeny zarówno negatywne, jak i pozytywne. […] To nie zmienia jednak faktu, że ta symboliczna łódź, jaką jest Kościół, odczuła impet potężnej burzy właściwej naszym czasom, wciskając w nasze usta niejeden raz lament przestraszonych apostołów: «Panie, ratuj, giniemy!» Mt 8,25. […] Należy być uważnymi obserwatorami, inteligentnymi krytykami. Dzisiaj wszystko się przemienia, wszystko staje się problemem i wszędzie jest ryzyko popadnięcia w iluzję również dla tych, którzy są dobrzy.

Cyt za: Roberto de Mattei, Sobór Watykański II. Historia dotąd nieopowiedziana, Ząbki 2012, s. 414.
Convertius
Papieże aż do Piusa XII zdecydowanie odrzucali takie bluźnierstwo wobec Naszego Pana. Papież bł. Pius IX w encyklice Quanta cura *) nazywa wolność religijną przewrotną opinią i nauką, którą, z apostolskiego obowiązku i troski o najświętszą wiarę, o prawdziwą naukę, o zbawienie dusz na mocy swej władzy apostolskiej, odrzuca, zakazuje i potępia, oraz pragnie, aby wszyscy synowie Kościoła Katolickiego …Więcej
Papieże aż do Piusa XII zdecydowanie odrzucali takie bluźnierstwo wobec Naszego Pana. Papież bł. Pius IX w encyklice Quanta cura *) nazywa wolność religijną przewrotną opinią i nauką, którą, z apostolskiego obowiązku i troski o najświętszą wiarę, o prawdziwą naukę, o zbawienie dusz na mocy swej władzy apostolskiej, odrzuca, zakazuje i potępia, oraz pragnie, aby wszyscy synowie Kościoła Katolickiego uważali ją za odrzuconą, zakazaną i potępioną.