artur40
21 tys.

Natankowcy kontratakują - sytuacja Kościoła współczesnego

Z bloga księdza Jacka Bałemby. Coś, czego nie da się odrzucić wprost. Sadzę, że siostramaria też będzie mieć problemy ze znalezieniem tu straszliwych herezji.. Odpowiedź w tekście poniżej: Kard. Joseph …Więcej
Z bloga księdza Jacka Bałemby.
Coś, czego nie da się odrzucić wprost. Sadzę, że siostramaria też będzie mieć problemy ze znalezieniem tu straszliwych herezji..
Odpowiedź w tekście poniżej:
Kard. Joseph Ratzinger, Droga Krzyżowa w Koloseum w Wielki Piątek 2005
Stacja 9: Pan Jezus upada po raz trzeci
ROZWAŻANIE
Co mówi nam trzeci upadek Jezusa
pod ciężarem krzyża? Może nasuwać myśli o upadku wszystkich ludzi, o oddaleniu się od Chrystusa wielu chrześcijan, zdających się na sekularyzm bez Boga. Czy jednak nie powinniśmy myśleć także o tym, ile Chrystus musi wycierpieć w swoim Kościele? Ileż razy nadużywa się sakramentu Jego obecności, jak często wchodzi On w puste i niegodziwe serca! Ileż razy czcimy samych siebie, nie biorąc Go nawet pod uwagę! Ileż razy Jego słowo jest wypaczane i nadużywane! Jak mało wiary jest w licznych teoriach, ileż pustych słów! Ile brudu jest w Kościele, i to właśnie wśród tych, którzy poprzez kapłaństwo powinni należeć całkowicie do Niego! Ileż pychy i samouwielbienia! …Więcej
nevada60
Zmiana znaczenia Eucharystii
Kolejną propozycją "Mistrzowskiego planu" jest zabranie ludziom miłości do Boga, ponieważ jest pewne, że jeżeli nikt nie kocha Boga to i nikt nie zamierza kochać bliźniego. Miłość do bliźniego nie może istnieć bez przyczyny. Miłość do bliźniego jest niemożliwa bez miłości do Boga.
Eucharystia jest jądrem katolicyzmu - powiada "Mistrzowski plan", ponieważ nie jest Ona …Więcej
Zmiana znaczenia Eucharystii

Kolejną propozycją "Mistrzowskiego planu" jest zabranie ludziom miłości do Boga, ponieważ jest pewne, że jeżeli nikt nie kocha Boga to i nikt nie zamierza kochać bliźniego. Miłość do bliźniego nie może istnieć bez przyczyny. Miłość do bliźniego jest niemożliwa bez miłości do Boga.

Eucharystia jest jądrem katolicyzmu - powiada "Mistrzowski plan", ponieważ nie jest Ona czymś mniejszym niż Chrystus, Bóg - chleb sporządzony, aby czynił miłość. Usunięcie jej natychmiastowe jest na razie niemożliwe, gdyż zaprotestowaliby wierni. Ale diabelski "Mistrzowski plan" zakłada usuniecie na początku tylko pewnych "świętych" cech Eucharystii.

Niech ludzie nie klęczą otrzymując Komunię, ponieważ jest to tylko rodzaj posiłku nie wymagający jakiegoś specjalnego zachowania. Wzięcie Komunii do ręki także pomoże odrzucić ten mistyczny sens, święty sens Eucharystii. Może tylko dzieci niech biorą Komunię św. do ust. A jeśli będzie to używany chleb wspólnoty, chleb jedzony, krojony... niech to będzie robione tak, jak podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystusa.

Pierwsza część jest tak przygotowana, że przekona każdego. Pozostając przy tym jak Chrystus to robił, róbcie to naturalnie... to przekona najlepiej... ale celem jest próba usunięcia świętości, mistycznego sensu, pomniejszenia ważności Eucharystii. Najbardziej ważną częścią "Mistrzowskiego planu" jest drugi jego punkt, jest utwierdzenie w przekonaniu, że Chrystus Bóg nie jest jądrem Eucharystii, ale przekonywanie, że Eucharystia jest ucztą braterstwa, jest bankietem wraz z innymi chrześcijanami, gdy gromadzą się oni, aby kochać jeden drugiego. Niech bracia się gromadzą, niech mówią "Amen", niech spierają się na temat Chrystusa po "bratersku"...

Najświętszy Sakrament i Jego wystawienie będzie usunięte, bo monstrancja nie ma nic wspólnego z "ucztą" dla "braci".

Z czasem Msza św. i Komunia św. będą kontynuowane tylko w prywatnych domach, ponieważ "święty" ceremoniał będzie usunięty z kościoła. Komunia rozdawana w czasie Mszy św. również zniknie, ponieważ nie będzie przecież wtedy "uczty dla braci". Oczywiście wszystko to będzie dokonane kolejnymi mniejszymi krokami. Np.: patena nie będzie używana w czasie podawania Komunii św., ponieważ jak to wyjaśnia "Mistrzowski plan", Bóg jest we wszystkich cząstkach Hostii (mogą one upaść na ziemię i nie ma to żadnego znaczenia). Sugeruje się możliwość zabierania do domu Hostii. Trzymania jej np. na obrazach lub podawania jej np. przez ojca całej rodzinie podczas posiłków.

Jak widzimy, ten plan jest iście diabelski. Przedstawia on rzeczy, które wydają się w miarę przekonujące, ale naprawdę są jednym wielkim kłamstwem ukrytym pod skórą prawdy. Próbuje on wlać w umysły ludzi przekonanie, że najważniejszą rzeczą jest miłość bliźniego, a nie życie w łasce uświęcającej i przyjmowanie Komunii św. Popierane jest to teorią, iż wielu ludzi przyjmuje Komunię św., ale nie miłują oni bliźnich.

Bądźcie czujni, przyjaciele... dzieci diabła pracują ciężko i dokładnie. Jeszcze raz, bądźcie czujni!!!
nevada60
Msza jest ucztą (bankietem).
Msza św. jest także obiektem ataku "Mistrzowskiego planu". Nie próbuje się usunąć jej od razu, ponieważ byłoby to niemożliwe. Atak ten będzie innego rodzaju. Plan zakłada usunięcie sensu Mszy, świętości przemiany chleba i wina, powrotu ofiary Krzyża... Ma to być zredukowane do "bankietu" - braterstwa ludzi.
"Mistrzowski plan" powiada - chrześcijanie mówią, że Msza jest …Więcej
Msza jest ucztą (bankietem).

Msza św. jest także obiektem ataku "Mistrzowskiego planu". Nie próbuje się usunąć jej od razu, ponieważ byłoby to niemożliwe. Atak ten będzie innego rodzaju. Plan zakłada usunięcie sensu Mszy, świętości przemiany chleba i wina, powrotu ofiary Krzyża... Ma to być zredukowane do "bankietu" - braterstwa ludzi.

"Mistrzowski plan" powiada - chrześcijanie mówią, że Msza jest ucztą, popierajmy to, mówmy, że jest to uczta dla braci. Niech ksiądz będzie odwrócony twarzą do ludzi. To musi być zaakceptowane. Ksiądz nie może być odwrócony do parafian plecami. To jakby ich obraża. Ta prosta rzecz spowoduje, że Bóg już nie będzie czymś najważniejszym we Mszy, ale człowiek. Nie pozwólmy, żeby ksiądz wyglądał jak Bóg, ale jak człowiek. Poza tym, taki ksiądz może np. akurat kichać i to zainteresuje bardziej jego parafian - powiada ironicznie "Mistrzowski plan".

Ja przypuszczam, że chrześcijanie dadzą się złapać na tę przynętę bardzo łatwo. Ksiądz powinien patrzeć na ołtarz, na Boga. Ktoś, kto siedzi w drugiej ławce, nie obraca się, aby popatrzeć na tego, który siedzi w trzeciej ławce, on patrzy raczej na ołtarz, na Boga.

Na ołtarzach znajdowały się kiedyś święte relikwie. Teraz nie jest to już konieczne. Prosty drewniany stół lub cokolwiek innego - oto ołtarz. Ponieważ to tylko uczta, bankiet. Należy jeszcze usunąć z Mszy wszystko, co można nazwać "świętym". Proponujemy naturalność - powiada "Mistrzowski plan". Niech każdy ksiądz używa słów wypływających z niego lepiej i gestów, które zadowolą go bardziej, z wyjątkiem przyklęknięcia podczas konsekracji, wszystko inne jest zbędne. Mówić, dużo mówić w czasie Mszy. Kazania, czytania, więcej niż u protestantów. Dużo śpiewania, pozdrawiania wszystkich "braci", przepraszania ich... czyli to wszystko co pozwala zapomnieć o Bogu, o uwielbieniu dla Niego, a rozwija uwielbienie dla ludzi.

A więc diabelski "Mistrzowski plan" przewraca fundamenty Mszy św., a w końcu obali on także braterstwo ludzi, które tak zaleca.

Tabernakulum jest następnym problemem. Ksiądz patrzy na wiernych, jest odwrócony plecami do Tabernakulum. Dlatego lepsze będzie umieszczenie Świętego Sakramentu na boku, po którejś ze stron kościoła, tak że ksiądz nie będzie miał Go za plecami podczas Mszy św. Tabernakulum nie będzie już punktem centralnym kościoła. To będzie już wielki sukces, krok po kroku Msza stanie się bankietem. Postawi się stoły, aby chrześcijanie zasiedli do nich razem do jedzenia, tak jak Chrystus z Apostołami. To będzie już finał wszystkiego - powiada "Mistrzowski plan". Chrystusa już tutaj nie będzie, tylko "bracia" połączeni "braterstwem". Ksiądz także zasiądzie razem z nimi jak zwykły brat. Używany będzie zwykły chleb - chleb wspólnoty. Odpadki tego chleba będą wyrzucone do śmietnika lub dawane psom - stwierdza ironicznie "Mistrzowski plan". Domagajcie się miłości do protestanckich braci - powiada "Mistrzowski plan". Uczyńcie Mszę podobną do obrzędów protestanckich, aby łatwiej trafili do was protestanccy "bracia".