ewaboryk
1773

„Katolicy otwarci” nie radzą sobie w dobie skandali

fot. pixabay.com W ostatnich tygodniach w mediach internetowych można było przeczytać wiele oszczerczych zarzutów wobec Kościoła. A to że jest zacofany, a to znów, że zabrania kochać innych ludzi, że …Więcej
fot. pixabay.com
W ostatnich tygodniach w mediach internetowych można było przeczytać wiele oszczerczych zarzutów wobec Kościoła. A to że jest zacofany, a to znów, że zabrania kochać innych ludzi, że nieuczciwie walczy o wpływy i że nie ma już współczesnemu człowiekowi nic do zaoferowania, a nawet, że kończą się powody do trwania w Nim. „Nihil novi” – mógłby ktoś powiedzieć – „antykatolicka nagonka trwa od lat, a w ostatnim czasie przybiera ona jedynie na sile”. I miałby rację gdyby nie jeden niezwykle niepokojący fakt: do wspomnianych wniosków doszli publicyści portali internetowych, które same siebie nazywają… „katolickimi”.
Duchowe położenie człowieka we współczesnym świecie porównać można ze zgubieniem się w wielkim, gęstym lesie. Totalna dezorientacja, poczucie ciągłego zagrożenia i wszechogarniająca ciemność nocy, którą przełamać może – i wlać w ten sposób w serce kilka kropel nadziei – jedynie światło Księżyca. To jednak jest skutecznie tłumione przez wyrastające wysoko nad ziemię …Więcej
Matricaria
Jesteśmy ostatnio zalewani pisaniną o jakiejś fatamorganie która tym ludziom jawi sie jako Kościół,nie rozumieją co to jest mieć korzenie wiary sięgające w głąb tysiąclecia,puste główki żyjące wydarzeniem najbliższych zakupów.Papież Franciszek mocno to podkreślał tyle razy: tradycyjny przekaz wiary w rodzinie jest podstawową metodą ewangelizacji młodych pokoleń.Skoro nie wynieśli tego z domu …Więcej
Jesteśmy ostatnio zalewani pisaniną o jakiejś fatamorganie która tym ludziom jawi sie jako Kościół,nie rozumieją co to jest mieć korzenie wiary sięgające w głąb tysiąclecia,puste główki żyjące wydarzeniem najbliższych zakupów.Papież Franciszek mocno to podkreślał tyle razy: tradycyjny przekaz wiary w rodzinie jest podstawową metodą ewangelizacji młodych pokoleń.Skoro nie wynieśli tego z domu to teraz sieją wariacje na temat wiary jaka to niby powinna być aby pasowała do ich zadartych nosów.Jeśli w internecie jest oburzenie na film "Kler" to głównie z tego tytułu że mamy już dość kiczów robionych za nasze pieniądze na których obławia się jedna i ta sama ekipa ogranych celebrytów nie wysilając się zbytecznie pracą.Rzucają potem to ścierwo ludziom do kin i dorabiają jakieś teorie co to niby reżyserz chciał przez nie wyrazić.Nie temat jest obraźliwy a poziom artystyczny tych "dzieł" rynsztokowych które co roku sie u nas produkują.