A wy jak rozumiecie słowo depopulacja?
- Zgłoś
Portale społecznościowe
- Umieszczony
Zmień wpis
Usuń wpis
Paweł - Kielar
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
@baran katolicki do tej pory używało się określeń typu „przyrost naturalny” - nawet jeśli był on ujemny - to jednak zawsze określano właśnie w ten sposób naturalne procesy związane z demografią
baran katolicki
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Paweł - Kielar Jeszcze nie tak dawno w każdym zakładzie pracy były "kadry osobowe" a dzisiaj mamy "zasoby produkcyjne". Ten świat się zmienia na gorsze i język ulega pojęciowej degradacji. Człowiek bez Boga przestaje być człowiekiem.
Gosia Lidia Nowicka
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
to po to by nie było człowieka w zasobach a jakieś tam sztuki...to ludzie lepiej przyjmą....zmniejszamy zasoby niż wywalamy na bruk pracowników
baran katolicki
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Gosia Lidia Nowicka Tak właśnie działa w gospodarce mentalny protestant, dla którego jednostkowy człowiek wart jest tyle ile konieczny w zespole/wspólnocie/. W protestanckiej etyce pracy jednostka nie istnieje. Liczy się zespół/kołchoz/. I mówią nam, że to katolicka Polska jest temu winna. Katolik ma etos pracy ustawiony na dobro jednostki. Szkoda, że mało kto o tym dzisiaj mówi.
Gosia Lidia Nowicka
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
@baran katolicki czyli ja niby jestem wg ciebie ten mentalny protestant?
baran katolicki
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Gosia Lidia Nowicka Tego broń Boże na pewno nie powiedziałem bo przecież nie znam pani myślenia.
Gosia Lidia Nowicka
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
no właśnie tak się zastanowiłam, czy moje spostrzeżenia ktoś bierze za moje dogmaty czy przekonania
baran katolicki
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Paweł - Kielar
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Depopulacja albo spadek populacji – dowolne zmniejszenie liczebności jakiegoś organizmu na wskazanym terenie. Zwykle określa się tym terminem drastyczne zmniejszenie populacji ludzi na jakimś obszarze.
Gosia Lidia Nowicka
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
dokładnie pokazałeś samo sedno , ale w serwisie Deagel z 2017 roku są prognozy demograficzne np dla usa gdzie prognoza tej agencji mówi, ze w 2025 roku przewidywany jest sapadek ludności do 99mln z 326 mln a np w Niemczech spadek z 80 mln do ok 28 mln, powinno się zadać poważne pytanie tej agencji wywiadowczej...w oparciu o jakie czynniki zakładają w ciągu 8 lat tak drastyczne ubytki ludnościowe …Więcej
dokładnie pokazałeś samo sedno , ale w serwisie Deagel z 2017 roku są prognozy demograficzne np dla usa gdzie prognoza tej agencji mówi, ze w 2025 roku przewidywany jest sapadek ludności do 99mln z 326 mln a np w Niemczech spadek z 80 mln do ok 28 mln, powinno się zadać poważne pytanie tej agencji wywiadowczej...w oparciu o jakie czynniki zakładają w ciągu 8 lat tak drastyczne ubytki ludnościowe na tych terenach, bo oni kart wróżbiarkich nie rozkladają robiąc takie obliczenia, i co najciekawsze pokrywa to się ze skutkami ubocznymi szpryc serwowanych ostatnio jako zbawienie, najwięcej skutków ubocznych tych preparatów jest w Europie i USA - podaję to za raportami z bazy WHO a nie wyssane z palucha......
Iwona Sękowska-Kielar udostępnia to
- Zgłoś
Usuń udostępnienie