Myślę, że tak powinno być zawsze.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
modernista 4 minut(y) temu
@Quas Primas Tu i teraz obiecuję,że nie będę się więcej naśmiewał,drwił ani szydził z Ciebie. I piszę to serio,dlatego robię to u Ciebie. Pax ?

modernista 7 minut(y) temu
Pytałem serio,bo nie miałem pojęcia i bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Teraz już nie gapię się jak ciele na wrota.

Nie wiem, czy mnie sprawdzasz, ale odpowiem.
Dziś to już tylko symbol na pamiątkę tego, co było w poprzednich wiekach. Kiedyś ornaty Kapłanów były bardzo ciężkie, bo były szyte z ciężkich materiałów i ręcznie haftowane. Kiedy ksiądz podnosił Hostię, czy kielich, było mu bardzo trudno. Dodajmy, że w dawnych czasach długo trzymało się podniesioną Hostię, czy kielich. Dziś pozostał symbol na pamiątkę tamtych czasów.
Nie wiem, czy wystarczająco napisałam, bo pamiętam, jak mnie wyśmiałeś, kiedy pisałam dlaczego kapłan ma złączone palce od momentu konsekracji aż do "obmycia rąk"
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
modernista 17 minut(y) temu
@Quas Primas Mam jedno pytanie-prośbę o wyjaśnienie. Nie wiem,nigdy się nie interesowałem rytem trydenckim,więc nie wiem,a mnie intryguje. Co oznacza podnoszenie tyłu ornatu przez ministrantów podczas Podniesienia ?

Dlatego do wszystkich kościołów musi powrócić tradycyjna msza święta.
Kiedy poprzez liturgię oddamy należny hołd Panu Bogu, to On sam będzie wlewał w nas łaski...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ks. Marini cytuje kard. Ratzingera z 2000 r.: „Sprawy zaszły tak daleko, że kręgi liturgiczne majstrują dla siebie liturgię niedzielną. Rzecz, którą się nam tu oferuje, z pewnością jest produktem paru bystrych, sprawnych ludzi, którzy sobie coś wykoncypowali. Ale nie znajduję w niej już sacrum, które mnie sobą obdarza (...). Dzisiaj najważniejsze jest, abyśmy znów poczuli szacunek dla liturgii, którą nikt nie ma prawa manipulować (...). Abyśmy w liturgii nie szukali naszej samorealizacji, lecz należącego do nas daru. Po pierwsze, musi zniknąć to osobliwe czy samowolne konstruowanie, musi się przebudzić wewnętrzny zmysł sacrum”.

Święta prawda.
W powyższym filmie widać tę manipulację.
Dostojeństwo i Sacrum zastąpiono profanum.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Słabością Mszy Pawła VI jest pozostawienie celebransom swobody w konstruowaniu niektórych aspektów liturgii, co pozwala – przekonywał kard. Ratzinger – na „fałszywą twórczość”. Cierpi na tym świętość, sakralność liturgicznego misterium, a tym samym gubi się prawda, że liturgia jest Bożym darem, który trzeba z należnym szacunkiem przyjmować, a nie manipulować nim.

Ależ, po co ta dyskusja...
Owoce widać w powyższym filmie i nie tylko, bo na forum też je widać.
Prawda jest taka, że Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X NIE odeszło od nauczania Kościoła, NIE wprowadziło nowinek, tylko cały czas głoszą niezmienną, krystaliczną naukę i Pan Bóg im błogosławi. Bractwo się rozrasta, przybywa mu Kapłanów i to Kapłanów z powołania. Niestety nie można tego powiedzieć o posoborowym Kościele, który po uszy tkwi w modernizmie.