V.R.S.
2840

Wywiad z Abp Fultonem J. Sheenem

w CBS – 60 minutes za: The Courier Journal, 31.10.1969 – fragmenty

Dziennikarz: Aby porozmawiać o wyłaniającym się nowym wyglądzie Kościoła Katolickiego wzięliśmy człowieka, który przez wiele lat był dla widowni telewizyjnej głosem Kościoła Katolickiego… Wieści z Rochester niosą że Biskup Sheen posunął się za daleko, zbyt szybko jeśli chodzi o radykalne nowinki i zaalarmował tamtejszych konserwatywnych katolików, podczas gdy utracił kontakt z miejscowymi kapłanami i parafianami. Abp Fulton Sheen pozostaje konserwatystą w kwestiach wiary i moralności, ale chce pewnych radykalnych zmian w Kościele Katolickim.

Od dłuższego czasu Arcybiskupie byłeś znany jako interpretator wiary, wielki obrońca poglądów Kościoła. Nagle w Rochester okazałeś się nowinkarzem. Co spowodowało tę zmianę?


Abp Sheen: Posłuchajcie… Bardzo często ludzie są trzymani z dala od wody a potem zarzuca im się że nie umieją pływać. Nigdy wcześniej nie dano mi szansy zarządzania diecezją. Jestem człowiekiem idei: myślałem o tych kwestiach przez wiele lat. To była pierwsza szansa wcielenia ich w życie.

W twoich przemówieniach, kazaniach, pismach, nie dałeś nam powodu do uznania, że chciałeś podnieść wiek Bierzmowania z 17 do 18 lat, wprowadzić edukację seksualną do szkół katolickich czy też ustanowić świecką radę oceniającą seminarzystów zanim będą mogli zostać wyświęceni, pozwalać kapłanom wybrać twojego zastępcę, wyznaczyłeś wikariusza do spraw ubogich. Były to nowinki i zszokowały one konserwatywnych katolików w Rochester oraz zachęciły, jeśli wolisz, postępowych katolików wszelkiego rodzaju.

Abp Sheen: Tak naprawdę inspirowałem się Soborem Watykańskim. Myślę że to robi różnicę.

Jan XXIII wywarł na ciebie znaczący wpływ, prawda?

Tak, znałem go również bardzo dobrze. Wiele razy rozmawialiśmy razem. Papież Jan otworzył drzwi i Kościół wyszedł na zewnątrz a świat wszedł. (…)

Słyszy się że coraz więcej księży porzuca powołanie oraz że Kościół ma trudność ze znalezieniem kapłanów w takiej ilości i jakości jakiej pragnie i potrzebuje. Dlaczego tak jest?

Abp Sheen: Dlatego że ludzie nie są aniołami. Są ludźmi i będziemy odczuwać ten ludzki stan. Pytasz czy to trudne i co jest przyczyną. Przyczyny nie są proste. Jedna oczywiście ma charakter moralny, kolejna filozoficzny. Jednak jeszcze jest jedna przyczyna, której nie można zaniedbywać. To że cała nasza kultura dziś cierpi na psychozę, psychozę i neurozę… Zatem będą w nas zaburzenia umysłowe, jak jak są u ludzi. I każdy kto blisko przebywał z ludźmi zda sobie sprawę że obok problemów duchowych, moralnych i intelektualnych, jest tu również podtekst psychotyczny i neurotyczny. Pytasz co można zrobić. Jestem wielkim zwolennikiem surowych badań psychiatrycznych na różnym etapie seminaryjnego szkolenia… Uważam że Kościół jest zbyt tchórzliwy jeśli chodzi o psychiatryczne badanie kandydatów.

Znaczna liczba dzisiejszych księży nie jest już zainteresowana celibatem czy też chcą się żenić.

Abp Sheen: To bardzo normalne pragnienie. Celibat to niełatwa rzecz. Jest darem. Nie jest jedynie tym o co prosi Kościół. W Ewangelii Nasz Błogosławiony Pan opisał to jako dar. Powiedział: ci, którzy go przyjmą, niech biorą. (…)

podobne tematy:

Fulton Sheen i korzenie judeochrześcijaństwa
Fulton Sheen i międzyreligijna ceremonia w roku 1933
Fulton Sheen podczas II wojny światowej
Bp Fulton Sheen i ekumenizm (1)
Biskup Sheen i ekumenizm (2)
Biskup Fulton Sheen i ekumenizm (3)
Biskup Fulton Sheen i ekumenizm (4)
Fulton Sheen o Vaticanum II
Amerykanizm Fultona Sheena
Fulton Sheen i judeochrześcijaństwo
Biskup Sheen i NOM
Jak ekumeniczny biskup Sheen zrzeszał seminarium

V.R.S.
Być może przy okazji bergoliańskiego procesu "beatyfikacyjnego" warto wyjaśnić dlaczego laureat nagrody B'nai B'rith z roku 1939 Fulton J. Sheen odszedł z biskupstwa Rochester skonfliktowany z tamtejszymi katolikami. Być może rolę odegrały dwie wizyty "pasterskie" w miejscowej synagodze z udziałem fiszy z Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego czyli rabina Tanenbauma , być może chęć ścisłej współpracy …Więcej
Być może przy okazji bergoliańskiego procesu "beatyfikacyjnego" warto wyjaśnić dlaczego laureat nagrody B'nai B'rith z roku 1939 Fulton J. Sheen odszedł z biskupstwa Rochester skonfliktowany z tamtejszymi katolikami. Być może rolę odegrały dwie wizyty "pasterskie" w miejscowej synagodze z udziałem fiszy z Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego czyli rabina Tanenbauma , być może chęć ścisłej współpracy z protestanckim "seminarium" a być może chęć przekazania gruntów jednej z parafii rządowi federalnemu na "ubogich".
John A Cassani
I’m glad to see anything besides all of the hagiography of Sheen. Thank you.