Redpill w dużej mierze to nonsens. Straszliwie zawężają się do wpływu biologicznych czynników na wybór partnera/ partnerki. Ich poglądy można ująć w jednym zdaniu: "kobiety chcą pieniędzy i opieki, a faceci młodej i ładnej dziewczyny do wiadomo czego". Rzeczywistość jest jednak znacznie bardziej złożona. Wbrew redpillowcom zdecydowana większość współczesnych, uznanych psychologów podkreśla znaczenie wzorców z dzieciństwa i stylów przywiązania. Szukanie przez osoby DDA (dorosłe dzieci alkoholików) partnerów uzależnionych od alko - z punktu widzenia logiki i sukcesu reprodukcyjnego - jest nonsensem. A jednak tak się dzieje. Podobnie często panowie, którzy mieli dominujące i silne matki, w dorosłym życiu dążą do odtworzenia tego wzorca. Nie da się wszystkiego sprowadzić do biologii, choć redpill bardzo tego by chciał, bo to daje łatwe odpowiedzi na pytanie o przyczynę ich niepowodzenia u płci przeciwnej. "Bo to złe kobiety są i chcą kasy oraz jelenia do niańczenia cudzych dzieci - które zrobił im jakiś badboy."