Każdego roku z mapy Polski ginie stutysięczne miasto. A będzie jeszcze gorzej. Oto główny ZABÓJCA …

Flickr Za siedem lat nowotwory staną się główną przyczyna zgonów w Polsce, a zachorowalność wzrośnie o jedną czwartą - tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli przygotowanym z okazji Światowego …Więcej
Flickr
Za siedem lat nowotwory staną się główną przyczyna zgonów w Polsce, a zachorowalność wzrośnie o jedną czwartą - tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli przygotowanym z okazji Światowego Dnia Walki z Rakiem.
Najgroźniejsze dla mężczyzn są rak płuca i jelita grubego oraz rak prostaty i pęcherza moczowego, a dla kobiet rak piersi i jajnika - czytamy w raporcie. W Polsce co roku z powodu nowotworów umiera ponad 100 tysięcy osób - to tak, jakby z mapy znikało miasto wielkości Legnicy.
Główną przyczyną wzrostu zachorowań będzie gwałtowne starzenie się społeczeństwa. Obecnie większość nowotworów jest diagnozowana u osób po 60. roku życiu (70 proc. u mężczyzn, 60 proc. u kobiet).
Jak wynika z danych NIK, skuteczność leczenia onkologicznego w Polsce jest niższa niż w większości krajów Unii. Polska, razem z Węgrami i Chorwacją, otwiera niechlubną trójkę krajów Wspólnoty o najwyższej umieralności.
malydziennik.pl/kazdego-roku-z-…
Kasiamr
Wcale się nie dziwię że tak jest.Przecierz już nawet w chlebie serwuje się mam chemię.
predex
NIEZWYKŁY PRZYPADEK WYLECZENIA
Wymienione wyżej naturalne sposoby leczenia chorób (opracowane głównie na podstawie wypowiedzi E. White) stosowało i do dzisiaj stosuje z powodzeniem wielu lekarzy oraz fitoterapeutów. Jednym z nich był Jethro Kloss – adwentysta, który wsławił się jako autor bardzo popularnej niegdyś w Ameryce książki pt. „Powrót do Edenu”. W tej bardzo interesującej książce …Więcej
NIEZWYKŁY PRZYPADEK WYLECZENIA
Wymienione wyżej naturalne sposoby leczenia chorób (opracowane głównie na podstawie wypowiedzi E. White) stosowało i do dzisiaj stosuje z powodzeniem wielu lekarzy oraz fitoterapeutów. Jednym z nich był Jethro Kloss – adwentysta, który wsławił się jako autor bardzo popularnej niegdyś w Ameryce książki pt. „Powrót do Edenu”. W tej bardzo interesującej książce opisuje on między innymi niecodzienny przypadek wyleczenia z raka pewnej kobiety, której powiedziano, że przeżyje nie dłużej niż tydzień. Gdy zauważyła u siebie pewne objawy świadczące o chorobie, udała się do szpitala, gdzie ją zbadano i stwierdzono guza piersi. Bardziej wnikliwe badania wykazały, że był to złośliwy nowotwór, więc amputowano jej chorą pierś. Niestety nastąpił przerzut i rak rozwinął się w jelicie grubym, co spowodowało, że zaistniała konieczność usunięcia części jelita grubego. Po pewnym czasie jednak w jelicie grubym ponownie pojawił się guz, który szybko się rozprzestrzeniał. Gdy chirurg otworzył jelito, zamierzając amputować następny jego fragment, zauważył, że rak zajął prawie cały obszar jelita grubego. W tej sytuacji nie widział innego wyjścia jak tylko zaszyć jelito i oświadczyć, że stan chorej jest beznadziejny, i że przeżyje ona nie dłużej niż tydzień. Wkrótce potem została odwieziona do domu, aby tam oczekiwać na zbliżającą się nieuchronnie śmierć. Ponieważ całe jelito grube zarośnięte było tkanką nowotworową, w jej brzuchu zrobiono otwór, przez który niestrawione resztki pokarmowe spływały bezpośrednio do specjalnego plastikowego pojemnika. Z drugiej strony brzucha znajdowały się jeszcze dwa inne otwory. Z jednego z nich spływał do pojemnika mocz a z drugiego gromadząca się obficie ropa. Chora cały czas cierpiąc z powodu przenikliwego bólu nie była już w stanie niczego zjeść ani wypić bez zwrócenia tego, co dostało się do jej żołądka. Jethro Kloss wyjaśnia, że dopiero w tej beznadziejnej sytuacji poproszono go o pomoc. Widząc stan chorej niczego nie obiecał, zapewniając, że ze swej strony uczyni wszystko, co w jego mocy, aby ją ratować a przynajmniej ulżyć cierpieniom. Najpierw polecił wyrzucić wszystkie szkodliwe leki włącznie z przeciwbólowymi, które zanieczyszczały tylko i osłabiały jej organizm. Ból natomiast uśmierzył stosując gorące okłady przeplatane krótkim zimnym nacieraniem. Następnie zrobił chorej długą serię głębokich lewatyw z odwarów ziołowych, co w pewnym stopniu oczyściło jelita z nieczystości, które blokowały ich przepływ. Dzięki tym zabiegom kał ponownie mógł być usuwany z organizmu naturalną drogą przez odbyt a otwory w brzuchu zostały zamknięte. Gdy te otwory zagoiły się, cztery osoby przeniosły chorą do łazienki i umieściły w wannie z gorącą wodą. Zabieg ten miał na celu podniesienie temperatury ciała, by ożywić siły obronne organizmu, poprawić krążenie krwi, usunąć zepsutą krew szczególnie z okolic jelita grubego oraz wywołać obfite pocenie w celu uwolnienia organizmu z nadmiaru toksyn powstałych w wyniku choroby. Te gorące kąpiele całego ciała robiono codziennie przez długi okres czasu i zawsze kończono je zimnym nacieraniem całego ciała mokrą solą oraz masażem. W międzyczasie, każdego dnia stosowano też gorące okłady na żołądek, jelita, wątrobę, śledzionę oraz kręgosłup. Kilka razy dziennie jej brzuch był dodatkowo masowany, aby jeszcze szybciej usunąć z jelit nieczystości. Regularnie podawano jej też do picia odwary z odpowiedniej mieszanki ziół o działaniu antyrakowym. Wszystkie te starania poparte były gorliwymi modlitwami wznoszonymi do Boga z prośbą o jego błogosławieństwo tych naturalnych aprobowanych przez niego środków. Chociaż wszystkie te zabiegi wymagały dużego wysiłku i poświęcenia, kontynuowano je przez cztery miesiące. Po upływie tego czasu pacjentka czuła się już na tyle dobrze, że ku zdumieniu wszystkich mogła wrócić do wykonywania swoich codziennych zajęć. Od tamtej pory stale uważała, aby nie robić niczego, co mogłoby ponownie pogorszyć stan jej zdrowia. Cały czas spożywała tylko zdrowe, wegetariańskie pokarmy. Jadła dużo świeżych i surowych owoców oraz warzyw a szczególnie dojrzewających na słońcu pomidorów. Może trudno w to uwierzyć, ale po pewnym czasie po raku nie było nawet śladu. Wszyscy byli zdumieni widząc, że ta kobieta będąc wcześniej z powodu raka niemalże w agonalnym stanie wróciła do zdrowia.
——————
predex
Zamiast przeszczepiać narząd należy go wyleczyć!
Ale nie alopatycznie, czyli trującą chemią, lecz w sposób naturalny: terapiagersona.com.pl, ewadabrowska.pl/index.php, astromaria.wordpress.com/tag/makrobiotyka/, terapią Gersona, RSO (olejem konopnym Ricka Simpsona)itp. Wszystko da się wyleczyć, nawet to, co lekarze nazywają stanem beznadziejnym, chyba, że pacjent sam chce umrzeć!
Proszę nie …Więcej
Zamiast przeszczepiać narząd należy go wyleczyć!
Ale nie alopatycznie, czyli trującą chemią, lecz w sposób naturalny: terapiagersona.com.pl, ewadabrowska.pl/index.php, astromaria.wordpress.com/tag/makrobiotyka/, terapią Gersona, RSO (olejem konopnym Ricka Simpsona)itp. Wszystko da się wyleczyć, nawet to, co lekarze nazywają stanem beznadziejnym, chyba, że pacjent sam chce umrzeć!
Proszę nie zwracać się do mnie z apelami o wpłacenie 1% podatku na leczenie onkologiczne lub na wsparcie badań nad lekiem na raka.
Nie dołożę swojej cegiełki do onkologicznego ludobójstwa! Ludzie nie umierają na raka. Ludzie umierają z powodu chemioterapii, choroby popromiennej spowodowanej naświetlaniami i okaleczeń chirurgicznych. A lek na raka jest znany od zawsze: to witamina C w dużych dawkach, podawana w postaci wlewów dożylnych oraz naturalna dieta, np. astromaria.wordpress.com/tag/makrobiotyka/. W niektórych przypadkach pomaga witamina B17 (laetril).
Jeśli idziesz na wojnę z rakiem lub innymi chorobami musisz się liczyć z tym, że na wojnie trup ściele się gęsto – po obu stronach! Dlatego wojna jest zła! Raka się nie zabija, nie na tym polega sztuka zdrowego i wolnego od chorób życia! Rak to choroba metaboliczna, więc wyleczyć go można jedynie zdrową dietą, oczyszczającymi sokami i końskimi dawkami witamin, głównie witaminy C, która NIE ZABIJA KOMÓREK RAKOWYCH, lecz szybko i skutecznie przywraca im stan naturalnego zdrowia. Tak, dobrze widzisz: pod wpływem witaminy C zdegenerowane komórki zostają przemienione w zdrowe komórki!
Nie wpłacam również pieniędzy na leczenie dzieci z autyzmem, chyba że rodzic przekona mnie, że korzysta jedynie z metod naturalnych i nie podaje dziecku żadnych leków alopatycznych.
Mafia medyczno-farmaceutyczna najpierw szczepieniami doprowadza dzieci do ciężkiego stanu chorobowego (za szczepionki płacimy kartelom farmaceutycznym wielkie pieniądze z naszych przymusowych składek i podatków), a potem ogłasza zbiórkę funduszy na rzekome leczenie, które w rzeczywistości jest dalszym zatruwaniem organizmu dziecka chemią nieorganiczną. W ten sposób niczego wyleczyć się nie da, a nawet gorzej, jest to celowe pogarszanie stanu zdrowia, za co rodzice muszą dodatkowo słono zapłacić. Tak się hoduje dozgonnego klienta dla mafii medyczno-farmaceutycznej, bo nie dość, że najpierw został doprowadzony do ciężkiej choroby, to jeszcze będzie stale potrzebował leków i dodatkowych leków, uśmierzających skutki uboczne leków. Prawdziwe perpetuum mobile!
———————————
Mądry człowiek powinien wiedzieć, że zdrowie jest jego najcenniejszą własnością i powinien uczyć się jak sam może leczyć swoje choroby – Hipokrates
Wolę zostać uzdrowiony przez szarlatana, niż uśmiercony przez sławę medyczną – prof. Julian Aleksandrowicz.
Lekarze mają wyjątkowe szczęście, że słońce opromienia ich powodzenie, a ziemia przykrywa ich błędy” – Sokrates
Nikt nie potrafi tak solidnie zakopać swoich błędów jak lekarz – Agrypa
Lekarze są tacy sami jak adwokaci; jedyna różnica między nimi polega na tym, że adwokaci cię ograbiają, podczas gdy lekarze nie tylko cię ograbiają, ale i zabijają – Anton Czechow
Zdrowie to stan, o którym medycyna nie ma nic do powiedzenia – W.H. Auden
Niedobrze czułby się lekarz, gdyby wszyscy czuli się dobrze – Publiusz Syrus
Medycyna stoi dzisiaj na wysokim szczeblu, stąd pewnie chorzy mają bliżej do nieba – Feliks Rajczak
Medycyna przynosi często pociechę, czasem łagodzi, rzadko uzdrawia – Hipokrates
Badania medyczne zrobiły taki niebywały postęp, że dziś praktycznie nie ma już ani jednego zdrowego człowieka – Aldous Huxley
Lekarz leczy chorobę, a zabija pacjenta – Francis Bacon
Niektóre lekarstwa szkodzą bardziej niż sama choroba – Publiusz Syrus
Bóg leczy, a lekarz pobiera opłatę – Benjamin Franklin
Bóg uzdrawia, a lekarz przesyła rachunek. Mark Twain
Jest wielkim błędem naszego czasu, że lekarze oddzielają duszę od ciała – Hipokrates
Istnieją choroby, które tylko przez pośrednictwo duchowe dają się uleczyć – Platon
Drobnoustrój jest niczym, kontekst jest wszystkim – Ludwig Pasteur
Osoba nieszczęśliwa to cel dla każdego rodzaju chorób – B. Larson
Choroba ciała może być niczym więcej jak tylko symptomem dolegliwości psychicznej, która dotknęła nas w przeszłości – Nathaniel Hawthorne
Żaden lekarz nie czerpie przyjemności z czyjegoś zdrowia, nawet gdyby to byli jego przyjaciele – Michel Eyquem de Montaigne
…Tym, którzy obawiają się, że szatańskie siły wnikają do leków homeopatycznych podczas ich wytwarzania, ponieważ stosuje się przy tym metodę wstrząsania, proponuję rezygnację z jazdy samochodami i pociągami, ponieważ i tam nie można uniknąć wstrząsów. Warto tu sobie przypomnieć, iż z magią mamy do czynienia tylko tam, gdzie istnieje świadome odwołanie się do szatana w celu uzyskania jego domniemanej, bo nigdy rzeczywistej, pomocy. Decyduje więc intencja działającego… – O. Jacek Norkowski
Absolutnie nie jestem zwolennikiem homeopatii. Za mało na ten temat wiem. Ale lepiej, by niedouczeni absolwenci uczelni medycznych używali przysłowiowej wody święconej, aniżeli narażali ludzi na utratę zdrowia. W USA ponad 16 000 chorych umiera z powodu brania antybiotyków. Z powodu przedawkowania narkotyków – tylko 2 000. Z powodu brania sprzedawanych na recepty środków przeciwbólowych umiera kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Jakim cudem do 1990 roku paracetamol był zabroniony dla dzieci, a obecnie można go kupować w kiosku bez recepty – właśnie dla dzieci? Żadnych prac naukowych wyjaśniających ten stan rzeczy nie ma. Jakie naukowe prace zezwalają na podawanie dzieciom 16 szczepionek zawierających aluminium w dawce powyżej 25 mcg [łącznie ponad 200], kiedy to wiadomo od 40 lat, że aluminium uszkadza układ nerwowy i powoduje demencję? Wg dr Hamankiewicza jest to naukowe uszkadzanie? – Dr Jerzy Jaśkowski
———————————
Jak powiedział dr Jerzy Jaśkowski: „publiczne to są domy, a zdrowie jest sprawą prywatną„. Nie licz na to, że państwo zadba o twoje zdrowie. Państwo już dawno przestało być państwem i przekształciło się w korporację, a zadaniem korporacji jest maksymalizacja zysków. Z twojej osoby również! Jeśli wierzysz, że państwo funduje, w dodatku za darmo, jakieś badania „profilaktyczne” z troski o obywatela, to jesteś naiwny jak dziecko. Wszystko co robi państwo (korporacja) obliczone jest na zysk. Nie twój! Korporacji! Twoja jest tylko strata, bo za wszystko płacisz ty, ze swoich (wymuszonych!) składek i podatków. Za te wszystkie zupełnie niepotrzebne badania, które są „za darmo” i za cały ten wielce wyrafinowany i drogi sprzęt do ich przeprowadzania oraz za późniejsze, nierzadko zupełnie niepotrzebne, leczenie tych rzekomo wykrytych chorób płacisz ty! Płacisz, nawet jeśli jesteś okazem zdrowia, który nigdy nie korzysta z pomocy lekarzy.
W państwie-korporacji musisz pracować wydajnie, ze wszystkich swoich sił, aż się zepsujesz. Ale nawet wtedy musisz przynosić zyski – medycyna wydoi cię z ostatniego grosza obiecując ci iluzję przywrócenia zdrowia – nie za darmo oczywiście! Dlatego przez całe życie musisz poddawać się drogim badaniom, oszukańczo zwanym „bezpłatnymi badaniami profilaktycznymi”, fundowanym za coraz większe pieniądze kradzione podatnikom, w tym również tobie, kupować drogie leki i przed-leki, skomplikowane operacje (w tym również „profilaktyczne” operacje usunięcia piersi z urojonego powodu „wadliwych genów”), a kiedy w końcu śmierć zajrzy ci w oczy staniesz się magazynem cennych części zamiennych, które szpital sprzeda komu innemu. A nawet jeśli nie sprzeda, to zarobi na tobie hospicjum, gdzie jeszcze zapłacisz za własną śmierć, a kto wie, może nawet eutanazję. I możliwe nawet, że udręczony „opieką medyczną” jaką ci tam zaoferują, sam o nią będziesz błagać, żeby skrócić swoje męki. Nic się nie zmarnuje, pieniądze muszą się sypać wszędzie, gdzie stąpniesz.
Nie istnieje coś takiego, jak badania profilaktyczne.
Badania są jedynie diagnostyczne.

Badanie nie zapobiega, a jedynie wykazuje chorobę lub jej brak i decyduje o dalszym leczeniu lub jego braku. Jak mawia dr Leonard Coldwell „wczesne wykrywanie oznacza wczesne zabijanie„. „Badania profilaktyczne”, gwarantujące „wczesną wykrywalność” dadzą ci tylko tyle, że wcześniej trafisz w tryby systemu medycznego i wcześniej zostaniesz przez niego uśmiercony. W przypadku raka jest to szczególnie niebezpieczne, ponieważ w ludzkim organizmie wielokrotnie w ciągu życia tworzą się komórki rakowe, które zostają unieszkodliwione przez prawidłowo funkcjonujący system immunologiczny. Współczesna medycyna chlubi się tym, że jest w stanie wykryć nawet najmniejsze skupisko komórek rakowych i twierdzi, że im szybciej je zaatakuje skalpelem, chemioterapią i naświetlaniami tym pewniejszy sukces w leczeniu. W rzeczywistości organizm wcale nie potrzebuje „pomocy” medycznej, gdyż sam sobie poradzi. To nie rak zabija pacjenta, lecz niepotrzebne i toksyczne „leczenie”!
O prawdziwie mądrą i skuteczną profilaktykę musisz zatroszczyć się sam/a!
Wadliwe geny również są biznesowym oszustwem.
Oszukańcza teoria genowa została stworzona po to, żeby człowiek żył w przeświadczeniu, że o jego chorobach decyduje bezwzględny determinizm. Jeśli uwierzysz, że nic nie możesz zrobić, bo geny tylko czekają, żeby cię uśmiercić w młodym wieku, stajesz się bezwolną i nieodpowiedzialną ofiarą systemu medycznego
To naprawdę genialny komercyjnie pomysł: wmówić człowiekowi, że ma w ciele tykającą bombę zegarową, która z całą pewnością wybuchnie i go zabije, chyba że odpowiednio wcześniej „profilaktycznie” wytnie zagrożony narząd i będzie grzecznie łykał góry przepisanych leków.
Gdyby geny miały taką morderczą skłonność to nikogo z nas nie byłoby na tym świecie! Nie urodzilibyśmy się, ponieważ nasi przodkowie, którzy przekazali nam owe „wadliwe geny”, wymarliby zanim zdążyliby powołać nas do życia! Naprawdę, celem Natury nie jest unicestwianie życia, które stworzyła! Wręcz przeciwnie, Natura zrobiła naprawdę wszystko, żeby życie przetrwało nawet w najbardziej niesprzyjających warunkach. Zostaliśmy wyposażeni w system immunologiczn…
Jeszcze jeden komentarz od predex
predex
Ludzie umierają nie z powodu choroby (raka, cukrzycy itp.) lecz tylko i wyłącznie z powodu własnej, ogromnej ignorancji.
Ignorancja to coś więcej niż zwyczajna niewiedza (brak informacji). To ciężki stan ducha i umysłu, które sprawiają, że człowiek nie szuka samodzielnie wiedzy, że zrzeka się całej odpowiedzialności za siebie, swoją rodzinę i swoje własne zdrowie i zachowuje się jak małe dziecko …Więcej
Ludzie umierają nie z powodu choroby (raka, cukrzycy itp.) lecz tylko i wyłącznie z powodu własnej, ogromnej ignorancji.
Ignorancja to coś więcej niż zwyczajna niewiedza (brak informacji). To ciężki stan ducha i umysłu, które sprawiają, że człowiek nie szuka samodzielnie wiedzy, że zrzeka się całej odpowiedzialności za siebie, swoją rodzinę i swoje własne zdrowie i zachowuje się jak małe dziecko, które oczekuje, że zjawi się jakaś cudowna postać, która go uratuje i zbawi. Głosuje na polityków, którzy za niego podejmują wszystkie życiowe decyzje, je to, co znajdzie na półkach hipermarketu (no bo skoro to zostało dopuszczone do sprzedaży, to znaczy, że jest zdrowe) i to, co rekomendują mu gadające głowy w mediach i dba o zdrowie tak, jak mówią w TV (szczep dzieci i siebie, zamiast masła jedz margarynę, nie jedz jajek, a zwłaszcza żółtek, bo powodują miażdżycę, unikaj słońca, bo jest rakotwórcze, regularnie poddawaj się badaniom profilaktycznym, a w razie zachorowania pędź do lekarza i rób wszystko, co ci każe, bo on zna się na zdrowiu)… Rób co ci każą i broń Boże nie myśl! Myślenie jest niebezpieczne i grozi śmiercią, bezpieczniej jest słuchać ekspertów, bo oni wiedzą najlepiej.
Pozornie brzmi to rozsądnie, jednak to tylko pozory.
To jest właśnie ignorancja. Ta straszliwa ignorancja co roku wpędza do grobu miliony ludzi, ale reszta ignorantów nie wyciąga z tego żadnych wniosków, lecz bezmyślnie pędzi ku zagładzie! Ignorant żyje w przekonaniu, że wszystko jest ogromnie skomplikowane i niemożliwe do pojęcia dla zwykłych ludzi, więc od wszystkiego musimy mieć wysoko wyspecjalizowanych profesjonalistów, do których musimy się udać jeśli mamy jakiekolwiek kłopoty, zwłaszcza zdrowotne.
W rzeczywistości zdrowie jest proste. Jest tak proste, że nikt nie jest w stanie w to uwierzyć.
Nikt nie potrzebuje leczenia! Potrzebujemy jedynie naturalnego powrotu do zdrowia.
Naturalna, zdrowa żywność, diety, oczyszczanie organizmu sokami i surówkami, zioła, medytacja itp. nie są lekami ani leczeniem, lecz przywracaniem naturalnej równowagi organizmu i zdrowym stylem życia!
Medycyna alopatyczna wraz z farmacją to jeden z najbardziej dochodowych biznesów na świecie.
W TYM BIZNESIE ZYSK GENEROWANY JEST PRZEZ CHOROBY!

W tym biznesie zarabia się na chorobach, a traci się na zdrowiu. Im jest więcej chorób i im bardziej są nieuleczalne tym więcej pieniędzy płynie do kasy.
ZDROWIE W TYM BIZNESIE OZNACZA JEDYNIE STRATY, bo pacjent wyleczony to klient stracony – nie płaci lekarzom, nie kupuje leków, nie potrzebuje operacji, przeszczepów, protez, zabiegów, sprzętu rehabilitacyjnego itp.
To, co medycyna alopatyczna nazywa chorobami to jedynie symptomy, którymi twój organizm cię informuje, że potrzebuje pilnej pomocy. Ale twój organizm nie domaga się toksycznej chemii nieorganicznej, czyli leków! On domaga się powrotu do uzdrawiającej natury. On cię błaga, żebyś go przestał zatruwać i zaczął dostarczać mu właściwego „paliwa”. Tak jak twój samochód nie będzie jeździł na niewłaściwej benzynie, tak i twój organizm odmówi w końcu współpracy, jeśli będziesz go karmił fast foodem i poił roztworem chemikaliów takich jak kwas fosforowy, sztuczne barwniki i aromaty. Zostaliśmy stworzeni do tego, żeby jeść organiczną, nieprzetworzoną, naturalną żywność prosto z pola uprawianego bez nawozów sztucznych, pestycydów, herbicydów i glifosatu (RoundUp).
Wyobraź sobie, że w twojej łazience woda z wanny wylewa się na podłogę i zalewa całe mieszkanie.
Czy w tej sytuacji biegniesz do sklepu, żeby kupić stos najbardziej wsiąkliwych szmat i zaganiasz całą rodzinę i sąsiadów do wycierania podłóg? A może raczej po prostu zakręcasz kran?
Sytuacja z chorobami jest taka sama jak z kranem – należy czym prędzej „zakręcić kran”, czyli rozpoznać i zlikwidować PRZYCZYNĘ choroby zamiast maskować jej objawy toksyczną chemią i okaleczającymi operacjami.
Medycyna alopatyczna nigdy nie docieka jaka jest przyczyna choroby i nie próbuje jej usunąć,
lecz oszukańczo zwala winę na wadliwe geny, rodzinną podatność lub przypadek. Pacjent słyszy, że medycyna nie zna przyczyn tej choroby i niestety nie jest wstanie jej wyleczyć, ale… proszę przyjmować te leki do końca życia i nie odstawiać, chociaż skutki uboczne są gorsze od samej choroby. Medycyna alopatyczna nie leczy, a jedynie przejściowo maskuje symptomy, które oszukańczo nazywa chorobami, czyli zamiata problem pod dywan. Przyczyna nie zostaje usunięta, więc objaw pojawi się wkrótce gdzie indziej, pod postacią innej, lub kilku innych, chorób.
Bez ustalenia przyczyny choroby i jej usunięcia leczenie nie może być skuteczne!
Jeśli zlikwidujesz prawdziwą przyczynę choroby (zakwaszenie organizmu, zatrucie toksynami ze złego odżywiania, awitaminozę, niedobory minerałów i, przede wszystkim, stres / negatywne myślenie) jej symptomy same znikną!

Wiedziano o tym w starożytnych Chinach, gdzie lekarzom płacono wysokie pensje tylko wtedy, gdy wszyscy ich podopieczni byli zdrowi i karano ich zmniejszeniem dochodów, gdy ktoś zachorował. Lekarze ci stosowali więc skuteczną profilaktykę, czyli uczyli pacjentów przede wszystkim właściwego odżywiania, a dopiero wtedy, gdy to nie pomogło stosowali naturalne leki ziołowe, bańki i akupunkturę.
Jeśli pozbędziesz się destrukcyjnych myśli i zastosujesz naturalną (organiczną) i surową żywność organizm sam się oczyści, a system immunologiczny wzmocni i żadne leczenie, operacje ani tym bardziej przeszczepy nie będą potrzebne.
Podawanie zatrutemu toksynami pacjentowi jeszcze więcej trucizn pod postacią leków na bazie chemii nieorganicznej jest dolewaniem oliwy do ognia. To go na pewno nie wyleczy. To może mu wyłącznie zaszkodzić, i o to w tym wszystkim chodzi. Medycyna ostatnio ogłosiła, że wszystkie choroby są nieuleczalne, a rolą lekarza jest jedynie łagodzenie objawów. Nikt nie zarżnie kury znoszącej złote jaja. Medycyna nie wyrzeknie się zysków, które czerpie z chorób, bo na zdrowych lekarz nie zarobi ani grosza!!!
UWAGA! Bardzo ważna wiadomość dla osób cierpiących na gronkowca złocistego, opornego na antybiotyki. TO JEST W PEŁNI ULECZALNE METODĄ NATURALNĄ.