Czcij lekarza dla potrzeby, abowiem go Nawyższy stworzył. Bo od Boga jest wszelkie lekarstwo, a od króla weźmie podarzenie. Nauka lekarza podwyższy głowę jego, a przed obliczem wielkich panów chwalony będzie. Najwyższy stworzył lekarstwa z ziemi, a człowiek mądry nie będzie się nimi brzydził. Czyż przez drzewo nie osłodzona jest gorzka woda, aby moc ich była od ludzi poznana? I dał ludziom umiejętność Najwyższy, aby był uczczony w dziwach swoich. Tymi lecząc uśmierzy boleść i aptekarz uczyni lekarstwa słodkie, i maści zdrowe uczyni, i nie będzie końca pracom jego. Bo pokój Boży powierzchni ziemi. W dniach choroby Synu, w chorobie twojej nie opuszczaj samego siebie, ale proś Pana, a on cię uzdrowi. Odwróć się od grzechu a prostuj ręce i od wszelkiego występku oczyść serce twoje. Daj wonność i pamiątkę przedniej mąki a uczyń tłustą ofiarę, a daj miejsce lekarzowi, abowiem go Pan stworzył a niech nie odchodzi od ciebie, bo ci prace jego są potrzebne. Abowiem jest czas, kiedy w ręce ich wpadniesz, a oni Pana prosić będą, aby sprawił ich ulżenie i zdrowie dla urzędu ich. Kto zgrzeszy przed oczyma tego, który go stworzył, wpadnie w ręce lekarskie. Mądrość Jezusa , syna Syracha
Te słowa tyczą się lekarzy z powołania, przestrzegających przysięgi Hipokratesa a nie konowałów bez wiedzy, bez empatii, bez chęci służenia drugiemu człowiekowi, za to chciwych ponad miarę i sprzedajnych.