mkatana
1377

Pamiętaj człowieku, o śmierci

Pamiętaj człowieku, o śmierci. Trudno się z nimi umówić. Bardzo zapracowani. Artyści. Ale udaje się. Spotykamy się na krużgankach kościoła franciszkanów w Krakowie. Jednego mężczyznę rozpoznaję bez …Więcej
Pamiętaj człowieku, o śmierci.
Trudno się z nimi umówić. Bardzo zapracowani. Artyści. Ale udaje się. Spotykamy się na krużgankach kościoła franciszkanów w Krakowie. Jednego mężczyznę rozpoznaję bez problemu – to Adam Bujak, znany fotografik, który dokumentował m.in. pontyfikat Jana Pawła II. Drugi, nieco młodszy, to Jerzy Łudzik – konserwator zabytków. Ponieważ będzie to opowieść o Arcybractwie Męki Pańskiej, moi rozmówcy na ten czas staną się bratem Adamem i bratem Jerzym. Tak zresztą zwracają się do siebie w czasie naszej rozmowy.
"Zawsze zajmowałem się niecodziennymi rzeczami. Ktoś z muzeum etnograficznego w Krakowie powiedział mi, żebym poszedł do franciszkanów, bo tam jest niezwykle ciekawe bractwo. W głównej nawie kościoła zobaczyłem człowieka ubranego w taki dziwny strój z napisem na plecach memento homo mori – "pamiętaj, człowieku, o śmierci". Zagadnąłem go, a potem się z nim zaprzyjaźniłem. Zajmował się zwożeniem trupów do prosektorium. Człowiek, który ze śmiercią spotykał się …Więcej
mkatana
"Pod nami są katakumby. Tu pogrzebano tysiące ludzi" – mówi brat Adam, stukając w podłogę. "Modlimy się na grobach i nie czujemy żadnego lęku" – dodaje, podkreślając, że ma już ponad 70 lat. "Śmierć jest straszna dla ludzi, ale nie dla nas. Śmierć jest czymś pięknym". Codziennie modli się: "Od nagłej a niespodziewanej śmierci zachowaj mnie, Panie". "Bardzo Boga proszę, żeby moja śmierć była …Więcej
"Pod nami są katakumby. Tu pogrzebano tysiące ludzi" – mówi brat Adam, stukając w podłogę. "Modlimy się na grobach i nie czujemy żadnego lęku" – dodaje, podkreślając, że ma już ponad 70 lat. "Śmierć jest straszna dla ludzi, ale nie dla nas. Śmierć jest czymś pięknym". Codziennie modli się: "Od nagłej a niespodziewanej śmierci zachowaj mnie, Panie". "Bardzo Boga proszę, żeby moja śmierć była świadoma, żeby nie była nagła, ale żebym mógł przeprosić Boga za moją małość i nijakość mojej duszy i ciała" – wyznaje.