Masoneria rytu francuskiego i grupa Schetyny

Masoneria rytu francuskiego i grupa Schetyny

Stanisław Krajski Masoneria polska 2014, str. 306 i nn.

...Tusk utrzymał się jednak jeszcze przez 5 lat przy władzy, choć w części musiał się nią podzielić. Prezydentem został Bronisław Komorowski, który w sposób bardzo wyraźny, o czym pisałem wiele w "Masonerii polskiej 2012” reprezentował grupę, której trzon stanowi masoneria rytu francuskiego.

Grupa ta miała swoją silną reprezentację w PO, a jej liderem był wyraźnie Grzegorz Schetyna. Przed wyborami parlamentarnymi w 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski powiedział w wywiadzie dla "Newsweeka": "Mam suwerenne prawo wybierać kandydata na premiera. Lider zwycięskiej partii ma największe szanse, ale nie ma gwarancji”.

Te jego słowa zostały zinterpretowane przez wszystkich jednoznacznie.

Uznano, że zostały skierowane pod adresem Jarosława Kaczyńskiego. Potem jednak wszystko wskazywało na to, i niektórzy politycy mówili o tym głośno w programach telewizyjnych, że prezydent miał w istocie na myśli Donalda Tuska, że zamierzał zrealizować plan, zakładając, że wyniki PO będą o wiele słabsze, a wyniki Ruchu Poparcia Palikota lepsze, w świetle którego premierem zostałby Grzegorz Schetyna, koalicja powstałaby w oparciu o PO, SLD i Ruch Poparcia Palikota (w takim układzie Palikot mógłby być wicepremierem).

Gdy to się nie udało, a Tusk dowiedział się o tym planie, jego stosunki z Prezydentem znacznie się ochłodziły, a Grzegorza Schetynę odsunął od wszystkich stanowisk i zaczął robić wszystko, by go całkowicie wyeliminować, co jednak mu się nie udało.

Walkę Tuska ze Schetyną relacjonowały cały czas media. Przykładem niech będzie tu materiał zamieszczony w grudniu 2013 r. na portalu TVP. INFO pt. "Niszczenie Schetyny obróci się przeciw Tuskowi” który zawierał omówienie posiedzenia Rady Krajowej PO, efektem którego była utrata resztek władzy w partii przez Schetynę. Oto podsumowanie tego materiału: "Grzegorz Schetyna będzie teraz jedynie szeregowym członkiem Platformy”.

Przypomnijmy, że jeszcze kilka lat wcześniej był on wiceprezesem Rady Ministrów, przewodniczącym Klubu Parlamentarnego PO, marszałkiem sejmu VI kadencji. Przez krótki czas był też osobą tymczasowo wykonującą obowiązki prezydenta RP (gdy Komorowski zrezygnował z funkcji marszałka sejmu, a jeszcze nie został prezydentem).

Warto też przy okazji przypomnieć, że Schetyna od 1992 do 1994 pełnił funkcję sekretarza generalnego Unii Wolności .

Grzegorz Braun w swoim wykładzie udostępnionym w youtube w 2011 r. pod tytułem "Układ Wrocławski" twierdził, bez żadnych potem konsekwencji, że Schetyna: "to nie zwykły donosiciel, ani nawet kontakt operacyjny, ale oficer WSI".

Braun wypowiadał się na temat "Układu Wrocławskiego" kilkakrotnie, w tym w telewizji TRWAM. W 2011 r. udzielił wywiadu portalowi "niepoprawni.pl”, w którym powiedział:

"A zatem układ wrocławski postrzegam jako układ polityczno-biznesowo -towarzyski wygenerowany przez sowieckie służby z pakietem kontrolnym Moskwy, ale z bardzo poważnym udziałem Berlina. (...) Grzegorz Schetyna to jest bardzo nieprzeciętnie utalentowany człowiek, więc czyjekolwiek oko spoczęło na nim 30 lat temu i wyłowiło z tłumu młodzieży opozycyjnej, to był to trafny wybór w służbach. Ja nie twierdzę, że 30 lat temu została napisana późniejsza biografia polityczna Grzegorza Schetyny. W służbach przecież jest tak, że obsiewa się bardzo różne grządki, a potem patrzy się co wyrosło i co będzie pasowało na następnym etapie. Ja twierdzę, i nie tylko ja, że pierwsze osoby w państwie, do których należy Grzegorz Schetyna, powinny mieć biografie: pełne, przejrzyste, obszerne, wyczerpująco spisane i nie podatne na stawianie jakichkolwiek dużych znaków zapytania. Grzegorz Schetyna - twierdzę - od lat 80-tych jest człowiekiem, którego biografia podlegała ścisłej kontroli operacyjnej ze strony służb. W jakim charakterze? Mam nadzieję, że w swoim czasie dowiemy się na ten temat więcej. Ja widzę - tylko i aż, bardzo poważne luki w tym życiorysie.

Mamy dokumenty, zachowane chociażby tylko we wrocławskim oddziale IPN, które świadczą o tym, że Grzegorz Schetyna był osobą znaną służbom peerelowskim od początku lat 80-tych - już na początku stanu wojennego został objęty wstępną kontrolą operacyjną. I ta kontrola operacyjna doprowadziła później do zaniechania jakichkolwiek działań operacyjnych wobec jego osoby".


W tym samym wywiadzie Braun analizuje różne dokumenty SB, by wreszcie stwierdzić: "A zatem wnioskujemy z tego, że Grzegorz Schetyna jest zastrzeżony w tej służbie do jakichś innych celów, a być może jest zastrzeżony przez jakąś inną służbę - być może służbę wojskową, być może Zarząd II Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego".

Z tego zatem, co mówi Braun mogłoby wynikać również, że Schetyna to od dawna człowiek masonerii polskiej rytu francuskiego, a co za tym idzie masonerii rosyjskiej (GRU).

==================

Trochę więcej powiedział ostatnio St. Krajski tu: niepoprawni.pl/…/grzegorz-schety…
Bractwo św Piusa X
Grzegorz Braun w swoim wykładzie udostępnionym w youtube w 2011 r. pod tytułem "Układ Wrocławski" twierdził, bez żadnych potem konsekwencji, że Schetyna: "to nie zwykły donosiciel, ani nawet kontakt operacyjny, ale oficer WSI".