B W
101,7 tys.
B W
@fartuszniak leszek Panie Leszku, obawiam się, że mógł pan nie całkowicie zrozumieć temat. Człowiek dostał wolną wolę od Boga. Zgodnie z wolną wolą wybiera bycie w stanie łaski - czyli relację z Bogiem, LUB grzech cieżki (świadome i dobrowolne zerwanie stanu łaski) - czyli relację z Szatanem (który pierwszy zbuntował się wobec Boga). Ks. Ripperger w innym fragmencie stwierdza, że każdy grzech …Więcej
@fartuszniak leszek Panie Leszku, obawiam się, że mógł pan nie całkowicie zrozumieć temat. Człowiek dostał wolną wolę od Boga. Zgodnie z wolną wolą wybiera bycie w stanie łaski - czyli relację z Bogiem, LUB grzech cieżki (świadome i dobrowolne zerwanie stanu łaski) - czyli relację z Szatanem (który pierwszy zbuntował się wobec Boga). Ks. Ripperger w innym fragmencie stwierdza, że każdy grzech ciężki, formalnie powinien kończyć się opętaniem przez Szatana, ale Bóg mający pod kontrolą każdy aspekt walki duchowej, w 99% blokuje taką konsekwencję grzechu cieżkiego.

Teraz, jeśli człowiek odrzucił Boga poprzez wybranie grzechu cieżkiego (z definicji jest to świadome i dobrowolne), to żaden czyn wykonany przez człowieka w przyjaźni z Szatanem, nie może być zasługujący dla Boga. W ten sposób każde, nawet po ludzku wielkie dobro, wykonane w stanie grzechu cieżkiego, nie przynosi korzyści duchowych, które byłyby policzone na Sądzie Bożym.

To dlatego nieraz kapłani mówią, że najgorszym nieszczęściem dla człowieka, jest stan grzechu cieżkiego. W przypadku śmierci w tym stanie i braku żalu doskonałego, Bóg honoruje wybór wolnej woli człowieka tj świadome i dobrowolne zerwanie stanu łaski.

Jak mówią mądrzejsi ode mnie - w piekle nie ma ludzi niewinnych, są tylko ludzie 'zaskoczeni'.
fartuszniak leszek
To jest oczywiste że będąc w stanie grzechu ciężkiego nawet nie można być "dobrym" oczywiście w odniesieniu do Bożych Przykazań, bo to "dobro" w grzechu jest na pokaz, jest pozorne.
Może nie jest czytelnie wstawiony sam temat, czyli dobro jest połączone z grzechem ciężkim, czy to jest w ogóle możliwe ?
Stąd moje wcześniejsze zapytanie o definicję dobra.
Wygląda na to że mamy zamieszanie w rozumieniu …Więcej
To jest oczywiste że będąc w stanie grzechu ciężkiego nawet nie można być "dobrym" oczywiście w odniesieniu do Bożych Przykazań, bo to "dobro" w grzechu jest na pokaz, jest pozorne.
Może nie jest czytelnie wstawiony sam temat, czyli dobro jest połączone z grzechem ciężkim, czy to jest w ogóle możliwe ?
Stąd moje wcześniejsze zapytanie o definicję dobra.
Wygląda na to że mamy zamieszanie w rozumieniu pojęcia "dobra" spowodowane przez media głównego ścieku, które z uporem rozpowszechniają pogląd, że można być "dobrym" bez odniesienia się do Boga w Trójcy Świętej Jedynego, bo ta masońska propaganda atakuje rozumy ludzi u samych podstaw przypisując do pojęcia zła pojęcie "dobra", na przykład zboczenia były do niedawna nazywane za nie godziwe, a obecnie duża część ludzi ma problem z oceną moralną takich związków, relatywizm poszedł tak daleko, że mogą się otwarcie wiązać bo się "kochają". Musimy się bronić przed taką demoniczną nowomową.
Bos016
Herezja dobroludzizmu się nie sprawdzi.
Frank Columbo
No i to jest jedna z tych rzeczy, które większość absolutnie odrzuca, a nawet wśrod samych katolików. Bycie "dobrym" i "dobre czyny" dokonane kiedykolwiek rzekomo nam wystarczą.
fartuszniak leszek
Ogólnie ludzie raczej nie mają właściwej definicji, co to znaczy ? "być dobrym" i "czynić dobrze".
Nie ma jednoznacznej definicji na "bycie dobrym", ale już sama chęć "bycia dobrym" jest pozytywną cechą, bo pozwala mieć nadzieję na ocalenie tego świata. Mnie jako Katolika interesuje dobro zawarte Piśmie Świętym, w którym w pierwszej kolejności należy szukać wskazań, jak być dobrym ?, i ten warunek …Więcej
Ogólnie ludzie raczej nie mają właściwej definicji, co to znaczy ? "być dobrym" i "czynić dobrze".
Nie ma jednoznacznej definicji na "bycie dobrym", ale już sama chęć "bycia dobrym" jest pozytywną cechą, bo pozwala mieć nadzieję na ocalenie tego świata. Mnie jako Katolika interesuje dobro zawarte Piśmie Świętym, w którym w pierwszej kolejności należy szukać wskazań, jak być dobrym ?, i ten warunek jest istotnym dla naszego Zbawienia.
"Bycie dobrym" zgodnie z Bożymi Przykazaniami nie jest łatwe, wymaga to dużego wysiłku od siebie samego i to nasze "bycie dobrym" nie zawsze wszystkim odpowiada, tu uczymy się na własnych błędach i ta nauka będzie trwać do końca życia tu na ziemi.
Frank Columbo
Nikt nie jest dobry jak powiedział sam Zbawiciel w Mk 10,18, a tylko Bóg jest dobry. Jakieś ogólne wyobrażenie nt. tego, że jest się dobrym w swoich oczach (albo, że ktokolwiek inny jest dobry) może tylko zwodzić. Nikt nie jest dobry i nigdy nie będzie na tym świecie. Oczywiście potoczne rozumienie "dobry" to nie jest to samo to faktyczne znaczenie "dobry".
Do zbawienia potrzebne są sakramenty, …Więcej
Nikt nie jest dobry jak powiedział sam Zbawiciel w Mk 10,18, a tylko Bóg jest dobry. Jakieś ogólne wyobrażenie nt. tego, że jest się dobrym w swoich oczach (albo, że ktokolwiek inny jest dobry) może tylko zwodzić. Nikt nie jest dobry i nigdy nie będzie na tym świecie. Oczywiście potoczne rozumienie "dobry" to nie jest to samo to faktyczne znaczenie "dobry".

Do zbawienia potrzebne są sakramenty, Chrzest św. jako przywracający stan dziecka Bożego czyli zmazujący grzech pierworodny, a później po każdym grzechu śmiertelnym Sakrament Pokuty dający stan łaski uświęcającej - to oczywiście absolutne minimum. Dobre uczynki, czyli zgodnę z wolą Boga (np. wpisujące się w uczynki miłosierdzia względem duszy i ciała), jeśli są uczynione w stanie łaski uświęcającej, mają zasługę na Niebo, bo były uczynione we współpracy z Bożą łaską, a tylko ta ma znaczenie zbawcze. Inne tzw. "dobre uczynki" mogą być nagrodzone ("Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe każde"), ale tutaj na ziemi, bez zasługi na życie wieczne.
fartuszniak leszek
Św Marka 12:30-31
"Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.
Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Nie ma innego przykazania większego od tych
."
---
To jest najważniejsze Przykazanie, co jest wyraźnie zaznaczone w św. Ewangelii.
Tu jest jednoznacznie określone, jakie relacje powinien mieć człowiek z …Więcej
Św Marka 12:30-31
"Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.
Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Nie ma innego przykazania większego od tych
."

---
To jest najważniejsze Przykazanie, co jest wyraźnie zaznaczone w św. Ewangelii.
Tu jest jednoznacznie określone, jakie relacje powinien mieć człowiek z Bogiem w Trójcy Świętej Jedynym i ze swym bliźnim.
Frank Columbo
Tak, jest to największe przykazanie. Nie wiem jednak, jaki jest związek przytoczonego fragmentu z tematem wystarczalności samych tzw. "dobrych uczynków" dla zbawienia wiecznego.
Prawdę zawartą w Objawieniu rozpoznał i wyłożył Kościół Święty wszystkich wieków, a prawda nie jest zmienna. Indywidualne interpretowanie Pisma Świętego niekoniecznie prowadzi do wniosków, które są zgodne z prawdą. …Więcej
Tak, jest to największe przykazanie. Nie wiem jednak, jaki jest związek przytoczonego fragmentu z tematem wystarczalności samych tzw. "dobrych uczynków" dla zbawienia wiecznego.

Prawdę zawartą w Objawieniu rozpoznał i wyłożył Kościół Święty wszystkich wieków, a prawda nie jest zmienna. Indywidualne interpretowanie Pisma Świętego niekoniecznie prowadzi do wniosków, które są zgodne z prawdą. Dogmat o konieczności sakramentów do zbawienia został ogłoszony podczas Soboru Trydenckiego (XVI wiek) i brzmi następująco:

"Gdyby ktoś mówił, że sakramenty Nowego Prawa nie są konieczne do zbawienia, ale zbyteczne, i bez nich lub bez ich pragnienia ludzie otrzymują od Boga łaskę usprawiedliwienia przez samą wiarę, chociaż nie wszystkie są konieczne dla każdego człowieka – niech będzie wyklęty"

Skutkiem powyższego, dla zbawienia konieczne są sakramenty (Chrzest absolutnie, Sakrament Pokuty dla większości), a "dobre czyny" są wtórne względem łaski i mają znaczenie dla wieczności o tyle, o ile zostały uczynione w stanie łaski. Same z siebie takiej wartości nie mają.
fartuszniak leszek
Człowiek jest obarczony grzechem pierworodnym, stąd życie na ziemi jest czasem próby dla nas, mamy wolną wolę ale i też mamy Boże Przykazania, które człowiek powinien przestrzegać jeżeli chce dostąpić Zbawienia.
To najważniejsze Przykazanie motywuje nas, by mieć dobre intencje zgodne z Wolą Bożą. "Bycie dobrym" jest pomocne w budowaniu dobrych relacji z bliźnimi, jeżeli to "dobro" jest zgodne z …Więcej
Człowiek jest obarczony grzechem pierworodnym, stąd życie na ziemi jest czasem próby dla nas, mamy wolną wolę ale i też mamy Boże Przykazania, które człowiek powinien przestrzegać jeżeli chce dostąpić Zbawienia.
To najważniejsze Przykazanie motywuje nas, by mieć dobre intencje zgodne z Wolą Bożą. "Bycie dobrym" jest pomocne w budowaniu dobrych relacji z bliźnimi, jeżeli to "dobro" jest zgodne z Przykazaniami Bożymi, przecież Bóg powiedział jednoznacznie: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
V.R.S.
@fartuszniak leszek
"Ogólnie ludzie raczej nie mają właściwej definicji, co to znaczy ? "być dobrym" i "czynić dobrze".
---
Jeśli wyszliby od Boga jako Najwyższego, Doskonałego Dobra to definicja by im się dość prosto poukładała.
Jeśli wychodzą od pojęcia dobra własnego subiektywnego tj. dobrem jest to co cenię i do czego dążę wg mego własnego widzimisię, no to mamy to co mamy.
I w skali mikro …Więcej
@fartuszniak leszek
"Ogólnie ludzie raczej nie mają właściwej definicji, co to znaczy ? "być dobrym" i "czynić dobrze".
---
Jeśli wyszliby od Boga jako Najwyższego, Doskonałego Dobra to definicja by im się dość prosto poukładała.
Jeśli wychodzą od pojęcia dobra własnego subiektywnego tj. dobrem jest to co cenię i do czego dążę wg mego własnego widzimisię, no to mamy to co mamy.

I w skali mikro i w skali większej - społeczeństw, państw, chimer ponadpaństwowych, bo jak napisał św. Augustyn, państwo to po prostu wspólnota osób połączonych miłością do wspólnego dobra.
Zatem w zależności od tego jakie będzie to dobro, takie będzie państwo.

I tu można i należy sobie zadać pytanie: jakie dobro wspólne łączy dziś nadwiślańskich Januszy i Grażyny. Uczciwa odpowiedź może być dość przerażająca.