OTO TREŚĆ KOMENTARZA USUWANEGO NAMIĘTNIE PRZEZ PL.NEWS SPOD TEGO MATERIAŁU

"Wymowny obrazek, ukazujący kto "ekskomunikował"
Abp. Vigano. Czy ten, kto twierdzi że Bergoglio i jego świta
to jego Papież i jego hierarchowie - nie stanie obok nich
na Sądzie Bożym ? Czy jawni zboczeńcy,
i zboczeńców obrońcy w szkarłacie, purpurze i bieli
ipso facto nie przestają być Katolikami i nie tracą natychmiast urzędów ?
Jeśli ktoś usprawiedliwia zboczeńca, mordercę wiary, urzędem Chrystusowym
i ze względu na ów urząd każe ich szanować i uznawać
- czy nie podkłada głowy pod obosieczny miecz Sprawiedliwości Bożej ?
W imię posłuszeństwa powyższym degeneratom
nazywać jeszcze broniących Tradycji Katolickiej schizmatykami
i
bezprawnie, wrogo wobec Chrystusa nakładać na nich kary i dręczyć ich ?
To np. wtórując heretykom modernistom robi rzekomo Katolickie
medium PCH24...
Przeklęte zgorszenie płynące z Wielkiej Rzymskiej Nierządnicy,
przeklęci gorszyciele i zakłamani obłudnicy
oraz jawni wrogowie, którzy szukają wybiegów,
aby masy podporządkować ohydzie zepsucia naczelników
szatańskiej rewolucji, wiodącej wyznawców protestanckiego "novus ordo"
wprost do piekła."
Augustyn M
👏 👏 👏
V.R.S.
@sługa Boży
" Czy jawni zboczeńcy, i zboczeńców obrońcy w szkarłacie, purpurze i bieli
ipso facto nie przestają być Katolikami i nie tracą natychmiast urzędów ?"
---

A skąd pan wziął pogląd że przestają być katolikami? W starym prawie kanonicznym - jeśli wykazałby pan grzech sodomii a nie tylko jego poplecznictwo - była za to kara infamii i suspensy - kanon 2359 a w poważniejszych wypadkach …Więcej
@sługa Boży
" Czy jawni zboczeńcy, i zboczeńców obrońcy w szkarłacie, purpurze i bieli
ipso facto nie przestają być Katolikami i nie tracą natychmiast urzędów ?"
---

A skąd pan wziął pogląd że przestają być katolikami? W starym prawie kanonicznym - jeśli wykazałby pan grzech sodomii a nie tylko jego poplecznictwo - była za to kara infamii i suspensy - kanon 2359 a w poważniejszych wypadkach złożenia z urzędu, ale nie odnosi się to do papieża, bo nie podlega złożeniu z urzędu.
Kościół nie działa tak jak go widzą dzisiejsi niecierpliwi "mędrcy internetowi". Papieże niemoralni (Jan XII, Aleksander VI) w dziejach byli.
O Janie XII Encyklopedia Katolicka (z imprimatur) pisze: "grubiański, niemoralny człowiek, którego życie było takie, że o Lateranie [katedra papieska] mówiono jakby był burdelem, zaś moralne zepsucie w Rzymie stało się obiektem ogólnej odrazy".
sługa Boży
Nie można "złożyć" z urzędu kogoś kto nigdy doń nie był wyniesiony,
jeśli w domyśle mamy choćby Bergoglio, więc do Papieży się tu nie odniosę.
Jeśli chodzi o jego towarzystwo jawnie "wspierające" sodomię i walczące
ze wszelkimi przejawami prawdziwie Katolickiej wiary podszywając się
pod autorytet Kościoła Świętego i wykorzystując w tych celach Jego urzędy
są to grzechy wołające o pomstę do Nieba …Więcej
Nie można "złożyć" z urzędu kogoś kto nigdy doń nie był wyniesiony,
jeśli w domyśle mamy choćby Bergoglio, więc do Papieży się tu nie odniosę.
Jeśli chodzi o jego towarzystwo jawnie "wspierające" sodomię i walczące
ze wszelkimi przejawami prawdziwie Katolickiej wiary podszywając się
pod autorytet Kościoła Świętego i wykorzystując w tych celach Jego urzędy
są to grzechy wołające o pomstę do Nieba i nie mam wątpliwości co do tego,
że są przeklęci w tej swojej stałej zatwardziałości. Żadnych wątpliwości.
I nie musi to być wyartykułowane przez tchórzy i towarzyszących im apostatów.
Nie jest to bynajmniej jedyny powód do takich wniosków.
Jest to jedynie swoista kropka na "i" wieńcząca odstąpienie ich od Katolickiego Nauczania,
niniejszym od wiary Katolickiej - zatem i Katolickiego Kościoła,
przez porzucenie tejże wiary i misji - apostazja. A kropka ta przepełniająca czarę goryczy,
w ohydnym zepsuciu uzewnętrznia i ukazuje wszem i wobec plugastwo wypływające z ich serc.
Do tego nie trzeba wybitnego teologa i filozofa, aby skonkludować
co Ojcowie i Doktorowie Kościoła z Apostołem Narodów na czele mieliby do powiedzenia.
To że ich wspólnicy w dziele niszczenia Kościoła, czy przez aktywne działanie,
czy przez zaniechanie z tchórzostwa czy wygodnictwa nie artykułują klątwy,
nie powinno dziwić... Nie znaczy to jednak, że ipso facto, sami tej klątwy
na siebie przed Wszechmocnym nie zaciągają.
I jeśli cioty przebrane za Książąt Kościoła nie mówią o tym głośno,
to w akcie najwyższej konieczności obligowany do tego jest każdy,
dla kogo Kościół Święty jeszcze coś znaczy.
<<Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą>>
sługa Boży
Faryzeusze i uczeni w piśmie również potrafili w swoim prawie znaleźć,
wszystko co tylko chcieli, lub nie znajdywać, jeśli tego "wymagała" sytuacja,
aby swoje działania lub zaniechania uargumentować.
I tak w swoim prawie znaleźli sposobność do upadku.
V.R.S.
@sługa Boży
"Faryzeusze i uczeni w piśmie również potrafili w swoim prawie znaleźć,
wszystko co tylko chcieli"
---
Owszem i dzisiejsza internetowa gawiedź jest potomkiem faryzeuszy par excellence.
sługa Boży
Na pułapkę faryzeizmu uważać musi każdy z nas.
Podobnie na pychę i inne paskudne rzeczy.
Jesteśmy tylko ludźmi i póki żyjemy jest zagrożenie.
sługa Boży
"Czy jawni zboczeńcy i zboczeńców obrońcy w szkarłacie,
purpurze i bieli ipso facto nie przestają być Katolikami i nie tracą natychmiast urzędów ?"

Jeśli miałby ktoś czelność odpowiedzieć pytaniem:
"a któżby miał to orzec?"
- a takimi pytaniami wielu zasłania swoje tchórzostwo, lub wygodnictwo
miernie i żałośnie maskowane "posłuszeństwem" - odpowiem tak:
CHRYSTUS MÓGŁBY TO ORZEC ! - bo …
Więcej
"Czy jawni zboczeńcy i zboczeńców obrońcy w szkarłacie,
purpurze i bieli ipso facto nie przestają być Katolikami i nie tracą natychmiast urzędów ?"


Jeśli miałby ktoś czelność odpowiedzieć pytaniem:
"a któżby miał to orzec?"
- a takimi pytaniami wielu zasłania swoje tchórzostwo, lub wygodnictwo
miernie i żałośnie maskowane "posłuszeństwem" - odpowiem tak:
CHRYSTUS MÓGŁBY TO ORZEC ! - bo zgorszenie jakie czynią,

czynią przed Majestatem Wszechmocnego.
I jest to oczywiste, że zatwardziali obrzydliwcy i bluźniercy
wycierający sobie twarze
Chrystusem i zasłaniający się urzędami,
które Jemu wszystkim i we wszystkim winne bezwzględnie służyć,
- mimo zabezpieczenia się po ludzku i szatańsku przed utratą urzędu,
obiektywnie wobec zgorszeń jakie czynią i na ludzkich oczach,

są już bez urzędów, poza Świętym Kościołem Katolickim
i pewnym krokiem zmierzają na potępienie w piekle,
jak ci którzy za nimi podążają oraz obroną stanowisk i urzędów tamtych, partycypują w ich zgorszeniu i ohydzie
- nomen omen "doskonale" widocznych z wysokości Tronu Boga.