Slawek
3595

Hołd świętych trzech Króli

Wśród tych, którzy dostąpili tego szczęścia, że mogli nowo narodzonemu Synowi Bożemu oddać w Betlejem hołd boski, byli także święci trzej Królowie. Podczas pełnej łask nocy Narodzenia, światłem …Więcej
Wśród tych, którzy dostąpili tego szczęścia, że mogli nowo narodzonemu Synowi Bożemu oddać w Betlejem hołd boski, byli także święci trzej Królowie. Podczas pełnej łask nocy Narodzenia, światłem niebiańskim zostali powiadomieni o tajemnicy i postanowili natychmiast udać się do Judei, aby oddać cześć swemu Zbawicielowi i Odkupicielowi. Ich przewodnikiem w drodze była cudowna gwiazda — podróżowali za jej światłem i przybyli do Jeruzalem, a następnie do jaskini w Betlejem. Gwiazda zawisła nad tym miejscem Narodzenia Pańskiego, a następnie obniżyła się, wsunęła do jaskini i zatrzymała się nad głową Dziecięcia, opromieniając ją swym światłem; następnie zniknęła. Pan powiadomił Najświętszą Pannę o przybyciu Królów; skoro posłyszała tę wiadomość prosiła Józefa, aby nie odstępował Jej boku.
Trzymając Boskie Dziecię na ręku Maryja oczekiwała pobożnych Królów. Skromności i uroku Matki Boskiej nie sposób opisać; przy całej pokorze i ubóstwie uwidaczniał się w Niej nadludzki Majestat, a z Jej oblicza …Więcej
malgorzata__13
To wspaniałe i najstarsze Święto,dowód że na Mesjasza czekali nie tylko Żydzi,ale cały ówczesny świat był poruszony oczekiwaniem doniosłych wydarzeń.Nam trudno dziś pojąć to ich pragnienie Światłości, z jaką nadzieją wpatrywano się w gwiezdne niebo wierząc że z niego Ono przyjdzie.Cztery tysiące lat pokuty dobiegało końca,znaki na niebie i ziemi oznajmiały wyraźnie że nadeszła Pełnia Czasu.Nasza …Więcej
To wspaniałe i najstarsze Święto,dowód że na Mesjasza czekali nie tylko Żydzi,ale cały ówczesny świat był poruszony oczekiwaniem doniosłych wydarzeń.Nam trudno dziś pojąć to ich pragnienie Światłości, z jaką nadzieją wpatrywano się w gwiezdne niebo wierząc że z niego Ono przyjdzie.Cztery tysiące lat pokuty dobiegało końca,znaki na niebie i ziemi oznajmiały wyraźnie że nadeszła Pełnia Czasu.Nasza rzęsiście oświetlona cywilizacja czy raduje się Obecnością Boga?
Slawek
“Ewangelia wiary” w wizji pokłonu Mędrców
“Ewangelia wiary” w wizji pokłonu Mędrców M. Valtorta
Tam, za tymi biednymi murami [betlejemskiego domku], jest Bóg. Tego Boga zawsze wzywali, ale nigdy nie ośmielili się spodziewać, że będą Go mogli, choćby niewyraźnie, ujrzeć. Wzywali Go dla dobra całej ludzkości i dla “własnego” dobra wiecznego. O, jedynie tego sobie życzyli: móc Go widzieć, …Więcej
“Ewangelia wiary” w wizji pokłonu Mędrców
“Ewangelia wiary” w wizji pokłonu Mędrców M. Valtorta
Tam, za tymi biednymi murami [betlejemskiego domku], jest Bóg. Tego Boga zawsze wzywali, ale nigdy nie ośmielili się spodziewać, że będą Go mogli, choćby niewyraźnie, ujrzeć. Wzywali Go dla dobra całej ludzkości i dla “własnego” dobra wiecznego. O, jedynie tego sobie życzyli: móc Go widzieć, poznawać, posiadać w życiu, które nie zna już świtów ani zachodów!
On jest tam, za biedną ścianą [tego domu]. Kto wie, może Jego dziecięce serce, które jest przecież zawsze sercem Boga, słyszy teraz te trzy serca, które pochylone w prochu drogi brzmią jak dzwony: “Święty, Święty, Święty! Błogosławiony Pan, Bóg nasz! Chwała Mu w Najwyższych Niebiosach i pokój Jego sługom! Chwała, chwała, chwała i błogosławieństwo!” Myślą tak z miłosnym niepokojem i przez całą noc i następny poranek najżarliwszą modlitwą przygotowują ducha na spotkanie z Bogiem-Dzieckiem. Do ołtarza – którym jest dziewicze łono noszące Boską Hostię – nie udają się tak, jak wy [to czynicie]: z duszą pełną ludzkich usilnych próśb.
Zapominają o śnie i pokarmie. Jeśli ubierają najpiękniejsze szaty, to nie dla ludzkiego przechwalania się, lecz po to, aby oddać cześć Królowi królów. Na dwory królewskie władcy i dostojnicy wchodzą w najpiękniejszych strojach. A do tego Króla nie mieliby wejść w odświętnych szatach? Jakie święto może być dla nich większe od tego? O, w swoich odległych ziemiach wiele razy musieli przyozdabiać się dla ludzi podobnych sobie, aby ich uczcić i przyjąć okazale.Słusznie więc trzeba u stóp Najwyższego Króla uniżyć purpury i klejnoty, jedwabie i cenne pióropusze. Pod Jego stopy, pod te słodkie stopy trzeba położyć ziemskie tkaniny, klejnoty ziemi, pióropusze ziemi, metale ziemi. Są przecież Jego dziełami. Niechże więc i te ziemskie rzeczy uczczą swego Stwórcę. [Sami Mędrcy] byliby szczęśliwi, gdyby Dzieciątko nakazało im położyć się na ziemi, żeby uczynić sobie z nich dywan dla Swoich dziecięcych kroczków. [Napełniliby się radością], gdyby kroczył po nich Ten, który porzucił gwiazdy dla nich, będących prochem, prochem, tylko prochem.
Są pokorni i szlachetni, i posłuszni “głosom” z Wysoka. One to nakazywały zanieść dary nowo narodzonemu Królowi. I przynoszą dary. Nie mówią: “On jest bogaty i nie potrzebuje ich. Jest Bogiem i nie zazna śmierci”. Są posłuszni. I są jednymi z pierwszych, którzy wspierają Zbawiciela w ubóstwie. Jakże pożyteczne stanie się złoto dla Tego, który jutro będzie uchodźcą! Jakże wiele znaczy mirra dla Tego, który wkrótce zostanie zabity! Jakże szlachetne jest to kadzidło dla Tego, który będzie musiał odczuwać smród ludzkiej rozwiązłości, kłębiący się wokół Jego nieskończonej czystości!
Slawek
Autorką „Mistycznego Miasta Bożego" jest czcigodna służebnica Boża — Maria od Jezusa, przeorysza klasztoru Franciszkanek w Agredzie (Hiszpania). Świątobliwa Maria z Agredy zmarła w roku 1665, pozostawiwszy dzieło, będące plonem mistycznych objawień i zawierające obszerny opis żywota Najświętszej Maryi Panny.
Ukazanie Matki Najświętszej, jako Mistycznego Miasta Bożego wprowadza w sferę …
Więcej
Autorką „Mistycznego Miasta Bożego" jest czcigodna służebnica Boża — Maria od Jezusa, przeorysza klasztoru Franciszkanek w Agredzie (Hiszpania). Świątobliwa Maria z Agredy zmarła w roku 1665, pozostawiwszy dzieło, będące plonem mistycznych objawień i zawierające obszerny opis żywota Najświętszej Maryi Panny.
Ukazanie Matki Najświętszej, jako Mistycznego Miasta Bożego wprowadza w sferę nadprzyrodzoności, urzeka subtelnością, pozwala osobom otwartym na przeżycia duchowe dotykać prawdziwego szczęścia, którego Dawcą jest sam Bóg. Rzeczywistość ziemska, zraniona skutkami grzechu, z natury swojej nie sprzyja wspinaniu się wzwyż, często zasłania niebo, kres najgłębszych tęsknot ludzkich.