Hiszpania: Zamordowany ksiądz poruszał się w środowisku homoseksualnym

40-letni Peruwiańczyk został aresztowany w hiszpańskiej Walencji pod zarzutem zabójstwa 80-letniego Alfonso Benito Lópeza, byłego jezuity i kanonika katedry w Walencji.

López został znaleziony martwy w swoim domu 23 stycznia. Niektóre gazety donosiły, że leżał "w pełni ubrany" na łóżku, inne, że był "ubrany tylko w bieliznę". Według sekcji zwłok López zmarł w wyniku uduszenia. Niektóre gazety twierdziły, że został pobity. Morderstwo miało miejsce między niedzielnym porankiem a poniedziałkowym wieczorem, kiedy portier był nieobecny.

Na kilka godzin przed śmiercią dokonano czterech przelewów z konta bankowego księdza. Bezpośrednio po morderstwie i później podejrzany wysłał kilka wiadomości WhatsApp z telefonu komórkowego ofiary, mówiąc, że López będzie nieobecny w domu przez kilka dni, aby zająć się "sprawami osobistymi". Zamiarem było również stworzenie wrażenia, że wciąż żyje.

Podejrzany, który użył również karty bankowej ofiary w lokalnym barze, był regularnie widywany w domu Lópeza. López twierdził, że "pomaga przestępcom w reintegracji społecznej". Rekrutował tych mężczyzn na ulicach, w większości parkingowych w centrum miasta. Byli to głównie ludzie z marginesu społecznego, młodzi i obcokrajowcy.

López zabierał ich do domu i oferował pieniądze, prawie zawsze 50 euro, za wykonanie różnych napraw w domu, chociaż prawie nigdy nie płacił im uzgodnionej kwoty. Przy wielu okazjach jego żądania miały charakter seksualny. Podobno otrzymywał groźby od młodego mężczyzny, któremu mógł być winien pieniądze.

Levante-EMV cytuje "wiarygodne źródła", które twierdzą, że Peruwiańczyk był kochankiem Lópeza. Osoby bliskie Lópezowi Benito potwierdziły, że podejrzany regularnie chodził do domu Lópeza i przebywał tam przez kilka dni. Policji łatwo było go namierzyć, ponieważ miał przy sobie telefon komórkowy ofiary.

Według lokalnych mediów, kilku mężczyzn powiedziało, że zapłacono im za angażowanie się w akty homoseksualne z Lópezem, którego zamiłowanie do zabierania młodych chłopców do domu doprowadziło do konfliktów z sąsiadami. Policja była wielokrotnie wzywana do jego mieszkania. Dwa lata temu musiała mediować między nim a rumuńskim chłopcem w wieku nieco ponad 20 lat, po gwałtownej kłótni wywołanej zniknięciem telefonu komórkowego księdza.

W wyniku tych skarg z sąsiedztwa, archidiecezja poprosiła Lópeza, aby przestał przyprowadzać młodych mężczyzn do swojego domu, ale on był głuchy na instrukcje swoich przełożonych.

Obraz: Alfonso Benito López © Social Networks, Tłumaczenie AI