Piotr Korczarowski: Jeśli kiedyś stracę życie, potraktujcie to nagranie jako mój testament, choć aktualnie to tylko komentarz na dziś. I wyraźnie zaznaczam, że to nie jest mój personalny atak w kogokolwiek. Nie mówiłem tu o nikim, mając na końcu języka imię i nazwisko. Ja po prostu mam dość takiego sposobu myślenia, że się mnie terroryzuje wyborem: tata czy mama, czarne czy białe, ciepłe czy zimne? To są zwierzęce wybory! Instynktowne! A ja jestem homo sapiens! Ja chcę czuć, rozumieć, wiedzieć i potrafić wytłumaczyć. Tylko taka prawda ma wartość!

Moja cierpliwość właśnie się skończyła.