My Kościoła NIE ZWYCIĘŻYMY rozumowaniem, ale!!!! PSUCIEM OBYCZAJÓW - masoni.
ZAPOMNIANE PRAWDY! Autor: Rzymski Katolik
„My Kościoła nie zwyciężymy rozumowaniem, ale psuciem obyczajów”,uchwalili na zjeździe masoni.
I poczęli siać niemoralność przez teatry, kina, książki, czasopisma, obrazy, rzeźby itd. i przez coraz to bardziej – za przeproszeniem – świńskie mody. Ileż dusz przez to ginie!!!…
Ale niech pomną na „ostatnią modę…” w trumnie, niech do Niepokalanej się uciekają, a otrzeźwieją.
Ojciec Święty Pius XI sam ułożył następującą modlitwę do Niepokalanej o skromność w ubiorze i odpustem 300 dni ją ubogacił:
„Maryjo, Niepokalana Dziewico, okryj nas płaszczem swojej świętości, jak się Kościół święty wyraża, abyśmy się okryli świętą czystością obyczajów, opierając się zgorszeniu, pochodzącemu przede wszystkim z nagannej mody w ubiorach, z czytania złych książek i przewrotnych gazet. Wyjednaj nam, abyśmy dobrym przykładem przyświecali, zwłaszcza w naszym obcowaniu z bliźnimi, w naszym stroju i wyborze książek i pism do czytania, abyśmy pod tym względem nie dawali zgorszenia. Ofiarujemy Ci te nasze mocne postanowienia, abyś je Boskiemu swemu Synowi przedłożyła w tym celu, żeby Go przeprosić i wynagrodzić za owe zgorszenia, na jakie w obecnych czasach patrzymy, często nawet wśród katolików, a które są zniewagą Boskiego Majestatu. Amen”.
Moderniści, jak zawsze sentymentalni, odmieniają słowo „miłość” przez wszystkie przypadki, aż świat dostaje odruchu wymiotnego na sam dźwięk tego najwspanialszego z ludzkich słów. ( G.K. Chesterton)Więcej
Moderniści, jak zawsze sentymentalni, odmieniają słowo „miłość” przez wszystkie przypadki, aż świat dostaje odruchu wymiotnego na sam dźwięk tego najwspanialszego z ludzkich słów.
Dzisiaj jest to zwielokrotnione i spotęgowane do niesamowitego stopnia. Różnica między obecnością, a latami 30. jest taka, że wówczas świat już tonął w grzechu nieczystości, ale Kościół był zdrowy, była wszędzie tylko Msza Wszechczasów, sakramenty udzielano wg tradycyjnych, łacińskich formuł. Jak człowiek czuł pokusę, mógł się ratować, chowając się w kościele. Dzisiaj jest o tyle gorzej, że …Więcej
Dzisiaj jest to zwielokrotnione i spotęgowane do niesamowitego stopnia. Różnica między obecnością, a latami 30. jest taka, że wówczas świat już tonął w grzechu nieczystości, ale Kościół był zdrowy, była wszędzie tylko Msza Wszechczasów, sakramenty udzielano wg tradycyjnych, łacińskich formuł. Jak człowiek czuł pokusę, mógł się ratować, chowając się w kościele. Dzisiaj jest o tyle gorzej, że to zepsucie nawet wtargnęło do Kościoła i wydaje się wszechogarniające.
Jeszcze jeden komentarz od Classicvs_Romanvs_Latinvs
Już za czasów o. Kolbego, czyli w latach 30. XX wieku, ludzie taplali się w grzechach rozpusty. Istniała aborcja, rozwody, zamtuzy, kobiety chodziły już w przykróconych sukniach, zaczęto organizować tzw. pokazy mody, Hollywood przestawiał pornograficzne filmy (chociaż z dzisiejszą pornografią nie ma porównania).
Rzymski katolik nie prezentuje bylejakości stroju. O nieprzyzwoitości nawet nie mówimy. Rzymski katolik nie prezentuje bylejakości stroju w kościele. Rzymski katolik przywiązuje wagę do godnego stroju, zwłaszcza wtedy, kiedy wybiera się na Mszę Świętą. Dotyczy to dorosłych – mężczyzn i kobiet, oraz młodzieży i dzieci.
No i udało sie satanistom osiagnąć zamierzony cel we wszystkich krajach Europy i Ameryki , ale w Polsce zostali zatrzymani przez katolików Tradycji i tu zakończy sie ich walka porażką !
Jak to się dzieje, że w kontaktach dyplomatycznych, urzędowych, uniwersyteckich i artystycznych przykłada się niejednokrotnie większą wagę do godnego stroju, aniżeli w kontekście spraw najświętszych – modlitwy, kultu, kościoła, Mszy Świętej?Ubiór świadczy o szacunku, bądź o jego braku, dla osoby, wobec której się znajduję. Jest jeszcze kwestia okoliczności i stosowności adekwatnej do czasu i …Więcej
Jak to się dzieje, że w kontaktach dyplomatycznych, urzędowych, uniwersyteckich i artystycznych przykłada się niejednokrotnie większą wagę do godnego stroju, aniżeli w kontekście spraw najświętszych – modlitwy, kultu, kościoła, Mszy Świętej?Ubiór świadczy o szacunku, bądź o jego braku, dla osoby, wobec której się znajduję. Jest jeszcze kwestia okoliczności i stosowności adekwatnej do czasu i miejsca. Mówimy: strój świąteczny. W sobotę wieczorem wypastowane buty stoją już przygotowane do kościoła. Pięknie, rodzinnie i po Bożemu. ( ks. Jacek Bałemba)
Wśród haseł zwodniczych i rozpowszechnionych, którymi nurt rewolucyjny posługuje się w celach destrukcyjnych, jest i to: „Nieważne to, co zewnętrzne, ważne to, co w sercu”. Ten postulat, który nie liczy się z duchowo-cielesną strukturą człowieka, został bezkrytycznie zasymilowany przez wielu katolików. Skutki są takie, że rozpowszechnił się i nadal się rozpowszechnia grzech nonszalancji, …Więcej
Wśród haseł zwodniczych i rozpowszechnionych, którymi nurt rewolucyjny posługuje się w celach destrukcyjnych, jest i to: „Nieważne to, co zewnętrzne, ważne to, co w sercu”. Ten postulat, który nie liczy się z duchowo-cielesną strukturą człowieka, został bezkrytycznie zasymilowany przez wielu katolików. Skutki są takie, że rozpowszechnił się i nadal się rozpowszechnia grzech nonszalancji, zwłaszcza w sferze kultu. Problem dotyczy między innymi ubioru. ( Ks. Jacek Bałemba)
Dziś, po kilkudziesięciu latach ( a widać to także po wpisach na forach internetowych), wyrugowano formę dotyczącą wszystkiego, co katolickie. Wmówiono nam, że liczy się treść ( tylko jaka jeszcze ta treść!!!), liczy się to, co w serduszkach, co oczywiście sprowadza się do New Age-wskiego podejścia do Kościoła, godności człowieka, norm moralnych.
Zapis był, ale...., jak wiele innych - katolickich rzeczy po prostu... zniknął! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ W dawnym Kodeksie Prawa Kanonicznego wydanym w 1917 r., który obowiązywał do roku 1983, był zapis o zachowaniu się w kościele, który mówił: „Mężczyźni, uczestnicząc w nabożeństwie czy …Więcej
Zapis był, ale...., jak wiele innych - katolickich rzeczy po prostu... zniknął! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W dawnym Kodeksie Prawa Kanonicznego wydanym w 1917 r., który obowiązywał do roku 1983, był zapis o zachowaniu się w kościele, który mówił: „Mężczyźni, uczestnicząc w nabożeństwie czy to w kościele czy poza nim, powinni mieć głowy odkryte, chyba że uznane zwyczaje lub szczególne okoliczności wymagają czego innego. Niewiasty zaś powinny być z głową nakrytą i skromnie ubrane, zwłaszcza gdy przystępują do stołu pańskiego”, Can §1262. Zatem w czasie nabożeństw, a przede wszystkim podczas przystępowania do Stołu Pańskiego kobiety powinny mieć włosy zakryte chustą, mantylką, lub innym nakryciem głowy. Zgodnie z tradycją panny mogą nosić nakrycia w kolorze jasnym, mężatki lub wdowy w kolorze ciemnym. Mężczyźni przeciwnie – wchodząc do kościoła zdejmują nakrycie głowy i modlą się głową odkrytą."
„My Kościoła nie zwyciężymy rozumowaniem, ale psuciem obyczajów”,uchwalili na zjeździe masoni. I poczęli siać niemoralność przez teatry, kina, książki, czasopisma, obrazy, rzeźby itd. i przez coraz to bardziej – za przeproszeniem – świńskie mody. Ileż dusz przez to ginie!!!…Więcej
„My Kościoła nie zwyciężymy rozumowaniem, ale psuciem obyczajów”,uchwalili na zjeździe masoni.
I poczęli siać niemoralność przez teatry, kina, książki, czasopisma, obrazy, rzeźby itd. i przez coraz to bardziej – za przeproszeniem – świńskie mody. Ileż dusz przez to ginie!!!…
