List do Przyjaciół i Dobroczyńców nr 86. 1917–2017, doniosłość Orędzia fatimskiego
Opublikowano 22 sierpnia 2016, autor: pjj
Bp Bernard Fellay, przełożony generalny Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X
Drodzy Przyjaciele i Dobroczyńcy!
W 1917 r. Najświętsza Maryja Panna zechciała nawiedzić ziemię. Przekazała wówczas trojgu wizjonerom z Fatimy orędzie składające się z kilku części, z których niektóre określane są mianem „tajemnicy”, wskutek czego sformułowania „Orędzie fatimskie” i „Tajemnica fatimska” stały się niemal synonimami. Niemniej jednak koniecznie należy poczynić właściwe rozróżnienie. Orędzie zostało upublicznione natychmiast, podczas gdy części należące do Tajemnicy miały zostać ujawnione później, w różnym czasie: ostatnia z nich w 1960 r. Treść tych Tajemnic dotyczy losów Kościoła oraz świata, uzależnionych od odpowiedzi na Boże napomnienie. Mówią one o wojnach, unicestwieniu całych narodów, poważnych błędach szerzących się na wszystkich kontynentach, poświęceniu Rosji przez papieża oraz biskupów, tryumfie Niepokalanego Serca Maryi oraz …Więcej
Laudetur Jesus Christus!
Każda osoba, obdarowana przez Boga Najwyższego w Trójcy Świętej Jedynego łaską wiary i prowadzona przez Ducha Świętego, winna odpowiedzieć na Orędzia dane nam, ludziom dobrej woli, dane nam, aby nie pobłądzić. Nikt za mnie, a ni za Ciebie nie podejmie tego dzieła. Aby się zbawić musimy współdziałać z Łaską Bożą. Nie oglądajmy się za siebie, nie patrzmy na Kościół, który w tym czasie jest atakowany, otwórzmy się na działanie Boga i podążajmy za naszą Niebiańską Matką, którą dał nam Jezus Chrystus. A jej Niepokalane Serce zwycięży. Ofiarujmy podwójna nowennę Dwojga Serce , nowennę I piątków i sobót. Taka powinna być nasza odpowiedź na czasy obecne! Pokuta, pokuta, pokuta.
"(...)2º Drugą fundamentalną prawdą, która wyłania się z Orędzia fatimskiego, jest oczywiście realna interwencja Boga w ludzką historię, w historię zarówno indywidualnych osób, jak i całych narodów. Dla nas jest to prawda oczywista, jest ona jednak obecnie powszechnie atakowana w ateistycznym, liberalnym czy też socjalistyczno-komunistycznym i masońskim świecie, który pyszni się tym, iż postępuje i realizuje swe plany bez jakiegokolwiek względu na Stwórcę i Zbawiciela, naszego Pana Jezusa Chrystusa. Niestety, również wielu przywódców Kościoła wydaje się obecnie przekonanych, że świat, narody, państwa oraz rządy świeckie nie mają obowiązku uznawania w Chrystusie Króla, Króla Narodów.(...)"