Czy Pan nie uważa że porównywanie tradycyjnych Katolików do faryzeuszy to jest duże nadużycie - chyba że Pan przynosi na świat jakieś nowe objawienie , nowe Przymierze , nową religię a ci niedobrzy tradycjonaliści nie chcą tej nowej wiary przyjąc - Faryzeusze nie mogli zaakceptować faktu że Pan Jezus to BÓG, Mesjasz a nie to że nie spełnia Prawa ( ????) Pan Jezus dał możliwość zbawienia faryzeuszom pod warunkiem że uwierzą ( zresztą niektórzy uwierzyli - czy to też są źli faryzeusze??)
cytat z Pana wypowiedzi - wyzywanie w sieci bo ktoś wierzy inaczej...... naszą wiarę określa Credo - jak można wierzyć inaczej - czy tu jest jakiś margines - czy mogę wierzyć jak mi się podoba -
a co w związku z Pana wypowiedzią ze Świętymi którzy bardzo dużą uwagę przywiązywali do największego szacunku uwielbienia Pana Jezusa - np. czy św. Ojca Pio św. Siostrę Faustynę też nazwałby Pan faryzeuszami za ich pobożność, posłuszeństwo przywiązanie do prawa kanonicznego????????? .....................
myślę że nie do końca Pan przemyślał swój filmik ( pomimo zapewnień o braku emocji) - co więcej ufam że Pan jako Ksiądz postępuje zgodnie z tym co Ksiądz głosi - mam nadzieję że kiedyś doceni Ksiądz, odkryję Tradycję Kościoła jako Skarb dla nas wszystkich
Pan użyłem celowo - chcąc dostosować się do stylu Księdza z filmiku

Ta tzw. cool gadka jest głęboko nieprzekonywująca. My nie musimy być cool, nie musimy się nikomu podobać, ale na pewno mamy być znakiem sprzeciwu. Dalej; nie ma miłosierdzia Bożego bez Bożej sprawiedliwości. To o takich kapłanach i prorokach, którzy mówili gładkie słówka, a nie nawoływali ostro do nawrócenia prorok Izajasz powiedział: "psy nieme, nie umiejące szczekać". Nieautentyczność się wyczuwa. Święty kapłan nie musi mówi wiele, bo za słowem stoi osoba (sic!). Pax

Proszę ojca szanownego...Proszę łaskawie nie zapominać, że Jezus powyganiał ze świątyni tych, co robili tam jaskinię zbójców.
Lex orandi, lex vivendi, lex credendi. Sporo rzeczy ma jednak znaczenie, a dowodem na to są puste, zrujnowane i rozbierane kościoły w Europie Zachodniej. Może lepiej i taniej jest uczyć się na cudzych błędach? Czy może poczekamy 30 lat i będziemy burzyć nasze? Jak ojciec myśli?