mkatana
1583

Świetlisty Pan w Hostii - Dubno 1867r

Upadek powstania styczniowego w 1863/4 r. oznaczał początek rosyjskich represji. Kilkadziesiąt tysięcy powstańców utraciło życie – zginęli podczas potyczek lub zostali zamordowani przez wojska …Więcej
Upadek powstania styczniowego w 1863/4 r. oznaczał początek rosyjskich represji.
Kilkadziesiąt tysięcy powstańców utraciło życie – zginęli podczas potyczek lub zostali zamordowani przez wojska rosyjskie. Stracono prawie tysiąc osób. Ok. 40 tys. skazano na katorgę i zesłano na Syberię. Ok. 10 tys. osób wyemigrowało. Tysiące chłopców wcielono do armii carskiej. Dziesiątki tysięcy drobnej szlachty, szczególnie z terenów centralnej Rzeczpospolitej, na granicy dzisiejszej Polski i Ukrainy, przesiedlono. W samym Królestwie Polskim, pseudo-państewku pod berłem cara, skonfiskowano 1660 majątków szlacheckich, oddając je na licytację lub obdarowując nimi oficerów rosyjskich. Na terenach pozostających poza granicami Królestwa, a należących do przedrozbiorowej Rzeczypospolitej, dotknęło to 1800 majątków polskich. Miastom, które czynnie popierały to największe polskie powstanie, odebrano prawa miejskie, powodując ich upadek…
Szczególnie krwawo Rosjanie rozprawili się z powstaniem na Litwie, którą …Więcej
mkatana
Cud wydarzył się, gdy 5.ii.1867 r. pobożna ludność wioski uczestniczyła w Czterdziestogodzinnym Nabożeństwie. W czasie wystawienia Najświętszego Sakramentu kapłan i wierni zauważyli nagle świetliste promienie emanujące – wystrzeliwujące – z Najświętszej Hostii…
Po chwili w środku Hostii ukazała się postać Męska Postać…
Zdumiony kapłan trwał w milczeniu… Do ołtarza zaczęli przybliżać się wierni…
Więcej
Cud wydarzył się, gdy 5.ii.1867 r. pobożna ludność wioski uczestniczyła w Czterdziestogodzinnym Nabożeństwie. W czasie wystawienia Najświętszego Sakramentu kapłan i wierni zauważyli nagle świetliste promienie emanujące – wystrzeliwujące – z Najświętszej Hostii…

Po chwili w środku Hostii ukazała się postać Męska Postać…

Zdumiony kapłan trwał w milczeniu… Do ołtarza zaczęli przybliżać się wierni…

Wizja trwała aż do końca nabożeństwa i widziana była przez wszystkich zgromadzonych. Nie brakowało wśród nich zastraszonych, niepewnych, chylących się ku schizmie…