Franciszek myśli, że nawet jego władza polityczna "pochodzi od Boga"
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/3k6ohxj57e3rc2fp7ldkrncmnvakzxicxkza0bg.webp?scale=on&secure=lWcZqPhHpG1GVlkJhUVFvw&expires=1719696335)
Sandro Magister (31 maja) dostrzega sprzeczność pomiędzy "zarządzaniem w stylu synodalnym" Franciszka a monarchicznym absolutyzmem, który w rzeczywistości uskutecznia.
Według Magister prawdziwy punkt zwrotny następuje w preambule zapisu, w której pada deklaracja, że Franciszek jest "powołany na mocy ‘munus petrinum' do sprawowania suwerennej władzy również nad Stolicą Apostolską. To oznacza, że Franciszek skrywa swoją doczesną/polityczną władzę pod płaszczykiem Prawa Bożego.
W przeciwieństwie do współczesnych antykatolików jeszcze przed pontyfikatem Franciszka Kościół Katolicki odrzucał koncepcję, jakoby Papież otrzymywał władzę ziemską na mocy Prawa Bożego.
Biorąc pod uwagę kulejącą teologię w obecnym Watykanie, można założyć, że nikt tego nie zauważył.
Grafika: © Mazur/cbcew.org.uk, CC BY-NC-ND, #newsPucgaatkqj
![](https://seedus6826.gloriatv.net/storage1/e0j066osd9ae5wsj44mhv77d674xtu1luoj5rus.webp?crop=4096.2531&scale=on&secure=gnSXuukU0p9vp3dBVPOE8g&expires=1719734928)