tahamata
4825

O. Tilman Pesch SI: Bojaźń Boża

O. Tilman Pesch SI
Bojaźń Boża

1. Mówią niektórzy, że chrześcijanin w walce z grzechem powinien się kierować tylko pobudką miłości Boga i że byłoby rzeczą nieszlachetną unikać grzechu z bojaźni i trwogi przed sprawiedliwością Bożą. Inaczej sądził Chrystus i święci. Pan Jezus powiedział: "Bójcie się Tego, który i ciało i duszę może potępić do piekła" (1). Św. Paweł zaś napomina: "Z bojaźnią i ze drżeniem sprawujcie zbawienie wasze" (2).
Wielu świętych ze św. Augustynem twierdziło, że częsta myśl o śmierci, o sądzie, o piekle była im koniecznie potrzebna do wytrwania w dobrym.
Bojaźń Boża wcale miłości Bożej nie przeszkadza. Święci, którzy się największą ku Bogu odznaczali miłością, byli też najżywiej przeniknięci bojaźnią sądu Bożego.
Życie twoje powinno mieć w sobie coś twardego, niezłomnego, poważnego. Niech do tygla twego życia wejdzie złoto najszlachetniejszej miłości Bożej, lecz nie zapominaj też o hartownym żelazie bojaźni Bożej.
Człowiek podobny jest do dziecka, które się wychowuje, a bojaźń kary potrzebna jest na ogół do dobrego wychowania.
Ażeby bojaźń była zbawienną, musi wykluczać przywiązanie do grzechu i zawierać w sobie początek miłości.
Z rozważania prawd wiecznych rodzi się bojaźń samorzutnie; powinniśmy ją tylko oczyszczać i ożywiać, a będzie to dla nas z wielkim pożytkiem.
Bojaźń jest pewnym uznaniem i uwielbieniem Boga. Opiera się ona nie tylko na rozumie, lecz także na wierze w objawienie Boże; odnosi się do jednej z doskonałości Bożych, bo doskonałością jest karząca sprawiedliwość Boga.
Bojaźń Boża jest początkiem mądrości; bojaźń przed cierpieniem jest zasadniczym rysem w świadomości wszystkich istot obdarzonych czuciem. Pierwszy przepis mądrości nakazuje bać się tego, czego rzeczywiście bać się należy.
Bojaźń pod wielu względami silniejszą jest, niż miłość. Gdzie bojaźń przed grzechem zdobędzie sobie należne miejsce, tam grzech żadnego nie znajdzie dostępu. Jak nadciągająca burza spędza z ulicy bezczynnych plotkarzy, tak bojaźń przepędza wszelką lekkomyślność.
Służba Bogu musi objąć całego człowieka, wszystkie jego uczucia. Należy do nich także i bojaźń. Ileż to i jak wielkich ofiar i wysiłków nie robi człowiek z bojaźni.
Częste rozważanie o rzeczach ostatecznych pobudza nas, abyśmy się tego przede wszystkim bali, co samo w sobie jest złem największym. Z bojaźni wypływa naturalnie zwyciężanie siebie, umartwienie, dobrowolna ofiarność, czujność i przezorność.

O. Tilmann Pesch SI, Chrześcijańska filozofia życia. Przekład z niemieckiego. T. I. Wydanie drugie. Kraków 1930, ss. 345-346.
Przypisy:
(1) Mt. 10, 28.
(2) Filip. 2, 12.
Domena publiczna
tahamata
Wielbi dusza moja Pana
I raduje się duch mój w Bogu,
Zbawicielu moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
A Jego imię jest święte.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
Nad tymi, którzy się Go boją.

Okazał moc swego ramienia,
Rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Więcej
Wielbi dusza moja Pana
I raduje się duch mój w Bogu,
Zbawicielu moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
A Jego imię jest święte.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie
Nad tymi, którzy się Go boją.

Okazał moc swego ramienia,
Rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu,
A wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami,
A bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem,
Pomny na swe miłosierdzie,
Jak obiecał naszym ojcom,
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.
Chwała Ojcu i Synowi,
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze,
I na wieki wieków. Amen.
oczy_szeroko_otwarte
Mądrość Syracha (1)
Bojaźń Boża
11 Bojaźń Pańska to chwała i chluba, wesele i korona radosnego uniesienia.
12 Bojaźń Pańska zadowala serca, daje wesele, radość i długie życie.
13 Temu, kto się Pana boi, dobrze będzie na końcu, a w dniu swej śmierci będzie błogosławiony.
14 Początkiem mądrości jest bojaźń Pana i dla tych, którzy są [Mu] wierni, wraz z nimi została stworzona w łonie matki.
15…Więcej
Mądrość Syracha (1)

Bojaźń Boża

11 Bojaźń Pańska to chwała i chluba, wesele i korona radosnego uniesienia.
12 Bojaźń Pańska zadowala serca, daje wesele, radość i długie życie.
13 Temu, kto się Pana boi, dobrze będzie na końcu, a w dniu swej śmierci będzie błogosławiony.
14 Początkiem mądrości jest bojaźń Pana i dla tych, którzy są [Mu] wierni, wraz z nimi została stworzona w łonie matki.
15 Założyła u ludzi fundament wieczny, a u ich potomstwa znajdzie zaufanie.
16 Pełnia mądrości to bać się Pana, który upoi ich owocami swoimi.
17 Cały ich dom napełni pożądanymi dobrami, a spichlerze swymi płodami.
18 Koroną mądrości - bojaźń Pańska, dająca pokój i czerstwe zdrowie.
19 . Wiedzę i poznanie rozumu jak deszcz wylał i wywyższył chwałę tych, co ją posiadają.
20 Korzeń mądrości to bać się Pana, a gałęzie jej - długie życie.

************************************

Dar Bojaźni Bożej

Syr 1, 11 - 2, 18

1. Bojaźń Pańska cieszy serce - słowo bojaźń kojarzy nam się z lękiem, obawą a więc czymś mało "przyjemnym". W odniesieniu do Boga często rozumiemy ją jako "lęk przed Bogiem". Być może żyjemy w rozdarciu z tego powodu, bo z jednej strony mówi nam się, że Boga "mamy się bać", z drugiej sam Jezus uczył nas, że Bóg jest Ojcem, kochającym, bliskim. Jak rozumieć bojaźń Bożą? Jak rozumieć ten dar, z którym przychodzi do nas Duch Święty? Aby to zrozumieć, potrzebujemy spojrzeć na: wielkość Boga, naszą małość, kruchość i grzeszność, oraz na miłość Boga. Człowiek, który żyje w bojaźni Bożej jest świadom tego, kim jest Bóg. Przyjmuje Go, jako swego Pana, Stworzyciela, Zbawiciela. Bóg po prostu jest dla niego wszystkim. Z drugiej strony taki człowiek widzi swoją małość, słabość i grzeszność. Widzi to, że na miłość ofiarowaną przez Boga nie jest w stanie odpowiedzieć taką samą miłością - zawsze czegoś jej brakuje. Z pewnym drżeniem i lękiem podchodzi do Boga. Ale nie jest to lęk, który każe przed Bogiem się chować. Jest to bojaźń jaką miał np. Mojżesz, kiedy zbliżał się do krzaka gorejącego (Wj 3, 1nn) albo bojaźń Izajasza w momencie jego powołania (Iz 6, 1nn). Człowiek staje wobec Boga i Jego wielkości, świętości i mocy ze swoją kruchością, słabością i grzechem. Ale nie jest przez Boga odrzucony - wręcz przeciwnie - jak Mojżesz, Izajasz i tylu innych - otrzymuje powołanie, misję. Jak Ty rozumiesz bojaźń Bożą? Czy zbliżasz się do Boga ufnie, ale zarazem z bojaźnią? Czy udaje Ci się przejść ponad paradoksem równoczesnej bliskości Boga i Jego dystansu (Jego chwały, wielkości, majestatu, itd.)?
2. Pełnią mądrości jest bojaźń Pana - jest jeszcze inny aspekt tego daru. Kiedy człowiek całym sercem kocha Boga, chodzi Jego drogami, przestrzega przykazań i żyje Jego miłością, to lęka się zerwać z Bogiem, lęka się zniszczyć tę przyjaźń, którą żyje - taki człowiek każdy grzech traktuje jako tragedię (uczucie podobne do tego, jak ktoś uczyni coś złego swemu najlepszemu przyjacielowi i boi się, że go straci). Przypomnij sobie Piotra, który płacze po zaparciu się Jezusa. Piotr kochał swojego Mistrza, upadł z powodu ludzkiej słabości a jego łzy pokazały, jak bardzo boleje nad tym. Tekst, który na dzisiaj proponujemy mówi o tym wielokrotnie: wszelkie dobro, pomyślność i szczęście jest w tym, że boimy się odłączyć od Pana, boimy się odejść od Niego, porzucić Go - bo On sam jest naszym jedynym Dobrem! Czy odczuwasz czasem lęk przed popełnieniem zła? Czego dotyczy ten lęk: czy tego, by ktoś Cię nie nakrył, nie odkrył Twego zła? Czy jest w tym lęk przed tym, by nie obrazić Boga, by nie zniszczyć relacji z Nim? Przyjrzyj się Twojej bojaźni - czy zauważasz ten dar w sobie, czy współpracujesz z tym, czym Duch Święty obdarzył Ciebie na chrzcie i bierzmowaniu?
3. Wpadnijmy raczej w ręce Pana niż w ręce ludzi; jaka jest bowiem Jego wielkość, takie też i miłosierdzie - cała istota tego daru to trwanie przy Bogu niezależnie od okoliczności życia, trudności, prób, grzechów, upadków, itd. Podobnie pisał św. Paweł, że nikt i nic nie może nas odłączyć od miłości Chrystusa. O tym wyraźnie wspomina Syrach, szczególnie w drugim rozdziale swojej księgi. Spróbuj podczas tej modlitwy powoli przeczytać ten tekst. Zatrzymuj się w miejscach, które mocniej Cię poruszają, w których czujesz, że Bóg specjalnie do Ciebie przemawia. Może przyjdzie jakieś zrozumienie tego, co doświadczasz w życiu? W sposób szczególny proś dzisiaj Ducha Świętego, by na nowo rozpalił w Tobie ten dar właśnie - bojaźni Bożej! Jest on potrzebny do tego, by każdy następny dar mógł się w nas rozwijać. Ukoronowaniem tego zaś jest dar mądrości. Dzisiejszą modlitwę zakończ słowami:

Duchu Święty, Pocieszycielu, uświęcający nasze dusze:
- racz mi udzielić daru mądrości abym poznał i umiłował Prawdę Wiekuistą i nigdy dóbr tego świata nie przedkładał nad dobro wieczne,
- daj mi dar rozumu abym poznał prawdy objawione, o ile dozwala nieudolność ludzka,
- daj mi dar umiejętności abym się przekonał o nicości rzeczy stworzonych i swojej, żebym gardził marnościami świata,
- daj mi dar rady abym ostrożnie postępował wśród niebezpieczeństw życia doczesnego i spełniał wolę Bożą,
- daj mi dar męstwa, abmy przezwyciężał pokusy nieprzyjaciela i znosił prześladowania,
- daj mi dar pobożności abym się rozmiłował w rozmyślaniu, w modlitwie, w służbie Bożej,
- daj mi dar bojaźni Bożej abym pilnie unikał wszystkiego co Cię mogło obrazić.

Do tych darów dodaj dar pokuty, abym grzechy swoje opłakiwał i ducha umartwieni,a abym zadość uczynił Bożej sprawiedliwości. Amen


www.e-dr.deon.pl/…/339-dar-bojani-…
tahamata
"Bojaźń pod wielu względami silniejszą jest, niż miłość. Gdzie bojaźń przed grzechem zdobędzie sobie należne miejsce, tam grzech żadnego nie znajdzie dostępu. Jak nadciągająca burza spędza z ulicy bezczynnych plotkarzy, tak bojaźń przepędza wszelką lekkomyślność. Służba Bogu musi objąć całego człowieka, wszystkie jego uczucia. Należy do nich także i bojaźń. Ileż to i jak wielkich ofiar i wysiłków …Więcej
"Bojaźń pod wielu względami silniejszą jest, niż miłość. Gdzie bojaźń przed grzechem zdobędzie sobie należne miejsce, tam grzech żadnego nie znajdzie dostępu. Jak nadciągająca burza spędza z ulicy bezczynnych plotkarzy, tak bojaźń przepędza wszelką lekkomyślność. Służba Bogu musi objąć całego człowieka, wszystkie jego uczucia. Należy do nich także i bojaźń. Ileż to i jak wielkich ofiar i wysiłków nie robi człowiek z bojaźni."
tahamata
"Bojaźń Boża wcale miłości Bożej nie przeszkadza. Święci, którzy się największą ku Bogu odznaczali miłością, byli też najżywiej przeniknięci bojaźnią sądu Bożego.
Życie twoje powinno mieć w sobie coś twardego, niezłomnego, poważnego. Niech do tygla twego życia wejdzie złoto najszlachetniejszej miłości Bożej, lecz nie zapominaj też o hartownym żelazie bojaźni Bożej.
Człowiek podobny jest do …Więcej
"Bojaźń Boża wcale miłości Bożej nie przeszkadza. Święci, którzy się największą ku Bogu odznaczali miłością, byli też najżywiej przeniknięci bojaźnią sądu Bożego.
Życie twoje powinno mieć w sobie coś twardego, niezłomnego, poważnego. Niech do tygla twego życia wejdzie złoto najszlachetniejszej miłości Bożej, lecz nie zapominaj też o hartownym żelazie bojaźni Bożej.
Człowiek podobny jest do dziecka, które się wychowuje, a bojaźń kary potrzebna jest na ogół do dobrego wychowania.
Ażeby bojaźń była zbawienną, musi wykluczać przywiązanie do grzechu i zawierać w sobie początek miłości."